Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Bondy

Zaczęty przez Q, 21 Styczeń 2008, 14:44:53

Funky

#690
Blond Joker Silva łazi sobie przez miasto, zdobywa mundur (skąd on go ma?) i robi masakrę w sądzie. To typowy "bum" i "realizm" holiłód. Oczywiście podobne sytuacje były np. w "TDK" ale Nolan przynajmniej lepiej zrobił swoje bzdurę (chodzi mi o ucieczkę Jokera bo widać że Mendez inspirował się tą sceną) A śmigłowiec to totalna bzdura, facet jest poszukiwany a on zdobywa taką maszynę (ha i ta głośna muzyka) i robi niezły rozpierdol. Gdzie przynętą jest szefowa MI6 i oczywiście dzieje się apokalipsa a tam zero Policji i wojska ::) Finały "Casino Royale" i "Quantum of Solace" już bardziej mi się podoboały bo nie stawiały aż tak na widowisko (chociaż w tym drugim filmie już niebezpiecznie się do tego zbliżali)

I jaki rasizm czy ty czytasz tylko "Wyborczą?". Harris nie lubię bo w porównaniu z Lois Maxwell jest szarą myszką. Nie ma jej klasy i uroku osobistego. No i chciałbym aby Penny była jak najbliższa oryginałowi Fleminga gdzie była biała. Proponuję zdjąć okulary politycznej poprawności bo niedługo snieg będzie dla ciebie rasistowski czy białe zęby (noł hard filings mr dżubi ;) )

Huntersky

#691
Proszę państwa, szczegółowe, logiczne argumenty na poziomie! Ale czego się spodziewać, haters gonna hate. Niemniej jednak pofatyguję się i odpowiem.
CytatChodzący blond psychopata homoś morduje wszystkich i wpada na przesłuchanie M!. Czy bitwa w posiadłości Bonda plus helikopter Silvy
Absurd co nie miara. Nie, żeby to był film sensacyjny, czy coś.

Cytatwtargnięcie Silvy wyglądało kiepsko i tylko żeby pokazać "bum"
Wyglądało kiepsko bo? Co to znaczy ,,pokazać bum"? I to w kontekście sceny na przesłuchaniu?

CytatA wojna w Szkocji to jeden wielki kretynizm (skąd on wziął ten śmigłowiec? i jeszcze leci sobie spokojnie)
Śmigłowiec zapewne zdobył z tego samego miejsca, co najemników, bombę, którą podłożył pod MI6 i broń. To akurat nie jest problem dla człowieka, który potrafi wywołać wojnę kilkoma kliknięciami myszy.

Skąd Spectre załatwiło sprzęt i bazę w wulkanie? Skąd wszyscy bad guye mają swoich henchmenów? Zapomniałem, że poprzednie, klasyczne Bondy to realistyczny paradokument z tajnych operacji brytyjskiego wywiadu.

CytatTen finał jest idiotycznym efekciarstwem i zrobiony pod publiczkę żeby pokazać jaka to "zajebista" rozwałka jest w tym filmie
Zupełnie, jak poprzednie Bondy. I 99% kina akcji.

Poza tym, idiotyczne efekciarstwo? Jak na standardy ,,holiłódzkie" to finał jest zaskakująco surowy i skromny. Żadnych wybuchających wieżowców, 30 rozpieprzonych samochodów (i baz na księżycu), tylko stara chałupa, dwururka i tuzin chłopa z jednym śmigłowcem.

Swoją drogą Szkocja jest fantastyczna, podobnie motyw Bonda, który pieprzy hi-techową naturę nowego MI6, i chołdując klasyce zabiera sprawy w swoje ręce, bierze dubeltówę, starego Astona, bunkruje się i robi staroszkolny, surowy, niemal westernowy rozpieldol.

CytatBlond Joker Silva łazi sobie przez miasto, zdobywa mundur (skąd on go ma?) i robi masakrę w sądzie. To typowy "bum" i "realizm" holiłód. Oczywiście podobne
Wiadomo skąd ma mundur, dostaje go od swoich ludzi w metrze. Gdzie tu jakiś szczególny (lol) "bum" i efekciarstwo? Pomijam kwestię "realizmu", bo szukanie w takim filmie realizmu (szczególnie w Bondzie) może się zakończyć zapowietrzeniem. A taki tekst padający z ust (chyba) fana poprzednich filmów to hipokryzja i bzdura. Ale haters gonna hate.

Cytatzero Policji i wojska
Wojsko i policja na szkockim zadupiu zapomnianym przez boga. Poza tym, takie jest założenie. O akcji wie tylko Bond i nowy M.



***
Nawiasem mówiąc. Ciekaw jestem, czy z podobną perwersyjną nienawiścią ("karakan"! "blondyn" (tylko nie to!) "kaczy chód" "odstające uszy!" "czarny pudel!") komentujesz wygląd innych ludzi? A o fakcie, że to wszystko skupia się głównie na mężczyźnie (generalnie określanym przez kobiety jako ,,przystojny" i ,,męski") zapewne ciekawie wypowiedzieliby się psychologowie (może Freud?). Nie ma co, prawdziwy dżentelmen z podpisu.
<br />http://huntersky.deviantart.com<br />WHATTUP, BIOTCH! - Harrison Ford

Juby

#692
Już obalam te twoje "absurdy". ;)

Skąd Silva ma mundur? Wyraźnie widać, że po wyjściu z metra przechodzi obok dwóch policjantów (czyt. jego ludzi w przebraniach), którzy dają mu paczkę z ubraniem. Ten wchodzi do łazienki, gdzie wkłada mundur.

Od razu uprzedzę twoje kolejne pytanie - Skąd wiedzieli gdzie będzie Silva, żeby mu przekazać ubranie? Bo miał zaplanowaną drogę ucieczki, kazał im tam na siebie czekać, a później czekać w samochodzie (radiowozie), którym pojechał do budynku sądu. W całej scenie ucieczki Raula dostrzegam tylko jedno niedomówienie - w jaki sposób Silva zabił strażników pod swoją celą? Ale to niewielki detal, poza którym nie widzę do czego można by się w tej bardzo dobrej akcji przyczepić.

Co jest dla ciebie przesadzonego w tym, że kilku uzbrojonych i przebranych za policjantów ludzi wchodzi do budynku aby kogoś zabić? Nie ma w tej scenie niczego co wykraczałoby poza normy kina akcji (a szczególnie serię o Bondzie). Powiem więcej. Gdyby w TDKR nastąpiła podobna sytuacja, to od strzałów nie powstawałyby w ścianach dziury, tylko wszędzie buchałyby iskry. ;D Jestem cięty na absurdy w filmach (co chyba udowodniłem dość obszernym postem przy TDKR), ale nic głupiego w tej scenie nie widzę.

O twoich zarzutach co do finałowej akcji aż nie chce mi się wypowiadać. Kto ci powiedział, że Silva zdobył śmigłowiec po wydarzeniach w Londynie? Ten koleś jest szefem organizacji, która miała własną, opuszczoną wyspę! Jeśli on i jego ludzie potrafili zdobyć mundury policyjne, radiowóz, i podłożyć bombę w siedzibie MI6, to nie widzę problemu, aby mogli ukraść lub kupić helikopter (może lata przed akcją filmu). To tak jakbyś się pytał: "Skąd Bane ma na początku TDKR samolot"? :P

Czemu nie ma ani policji ani wojska? Wojska nie było, bo to nie wojna, ani nikt nie przejął kontroli nad Londynem na pięć miesięcy. ;) Policja się tam natomiast nie pojawiła, bo ktoś musiałby po nią zadzwonić! O tym, że w rezydencji Skyfall jest Bond z M wiedział tylko Silva (który raczej nie miał powodu aby dzwonić na policję), Malory, i Q (którzy uznali, że Bond wie co robi i pozwolili mu działać na własną rękę, bo dotychczasowe metody zawodziły).

Jeszcze jakieś absurdy? Bo jeśli to wszystko, to do TDKR nie ma nawet startu.

A co do Naomi Harris, to najwięcej rozpisałeś się o jej kolorze skóry i fryzurze, a tego nie lubię, bo nie widzę powodu aby czarnoskórzy aktorzy grali rolę niegdyś białych postaci (szczególnie tak drugoplanowych). Postać nie musi mieć klasy aby być interesująca, fajnie rozpisana, i zagrana, a tak jest w tym przypadku.

Post Merge: 11 Grudzień  2012, 18:37:55

Zauważyłem, że uprzedził mnie Huntersky (i opisał to dużo lepiej ode mnie). W każdym bądź razie masz dwa posty wyjaśnień do przeczytania i przemyśleń.

Adriann

Co chorego jest w puszczaniu głośno muzyki w śmigłowcu..

vincent

Chciałem Funkiemu dojechać jeszcze od siebie, ale i tak został wgnieciony w posadzkę.
Dobra robota Huntersky, sam bym lepiej tego nie napisał ;)

Tak się właśnie prawidłowo miażdży przesiąkniętych hipokryzją psychofanów.
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

Juby

#695
Huntersky tak fantastycznie to opisa?, ?e ju? nie mog? si? doczeka? jakiej? odpowiedzi od Funky'ego (haters gonna hate). ;D Sam swoj? odpowied? edytowa?em i skróci?em (bo Huntersky wszystko wyja?ni? lepiej).

PS: Podanie przy recenzji Skyfall zdj?cia Putina nie by?o ?mieszne a chamskie - zw?aszcza, ?e Craig nie przypomina go nawet paznokciem.

jakura

Craig jest świetnym Bondem (wreszcie widać, że to profesjonalny morderca, a nie lalunia), ale internet rządzi się swoimi prawami, więc zdjęcie Putina jakoś mnie nie razi.
Powiedzieli mi, że nie da się tego zrobić. Odpowiedziałem maniakalnym śmiechem.

vincent

Ja na miejscu Funky'ego bym ju? nic nie pisa?, bo po co? Zachowa? si? jak pajac i jak pajac zosta? potraktowany. Pisz?c cokolwiek wi?cej w tym temacie ni? "macie racj?, przyznaj? po g??bszym zastanowieniu, ?e zachowa?em si? jak [wstaw dowolny epitet]" zb?a?ni si? jeszcze bardziej :P

Ciekaw jestem, czy starczy mu jaj, by przyzna? ?e si? zagalopowa?.
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

Juby

A ja czekam na jego kontrargumenty z niecierpliwością. Tym bardziej, że jego główne zarzuty co do Skyfall to fabuła (która rzekomo jest absurdalna - a jak już wyjaśniliśmy nie jest - i nierealna - a na pewno jest x10 bardziej realna niż 90% Bondów) i brak klasy kilku postaci (co jak dla mnie nie jest żadnym minusem).

LelekPL

Ale czemu ma niby przyznać, że macie "rację"? To jest kwestia gustu i indywidualnych przekonań. Może co prawda przyznać, że kierują nim rasistowskie i czysto wizualne argumenty, co jednak nie spowoduje tego, że przestanie się on z tym zgadzać. Takie są niestety jego poglądy, więc i jego "racja". To nie kwestia jaj ;)

Juby

Ale nie chodzi o racje, czy nie racje. Funky wymienił "absurdy", które absurdami nie są. I pomijając, że nie lubi Craiga i czarnoskórych aktorów, którzy grają niegdyś białe postacie, nie podał żadnych argumentów przeciw temu filmowi.

LelekPL

Po raz kolejny chcia?bym to wyt?umaczy? w?a?nie - film to nie jest rzecz, któr? omawiamy logicznie, to jest sztuka, i jak wi?kszo?? dzie?, oceniamy je pod wp?ywem indywidualnych emocji i estetyki. Ma on za zadanie przekona? nas u?ywaj?c patosu, a nie logosu. To, ?e ty piszesz, ?e Funky nie ma racji, nie ma absolutnie ?adnego znaczenia, bo jest to zarówno prawda (dla ciebie) jak i nieprawda (dla Funky'go). Nie ma czego? takiego jak uniwersalna prawda, je?li chodzi o opini?. Wed?ug Ciebie zachowania postaci i sceny nie s? absurdalne, wed?ug Funky'go tak - zachowanie postaci, sytuacje w których siebie stawiaj? jak najbardziej mo?e by? odebrane dwojako i jeszcze na par? innych sposobów. Nie wiem czemu o to si? k?ócicie. Czy chodzi o niezrozumienie znaczenia s?owa "absurd" (bo nie oznacza ono tego samego co "nierealistyczny" - to mo?na niejako podda? obiektywnej dyskusji, cho? nie widz? sensu robienia tego w filmach o Bondzie), czy po prostu o to, ?e Funky tak niezgrabnie si? wypowiada i nie potrafi dobrze uzasadni? swoich obiekcji co do filmu (tudzie? nie chce by? co do nich szczery, czyli znane nam nastawienie "nie jestem rasist?, ale asfalt powinien zna? swoje miejsce")? Tak czy siak, je?li ??dasz logicznych wyja?nie? czemu ten film jest s?aby, to si? ich nie doczekasz.

vincent

Ok Air, ale np mi chodzi o coś zupełnie innego.

O wytykanie pewnych elementów, jako wad, które nie dość, że w innych Bondach pojawiały się nagminnie, to jeszcze zwielokrotnione do takiego poziomu, że teraz oglądając stare filmy często przewraca się oczami ;)
Są pewne znośne granice hipokryzji, Funky przekroczył wszystkie.
Poza tym ten wyciekający z jego słów jad. No niemiło się czyta taki tekst, gdzie nie pada ani jeden sensowny argument i między wierszami da się jedynie zrozumieć, że "nienawidzę Craiga, nienawidzę nowych Bondów, tak było i zostanie, a tekst napisałem, żeby się wyładować".

Powinien od razu napisać to tak, jak wziąłem w cudzysłów, zamiast się rozpisywać i próbować nieudolnie argumentować swoją postawę.
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

Juby

Zapomniałeś vincent o "nienawidzę mudżynki Moneypenny". ;)

Huntersky

Dok?adnie, jak pisze Vincent. Oprawi? w ramk?.
Mimo wszystko nale?y pochwali? Funky'ego, ?e doda? od siebie cegie?k? do box office, dzi?ki czemu powstanie wi?cej Bondów z Craigiem. ;)
<br />http://huntersky.deviantart.com<br />WHATTUP, BIOTCH! - Harrison Ford