Forum BatCave

Inne => Offtopic => Wątek zaczęty przez: Maxie Zeus w 07 Kwiecień 2008, 19:44:06

Tytuł: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 07 Kwiecień 2008, 19:44:06
Tutaj piszcie wasze wlasne pomysly na zloczy?ców. Wkrótce sam coś umieszcze ;D
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Airwolf w 07 Kwiecień 2008, 20:25:42
Imie,Nazwisko - Michael Frammer
Pseudo: Kojot

Umiejetności: Swój spryt,Sztuki walki,zmysl stratega oraz bro? najwiekszej klasy.Posiada rzadko spotykany zmysl stratega.To on wymyśla plan.

Bios: Byl sierotą.Zaopiekowal sie nim jego wuj,jako jedyny z zyjących czlonków rodziny.Wujaszek byl przestepcą i to on nauczyl go tego fachu.Tak dobrze,ze ten w wieku 16 lat go zabil.Ukryl wszystkie dowody i zmienil nazwisko.Pracowal jako(co ciekawe)policjant.Znal sztuki walki i w teście wypadl znakomicie.Wypuszczal po kryjomu przestepców,a pewnej nocy zabil samego dyrektora.Oczywiście zatuszowal to,ze niby sie powiesil.Nastepnie pracowal z przestepcami,których uwolnil.Jest znany w przestepczym świecie.No i bardzo szanowany.W zyciu codziennym jest normalnym czlowiekiem,jak kazdy nas.W nocy rozpoczyna swą misje.Jest z jednym z najbardziej nieuchwytnych i niebezpiecznych przestepców.Co gorsza ma zone,której wcale nie kocha.Jest ona tylko przykrywką.Ma z nią 2 dzieci.Bardzo prawdopodobne,ze gdy nie bedzie mu potrzebna to ją zabije.

Bro?:Bro? wysokiej jakości,swoje sztuki walki,spryt i zmysl stratega,zwinnośc i aktorstwo(chodzi mi o to,ze nikt by nie pomyślal,ze moze byc takim straszliwym mordercą).

Wygląd: Wiadomo,ze jest szarmadzką przystojny i ma powodzenie o niczego nie spodziewających sie kobiet.

Wrogowie: Policja(którą w ogóle sie nie przejmuje),Szakal,Robin i wielu innych dobrych bohaterów.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Juby w 07 Kwiecień 2008, 20:51:36
Mój wymyślony Villain.

Imie i nazwisko:   Broderick Orwell Ramier
Pseudonim:   Jubray (nikt nie wie skąd to sie wzielo, sam sobie wymyślil sobie ten przydomek)
Super moce:   brak
Wygląd:   182cm / ciemnobrązowe oczy / 81kg / brązowe wlosy 
Cechy charakterystyczne:  Trzy równolegle do siebie blizny zjezdzające z góry na prawe oko i jedna odchodząca od prawego ko?ca  ust do szyi.

Opis:   Broderick zawdziecza swe specyficzne imiona po rodzicach, którzy od początku jego zycia chcieli aby byl nie lubiany. Byl bity, molestowany i wieziony przez szesnaście lat, co oczywiście bylo sprawką jego rodziców. Kary fizyczne nie pozostawily nic na jego ciele, wrecz przeciwnie, po wielu latach przetrzymywania w ciemnościach ma bardzo wyczulony wzrok, sluch i wech. Jest równiez bardzo wysportowany. Niestety jego psychika to jeden wielki koszmar. W wieku 16 lat zabil ojca, matke i o 7 lat starszą siostre. Nie kocha nikogo i niczego, a nienawidzi wszystko. Blizny na twarz najprawdopodobniej zrobil sobie sam, aby pokazywac jaki jest twardy. Jego glównym celem w zyciu jest sprawienie aby wszyscy ludzie stali sie tak nieszcześliwi jak on kiedyś byl. Jest cholernie inteligentny. Nikt nie wie skąd zdobyl fortune (prawdopodobnie zabil kogoś kto mial niezlą fortune), ale jest jednym z najbogatszych ludzi w Gotham, ma wielu ludzi i potrafi sprawiac aby inni ludzie stracili wszystko. Uwielbia chodzic w drogich jasno bezowych lub w ciemno czerwonych garniturach. Ma aktualnie okolo 30 lat (nie wiadomo ile dokladnie), nieznane są imiona jego rodziców i siostry, ani takze śladów jakiejkolwiek innej rodziny (prawdopodobnie kazal zabic ich wszystkich, kazdego kto go znal, a potem wymazal ich z historii). Stara sie wzbudzac strach i podziw. Jest mu zal Batmana bo uwaza, ze spotkalo go coś podobnego, ale on nie boi sie chodzic bez zakrytej twarzy. Z pewnością móglby zniszczyc takich kryminalistów jak Pingwin, czy Zagadka.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mr.G w 07 Kwiecień 2008, 21:08:34
Wszelkie dane osobowe - nieznane.
Pseudonim operacyjny - C_08
Umiejetności - Jest najprawdopodobniej najlepiej wyszkoloną maszyną do zabijania na świecie. Od dziecka byl uczony fachu komandosów - zasadzki, rozpoznanie i uzycie broni, wykorzystanie otoczenia i co najwazniejsza zabijanie bez skrupulów.
Bios - W pewnej malej wiosce na terenie Afganistanu dokonano masowego mordu na jej mieszka?cach z rąk ameryka?skich zolnierzy. Przy zyciu pozostawiono kilkuletniego chlopca, którego przetransportowano do ukrytej bazy wojskowej gdzieś w Nevadzie.
Chlopak mial byc w przyszlości wytworem programu opracowanego przez najlepszych komandosów i generalów. Jednym slowem pozostawiono go przy zyciu tylko po to zeby od dziecka szkolic w nim najlepszego zolnierza jakiego widzial świat. Nadano mu "imie" C_08. Chlopak cale dzieci?stwo i mlodośc spedzil w laboratorium gdzie byl szkolony zarówno fizycznie i psychicznie. W wieku 14 lat umial juz golymi rekami zabic dwa psy nim one zabily jego. Kiedy osiągnąl pelnoletnośc zostal wysylany na liczne misje, którym nie podolali by nawet liczne grupy komandosów.
Wedlug oczekiwa? stal sie najlepszym zolnierzem, ale zupelnie pozbawionym czlowiecze?stwa. Nigdy nie mógl sie bawic, nigdy nie przebywal z innymi dziecmi, a w jego psychice ksztaltowana byla jedynie wojna.
Pewnego razu beze w Nevadzie zaatakowano i zniszczono. Oczywiście C_08 przezyl stając sie wolny. Jednak jak juz wspomnialem jego doszczetnie zniszczona psychika dookola widziala tylko wojne wiec C_08 kazdego traktowal jako wroga, którego bezzwlocznie trzeba zniszczyc.
Od tej pory zamiast najskuteczniejszym zolnierzem na świecie stal sie najskuteczniejszym seryjnym mordercą, który do dnia dzisiejszego myśli, ze wokól niego wciąz trwa nieko?cząca sie bitwa.
Jego najlepsza bro? to niezwykle wyszkolenie, zabijanie tak latwe jak oddychanie i niezwykle precyzyjna strategia kazdego ataku.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Grim Knight w 07 Kwiecień 2008, 22:19:56
Imie, nazwisko:                   Harold Moran

Pseudonimy:                       Mr. White, Lodowiec, Harry

Bro?, wyposazenie:          laska ze sztyletem, nóz  bojowy Clip Point, armia dobrze oplacanych ochroniarzy i zabójców, kuloodporna limuzyna i wiele innych atrybutów bogatych mafiozów. Uwielbia bro? bialą i jest świetnym szermierzem.

Bios: Pomimo wieku nadal w świetnej kondycji fizycznej, jednak od czasu do czasu daje znac rana postrzalowa w udzie z czasów pobytu z ZSRR w mlodości. Moran jest jednym z najbardziej wplywowych gangsterów i wlada olbrzymią rodziną. Dystyngowany starszy pan, który uwielbia drogie cacka i brylanty- ozdabia drogimi kamieniami glówke od laski, koperte zegarka, papierośnice i spinke do krawata. Niezbyt wyszukane pseudonimy zawdziecza swej chorobie- jest albinosem. Ubiera sie na bialo z wielkim szykiem i elegancją, jak przystalo na dziedzica mafijnej fortuny rodziny Moran. Glówny adwersarz Szramy, który w swoim czasie mocno oslabil jego szeregi. Ich walka ma charakter szachowej rozgrywki. Tyle tylko, ze stawką jest zycie, a obydwaj panowie kochają przebierac w środkach.

Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Silent Dark w 11 Kwiecień 2008, 20:22:34
Imie i nazwisko: Jacki Napier
Pseudonim: Jokkers
Rodzina: Joker (Ojciec) Harley Quinez (Matka) Anarky (Brat)
Bro?: Szale?stwo i brak wachania przy mozliwości zabicia
Ubranie: Fioletoworózowa Marynarka,kamizelka w kwadraciki w róznych kolorach,zielona koszula,dwie skarpetki jedna w kratki 2 w kola,zakrecone buty.
Wygląd twarzy: Zielone wlosy z pasemkami o kolorach: niebieski,rózowy,zólty,czerwaony,bialy,czrny, bialy makijarz na twarzy,niebieska rozmazana szminka na twarzy.
Waga: 70 kg
Wsrost 179,5

Bios
W trakcie budowy...
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Grim Knight w 11 Kwiecień 2008, 20:59:51
To taki kolejny zart, jak z tym Opitumuso Superem? :D
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Silent Dark w 11 Kwiecień 2008, 21:03:15
NIE to zrobilem na powaznie.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Grim Knight w 11 Kwiecień 2008, 21:06:23
Och....hmmm.....slyszaleś moze o Jokesterze?
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Silent Dark w 11 Kwiecień 2008, 21:07:55
nie...
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Grim Knight w 11 Kwiecień 2008, 21:09:51
To wiele wyjaśnia. Mel ci podeśle coś niecoś, jak sie pojawi, a wtedy inaczej spojrzysz na swego villaina.

Nie obra? sie, myślalem, ze to naprawde taki zart.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mel w 11 Kwiecień 2008, 21:30:10
Jokester(Earth-3) jest poprostu heroiczną wersją Jokera...
(http://images3.wikia.nocookie.net/marvel_dc/images/thumb/c/ca/Jokester_e03.jpg/223px-Jokester_e03.jpg)

Czego to ludzie nie wymyślą...
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Grim Knight w 11 Kwiecień 2008, 21:33:52
Niemniej ma bios dośc podobny, a i wygląd w komiksach niektórych to dokladna kalka z twojego opisu.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mel w 11 Kwiecień 2008, 21:41:59
Ale Grim! Ciesz sie! Silent nie zrobil Jokera bez jaj :D Ma dzieciaka z Harley...
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 27 Maj 2008, 21:30:51
Wspominalem juz kiedyś, ze w wolnym czasie pisze wlasne opowiadania o Batmanie. 8)
Postanowilem przedstawic biosy kilku, wymyślonych przeze mnie, villains'ów ;D Oto oni:

                                                                                       POSEIDON

NAME - Alexander Posey
ALIAS - Poseidon
ABILITIES - doskonaly strateg; w wojsku nauczyl sie profesjonalnie walczyc; aby osiągnąc swoje cele, nie zawaha sie zabic
APPEARANCE - wysoki, dobrze zbudowany; ma 54 lata; siwe wlosy i broda (coś w stylu capt. Marko Ramius'a z ''Polowanie na Czerwony Pa?dziernik'' - http://www.solarnavigator.net/films_movies_actors/actors_films_images/Sean_Connery_The_Hunt_for_Red_October.jpg ) ; jest kapitanem i nosi charakterystyczny dla tej rangi garnitur i czapke (daje tu przyklad: http://www.usno.navy.mil/Warren_med.jpg )
WEAPON - jako kapitan ma pod reką calą mase wszelakich rodzajów broni; zawsze uzbrojony jest w to: http://www.bbguns.co.uk/l.aspx?k=1053647
TEAM AFFILIATIONS - dla świata, Posey to potezny, wplywowy multimilioner; jest on zbyt przebiegly, aby ludzie mogli sie dowiedziec o jego przestepczej karierze - kieruje on tajną organizacją (Sub-Mariners), a ich bazą operacyjną jest niewykrywalny przez radar ogromny okret podwodny ''Atlantis''; Sub-Mariners, (ubrani w kostiumy z maskami) uzywają malych lodzi podwodnych aby dostac sie na poklad liniowców/ transportowców, które sabotują, okradają a nastepnie wysadzają w powietrze (klasyczne piractwo)
MY IDEA - postac tą stworzylem, gdyz od dawna fascynuje sie mitologią grecką ;D


W wieku 19 lat, Alexander Samuel Warren (tak brzmi jego prawdziwe nazwisko) wstąpil do US Navy (Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych). Byl czlowiekiem bardzo ambitnym i pracowitym, dzieki czemu szybko zyskal sobie uznanie. Wydarzylo sie jednak w jego zyciu coś, co na zawsze zmienilo jego osobowośc. Bedąc na przepustce, Alex odkryl, ze jego dziewczyna zostala brutalnie zgwalcona i zabita. Mialo to bardzo negatywny wplyw na jego psychike. Jednak nie zalamal sie! Postanowil poświecic cale swoje zycie marynarce wojennej, zeby móc w przyszlości gardzic i bezkarnie zabijac takich drobnych zlodziejaszków, czy gwalcicieli.
Postawil sobie jeden wielki cel w zyciu - osiągnąc wladze mimo wszystko. Pierwszorzednie, zmienil nazwisko na Posey (tak nazywala sie jego ulubiona postac historyczna - http://en.wikipedia.org/wiki/Alexander_Posey_%28general%29  ) Ciezko pracowal, przez co rozbudowal muskulature swego ciala, i w oka mgnieniu zostawal mianowany do wyzszych rang. Ostatecznie, w wieku 40 lat zostal mianowany do rangi kapitana, i zacząl powoli wchodzic w świat przestepczości. Doszedl do wniosku, ze dzieki swojej pozycji i majątkowi, moze zyskac jeszcze wiecej. W przeciągu nastepnych lat zdolal przekonac/przekupic wielu swoich marynarzy, aby pomagali mu w jego nikczemnej dzialalności.
Tak powstala tajemna organizacja - Sub-Mariners. Bazą operacyjną Posey'a jest budowana przez trzy lata, ogromna (niewykrywalna przez zadne radary) lód? podwodna, ukryta w glebinach wschodniego wybrzeza USA.
Gdy wszystkie stacje telewizyjne w Gotham zaczely nadawac, ze na oceanie w niewyjaśnionych okolicznościach znajdowane są palące sie wraki liniowców/statków towarowych, mieszka?ców Gotham ogarnąl terror i panika. Nie zdali sobie sprawy, ze szanowany na co dzie? przez wladze capt. Posey tak naprawde jest kryminalistą, znanym jako Poseidon.
(w jednym z moich opowiada?, Batman dostaje sie na poklad lodzi podwodnej Poseidona, lecz zloczy?ca go pojmuje i umieszcza w komorze, zatapianej stopniowo przez wode... ;D ; a gdy Batman demaskuje prawdziwe oblicze Posey'a, ten wystrzeliwuje w kierunku Gotham 3 pociski balistyczne typu ''Trójząb'' ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Trident_%28pocisk%29 )).

Tak mniej wiecej prezentuje sie moja ''urealniona'' wersja Posejdona. Mamy mnóstwo odniesie? do jego mitologicznej postaci (''Pan Oceanu''; jego bazą operacyjną jest ''Atlantis'' a glówną bronią - ''Trójząb'')

                                                                                     THE MOLE

NAME - Vincent Moriarty
ALIAS - The Mole (=Kret)
APPEARANCE - wysoki brunet; na co dzie? - w garniturze; jako boss mafijny, Mole - nosi dlugi czarny plaszcz i rekawiczki (coś takiego - http://bp0.blogger.com/_p_BL4jstTf8/R3zfG1UnA8I/AAAAAAAAAVQ/3z_LZD7jmcQ/s400/ykm02.jpg ); charakterystyczna dla jego ubioru jest tez czarna maska gazowa z wmontowanym noktowizorem
( http://www.avidimages.com/preview/2006/07/31/gas_mask_avidimages_410_prev.jpg  - skopiujcie ten link do zakladki ''Adres'')
WEAPON - zwykly pistolet i nóz; do tego gaz oślepiająco-dezorientujący (w spray'u); dobrze umie sie bic
TEAM AFFILIATIONS - Moriarty to z jednej strony wplywowy biznesmen i przemyslowiec, z drugiej natomiast - szef niebezpiecznej organizacji przestepczej, która nocą napada na banki, sklepy z bizuterią, itp. /itd.; jego plany są zawsze dopracowane do perfekcji, dlatego policja nigdy nie moze go schwytac


Origin Kreta nie trzeba chyba wyjaśniac - jest to klasyczny przyklad zorganizowanego przestepcy, który kieruje sie sprytem i przebieglością. Za dnia - szanowany prezes firmy ''Moriarty Industries'', nocą natomiast - szef niebezpiecznego gangu obrabiającego banki. Dla Kreta kluczem do ''zdobycia'' calego miasta jest pozbawienie go prądu.
(w jednym z moich opowiada?, Moriarty sabotuje glówną elektrownie w Gotham, i wylącza zasilanie w calym mieście <mrok = najwiekszy sojusznik kreta ;D ...ale i tez nietoperza>. Gdy Mole bezkarnie napada na banki, w akcje wkracza oczywiście... Batman)

                                                                                      THE SCYTHE

NAME - Takeshi Kintarô  (金太郎 武 )
ALIAS - Scythe (=Kosa)    -     jap. 大鎌 (czyt. ôgama) albo サイス (czyt. saisu)
ABILILITIES - doskonaly wojownik (ninja), zna sztuki walki (ninjitsu, ju-jitsu...)
APPEARANCE - czarny strój ninja (np. http://incredimazing.com/static/media/2008/01/18/dcdddf30096f76c/ninja.jpg )
WEAPON - shurikeny, noze, gazy lzawiące; ale charakterystyczne dla jego stroju są wysuwane z metalowych rekawic ostrza (coś w tym stylu, tylko nie takie poszarpane: http://www.starstore.com/acatalog/Scar_Predator_1.jpg ), którymi zabija zloczy?ców (Scythe to klasyczny przyklad mściciela, który zabija tylko tych zlych)
TEAM AFFILIATIONS - samotny mściciel
MY IDEA - fascynacja kulturą i historią Japonii, gdzie nie brakowalo samurajów, czy wojowników ninja :P


Takeshi juz jako dziecko poszedl w ślady ojca - Katsumi, który byl swego czasu jednym z najwiekszych mistrzów sztuk walki w calej Japonii. Jako, ze matka Takeshi'ego zmarla przy porodzie, Katsumi zadbal o dobre wychowanie syna; zapisal go na treningi u najlepszych sensei. Jednak z czasem ojciec i syn musieli przeprowadzic sie do USA, a mianowicie do Gotham City (Takeshi kontynuowal tam swoją nauke).
Wszystko bylo dobrze.... az zdarzylo sie nieszczeście (Takeshi mial wtedy 25 lat). Katsumi wracając z pracy (pracowal jako instruktor sztuk walki) byl świadkiem napadu na bank. Honor nie pozwolil mu bezczynnie odejśc. Uzywając znajomości ninjitsu, niezauwazalnie wszedl do środka i pojedynczo rozprawial sie z bandziorami (uzywając zaskoczenia, jak to na ninje przystalo). Jednak tu nawet umiejetności nie pomogly - rabusiów bylo zbyt wielu, Katsumi zostal schwytany i zastrzelony.
Gdy informacja ta doszla do Takeshi'ego, chlopak calkowicie sie zalamal - z lzami w oczach poprzysiągl zemste. Znalazl w szafie strój ninjy (którego ojciec uzywal w pracy kaskaderskiej przy filmie), oraz skrzynke z róznorodnymi rodzajami broni (shurikeny, czy krótkie miecze ninjato - http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/0c/Ninto.png ). Przejąwszy majątek po ojcu, Takeshi z czasem zmodyfikowal swój strój, dodając do niego metalowe rekawice z wysuwanymi ninjato.
Podobnie jak Batman, Takeshi Kintarô takze przyjąl na siebie ciezar ludzkiego zla, stając sie Kosą - wojownikiem nocy i reką sprawiedliwości (a moze zemsty?) w Gotham City. Ale niejeden raz drogi tych dwóch mścicieli sie skrzyzują.....


W najblizszym czasie postaram sie jeszcze napisac biosy innych zloczy?ców, m.in. bios Chameleon'a (Jean Camille Lambert <franc./czyt. zą-kamij ląber>), Chimery (dr. Timothy Chrysler), Mortician'a (=Grabarz; Edward Maron), czy chociazby moją wersje Maximilliana Zeusa 8)   
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mr.G w 27 Maj 2008, 21:38:17
Max, jestem pelen podziwu. musialeś sie nad tym sporo napracowac, ale warto bylo. Postacie bardzo ciekawe, zwlaszcza Kosa.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 27 Maj 2008, 21:43:56
Na wakacje postaram sie opublikowac kilka moich prac ;D
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Grim Knight w 27 Maj 2008, 22:25:25
Srogie, srogie, nie powiem :D Lubisz bardzo wplywowych biznesmanów o podwójnym obliczu, co?:D
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 27 Maj 2008, 22:31:01
Moze i masz racje.... praktycznie to tylko trójka z wymyślonych przeze mnie zloczy?ców są ''wplywowymi biznesmanami o podwójnym obliczu'' - Poseidon, Maxie Zeus i Mole... ;D
A wierz mi..... villains'ów wymyślilem duzo...... :P
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Grim Knight w 27 Maj 2008, 22:35:16
Looz, popatrz na mojego "Mr. White'a"....:D
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Funky w 27 Maj 2008, 23:35:42
Maxie jestem pod duzym wrazeniem, naprawde ;) postac "Poseidona" bardzo fajna taki zly Bruce Wayne (za dnia szanowany, idealna kondycja fizyczna) Mole kojarzy mi sie z eleganckim gangsterem a la lata 40. Ale najbardziej podoba mi sie "Kosa" fajny bios, tylko gdzie on jest villianem? dla mnie to taki Japo?ski Batman. Podsumowując brawo za wymyslenie tak fajnych zloczy?ców ;)

CytatA wierz mi..... villains'ów wymyślilem duzo......

No to na co czekasz wrzucaj ich na forum ;)

P.S. I jeszcze

CytatMój wymyślony Villain.

Imie i nazwisko:   Broderick Orwell Ramier
Pseudonim:   Jubray (nikt nie wie skąd to sie wzielo, sam sobie wymyślil sobie ten przydomek)
Super moce:   brak
Wygląd:   182cm / ciemnobrązowe oczy / 81kg / brązowe wlosy 
Cechy charakterystyczne:  Trzy równolegle do siebie blizny zjezdzające z góry na prawe oko i jedna odchodząca od prawego ko?ca  ust do szyi.

Cholera BAT MAN pojechaleś ostro wymyślając tego psychola ;)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 28 Maj 2008, 00:00:01
Bardzo mnie cieszy, ze podobają wam sie moi ''zloczy?cy''.

CytatMole kojarzy mi sie z eleganckim gangsterem a la lata 40
Abyście jak najlepiej mogli sobie wyobrazic te postacie, umieścilem jak najwiecej linków (twoje skojarzenie jest sluszne ;D ). Kret lepiej pewnie nadawalby sie na wroga Watchmen'ów :P
CytatNo to na co czekasz wrzucaj ich na forum
W czerwcu, albo lipcu wezme sie do pracy :P
CytatKosa" fajny bios, tylko gdzie on jest villianem?
Masz racje. Charakter dzialalności ''Kosy'' mozna porównac do Catwoman, albo Two-Face'a z TDK.. ;)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: van hellsing w 07 Czerwiec 2008, 15:56:07
1. hawkeye - świetny snajper, nigdy nie chybia. bro?: 2 uzi i jeden shotgun. wygląd: przecietny 16-latek z fryzurą http://media8.mojageneracja.pl/ooqyyyutuw/mediumjr52j54731c311b9e04.jpg tylko, ze cale czarne, pionowa  blizna na prawym oku. zwykly czlowiek, swoją celnośc sobie wycwiczyl. spec od brudnej roboty
2. WB(wild beast). wszelkie atrybuty fizyczne przewyzszają przecietnego czlowieka 1000 razy( i wciąz rośnie po profesorskich eksperymentach). zyje by zabijac, ludozerca. nie ma wlasnego rozumu. tylko profesor wimpy moze go kontrolowac. wygląda mniej wiecej tak -  http://www.designnews.pl/img/4dd4c536.jpg   spec od najbrudniejszej roboty
3. profesor wimpy- najinteligentniejszy i najmądrzejszy czlowiek świata. cale swoje zycie poświecil wchlanianiu wiedzy. zawsze nosi eleganckie zielone ubrania, okrągle okulary. ma malutkiego zeza, brode do klatki piersiowej, fryzura "na szope"   spec od myślenia i innych prac umyslowych
4. spoon- cyborg(nogi, rece i pól twarzy ma mechaniczne
a. nogi -   dlugie jak tyczki, ale mogą byc dlugości typowych ludzkich nóg
b. rece - wyglądają jak dlonie z metalu-niezniszczalne i baaaaaaaardzo silne
c. pól twarzy- prawa polowa jest z metalu, oko laserowe- przenikające ściany i widzące rzeczy niewidzialne  szef gangu
nazwa grupy: jeszcze nie wymyślilem
specjalizacja: określilbym ich jako "mini mafia"
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 04 Sierpień 2008, 18:10:49
Umieszczalem juz biosy Poseidona, Kosy i Kreta... (http://forum.batcave.in5.pl/index.php?topic=105.msg5574#msg5574)
Czas wiec na kolejne.. Tym razem bardzo ogólnie opisalem postac Maxa Zeusa i jego ojca. Polecam zaznajomienie sie z tymi biosami, jezeli chcecie brac sie za moje opowiadanie...Bedziecie przynajmniej na wstepie miec pojecie, kim jest glówny bohater mojej historyjki ;)

ORIGINAL CONCEPT: Postac Maxie Zeusa po raz pierwszy pojawila sie w ''Detective Comics #483'' (z 1979 roku). Autorzy przedstawili go tam (pó?niej zresztą tez), jako mezczyzne, chorującego na syndrom boskości. Zeus uwazal sie za samego Boga Olimpijskiego, a wszystkie jego zbrodnie zawsze nawiązywaly tematyką do mitologii greckiej.
MY INTERPRETATION: Ja, przede wszystkim, pozbylem sie wszelkich naciąganych (sztucznych) wątków. W mojej wersji, jedyny problem psychiczny Maxa, to zalamanie po stracie zony... Max dochodzi do wniosku, ze jego dotychczasowe zycie stracilo sens, a wiec pozostaje mu jedynie ZEMSTA. Robi wszystko, aby zgladzic Nietoperza. Nie obchodzi go, czy ktoś inny ucierpi, czy nawet zginie...On ma juz tylko jeden cel - pomścic zone.
Zrezygnowalem nawet z nazwiska ''Zeus''. Nie wiem, jak dla was, ale dla mnie istnienie gościa, który cierpi na syndrom boskości, i w dodatku nazywa sie Zeus, jest za bardzo naciąganym zbiegiem okoliczności. 8)



                       \\                                        //
                        \\                                      //
                         \\                                    //
                         //                                    \\
                        //            Z  E  U  S            \\
                       //                                        \\
                       \\                                        //
                        \\                                      //
                        _\\_                               _//_
                         \  /                                \  /
                          \/                                  \/
                       
NAME - Maximillian Baxter
ALIAS - Zeus
FAMILY: Tina Cartwright 'Baxter' (zona)
        Theodore Charles Baxter (ojciec)
        nieznana z imienia matka (umarla na raka)
        Christopher Baxter (mlodszy brat)
ABILITIES - Max nie posiada zadnych nadludzkich mocy. Po śmierci zony, stanowi niebezpiecze?stwo dla kazdego obywatela Gotham.
APPEARANCE - Max ma 45 lat; czarne krótkie wlosy i zarost na twarzy; chodzi zazwyczaj w czarnym garniturze, nosi do tego okulary; po tragicznej śmierci swojej zony, Max przywdzial grecką tunike i skórzane sandaly. Od czasu do czasu ubiera czerwoną peleryne.
WEAPON - umie sie świetnie bic; w razie niebezpiecze?stwa nosi przy sobie bro? palną.
Podobnie jak Bruce Wayne, posiada on ogromny majątek, i podobnie jak on, Max równiez zaopatrzony jest we wszelakie cacka techniczne... Jeszcze kiedy przemycal towar dla bandziorów (za granice), jego technicy zaprojektowali specjalnie dla niego wyjątkową bro?. Mowa oczywiście o rekawicach, które potrafią emitowac wiązki elektryczności (to wlaśnie z tych rekawic zginąl sekretarz Baxter'a - Stavros). Innym 'cude?kiem' techniki jest kuloodporny, zaopatrzony w najnowsze technologie (akcesoria) motocykl. Jego najbardziej wartościową funkcją jest umiejetnośc wzbicia sie w powietrze.

Jezeli chcecie zobaczyc plany obu projektów, radze kliknąc na ponizsze linki.. :P
http://img180.imageshack.us/img180/9449/czwewvr1.png
http://img180.imageshack.us/img180/4135/czeszewfb1.png
http://img172.imageshack.us/img172/7481/pegasussoj8.png

(http://img387.imageshack.us/img387/1673/maxzeusrc6.png)

(streszczenie napisanego przeze mnie prequel-story  ,,Batman: The Rise of God'')
Maximillian Baxter od dzieci?stwa byl w konflikcie z ojcem. Theodore, wlaściciel poteznej sieci przedsiebiorstw gospodarczych, (rozproszonych po calym świecie),  nigdy nie docenial Maxa; zawsze go dolowal, upokarzal, nie wierzyl w umiejetności syna. Max w wieku 20 lat wyprowadzil sie z domu, próbując sie usamodzielnic od ojca-tyrana.
Jego początki byly bardzo trudne. Matka, która wkrótce umarla na raka, wysylala mu (w sekrecie przed ojcem) pieniądze na nauke... Max sko?czyl podyplomowo studia ekonomiczne w Gotham, i po latach zalozyl wlasną firme. Nie chcial jednak, aby w jej nazwie zawarte bylo jego nazwisko, co sugerowaloby związek Maxa z ''Baxter Industries'' - globalnymi filiami ojca....
Dumny z siebie i swoich osiągniec, ochrzcil firme ''Zeus Enterprises'', na cześc boga, który symbolizowal wladze...w przypadku Maxa, symbolizowal jego ciezką droge do sukcesu, którą samodzielnie przeszedl... (czul wielką dume, bo zaprzeczyl slowom ojca, który wmawial mu, ze jest nieudacznikiem i ze nie da sobie w zyciu rady).
Przedsiebiorstwo Maxa, zajmujące sie glównie transportem i handlem morskim (..z krajami Europy i Afryki) zaczelo sie rozrastac...  w niedlugim czasie, Max stal sie jednym z najbardziej znanych i najbogatszych obywateli nie tyle Gotham, co calych Stanów Zjednoczonych. Wkrótce, Baxter ozenil sie z jedną ze swoich sekretarek, Tiną Cartwright ..Kochal ją nad zycie. Jako prezent ślubny kupil jej luksusowe mieszkanie na najwyzszym pietrze wysokiego budynku, z którego mozna sie delektowac panoramą Gotham. Jako, ze Max byl pasjonatem architektury klasycznej, wprowadzil w swoim apartamencie mnóstwo nawiąza? do kultury hellenistycznej (m.in. kolumny w porządkach: doryckim, jo?skim, korynckim, toska?skim, czy kompozytowym)..
zycie toczylo sie szcześliwie, az do pewnego wieczoru, kiedy u progu ''Zeus Enterprises'' pojawil sie Theodore Baxter...
Miedzy ojcem a synem doszlo do strasznej klótni.. Theo przyszedl z propozycją sojuszu, chcąc zjednoczyc sily obu firm...Max stanowczo odmówil, mówiąc o swojej samodzielności...Wygarnąl ojcu tyra?stwo, jakie na nim stosowal w dzieci?stwie; oznajmil, ze nie chce z nim miec juz nic wspólnego...Po dlugich negocjacjach, Max zostal sprowokowany do uderzenia ojca. Doszlo do walki... która z czasem przeniosla sie na zewnątrz (Theodore wypadl przez okno i spadl na ogromnego gargulca <poddasze budynku>; [lalo jak z cebra;] Zaraz przed budynkiem (po drugiej stronie wąskiej drogi) znajdowal sie brzeg Finger River. Po krótkim 'naciąganiu sie' nad przepaścią, Theo spadl. W ostatniej chwili, chwycil sie kamiennego posągu, prosząc syna o podanie mu reki. Ten jednak odmówil. Theodore runąl w otchla?...jego cialo wpadlo do rzeki. O tej porze nikogo juz nie bylo w firmie, tak wiec nikt nie wiedzial o calym incydencie... Ojciec Maxa zostal oficjalnie uznany za zaginionego...a z czasem - za martwego.
Max nie odczuwal zadnego poczucia winy. Co wiecej - zacząl sie zmieniac... zacząl zadawac sie z mafią i wszelkiego rodzaju przestepcami. Zajmowal sie transportem nielegalnego towaru (bro?, narkotyki...itp. / itd.) poza kontynent. Wspólpracowal miedzy innymi z Pingwinem, Czarną Maską, Bane'm, ale takze z organizacjami mafijnymi... (jak np. japo?ska yakuza). Calą swoją dzialalnośc tlumaczyl checią zapewnienia zonie wspanialego, beztroskiego zycia. Nie chcial tego przyznac, ale krecila go równiez sama myśl zostania najbogatszym czlowiekiem na świecie. Plan ten jednak sie nie powiódl... bo nad Baxter'm zacząl weszyc nowy prokurator okregowy, Marion Grange. Powiązal go on z Pingwinem...Przebiegly Pingwin, zaplacil jednak wlaściwym ludziom wlaściwą sume...po czym wszelkie dowody znikly, a Grange przegral sprawe.
To jednak nie koniec klopotów Baxtera...
Pewnej nocy, Max pomagal japo?skiej mafii w przemycie narkotyków... Zostali jednak zauwazeni przez sekretarza ''Zeus Enterprises'' (Yanni Stavros, lat 62), który wracal tego dnia wyjątkowo pó?no z pracy... Max kapnąl sie, ze ktoś go wtedy obserwowal, ale nie mial pojecia, kto. Nastepnego dnia nakryl jednak (w firmie) Stavrosa, który usilowal umówic sie przez telefon z Batmanem.... Max zdal sobie sprawe, o czym Stavros chcial poinformowac Nietoperza... Pó?nego wieczoru, kiedy Yanni wracal do domu (tą samą przybrzezną drogą, co dzie? przed..), spotkal sie z Max'em, który uzywając swojej specjalnej broni <rekawic emitujących energie elektryczną> sponiewieral starym sekretarzem. Ostatecznie, Baxter popchnąl go do rzeki (i jak nie trudno sie domyślec - zaszlo zwarcie, które zabilo Stavrosa). Max, niedlugo po tym, zatrudnil kogoś nowego na jego miejsce...tym razem jednak, sekretarz (John Marlowe, lat 32) byl świadomy calej dzialalności kryminalistycznej szefa...
Sprawy zaczely sie jednak naprawde plątac, kiedy Czarna Maska dowiedzial sie, ze Baxter zdradzil yakuzie sekrety Gangu Falszywych Twarzy (False Face Society). Maska postanowil pozbyc sie zdrajcy.....
Co dalej sie wydarzylo... Przeczytajcie moje opowiadanie (interquel trylogii), które zamieszcze za chwile w wątku ''Wasze OSOBNE opowiadania o Batmanie''... ;)
...





                                                     __    ___         ____                   ____       _____
                                                    /        I     \     I        I   I\      I   I        I   I         
                                                  /          I __ /     I        I   I  \    I   I        I   I____ 
                                                  \          I   \       I        I   I    \  I   I        I             I
                                                    \__    I     \      I____I   I      \I   I____I     _____I


NAME - Theodore Charles Baxter
ALIAS - Kronos
APPEARANCE - czarny lub szary garnitur; gdy po 14 lat znowu daje o sobie znac w Gotham, ubrany jest w czarny dlugi plaszcz i (gangsterski) kapelusz
WEAPON - bro? palna; doskonaly strateg, potrafiący umiejetnie zorganizowac atak terrorystyczny 
TEAM AFFILIATIONS - po tym, jak Theo upozorowal śmierc, zebral grupke przestepców, którzy pomagają mu zniszczyc zycie syna...

                              SIMILARITIES BETWEEN THEODORE BAXTER & MYTHOLOGICAL CRONUS

                          BAXTER:                                                                                            CRONUS
- wlaściciel poteznej sieci przedsiebiorstw gospodarczych                  - bóg rolnictwa i zasiewów
- gdy przybywa do ''Zeus Enterprises'' i przeprasza syna za to, jak     - ..w innych podaniach byl personifikacją Czasu
  go traktowal, Max odpowiada, ze ''czasu nie zmieni..'', na co Theo   
  mówi, ze ''jednak mozna zmienic..'' (chce, aby syn dal mu szanse)
- Jednak Theo tak na prawde chce zyskac zaufanie syna, aby móc     - Kronos próbowal obalic syna; to on chcial przejąc
  przejąc jego firme...                                                                     wladze nad światem
- byl zlym ojcem, ?le traktowal synów, w szczególności Maxa                 - polykal swoje dzieci, bo bal sie, ze przejmą w przyszlości
                                                                                                    wladze po nim
- zona Thedore'a wyslala Maxa w świat, aby uwolnic go od tyrani      - Rea, w obronie przed Kronosem, zeslala Zeusa na Krete..
  ojca... mezowi powiedziala, ze syn uciekl z domu (Theo za bardzo     gdzie karmiony byl przez koze Amalteje
  sie tym nie przejąl).. za jego plecami jednak pomagala Maxowi (m.in.
  wysylala mu pieniądze na studia..)
- Max walczy z ojcem na szczycie ''Zeus Enterprises''..                       - Zeus walczy z ojcem przed Olimpem..
- .. i pokonuje ojca, który spada w przepaśc..                                        - .. i pokonuje ojca, który zostaje zrzucony w czeluści
                                                                                                     Tartaru 
- po 14 latach, Theo powraca, oznajmiając, ze nie zginąl...                   - .....
  tym razem chce zniszczyc syna.


<wg. mojego opowiadania (prequel-story) ''Batman: The Rise of God''>
Theodore Baxter cale zycie ciezko pracowal, dzieki czemu stal sie osobą niesamowicie wplywową i bogatą. Swego czasu byl wlaścicielem poteznej sieci przedsiebiorstw gospodarczych - ''Baxter Industries'', znanych na calym świecie z wysokiej jakości dóbr. Interesy przycmily jego kontakty i relacje z rodziną... Zaczely sie dla niego liczyc tylko pieniądze i udany biznes, rodzine traktowal jak wroga... Najbardziej ucierpieli na tym jego synowie: Max i Chris, których Thedore gnebil i wyzywal od nieudaczników.
Chris (mlodszy) nic sobie z tego nie robil. Duma Maxa za to, zostala urazona. I tak, w wieku 20 lat opuścil on, z pomocą matki, Dwór Baxter'ów. Praca na tyle wciągnela ojca, ze wiadomośc o 'pseudo'-ucieczce syna, nie zrobila na nim zadnego wrazenia.. Theo, przez lata nie interesowal sie losem Maxa, nawet nie próbowal go odnale?c... jego zona zaś, w sekrecie przed nim, wysylala mu pieniądze, aby mógl sie wyksztalcic i ulozyc sobie jakoś zycie. Kilka lat pó?niej, u kobiety zdiagnozowano raka i zmarla...Chris to gleboko przezyl, Theodore'a zaś, wogóle to nie ruszylo.
Lata pó?niej, Baxter dowiedzial sie z mediów, ze jego syn Max, mieszka teraz w Stanach i prowadzi ogromny biznes, związany z handlem i transportem transkontynentalnym... Ojciec postanowil odwiedzic syna i zlozyc mu propozycje wspólpracy (tak naprawde chcial przejąc jego firme)... Max jednak odmówil i doszlo do rekoczynów, podczas których, Thedore spadl z duzej wysokości do rzeki... i zostal oficjalnie uznany za martwego (Max wierzyl, ze Finger River zabrala cialo ojca w strone oceanu). Firme ''Baxter Industries'' przejąl mlodszy syn, Christopher...który okazal sie duzo lepszym zarządcą niz Theodore.
<wg. mojego opowiadania (sequel) ''Batman: The Clash of Titans''>
Dokladnie 14 lat pó?niej, gdy Max przywdzial juz grecką toge (stając sie nowym ''kostiumowym-przestepcą'' w Gotham City), ktoś wysadzil w powietrze budynek ''Zeus Enterprises'' (..który w tym czasie byl juz wlasnością ''Wayne Enterprises''). Max 'Zeus' znalazl sprawce,, którym okazal sie byc nie kto inny, jak podstarzaly Theodore Baxter.. który wyjaśnil mu, ze przezyl upadek z wysokości do wody.. I przez te wszystkie lata planowal, jak zniszczyc zycie syna... Jak sie okazalo, to on bezpośrednio przyczynil sie do śmierci Tiny (to on powiedzial Czarnej Masce, ze Max zdradzil jego sekrety japo?skiej mafii ..), czy chociazby to on spalil mieszkanie Maxa.. (i wiele innych).
Theodore, tym razem uciekl, ale jego walka z Maxem 'Zeusem' (..w którą mieszal sie równiez Batman) doprowadzila do zniszczenia prawie calego miasta. W ostateczności, ojciec calkowicie oszpecil twarz syna, który zmienil kostium i przybral nowe super-alterego, HELLFIRE... Niedlugo po tym, Hellfire definitywnie zabija ojca. <to opowiadanie tez kiedyś wrzuce, bo jest naprawde ciekawe..>

Do roli tej preferowalbym Lance'a Henriksen'a (czyli Charles'a Weyland'a z Alien vs Predator) ;)
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/7b/Lance_Henriksen_in_Belgium.jpg)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Funky w 04 Sierpień 2008, 21:06:46
Cholera Maxie przeczytalem te biosy z wielką przyjemnością. Naprawde świetnie sie to czyta, w postaci Maxa podoba mi sie to ze pozbyleś sie tych wszystkich sztucznych wątków. A ojciec Maxa to dra? bez uczuc, i chyba bardziej podoba mi sie od synka ;) BRAWO Maxie ;)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: van hellsing w 05 Sierpień 2008, 11:25:19
Absolutnie zgadzam sie z Funkym- przyjemnie sie czyta i postacie są ciekawe. Ja nowych przestepców opublikuje jeszcze w tym tygodniu.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Hunter w 05 Sierpień 2008, 11:44:31
Sory ale jak ściskasz dlo? i prowadzisz motor to pioruny lecą chyba no nie. Bo tak to dziala
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Grim Knight w 05 Sierpień 2008, 22:26:18
Mozna to zalatwic, wprowadzając specjalny mechanizm, taki, jakiego uzywal Spider-man- wylącznie po określonym ulozeniu dloni nastepuje wyrzut sieci (w tym przypadku: blyskawic).
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 05 Sierpień 2008, 22:32:10
Hmm.. nie o to chodzi !! Looknijcie jeszcze raz na projekt rekawic...
Prąd wyzwala sie tylko wtedy, kiedy Zeus calkowicie ściska dlo? (te kable wtedy napinają sie - na tym polega mechanizm tych rekawic). Jadąc motorem, dlonie Zeusa nie są zacisniete..
Twoj pomysl tez jest dobry, Grim... ale zawsze lepiej wymyślic coś oryginalnego, niz zgapiac :P ;)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Grim Knight w 05 Sierpień 2008, 23:08:20
Nie kaze Ci oczywiście zgapiac charakterystyczne dla Spidera pozdrowienie satanistów (no co, prawie tak to wygląda :D ), ale mechanizm podobny w obu rekawicach :D
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: van hellsing w 08 Sierpień 2008, 00:34:09
MK (Mysterious Killer)
dziala sam, istnieje by zabijac, nikt nie widzial jego twarzy (cud, ze po spotkaniu z nim jeszcze sie zyje), niesamowice szybki, nie wiadomo, czy to czlowiek, demon, bestia z innego wymiaru. Kazdy moze byc jego nastepną ofiarą (ksiądz, kobieta w ciązy, niemowle, nastolatek, prezydent-kazdy). Nie wiadomo gdzie i kiedy zabije. Kompletny socjopata, zadnych uczuc, zadnych śladów.
WYGL?D: czarne adidasy, obtarte dzinsy, szara bluza z kapturem z napisem R.H.P. Twarz jakby pochlonieta ciemnością, widac tylko czerwone oczy przepelnione ządzą mordu. Zabijal dwoma tasakami kuchennymi.


BIOS: Przyszedl nie wiadomo skąd, z jednym celem- zabic tylu ludzi ilu sie da. Zacząl od doroslych- pozabijal kazdego po kolei. Potem masakrowal nieletnich. Po 15-tej rzezi nastolatków popelnil pierwszy bląd- nie dobil pewnego czternastolatka, którego uratowalo wyskoczenie z pierwszego pietra swego bloku, który nastepnie uciekl do grupy ostatnich ocalalych, którzy obrabowali miejscowy komisariat.
Postanowili zwabic MK do jaskini, a nstepnie ją wysadzic wraz z MK w środku. Jeden z nich zwany "TYGRYS" zglosil sie na ochotnika. Kilku ludzi postanowilo go zwabic do owej jaskini, a nastepnie uciekli "tylnym wyjściem". TYGRYS z MK staneli twarzą w twarz. TYGRYS powiedzial do MK:
"-Nie trzeba bylo ich zabijac, to byś teraz zyl"
I podpalil MK, u którego pierwszy raz stwierdzono strach. Wtedy TYGRYS przypomnial sobie o przyjacielu, który panicznie bal sie ognia (po tym jak jego rodzice zgineli w pozarze), przyjaciela któremu dokuczano itp. Zanim MK zacząl zabijac powiedzial TYGRYSOWI:
"-Niech sie ode mnie odpie*dolą, bo ich pozabijam".
TYGRYS uświadomil sobie, dlaczego przezyl sptkanie z nim.
Kiedy zacząl gasic ogie?, bylo juz za pó?no. TYGRYS z ?alu wysadzil calą jaskinie (i siebie).
Reszta ulozyla sobie normalne zycie.

                                                                   KONIEC
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mel w 08 Sierpień 2008, 00:36:16
heh...Wygląd MK niczym z Manhunta :D
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: van hellsing w 19 Wrzesień 2008, 21:29:44
Tym razem wymyślilem villianów, którzy byli zgraną paczką w szkole- wspólne zarciki itd. Niestety wszyscy otrzymali wezwanie do woja, w którym robiono eksperymenty na ludziach. Oto ich wyniki:
-Romek otrzymal moc kopiowania swej postaci bez ko?ca i skladania ich "do kupy" kiedy tylko chcial.
- Pawel otrzymal nieprawdopodobną sile i prawie niezniszczalnośc
- Tomasz nie odczuwal w ogóle bólu
- Marek uzyskal calkowitą elastycznośc.
Postanowili pozabijac w woju kogo sie dalo i zdezerterowac- niestety udalo im sie. Nowe moce im sie spodobaly i postanowili je wykorzystac. Niespecjalnie w najlepszy sposób. Zostali zatrudnieni przez agencje, która miala na celu podbic świat.

Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mr.G w 19 Wrzesień 2008, 22:39:36
Romek, Pawel, Tomasz i Marek... Polskie imiona nie pasują do takich Teen Titan'owskich villianów.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: van hellsing w 19 Wrzesień 2008, 23:33:56
imiona- tak nazywają sie moi koledzy i próbowalem ich "odpowiednio dopasowac"
jak komuś nie pasuje to niech sie nazywają: Raymond, Paul, Thomas i Mark.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 12 Grudzień 2008, 22:45:02
Właśnie zobaczyłem okładkę najnowszego ''Batman Confidential'', w którym Batman będzię walczył z King Tutem. Będzie to pierwszy występ tegoż złoczyńcy w komiksie. I jak widać, twórcy nie wzorowali się na kreacji Buono z serialu z lat '60.
(http://www.comicbookresources.com/images/previews/dccomics/batman/BMCON-Cv26.jpg)

Wywołało to uśmiech na mojej twarzy, gdyż jakiś rok temu wymyśliłem (bios i rysunek) podobnego villaina - Osirisa (którego wzorowałem głównie na Kobrze z DC)
(http://img523.imageshack.us/img523/7681/osirisbm9.png)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mihcim w 12 Grudzień 2008, 23:57:17
Do sadu ich pozwij Zeus ze ci prawa Autorskie zabieraja :)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: batboy w 20 Luty 2009, 00:40:34
DOBRY POMYSŁ Mihcim
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: barfly w 01 Kwiecień 2009, 11:21:00

Oto moi dwaj złoczyńcy

COLLECTOR (Theo Basinas)
Imię i nazwisko: Theodore Lucius Basinas
Umiejętności: Collector to geniusz z nieprzeciętnym ilorazem inteligencji. Doskonały manipulator, taktyk, bystry obserwator. Jego możliwości ogranicza genetyczna choroba płuc, która osłabia jego organizm.
Supermoce: Brak


Theo, dziecko greckich emigrantów ze wschodniej części Nowego Jorku według prognozy lekarzy miał nie dożyć swoich pierwszych urodzin. Obciążone chorobą genetyczną niemowlę walczyło o każdy oddech. Cud, a być może opór rodziców sprawił że Theo przeżył dwanaście miesięcy. Każdy dzień był dla Theo walką o przetrwanie jednak ku zdumieniu lekarzy chłopiec rósł i żył wbrew wszelkim zasadom logiki. Ciężkie doświadczenia przeżyte w dzieciństwie utwierdziły młodego Theodora w przekonaniu o własnej wyjątkowości. Mimo że chłopiec był wątły i większość czasu spędzał pod aparatem tlenowym, wykazywał niezwykłą inteligencje, którą przewyższał większość rówieśników. Błyskotliwym chłopakiem zainteresował się świat nauki. Jeden z profesorów zaproponował Theo studia na nowojorskim uniwersytecie. To na studiach Theo Basinas poznał Roberta Brinkmana, z którym się zaprzyjaźnił.

Tymczasem na ulicach Nowego Jorku pojawił się nowy superbohater, Ciziten X, który w brawurowy sposób rozprawił się z większością gangów grasujących w biednych dzielnicach NY. Tożsamość Ciziten X, odkrył Theo, który ze zdumieniem stwierdził że herosem jest jego przyjaciel z uczelni. Theo zaproponował Robertowi wsparcie logistyczne, jednak pyszałkowaty bohater chełpiący się zdobytą sławą nie zgodził się na pomocnika. Urażony chłopak postanowił się zemścić. Tygodnie spędził na poznawaniu zwyczajów nowojorskiego bohatera. Znając każdy słaby punkt Ciziten X, przygotował idealną pułapkę. W ten sposób Ciziten X został pokonany i upokorzony przez Theo, który tym samym udowodnił że jest równorzędnym przeciwnikiem dla herosa. Żądny zemsty, rozwścieczony bohater napadł na Theo, prawie go zabijając. Chłopak po ataku Ciziten X, zapadł w śpiączkę. Kiedy się obudził postanowił po raz kolejny pokonać bohatera – tym razem go zabijając. Odkrył jednak że Robert Brinkman zawiesił swoją działalność jako Ciziten X i stoczył się na dno, spędzając większość czasu w podłych spelunach.

Theo uznał że nadszedł czas by zmierzyć się z mocniejszym przeciwnikiem. Wybór padł na...Batmana. Po zdobyciu dyplomu Basinas przeniósł się do Gotham City gdzie rozpoczął pracę jako programista komputerowy. W wolnym czasie zbierał wycinki prasowe o Mrocznym Rycerzu, uczył się jego zwyczajów, poznawał wrogów i przyjaciół. W końcu przygotował misterny plan, który miał na celu unicestwienie obrońcy z Gotham City. Batman na oczach kamer zginął w wyniku eksplozji, a światu po raz pierwszy ukazał się Collector, zamaskowany łotr którego celem było zabicie największych superbohaterów na świecie. Ujawniając się Collector nie tylko naraził się sprzymierzeńcom Batmana ale także Jokerowi, który nie mógł przeboleć że to nie on zadał śmiertelny cios swojemu największemu wrogowi. Joker rozpoczął poszukiwania Collectora, który zdążył opuścić Gotham by przenieść się do...Metropolis i zapolować na samego Supermana.

Okazało się że Batman przeżył eksplozję, jednak odniósł poważne rany i przez wiele tygodni wracał do sił w swojej posiadłości. Po nieudanej próbie zabicia Człowieka ze Stali, Collector wrócił do Gotham by ostatecznie zgładzić Człowieka-Nietoperza. Kolejny raz przygotował pułapkę jednak tym razem z odsieczą przybył Ciziten X, który odkrył tożsamość Collectora i w porę ostrzegł Batmana przed grożącym mu niebezpieczeństwem. Basinas został aresztowany jednak ze względu na zły stan zdrowia, został wypuszczony z więzienia i zamknięty w mieszkaniu pod opieką kuratora. Nie przeszkodziło mu to jednak dalej knuć i intrygować przeciwko bohaterom. Zemścił się między innymi na Ciziten X, doprowadzając do śmierci bohatera, Obecnie na celowniku Collectora znalazła się między innymi Catwoman oraz członkowie Ligi Sprawiedliwości.

TIM TIMMY (Samuel Franks/Samuel Franks junior)
Imię i nazwisko: Samuel Franks
Umiejętności: Tim Timmy, jest wygenerowaną przez ludzki umysł istotą posiadająca własną osobowość. Wyróżnia się nadludzką siłą i zwinnością, widoczna jedynie dla swojego kreatora co czyni ją praktycznie niezwyciężoną w walce. Nie potrafi egzystować poza umysłem stwórcy.
Supermoce: (Jako Sam Franks) Generowanie za pomocą umysłu, obdarzonej własną osobowością istoty

Samuel Franks przez wiele lat był księgowym mafii Gotham. Kiedy został aresztowany zgodził się zostać świadkiem koronnym i zeznawać przeciwko Falcon'owi i jego świcie. Narażając życie swoje i rodziny uczestniczył w procesie członków mafii. Po jego zeznaniach większość przestępców została skazana a Sam zmieniając tożsamość i zamieszkując w Bluheaven rozpoczał nowe życie. Niestety w wyniku zdrady jednego z funkcjonariuszy policji, kryminalistom udało się odnaleźć Samuela. Na jego oczach zabili oni całą rodzinę a jego przez wiele dni torturowali. Franks, bliski wyczerpania popadał w obłęd. To wtedy po raz kolejny w życiu Sama pojawił się... Tim Timmy. Kim był Tim Timmy? Niewidzialnym przyjacielem z dzieciństwa, towarzyszem zabaw Sama. Mały Samuel traktował Timm Timmiego tak poważnie że rodzice wysłali go do psychologa. Wtedy Tim Timmy na długie lata zniknął by pojawić się w chwili kiedy jego przyjaciel potrzebował pomocy. Z pomocą niewidzialnego przyjaciela Samuel się uwolnił i uciekł znikając na długie miesiące.

Pojawił się w Gotham z planem zemsty na ludziach, którzy go zdradzili i przyczynili się do śmierci rodziny. Kiedy w podejrzanych okolicznościach zaczęli ginąć gangsterzy sprawą zainteresował się Batman. Tymczasem Samuel podejrzewając komisarza Gordona o zdradę porwał go by wymusić przyznanie się do winy. Przed niechybną śmiercią uratował policjanta Batman, który musiał stoczyć pojedynek z nieobliczalnym Samuelem i jego niewidzialnym przyjacielem. Batman zmusił przeciwnika, by ten wyobraził sobie śmierć Tim Timmiego dzięki czemu udało mu się pokonać szaleńca.

Samuel trafił do Arkham. Tam po raz kolejny powołał do życia swojego przyjaciela, który tym razem był jeszcze potężniejszy i bardziej niebezpieczny. Z jego pomocą zbiegł z zakładu. Tim Timmy przekonał go by dopaść Mrocznego Rycerza i zemścić się na nim za to że ten doprowadził do jego śmierci. Samuel kolejny raz starł się z Batmanem. Chcąc uniknąć schwytania rzucił się z ostatniego piętra wieżowca. Nietoperzowi nie udało się go uratować a Franks zginął roztrzaskując się o ziemię.

Po paru miesiącach Batman toczył śledztwo w sprawie śmierci policjanta, który jak się okazało był odpowiedzialny za zdradę, w wyniku której gangsterzy odnaleźli rodzinę Sama Franksa. Wszystko wskazywało na to że Samuel Franks żyje i znów zabija. Przeprowadzono ekshumację zwłok jednak okazało się że Sam pozostał truposzem. Wtedy Batman wpadł na trop nieślubnego syna przestępcy, Samuela juniora. Okazało się że Sam junior ma niewidzialnego przyjaciela...Tim Timmiego, który manipulował dzieciakiem i z jego pomocą mścił się na mordercach rodziny człowieka, który go stworzył. Junior trafił na dziecięcy odział psychiatryczny gdzie za pomocą lekarstw pozbyto się Tim Timmiego. Na jak długo, tego nie wie nikt.



Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mathes w 02 Sierpień 2009, 18:32:28
Imię i nazwisko: Mathes Malone (Wiem, wiem co chcecie powiedzieć :])

Pseudonim: Brak (Nie używa pseudonimu, wszyscy nazywają go po nazwisku.)

Zdolności i umiejętności: Zmysł taktyczny. Do tego Malone ma wysoki poziom IQ. Jest również niezwykle wyszkolony pod względem fizycznym. Świetnie posługuje się również bronią palną. Zawsze ze sobą ma stary rewolwer swojego dziadka, kocha go używać.

Zawód: Gangster.

Wygląd: Czarne ulizane włosy, zielone oczy. Wysoki, przystojny, zawsze elegancki.

Miejsce pobytu: Nowy York

Mały opis:

Mathes Malone, urodził się w rodzinie mafijnej. Jego dziad i ojciec, byli gangsterami. Nidy nie miał matki, ani nigdy się o niej nic nie dowiedział. I jego dziad był od strony ojca, więc o "tamtej stronie" nie wiedział nic, ale został tak wychowany, że go to nie obchodziło. Z czasem, ojciec i dziad, szkolili go na ich następce. Kiedy doszło do strzelaniny, zginął jego dziad. On był prawdziwym autorytetem dla młodego Mathes'a. Młody Malone, miał wtedy 18 lat. Jego ojciec oddał mu stary rewolwer swojego ojca, który przechodzi z pokolenia na pokolenie. Co ciekawe, rewolwer powinien jeszcze być w rękach ojca Mathesa, Edwarda Malone'a, jednak ten oddał go od razu synowi. Pewnego dnia konkurencyjna mafia napadła dom Malone'ów. hes i jego ojciec nie mieli wtedy ludzi. Wtedy Mathes stracił wszystko. Ojca, majątek, i sens życia. Został mu tylko stary rewolwer dziada. Mathes, został jedynym żyjącym Malone'em. Mathes'a, przygarnął przyjaciel dziada Mathesa, Michael Mc'ralen. Nauczył go "sztuki" gangsterskiej. Kiedy Mathes skończył 30'estkę, lekarze zdiagnozowali i Michael'a raka. Lekarze dali mu jeszcze 5 lat życia. Mc'ralen, nie miał rodziny, ale był podobnie jak rodzina Malone'ów, był bogaty więc wszystko postanowił oddać swojemu podopiecznemu. Przekazał mu swoje nauki, ale tak by kolidowały z naukami dziada Mathes'a. Kiedy w końcu Michael zmarł, cały jego majątek przeszedł na Mathes'a. Przy okazji, stał się też nową głową gangu Mc'ralena. Obecnie Mathes Malone jest jednym z najlepiej ustawionych gangsterów, w Nowym Yorku. Obiecał sobie że zniszczy gang który zabił jego ojca, i zniszczył rezydencje Malone'ów. Mathes czeripe prz7yjemność z używania broni palnej. Kocha też opere i dobrą kawę. Interesuje się też literaturą, i sam pisze swoja książkę. Acz, nie jej gatunek nic będzie miał wspólnego z kryminałem.

Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Crash w 30 Marzec 2010, 00:17:53
Ja ogladajac sobie jeszce raz serie Beyond doznalem pomyslu na historyjke ( moze kiedys zrobie sobie komiks jak bede sie nudzil ;D) Co za tym idzie wlasnego zloczynce lecz na poczatku to kalka znanego od dawna, ale o tym za chwile....

                                               Project V.E.N.O.M

W odcinku kiedy terry walczyl z doktorkiem  opiekujacym sie Bane'm oczywiscie on nie byl jedynym czlowiekiem pracujacym tam i znajacym tajemnice mikstury jadu.

Doktor  jest  uczonym z tajnej agencji rzadowej, ktora okazuje sie sponsorowala ta klinike by prowadzic badania na tej truciznie do stworzenia lepszych zolnierzy.
powydarzeniach z batman beyond (gdzie   zly doktorek  mozna powiedziec doznaje spiaczki  umyslowej ;D ) nasz doktor  zostaje wezwany do swojej agencji gdzie dowiaduje sie o tym co sie stalo z jego bratem ( o czym dowiadujemy sie  teraz :P), oczywiscie zli rzadowi wojacy wmawiaja doktorkowi, ze batman zabil go i spalil/zniszczyl itp(niepotrzebne skreslic ;P) jego zwloki.
Od tej pory zaprzysiagl zemste na batmanie, trenujac i przeprowadzajac odpowiednie badania na ulepszenie venomu, zaczal studiowac lata kiedy bane zlamal batmana i jak tego dokonal itp
Oczywiscie nasza organizacja rzadowa musiala dolaczyc sie do tego i potajemnie prala mu mozg i wywolywala koszmary  o batmanie itp by jego zlosc byla coraz wieksza ( ogolem tez badali go  i obserwowali potajemnie o czym pozniej ;P)

Po latach ( powiedzmy 1-3 lat od akcji z epilogu ) w Gotham zaczynaja sie dziac dziwne rzeczy, ktore przypominaja juz ledwo zyjacemu Brucowi  wydarzenia z przed wielu lat.... okazuje sie ze nowy Bane pojawil sie w miescie  i bada zachowania batmana  wywolujac rozne ,,zdarzenia" ( tak wiem robi to samo prawie jak oryginal hehehe  ale to mialo byc zamierzone) Bruce i Terry probuja dociekac prawdy co sie dzieje i dlaczego , lecz miedzyczasie stan Bruca sie pogarsza, a te wydarzenia przypominaja mu traumatyczne  wspomnienia z przeszlosci.
Nowy Bane pojawia sie coraz czesciej i pokazuje Terremu ze jest silniejszy  spuszczajac mu lomot nie raz, kidy on sie tego nie spodziewa.
W pewnym momencie Udaje mu sie  prawie pokonac ostatecznie batmana ( w tym momencie Bruce umiera  nie wytrzymujac juz w tym wieku tego co sie dzieje)
Terrego ratuje niespodziewanie Max   doprowadza go do porzadku.

Doktorek jako nowy bane przeprowadzal tez swoje wlasne sledztwo i pomalu dowiadywal sie kim mzoe byc nowy batman, by tego dowiesc pojawia sie na pogrzebie Bruca i zauwaza Terrego ktory nie ejst w dobrym stanie.
Postanawia sie przekonac czy on to Batman napadajac na gosci ... po chwili pojawia sie Batman probujac z nim walczyc, lecz w tym stanie znow ponosi porazke i znow Max i Dana  go ratuja.
Od tego czasu  Bane rzadzic zaczyna miastem a Terry musi sie ukrywac(nie bede juz opowiadal szczegolow bo to za duzo juz pisania ;P)

Po powrocie do zdrowia  i pokonaniu ostatecznie Bane'a ( zle konczy chlopak ;P) znow pokazuja sie tajni wojacy ktorzy zabieraja ledwo zywego, i przepalonego jadem doktorka.
Co sie okazuje jego brat wcale nie umarl lecz obaj  stali sie pionkami w owym projekcie idealnych zolnierzy ( tych co przetrwali podobne zdarzenia z praniem mozgu i jadem  poddawano dalszym experymentom) na koncu scenka jak maja w bazie pelno zmutowanych zolnierzy wlasnie z experymentow ( niektorzy pol cyborgi  itp i wszyscy sa ofiarami rzadu  i experymentow, oraz sa uznani za martwych)- na czele tego umieszcone cialo oryginalnego  bane'a sztucznie podtrzymywane przy zyciu jako wzor genetyczny i jedyny ktory zna prawdziwa  mieszanke venomu itp

Ta historia by mogla byc dalej prowadzona w innym komiksie juz z kolejnymi zlymi ( np wlasnie ten doktorek jako jedyny ktory najdalej doszedl  po praniu mozgu z  pierwowzorem czyli  oryginalnym bane'm.
Jako lider tych cyborgo ludzi ma caly czas zakodowana historie  poprzednich wydarzen i zlosc do batmana, pewnego dnia ucieka z rzadowej placowki i wyrusza do Gotham z wiedza o tajemnicy Terrego.... CDN :D

PS: to moze pozniej dac poczatek nowej histori gdy Batman dowiaduje sie o tej organizacji i  bedzie chcial ja powstrzymac, co daje mozliwosc wprowadzenia  samego szefa tej organizacji jako nowego ,,zlego"  :D

Wiem mam chore pomysly :D :D za bledy czy jakies niejasnosci  w budowie i sensie tego tekstu przepraszam ale dostalem weny tworczej zmeczony  po ostrym treningu o poznej porze heheh :P
Rowniez wiem  ze za dlugie, ale inaczej sie nie dalo  bo by nikt tego wogole nie zrozumial ;D
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mick Knight w 23 Kwiecień 2010, 11:43:51
Imię i nazwisko: hank handman
pseudo: Killer

historia; szalony dzieciak bity i molestowany. wyróśł na seryjnego mordercę. czerwona kominiarka, goła klata i siekiera.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Olek.b.10 w 23 Kwiecień 2010, 13:39:19
Zamieszczam tu moich przestępców. Zamieszczam też herosa, bo bez niego trudniej zdefiniować niektóre postacie. 
Mój heros jest policjantem.(uznałem to za rzadką i odpowiednią pracę dla herosa) Z życia ludzkiego tyle o nim wiem. Mógłbym mu dać znajomych ale po co skoro nie dostaną imion i wątków i pewnie osobowości. Póki któryś nie zostanie łotrem to bezcelowe. Tak czy siak heros nazywa się Mechano. Moce zdobył gdy samodzielnie gonił szalonego naukowca. W starej odlewni szaleniec przygotowywał metal który miał mu dać super-moc. Myśląc że płynny metal by go zabił zepchnął naukowca i sam dostał z rozlewającej się kadzi. Przerażony i skonfundowany naukowiec wylał na siebie kadź z normalnym metalem uśmiercając się. Moce Mechano pozwalają na przyciąganie i odpychanie metalu co kontrolowane pozwala na stan pomiędzy czyli np. latanie po mieście wykorzystując metal wokół. Najważniejszą mocą jest jednak absorbancja metalu. Metal może wtedy ulec dowolnej zmianie formy i wyjść pod nową postacią. Mechano może też przerwać proces wypuszczania przez co metal częściowo wystaje ze skóry stając się całością z herosem. Używa tego np do tworzenia swojej zbroi.

A teraz łotrowie:
-Kineto. Mnich ze starożytnego tajnego bractwa. Po opuszczeniu szeregów bractwa w celu znalezienia swej drogi uznał że użyje swych mocy do celów przestępczych. Potrafi tworzyć energię kinetyczną. W zakres jego możliwości więc wchodzą niesamowite skoki, podróż z wielką prędkością ( ale bez super szybkiego refleksu), czy potężne wystrzały dotkniętych przedmiotów i osób w wybranym kierunku.
-Władca Lochów. Potomek twórców miasta w którym dzieje się akcja. Miasto jest pełne tajemnych przejść, skrytek, czy kamer. Wiele jest odkrywanych przez policję, ale on ciągle zmienia tunele i przebudowuje swoje "królestwo". Jest dzięki temu wielką przestępczą szychą specjalizującą się w przemycie, kradzieży informacji i ukrywaniu przestępców.
-Arktik. Naukowiec który przetestował na sobie formułę która uczyniła perfekcyjnie przystosowanym do zimnego klimatu. Nie czuje zimna, nie ślizga się na lodzie, zamieć mu nie przeszkadza itp. Jedyne co czyni go naprawdę groźnym jest jego siła która rośnie im jest zimniej. To plus maszyny pogodowe czynią go groźnym wrogiem.
-Żelazna Ręka. Boss mafii miasta. Zasłynął z wynalezienia "beta-metalu", metalu odpornego na moce Mechano i rozprowadzenie go po całym półświatku przestępczym. Po wypadku jest cyborgiem z metalową ręką. Jego bronią są magnetyczne pociski. Toważyszy mu kobieta-robot Detona która ma zdolność wytwarzania po uderzeniu małych eksplozji, które na nią nie wpływają.
-Doktor Mutant. Naukowiec który po wypadku rozsiewa aurę która zabija wszytko w pobliżu, z wyjątkiem istot z zmodyfikowanym DNA. Żyje na pustyni z zmutowanym wilkiem Pazurym. (Imię nadałem na cześć polskiego aktora Cezarego Pazury) Przestępcy chcą go dorwać by zrobić super-broń z jego DNA. Największym problemem jest jednak jego syn znany pod tym samym pseudonimem który uparcie chce zdobyć super-moc bu móc z nim być. Jest gotów siłą pozyskać ją pomimo że jeśli pozna sekrety super-mocy, ta wiedza mogła by wpaść w ręce złych ludzi. Jednak on uważa że każdy powinien dostać moc, nie zważając na ryzyko tej sprawy.
-Kobran. Biznesmen który dawno temu znał Żelazną Rękę nim ten został przestępcą. Brał udział w tym samym wypadku lecz zamiast metalowych części wczepiono mu DNA kobry. Uległ widocznej zmianie wyglądu, zdobył wężowe cechy i trzyma w domu kobry by regularnie odnawiać proces (jak wąż zmieniający skórę). Problem że nie jest herosem ani łotrem. Biorąc pod uwagę straszny wygląd i niezwykły styl życia trudno w to uwierzyć. Ludzie podejrzewają go o przestępstwa i stałą współpracę z Żelazną Ręką. Łotrowie wciąż próbują robić z nim interesy, porywają by zemścić się na Ręce lub ratują by się Ręce przypodobać. Sam jest komiczną postacią z cynicznym nastawieniem do życia i zdolnością do łamania czwartej ściany. Staje sie przyjacielem Mechano choć wciąż wyśmiewa super bohaterskie sprawy. Np. jego nazwisko to naprawdę Kobran. "Chirurg który mnie ocalił miał dziwne poczucie humoru" jak twierdzi.
- Brat Kron. Pochodzi z tego samego bractwa co Kineto. Zajmował się domeną czasu. Stał się nie całkiem ludzką istotą która istniała poza czasem. Nigdy nie musiał jeść, pic czy spać, mógł sie przenieść w dowolne miejsce w dowolnym momencie. Miał tylko pilnować strumienia czasu. Uznał jednak że powinien zająć się wielkim problemem jakim są podróżnicy w czasie. By powstrzymać ich od ingerencji używa mocy psychicznych i podobnych lecz słabszych do tych Kineto. Jego specjalną cechą jest fakt że tylko podróżnicy w czasie go widzą i słyszą, a kontakt z resztą świata zależy od jego woli. Mógłby oczywiście powstrzymywać ich poprzez np. zniszczenie wehikułu czasu zanim do niego wejdą, ale uważa takie czyny za hipokryzję. Imię ma od Kronosa, postać myloną z Chronosem czyli czasem. Jak twierdzi mnisi nie nazwali go Chron bo ma znać swoje miejsce. Może podróżować w czasie ale nie jest jego panem i nie powinien nadużywać tej mocy.
-Hologramista . Były pracownik Władcy Lochów który specjalizował się w iluzjach. Po wypadku zapadł w śpiączkę, a jego umysł przeniósł się do ożywionego hologramu. Mógł przybrać każdą formę i stworzyć co zechce, lecz wszystko było tylko iluzją. Jego cele są chaotyczne i polegają na kaprysach, zwykle jedynym sposobem by go potrzymać jest przekonanie go by przestał.
-Pogoń. Jest mistycznym stworem wzywanym poprzez talizman. Talizman leży w świątyni w odległej dżungli, nawet jeśli ktoś ją znajdzie i przejdzie przez pułapki nie może go wynieść; tylko użyć. Użytkownik wybiera ofiarę która od tej pory będzie ścigana przez Pogoń. Pogoń nigdy nie atakuje czy pojawia się bezpośrednio. Można go dojrzeć przez chwilę w oddali,albo w tłumie, lub usłyszeć za sobą. Nikt poza ofiarą go nie dojrzy, a widok będzie przypominał przywidzenie. Czasem gdy mrugniesz pojawi się przed ofiarą by zniknąć za drugim mrugnięciem. Jedynym pewnym spotkaniem jest zdolność Pogoni do krótkiego opętywania ludzi co używa do przekazywania ostrzeżeń o swoim nadejściu. Gdyby spojrzeć na Pogoń wygląda jak cień ludzkiego szakala w czarnym płaszczu. Jedynym elementem nie przypominającym cienia są wielkie białe oczy. Pogoń atakuje szybkimi krótkimi atakami, czasem poprzez pułapki, wynajętych ludzi czy też osobiście. Pogoń goni tylko konkretną ofiarę , więc Mechano goni tylko gdy ten nosi kostium. Pogoń pojawia się osobiście w jednym miejscu: w snach ofiary. (Pogoń nigdy nie atakuje gdy ofiara śpi) Te sny się zawsze pamięta, Pogoń tylko stoi i patrzy na ofiarę, choć można nawiązać z nim dialog. Pogoń nie mówi kto go najął lecz udziela innych informacji, np. na temat medalionu. Często przekazuje innym drogę do świątyni, gdyż jedynym sposobem na pozbycie się go jest użycie medalionu i wskazanie innego celu.
-Zug. Bóg. Zwyczajnie zły bóg. Stworzył cały świat ponieważ uwielbia jego zło. Sam nigdy nic nie robi, jedynie przyjmuje całe dziejące się na świecie zło i rozkoszuje się jego istnieniem. Z jego punktu widzenia nic nie robiąc cały czas wygrywa. Np. gdy Mechano zwalcza zbrodnię cały czas wytwarza dawkę, gniewu, agresji, bólu i nienawiści które są wystarczające dla Zuga. Zug nie pojawia się wprost lecz kontaktuję się telepatycznie z Mechano by podsycać jego gniew i złość, ale też strach czy niepewność. Należy pamiętać że Zug nie ingeruje więc trudno powiedzieć jaką ma moc i czy naprawdę jest bogiem.
Dorzucę jeszcze paru.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mick Knight w 23 Kwiecień 2010, 16:34:57
ty jesteś ze SMO..........Bat, tak?
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Olek.b.10 w 23 Kwiecień 2010, 22:42:35
Tak, to ja. Uznałem że nie każdy zajrzy na forum SMO.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Cowboy w 10 Lipiec 2010, 13:15:26
Cytat: Mel w 11 Kwiecień  2008, 21:30:10
Jokester(Earth-3) jest poprostu heroiczną wersją Jokera...
(http://images3.wikia.nocookie.net/marvel_dc/images/thumb/c/ca/Jokester_e03.jpg/223px-Jokester_e03.jpg)

Czego to ludzie nie wymyślą...

Joker z Earth 3?
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mel w 10 Lipiec 2010, 13:20:47
http://dc.wikia.com/wiki/Jokester_%28Earth-3%29
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Cowboy w 10 Lipiec 2010, 13:22:49
Wystarczyło napisać to trzy literowe zdanie.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mel w 10 Lipiec 2010, 13:30:23
Jakbym miała tę moc czytania w myślach i analizowania tonacji głosu przez forum batmanowe, to może i bym napisała, a tak, to automatycznie śpieszę z pomocą zapodając link. Naturalna reakcja, Cowboy.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Cowboy w 10 Lipiec 2010, 14:24:49
Ah, racja. Gdzie moje maniery. Dziękuje, przepraszam rączki całuje...
i tak dobrze mniej więcj wykryłaś "moją tonacje głosu" :). Pozdrawiam, Cowboy.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: RafBat w 02 Sierpień 2010, 11:38:55
 Hmm... nie mam by? mo?e zbyt bogatej wyobra?ni, ale przysz?o mi do g?owy to:
(http://a.imageshack.us/img810/4505/ninjab.jpg)
Ha, tak to nieco "sztampowy ninja". W sumie nie widzia?bym go jako 100% "z?ego" ale raczej jako bohatera który stosuje w swoim dzia?aniu nieco "kontrowersyjne metody" (czasem komu? "ciachnie" szyje). Wi?c przez to podpada Batmanowi.
A co do jego imienia, to nie mam jeszcze pomys?u. Mo?e kto? z Was co? zaproponuje... mo?e Blue Hood, skoro jest ju? Red Hood... i pó?niej powstanie "Batman: W cieniu Niebieskiego Kaptura"... hej, ?artowa?em. ;)
Swoj? drog?, bardzo wielu forumowiczów ma bardzo dobre pomys?y na swoich villain'sów. Je?li kto? by potrzebowa? wsparcia, je?li "idzie" o wizualne ich zaprezentowanie, to s?u?? pomoc?, oczywi?cie w miar? mo?liwo?ci.
Pozdrawiam, hej!
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Deuce w 02 Sierpień 2010, 15:38:44
Mi on bardzo przypomina Mon-El'a, wi?c mo?e nazwy poszukaj w tym kierunku. Mo?e Mon-El Version 2.0 ? Nazwa mo?e kiepska, ale jako imitacja takiego bohatera, podobna nazwa mog?aby si? sprawdzi?. W ko?cu mieli?my dwóch Red Hood'ów.
To stara wersja kostiumu Gand'a. Pewne podobie?stwo na pewno wida?:

(http://supermanica.superman.nu/wiki/images/7/7e/Mon-elwhite.jpg)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: RafBat w 02 Sierpień 2010, 15:59:14
Ha, nawet nie wiedzia?em, ?e istnieje kto? taki jak Mon-El, do czasu twojego postu. Teraz sprawdzi?em w obrazach google i... rzeczywi?cie, podobie?stwo jest (g?ównie kolorystyczne), no ale mój to...ninja, ha! ;D
Dobra, nast?pnym razem postaram si? wykombinowa? lepszych villain'sów.


PS: Chyba kojarz? Mon-Ela z "Panic in the Sky" (je?li to by? on, hmm...), chocia? czyta?em t? sag? ju? dawno, to by? mo?e w mojej pod?wiadomo?ci pozosta? ten bohater...
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Destruktor w 02 Sierpień 2010, 19:45:00
Podobnie jak RafBat, moja postać nie jest złoczyńcom zepsutym do szpiku, acz postaci która czasami zabije, czasami ukradnie, i tym podobne. Jest trochę neutralny, a poza tym nie ma innego tematu.

Imię: Destruktor
Pseudonimy, przydomki: The God of Destruction [Bóg Destrukcji], Walking of Destruction [Chodząca Destrukcja, nie wiem czy dobrze napisałem].
Klasa: Pół Bóg, pół człowiek.
Moce, umiejętności: Połowicznie jest bogiem, acz posiada też swoją ludzką stronę. Jest niesłychanie silny, inteligenty, ma zdolność szybkiego gojenia się ran. Można my wyciąć serce, a ono powróci stworzone z innych narządów, jednakowoż może go to znacznie osłabić. Może manipulować naturą, rozrywać drzewa, powodować trzęsienia ziemi, wylewy wulkanów i tym podobne.
Miejsce bytu: Grecka mitologia i wszystko co z nią związane.
Rodzina: Zeus [Ojciec], Birranda [Matka].
Wygląd: [Może uda mi się wybłagać RafBata...] Wysoki, umięśniony, brązowo włosy. Ma przeciętnie długie włosy, jego ubiór jest w 99% podobny to ubrania Conana. Ma swój miecz, dość masywny, który nosi na plecach.
Opis:

Zeus, niezwykle kochliwy Bóg dopuścił się kolejnej zdrady swojej żony, Hery. Dodatkowo romansował ze zwykłą kobietą, Birrandą. Birranda składała dary Zeusowi, w końcu ten wziął ją pod swoje skrzydła. Birranda była młodą gladiatorką, której Bóg piorunów obiecał pieczę nad jej "karierom" w zamian za... korzyść cielesną. Z czasem gladiatorka zakochała się w bogu, jednak była to miłość platoniczna. W końcu Birranda urodziła syna któremu nadała imię Destruktor. W końcu Birranda chciała o wiele więcej od Zeusa, prawdziwej miłości, korony królowej, i wiele więcej. Kiedy ta wreszcie zrozumiała że była tylko uciechą cielesną dla Zeusa postanowiła się udać do Hery i powiedzieć jej wszystko. Kiedy bogini dowiedziała się o kolejnej zdradzie męża zabiła Birrandę, a swego męża, władcę Olimpu chciała wygnać niestety jej się to nie udało. Zeus ostatecznie postanowił wygnać Herę na ziemię i odebrać jej tytuł bogini. Od teraz gdzieś tam Hera musi sobie radzić jako zwykła kobieta. Żeby uniknąć kolejnych komplikacji Zeus odesłał Destruktora na ziemię.

Na obecną chwilę muszę skończyć. Jeszcze przemyślę kilka faktów z jego dalszego życia.
Może kiedyś będę pisał opowiadania o tej postaci, może komiks. W każdym razie mały spoiler dla zainteresowanych:

Spoiler
Destruktor spotka "uczłowieczoną" Herę, i prześpi się z nią. Zresztą ten romans trochę się przeciągnie i będzie miał fatalne skutki. Poza tym nasz Destruktor stanie przez wyborem przed jakim stanął Batman kiedy nie wiedział czy zabić Jokera czy Jasona Todda, i ten wybór odciśnie się na jego przyszłości.
[Zamknij]
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: RafBat w 02 Sierpień 2010, 21:14:18
Hmm...bardzo ciekawy życiorys ma ten Destruktor, wszystko jest dokładnie przemyślane, nie powiem. Chociaż jego przydomek ("umówmy się, że zupełnie przypadkowy..." ;) ) trochę mi nie pasuje do rodowodu z greckiej mitologii. Spodziewaj się w niedługim czasie komentarza Maxiego, sądzę, że on będzie chciał się wypowiedzieć na temat tej właśnie postaci.
Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Destruktor w 02 Sierpień 2010, 22:36:59
RafBat jako forumowy artysta, i gość z głową na karku... wiesz że próbuje ci powiedzieć że bardzo liczę się z twoją opinią, a że jest dosyć pochlebna, tym bardziej się cieszę. Niemniej czekam na opinię Maxie Zeusa.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 02 Sierpień 2010, 23:21:33
CytatSpodziewaj si? w nied?ugim czasie komentarza Maxiego, s?dz?, ?e on b?dzie chcia? si? wypowiedzie? na temat tej w?a?nie postaci.
Ahh.. z urlopu Zeusa wyrywacie.. niegodni :D No ale za te oszczerstwa pod moim adresem skusze sie na nowego posta :P
CytatZeus, niezwykle kochliwy Bóg dopu?ci? si? kolejnej zdrady swojej ?ony, Hery. Dodatkowo romansowa? ze zwyk?? kobiet?, Birrand?.
Tak, tak, taaak... Jeszcze mo?ne pod postaci? byka, albo krakena z samozap?adniaj?cymi mackami  - bo i takie dewiacje si? o mnie ju? widzia?o.. Co z?e to zawsze Zeus! Ja to mam przesrane na MAKSA (*prosz? nie doszukiwa? si? ukrytych aluzji). Kiedy tylko kto? s?yszy imi? Zeus, pierwsze trzy rzeczy co mu przychodz? do g?owy to: pioruny, Olimp i seks ze wszystkimi / wszystkim co si? rusza i oddycha.. Zreszt? moi znajomi (nie tylko z Polski) potwierdzaj? tylko to ze wy?ej podany przeze mnie pogl?d jest jak najbardziej uniwersalny.
CytatBirranda by?a m?od? gladiatork?, której Bóg piorunów obieca? piecz? nad jej "karierom" w zamian za... korzy?? cielesn?.
Facet... wys?a? ci moje zdj?cie na priva?  :-\ Stwierdzisz wtedy czy ja a? na takiego niewyzytka wygl?dam.
CytatOd teraz gdzie? tam Hera musi sobie radzi? jako zwyk?a kobieta.
Taa.. a skarpety to niby Hermes ma mi prac? A Posejdon w Morzu Czerwonym - zup? pomidorowa gotowa? ?ebym g?odny nie by?? Nie doceniasz mojej ma??onki. kolego.. :P

CytatDestruktor spotka "ucz?owieczon?" Her?, i prze?pi si? z ni?. Zreszt? ten romans troch? si? przeci?gnie i b?dzie mia? fatalne skutki.
Czy ty si? czasem nie inspirowa?e? 'Moda na Sukces'? Bo co? mi tu Forresterami ?mierdzi :P

A tak serio... to ten twój Destruktor jest troch? s?abo dopracowany.. Jest OK, ale po?l?cz jeszcze troch? nad jego originem bo z tego co zaprezentowa?e? to tylko 'burzliwe' relacje jego rodziców.. O samej postaci, ma?o si? rozpisa?e?.. Taka amalgamacja Conana z Herkulesem. Licze, ze rozwiniesz to w jaki? ciekawy sposób :)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Destruktor w 03 Sierpień 2010, 10:16:25
Maxie Zeus żadną modą na sukces. To na wypadek jakby powstawał komiks - jak najwięcej scen wiadomych. Spokojnie Max, wszystko się jeszcze dopracuję. Mam w głowie kilka pomysłów, i już wyreżyserowałem sceny łóżkowe. Ale mówiąc całkiem poważnie, to tylko jedna z części pajęczyny intryg, którymi chcę wplątać Destruktora.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: RafBat w 13 Sierpień 2010, 20:59:18
CytatRafBat jako forumowy artysta, i go?? z g?ow? na karku... wiesz ?e próbuje ci powiedzie? ?e bardzo licz? si? z twoj? opini?, a ?e jest dosy? pochlebna, tym bardziej si? ciesz?. Niemniej czekam na opini? Maxie Zeusa.
Dzi?ki Destruktor, zreszt? rozumiem, mój g?os to tylko g?os zwyk?ego ?miertelnika ;) .

Sorry Maxie, ?e przerwa?em Twoje wielkie greckie wakacje, mam nadzieje, ?e nie musia?e? zbiega? a? z Olimpu ?eby napisa? t? odpowied?. :D Chyba nie musz? si? spodziewa?, ?e zaraz zadzwoni do drzwi Hades ze swoim pieskiem Cerberem, co? Jedno ugryzienie psa mo?e i bym przebola?, ale trzy? ...strach pomy?le?. ;)


Posted on: 03 Sierpie?  2010, 11:21:57

 Ok, czas na kolejn? propozycj? przeciwnika dla Gacka:
-nick: Cz?owiek-drzewo... Lumberman(?), nazwa nie jest jeszcze okre?lona, wi?c podawajcie swoje propozycje je?li chcecie.
-moce: zdolno?? "o?ywiania" otaczaj?cej go ro?linno?ci przez swój dotyk.
-charakter postaci: nie jest on stricte tym "z?ym", raczej wyrz?dza krzywd? postronnym ludziom "niechc?cy", gdy? nie do ko?ca panuje nad swoimi nowymi zdolno?ciami.
-pochodzenie postaci: ha, do stworzenia tej postaci "zainspirowa?a" mnie dyskusja (usuni?ta...) z topicu: "Batman XXX Porn Parody", kto j? zd??y? przeczyta? ten b?dzie wiedzia? o co chodzi...
A teraz ju? wersja wizualna postaci:
(http://a.imageshack.us/img408/9626/skanujdl.jpg)
(//)
Posted on: 13 Sierpie?  2010, 20:56:26

 (http://a.imageshack.us/img413/7002/skanuj0001kd.jpg)
Rysunki nie s? rewelacyjne, mia?y tylko w skrócie przekaza? wizualnie to o co mi chodzi?o...
Nied?ugo postaram si? dorzuci? tu jeszcze kilku nowych villains'ów. :)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: Mel w 14 Sierpień 2010, 00:18:27
No fajnie, fajnie...Taka męska i stwardniała wersja Poison Ivy. Mniej atrakcyjna też ;D
Cytatpochodzenie postaci: ha, do stworzenia tej postaci "zainspirowała" mnie dyskusja (usunięta...) z topicu: "Batman XXX Porn Parody", kto ją zdążył przeczytać ten będzie wiedział o co chodzi...
LOL.

A rysunki i tak są dobre, choć nadal wykorzystujesz tą zbyt uwydatnioną anatomię, ale myślę, że z czasem dojdziesz do wprawy. To samo tyczy perspektywy, czy też światłocienia. Za to świetnie wypada tło, które jest tak bardzo przez wielu ignorowane.
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: RafBat w 11 Wrzesień 2010, 18:13:35
 Hej, co jest grane?! Gdzie się podział mój drugi skan? Rozmiar posta był zwyczajnie za wielki? OK, mniejsza z tym, dam jeszcze raz pierwszy rysunek z Człowiekiem-Drzewem (ale nie "drewniakiem" ;) ):
(http://img29.imageshack.us/img29/1971/skanujdv.jpg)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 01 Kwiecień 2011, 00:34:27
Ostatnio bawiłem się na generatorach bohaterów i wyszło mi coś takiego. Myślę o nim raczej jako o antybohaterze, ale nie znalazłem tematu o własnych bohaterach.
Szczerze, to nie myślałem o jego motywach, czy backstory, więc nic więcej wam o nim nie mogę powiedzieć. Wiem tylko, że nie ma żadnych mocy i bazuje tylko na wyszkoleniu i zbroi. Po prostu spodobało mi się co wyszło, taka mieszanka Deadpoola z Batmanem, no i zdziwiło mnie jeszcze, że ta nazwa nie jest jeszcze zajęta bo brzmi całkiem nieźle.

(http://www.moviefancentral.com/images/pictures/44867/image_c398b61af.jpg?1301602590)
Tytuł: Odp: !!! Wlasny villain !!!
Wiadomość wysłana przez: bart-allen w 12 Lipiec 2012, 12:49:28
Deadpool to już prędzej nie ustał w miejscu a teraz mój Victor Fries jr aka Dangerice.Zdolności:wysportowany,inteligentny,fabularny i po prostu cool.Pochodzenie:jedną z największych tajemnic Friesów było posiadanie syna którego nazywali Vectorem lub juniorem.Niedługo po przemianie ojca uciekł z domu.Potem stał się pisarzem książki"Gotham potrzebuje Batmana"oraz drobnym łotrzykiem gangu Dredds podczas ostatniego zebrania jego przyjaciele zatruli go tajemniczą substancją.Niedługo potem odnalazł go Freeze i stworzył dla niego specjalną maskę ponieważ nie mógł oddychać ale zrobiło to na nim zmianę wyglądu bo:wypadły mu włosy,stał się niebieski,a jego oczy stały się całkowicie żółte.Potem dał radę Freezowi że Dredds wysyła po niego Captain Colda i wyruszył w nową podróż.