Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Dubbing w filmach

Zaczęty przez Maxie Zeus, 12 Kwiecień 2008, 13:50:13

Dezerter

To normalne, ze nie wszystko się każdemu podoba. Mi tylko chodzi o możliwość wyboru jaki daje telewizja cyfrowa. W jednej chwili można emitować kilka ścieżek dźwiękowych. Każdy może wybrać to co mu odpowiada najbardziej. Że tak powiem i wilk syty i owca cała. Niestety nasze telewizje są nastawione na maksymalny zysk, nie obchodzi ich jakość programów. Koszt zrobienia wersji lektorskiej to około 900 zł(tak powiedziała rzeczniczka HBO w jakimś wywiadzie). Zrobienie dubbingu do 20 min odcinka dowolnego serialu kosztuje od 3-5 tys zł(taką cenę podała  mi osoba zajmująca sie tłumaczeniem filmów dla telewizji). Napisy kosztują jeszcze mniej niż lektor. Założę się, że niecała minuta reklamy Vanishu kosztuje więcej niż koszty opracowania 3 wersji językowych. Polsat wyznaje zasadę: 15 min. reklam, 15 min. filmu, więc kasa na takie coś z pewnoscią by się znalazła.

Juby

Nie wiem, czy dotar?a do was informacja, ale TASM podobnie jak i Avengers b?dzie mia?o DUBBING (finalny zwiastun puszczany obecnie w kinach jest z dubbingiem)! Nie wiem co odbija dystrybutorom w tym roku, ale jeszcze dojdzie do tego, ?e w TDKR us?yszymy nie Bale'a, ale Radka Pazur?. ;D

kelen

Dystrybutorom raczej nie odbija, tylko robią to, co da im zarobić więcej kasy, na wersję z dubbingiem pójdzie więcej dzieciaków, które uwielbiają Spider-Mana. Normalka. Póki będzie alternatywa, czyli napisy, to nie ma o co się martwić.

Altair

A ja się mimo wszystko cieszę z dubbingu. Zawsze drażniło mnie, że wszystkie cywilizowane kraje mają głosy rodowitych aktorów, a my zawsze jak w jakimś kraterze po wybuchu - całkowicie odcięci. Jest postęp, poza tym zawsze będą puszczać dwie wersje - dla każdego coś dobrego.


Post Merge: 16 Maj  2012, 18:10:37

PS. Dajcie znać jakby w sieci pojawił się ten trailer. Ludzie na filmwebie piszą, że głos Garfielda bardzo obiecujący choć i tak nie wiadomo czy aktorzy się jeszcze nie zmienią.

Altair

Cytat: Juby w 16 Maj  2012, 18:21:28
Dubbing niszczy oryginalną ścieżkę dźwiękową i jest wymysłem dla głupich ludzi, którzy nie umieją czytać i oglądać filmu jednocześnie. :P To zło, które toleruje może w 3 znanych mi filmach fabularnych z taką ścieżką dźwiękową.
A mi się wydawało, że dubbing to po prostu fajna odmiana i jako Polak, który szanuje swój język, mam prawo się o takowy ubiegać tak samo jak Francuzi czy Niemcy bo nie uważam się od nich w żadnym stopniu gorszym. Dajmy sobie spokój z komunistycznym wymysłem (lektorem) i zacznijmy w końcu rozwijać strefę voice-actingu. Mówisz, że to taki okropny poziom? a kiedy do jasnej ciasnej mieliśmy okazję nad nim popracować, skoro jeżeli chodzi o filmy to całkowite nowum? Ja np. uważam, że dubbing do Potterów i różnych animacji Pixara/Disneya to bardzo wysoki poziom. Zresztą jeżeli chcesz to idź sobie na wersję z napisami, ale nie nazywaj moich bliskich, którzy pójdą na Spider-Mana czy jakiś inny film w wersji z dubbingiem "głupimi ludźmi". To trochę za mocne, stereotypowe i debilne przybliżenie. :)

kelen

Juby jak zwykle przywalasz z grubej rury. Ci "głupi ludzie" to najczęściej dzieciaki, którzy jeszcze nie ogarniają spraw z napisami albo po prostu jeszcze wolą dubbing. Jak powiedział Altair, póki masz wybór - dubbing czy napisy - to nie powinieneś mieć żadnych pretensji.

LelekPL

Póki są dostępne obie wersje to masz oczywiście rację, gorzej będzie, jeśli do kin zaczną wychodzić tylko wersje z dubbingiem. To na prawdę niszczy odbiór filmu, zwłaszcza fabularnego. Po pierwsze humoru nie da się przetłumaczyć dobrze, dlatego tak wiele komedii się nie broni w Polsce. Po drugie głos to też narzędzie aktora i wtedy w dubbingu gubimy sporą część tego co ma do przekazania, np. Downey Jr i jego piękny staroangielski ;) albo czy wyobrażacie sobie głos Jokera w TDK inny niż Ledgera? Niemcy i Ruscy sobie wyobrazili i efekt był tragiczny. W animacjach nie ma takiego problemu bo postacie są komputerowe, dopiero głos nadaje im życie, a tu różnice językowe nie mają już takiego znaczenia.
Także nie chodzi tu o podejście patriotyczne bądź nie, tylko o walory artystyczne. Niemcy mają go od dawna i do tej pory nie mogę filmów zdubbingowanych przez nich oglądać, mimo, że obydwoma językami posługuję się biegle. A nawet jeśli nie znam języka jak np. francuski, czy norweski to nadążanie za napisami i obrazem nie jest takie trudne, a przesłanie twórców pozostaje praktycznie nienaruszone. Dzieci w Skandynawii też wielkich problemów z czytaniem napisów nie mają i aż miło posłuchać jak maluchy tam mówią w obcym języku... i jakoś ich ojczystego języka to nie zabiło.
Także, licząc się z przeniesieniem do innego tematu, chcę powiedzieć: Quick, kill dubbing with fire before it lays eggs!

kelen

Pozwoliłem sobie wydzielić wątek, jak zasugerował Air Jordan.

CytatQuick, kill dubbing with fire before it lays eggs!

Zgodziłbym się z tym zdaniem, ale do filmów, które go faktycznie nie potrzebują. Nie można przecież zignorować bardzo dobrych dubbingów, ich reżyserów i samych aktorów.

Altair

Cytat: kelen w 16 Maj  2012, 22:51:17
Nie można przecież zignorować bardzo dobrych dubbingów, ich reżyserów i samych aktorów.
O! Dobrze powiedziane.

LelekPL

No jeśli chodzi o filmy z "żywymi aktorami" to niestety nigdy nie zgodzę się z wami. Nie ma czegoś takiego jak dobry dubbing w takich przypadkach. Może być jeden lepszy od drugiego, ale każdy będzie naruszeniem wizji oryginału.

W animacjach się zgodzę (choć też nie wszystkich), niech tam szkolą się ludzie związani z tą dziedziną.

Q

Wywiad z dyrektorem marketingu i komunikacji w The Walt Disney Company Polska.  na temat dubbingu w Avengers - http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=87964

Póki jest wybór to mi nie przeszkadza, ale niby jest wybór, ale seanse z napisami nie zawsze są dostępne o takiej porze jakbym chciał. Czyli wybór, ale pod pewnymi warunkami.

Jeśli chodzi o argument, że dzieciakom ciężko może być czytać napisy, to się z tym zgodzę jeśli mówimy o filmie z z kategorią wiekową "bez ograniczeń". Ale jeśli mamy film w PG-13, które w Polsce w kinach dozwolone są od lat 12, to chyba rozgarnięty nastolatek powinien sobie poradzić przeczytaniem napisów. Zwłaszcza jeśli chodzi o filmy, które nie są w głównej mierze oparte na dialogach.

Cytat z wywaidu ze Stopklatki:
CytatMłodzi widzowie w wieku 8 - 10 lat radzą sobie z czytaniem książek czy komiksów, ale z napisami w kinie nie poradzą sobie w ogóle. Do nich adresowany jest właśnie taki film jak "Avengers". Oglądają swoich bohaterów w telewizji, ale kino jest niedostępne.
Czyli dają dubbing bo film o superbohaterach traktują jak zabawę dla dzieci. Jeszcze "Avengers" nie oglądałem, ale pamiętam jak na seansie "Hulka" było kilka małych dzieci i wcale film o zielonym bohaterze nie był dla nich odpowiedni.

Jeśli dobrze pamiętam, to gdzieś kiedyś odnośnie dubbingu do "Avengers" padła też kwestia, że napisy w 3D rozpraszają i dlatego lepiej oglądać film w dubbingu. Nie lepiej by było dać widzom wybór wersja 2D i 3D? "Piraci", "Gniew Tytatanów", w przypadku tych filmów dystrybutora dał wybór, ale już taki "Thor", Captain America", czy "Avengers" to tylko w 3D :/

Inna sprawa to jakość dubbingu. W innych krajach dubbing stosują od lat i jest czymś naturalnych, a aktorzy dubbingujący często podkładają swój głos pod danego aktora z wersji oryginalnej w różnych filmach, tak widzowie są do tego przyzwyczajeni i mogą nawet niezbyt kojarzyć oryginalnych głosów.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Człwowieknietopeż

#56
Dubbing to zło.
Psuje film.
Najlepiej ogląda się po angielsku albo z napisami.
Tylko głupie nastolatki ni umiejące czytać wolą dubbing

Jeszcze jeden tego typu, trollujący post i będzie warn. Niektórzy po prostu lubią się dowartościowywać takim czymś, ale wybacz... To nie będzie tolerowane. - Altair
Mam 8 latek i jeztem fanem batmena.<br />Niestey, nie chcą mi zprzedać komiksuw o Batmanie, bo styłu jest flaga japoni bez białego tła.