Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Recenzje przeczytanych komiksów spoza uniwersum Batmana...

Zaczęty przez RemiRose, 30 Czerwiec 2013, 16:42:18

Johnny Napalm

Jeśli chodzi o Terminatora, wydawnictwo Scream wydało teraz na naszym rynku Terminator: Płonąca Ziemia. Podobno to jeden ze starszych komiksów, został pierwotnie wydany jeszcze przed premierą Dnia Sądu, więc pewne rzeczy z kontinuum mogą się nie zgadzać.

Co do rysunków, bo to zawsze mnie na początku najbardziej interesuje, przejrzałem ten album i stwierdzam, że chociaż rysuje go Alex Ross – to był ponoć jego debiut, to szału nie ma. Pod tym względem wypada naprawdę mizernie. Gośc przeszedł przez te lata sporą metamorfozę jeśli chodzi o jakość swoich prac. Nie zmienia to faktu, że jakoś mnie nie przekonują nawet jego obecne dzieła. Ten styl tak średnio pasuje mi do komiksów.

Samego komiksu nie czytałem, ale raczej nie ma tu wielkiego WOW! Jakichś scen z przytupem. Komiks, ze względu na rok jego ukazania się po raz pierwszy na rynku, jest dosyć przegadany. Dodatkowo te rysunki nie przekonują mnie do dania mu szansy.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Juby

#196
Cytat: Johnny Napalm w 10 Grudzień  2021, 14:43:28Jeśli chodzi o Terminatora, wydawnictwo Scream wydało teraz na naszym rynku Terminator: Płonąca Ziemia. Podobno to jeden ze starszych komiksów, został pierwotnie wydany jeszcze przed premierą Dnia Sądu, więc pewne rzeczy z kontinuum mogą się nie zgadzać.
To samo jest z Nawałnicą, ale w ogóle mi to nie przeszkadzało.

Ja może dam mu szansę, ale bardziej czekam na kolejne Terminatory - wydawnictwo Scream zapowiedziało na koniec tego roku (ale wyjdą pewnie dopiero w styczniu, bo mają obsuwy ze względu na drukarnię) kolejne 3 albumy z Elektronicznym Mordercą: w standardowym wydaniu Terminator: 2029-1984 (1984 czytałem z dziesięć lat temu kiedy wychodził - oczywiście on-line - i była to jedna z najlepszych nie-filmowych rzeczy z Terminatorem jaką kojarzę) oraz dwa powiększone albumy rocznicowe zbierające prawie wszystko, co wyszło z Terminatorem od Dark Horse Comics! Chciałbym przeczytać wszystko, ale to będzie zależało od cen.

EDIT: Akurat godzinę temu wrzucili na swojego facebooka :)

CytatI jeszcze idąc za ciosem... mamy nadzieję, że ukażą się w grudniu... Terminatory :-)
Tytuły: TERMINATOR - CELE DRUGORZĘDNE / WRÓG WEWNĘTRZNY i TERMINATOR - GRA KOŃCOWA / DOLINA ŚMIERCI
będą wydane tak jak rocznicowe ALIENS i PREDATOR.


https://www.facebook.com/screamcomics/?hc_ref=ARTNkJDAVjXxZKL2tUQw1XpZPkd14eJ1n5DFXVtWFurOAq2uCvT_zpjiLX6-DD3ZBHY&fref=nf&__tn__=kC-R


Johnny Napalm

Najnowszy omnibus Terminatora jest już w sprzedaży. Kurdebele, ależ super wrażenie robi jego wydanie. Bezapelacyjnie najlepiej wydany komiks w tym roku! Twarda oprawa, naprawdę duży format plansz i połyskujące w metalicznych czerwonym kolorze ranty stron – to robi robotę. No, całość kosztuje 130 zł, ale dla prawdziwych fanów serii jest to chyba do przełknięcia. Szczególnie, że historie zawarte w albumie zapowiadają się nieźle. Z tego co widziałem, jest tam prawdziwa jazda bez trzymanki. Historia gna dynamicznie, Terminatory są tam naprawdę brutalnymi skurczybykami.

THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Juby



Nie oceniaj książki po okładce. Kupiłem ten komiks ze względu na pięknego Terminatora w płomieniach narysowanego przez Alexa Rossa - to bodajże pierwszy komiks jaki rysował / malował ten twórca - licząc na album do wielokrotnego oglądania / przerysowywania. Myliłem się. Pomijając okładki, Płonąca Ziemia prezentuje się brzydko, prace Alexandra są słabiutkie w porównaniu do jego późniejszych dzieł, a przez tworzenie ich głównie na czarnym papierze wielokrotnie przysłowiowe g. widać. :P Skoro nie stroną wizualną, komiks mógłby chociaż przyciągnąć historią, ale i na tym polu zostałem rozczarowany. Jak na kulminację serii NOW Comics, wydał mi się mało widowiskowy, nie czuć stawki, w ogóle nie zależało mi na bohaterach, a to przez to, że praktycznie ich tutaj nie przedstawiono. Czułem się jakbym czytał ostatnie rozdziały dłuższej historii, przez co niewiele rozumiałem. Zostałem wrzucony w wir 130-stronicowej, nieciekawej, nieładnie wyglądającej akcji, z czego nie byłem zadowolony. Samo wydanie Scream Comics prezentuje się bardzo dobrze, ale po lekturze nie mogę zarekomendować tego albumu.



Inaczej sprawa wygląda z Terminator: 2029-1984. To bez dwóch zdań najlepszy komiks z uniwersum Terminatora jaki czytałem, a także jedna z najlepszych rzeczy jaka spotkała Elektronicznego Mordercę poza filmami Camerona w ogóle! Świetny pomysł na rozszerzenie / kontynuowanie T1, ciekawi nowi bohaterowie (Ben, Paige), mocny, poruszający finał serii "2029" oraz doskonałe odwzorowanie scen z oryginalnego Terminatora w rozdziałach "1984". Tę drugą mini-serię, toczącą się w przeszłości, czytałem wiele lat temu na komputerze, ale dopiero teraz - znając pełną historię - byłem w stanie ją docenić.

Jakieś minusy? Postawiono tu na jeden poważny retcon, którego nie każdy przełknie (ja dość szybko przeszedłem nad nim do porządku dziennego), T-800 czasami są zbyt łatwe do pokonania, a kilka zabiegów i skrótów scenariuszowych można było rozwiązać lepiej. Ale to detale, bo całą resztę czytało mi się i przeglądało szybko i z wielką przyjemnością. Mam nadzieję, że to nie dlatego, że sięgnąłem po ten komiks dzień po przeczytaniu fatalnej Płonącej Ziemi, ale przekonam się o tym kiedy wrócę do niego za jakiś czas.

Wydanie Scream Comics bezbłędne. Powiększony format, trochę dodatków, porządny papier kredowy i gruba okładka. Gorąco polecam!