Wiadomości

Zdaje mi sie  ze Fox przestalby pracowac dla Waynea tylko w przypadku gdyby sonar dzialal. A widzimy na ko?cu filmu wychodzącego Luciusa i zniszczony komputer sonaru...

Szczerze powiedziwaszy nie mam pojecia kto móglby byc dziewczyną Bruce`a po stracie Rachel. Talia? Ok tylko pytanie czy Nolan chcialby powracac do temtu kogoś związanego Ra`s al Ghulem. Ja najbardziej bym chcial aby w ewentualnej trzeciej cześci nie mial nikogo, chociaz jak dobrze by wprowadzili jakąś postac kobiecą to nie mówie nie. Aha i Rachel zagrana czy to przez Katie Holmes czy przez Maggie byla fajną dziewczyną milą, sympatyczną a zona taka jak panna Dawes z "Mrocznego Rycerza" to pewnie marzenie nie jednego mezczyzny  

Po wysluchaniu soundtracku do "Mrocznego Rycerza" (który uwazam za bardzo dobry) wrócila mi chec na muzyke elektroniczną. A mianowicie na Niemiecki zespól "Kraftwerk", sluchalem ich gdzieś tak dwa lata temu i pó?niej jakoś przestalem i dopiero teraz znów wrócila mi ochota na taki rodzaj muzyki. Najbardziej przepadam za kawalkami Elektro Kardiogramm, Man Machine, Vitamin Koncerty tej grupy są widowiskowe i robią na mnie wrazenie. Szkoda tylko ze muzyka elektroniczna zostala zniszczona przez rózne Techno i muzyke typu "umc umc umc"...

Tak "Moda na Sukces" chyba bedzie trwala do ko?ca świata a nawet dzie? dluzej Co do Klanu mam nadzieje ze moze wkreci sie jakiś nowy infantylny bohater. Moze wiecej czasu poświecą Ryszardowi Lubiczowi i jego rodzinie

Chcialbym wiecej takich akcji

BTW scena przypomina mi ta starcie Batmana i Jacka Napiera w "Axis Chemicals"

Ja jestem ciekaw jakimi to nowymi glupotami zaskoczy nas po wakacjach serial "Klan" 

Kostium i jego gadzety byl dla mnie najwiekszą obawą. Ale w kinie wszystkie moje wątpiliwości zostaly rozwiane. Strój prezentuje sie świetnie, sonar zostal dobrze wprowadzony i nawet fajnie wyglądaly te biale soczewki. Strzelające kolce równiez w porządku sie zaprezentowaly na ko?cu filmu

["Vacancy"]

"Vacancy"

Jest to horror opowiadający jak mlode malze?stwo po tym jak zepsulo im sie auto zostają na noc w miejscowym Motelu. W pokoju mąz puszcza kasety VHS na których widac ze w pokoju w którym są ktoś maltretowal i zabil poprzednich gości. Pó?niej zaczyna sie walka o przezycie. Musze przyznac ze film mi  sie podobal, mial fajną mroczną atmosfere, aktorzy dobrze odegrali swoje role (zone gra Kate Beckinsale) minusem moze byc to ze kierownik motelu jest malo demoniczny oraz ze jego ludzie to niczym wyrózniający sie mordercy w maskach to film dobrze sie ogląda. Nie straszy jakoś bardzo ale jest to horror-thrriler na przyzwoitym poziomie.

7/10

[Mroczny Rycerz]

Nie bede oryginalny "Mroczny Rycerz" 10/10

Aha to juz wszystko widaomo. A myślalem ze ta "zla" strona to ta poniszczona i osmolona...

[SPOLIER]

Dzisiaj bylem na filmie i jestem pod ogromnym wrazeniem. Mimo ze wrócilem do domu gdzieś kolo 17:30 to wciąz jestem nabuzowany emocjami

A wiec na spokojnie hmmmm przede wszystkim pozytywnie zaskoczyla mnie muzyka pierwsze d?wieki "Why So Serious" robią wrazenie w szczególności motyw fortepianowy który slychac jest w filmie. Aktorstwo jak zwykle na najwyzszym poziomie Ledger} GENIUSZ za to absolutnie nalezy mu sie Oskar. Bale jest jeszcze lepszym Batmanem niz w "Begins" a Morgan Freeman i Michael Caine majac jeszcze wiecej czasu ekranowego sprawili ze ich postacie są jeszcze bardziej lepsze. Fabula jest jeszcze bardziej interesująca i wciągająca niz w wcześniej wspomniany "Batman Begins". Pod tym wzgledem dobrze byloby wybrac sie jeszcze na jeden seans Co do postaci Joker BOMBA wiedzialem ze bedzie psychopatą ale nie spodziewalem sie ze az tak świetnie polączy swój sadyzm z humorem. Dent na początku charyzmatyczny prokurator a pó?niej postac tragiczna. Batman jeszcze bardziej jest skomplikowany i targają nim jeszcze wieksze rozterki i problemy. Rachel jeszcze lepsza niz w poprzedniej cześci gra Maggie byla bardziej przekonująca niz Katie Holmes. Duet Zimmer & Howard spisal sie świetnie na początku wspomniany kawalek "Why So Serious" jest kawalem dobrej muzyki, wprowadza napiecie kiedy trzeba a pó?niej wprawia w nastrój kiedy Joker coś mówi. Zdjecia wyśmienite Wally Pfister tylko potwierdzil ze jest świetny, ujecia zjezdzających na lince klaunów czy inne widoki zapierają dech w piersiach.  Mozna powiedziec ze "minusem" w pewnym sensie moze byc rozbudowana fabula i przy pierwszym seansie czlowiek nie moze za bardzo sie polapac o co chodzi. Ale z drugiej strony sprawia ze jest jeszcze bardziej ciekawie. Podsumowując jest to najlepszy film o Batmanie

10/10

SPOLIER
P.S. Meczy mnie jedna myśl kiedy Harvey rzuca monetą aby zadecydowac jaki los czeka Batmana (scena z Batsem, Gordonem i jego uprowadzoną rodziną) Wypada "dobra" strona a mimo to oddal strzal do Batka jak to mozliwe aby Dwie-Twarze nie respektowal wyniku rzutu monetą? A moze to ja ?le widzialem i moze wypadala ta "zla" strona?

O tak krzyczącego coś o świniach Jak pisalem za takie smaczki kocham uwielbiam te gre. Jedyne co draznily to dubbing za postac Niemców chyba gadal jeden czlowiek tak samo w przypadku Helgi von Bulow i jej zolnierek A co do zolnierek to mogli sobie darowac np. jak one to skakaly i biegaly na wysokich szpilkach Wyglądaly jak takie wampirzyce i pamietam ze cholernie sie meczylem z nimi. Pamietam ze Mauser z lunetą byl na wage zlota. Po jakimś czasie dzieki granatom i dynamitowi jakoś wszystkie je pokonalem a pó?niej starcie z Helgą jako potworem i ten finalowy boss byl dla mnie latwiejszy od samych SS-manek. Wspaniala gra

["Blood 2 The Chosen"]

Helga miala fajne zolnierki A co do katakumb to trzeba miec wprawe np. do potworków z tarczami wystarczy wystrzelic serie z MP-40 i juz po klopocie. Zawsze podobaly mi sie takie smaczki w tej grze jak np. palenie papierosa przez Niemca czy tez rozmowa dwóch szkopów jak to jest im zimno i nie kąpali sie od dwóch tygodni
: 08 Sierpie?  2008, 00:22:28
 Aha przypomniala mi sie gierka "Blood 2 The Chosen" w poprzedniego Blooda nie gralem ale a cześc tez byla nie?le rąbnieta. Glówny bohater Caleb (chyba tak sie nazywal?) oczywiście zabija z wielka przyjemnością do tego wali przy tym glupimi tekstami lub diabelskim śmiechem. Pamietam ze gra miala wspaniala klimatyczną mzuyke. Po raz ostatni gralem w nią... jakoś 6 lat temu i niestety nie przeszedlem calej. Ale zrobila na mnie wrazenie...

9,5/10

["Return To Castle Wolfenstein"]

"Return To Castle Wolfenstein"

Oprócz "Call of Duty" uwielbiam Wolfensteina. Gra posidala duszny klimat czyli duzo swastyk, w radiu pieś? NSDAP "Horst Wessel Lied" czy przemówienie Hitlera wlaśnie za takie "kwiatki" ta gra byla ocenzurowana w Niemczech. Gre rozpoczynamy jako J.B. Blazkowicz i musimy wydostac sie z tytulowego zamku Wolfenstein. Wygląd zamku prezentuje sie bardzo dobrze do tego mozemy niszczyc mapy, obrazy czy tez kiedy mamy mniej niz 100 healthów mozemy zjeśc cieply obiad który lezy na stole Po misji zamku musimy przedostac sie przez katakumby tutaj wrogami są Niemcy jak i zombie. a cześc gry jest bardzo klimatyczna plus fantastyczna muzyka to ja czasami dziwnie sie czulem kiedy sam gralem w domu Dalsza cześc gry to infiltracja laboratorium X gdzie zabijamy wytworzone przez Niemców potwory i tzw. "Super Zolnierzy". Na koniec wracamy do zamku Wolfenstein gdzie musimy zmierzyc sie z Heinrichem I który zostal wskrzeszony za pomocą okultyzmu. Podsumowując strzelanka z duzą dawką emocji oraz kapitalną atmosferą. Aha i slyszalem ze ma powstac "Wolfenstein 2"

10/10

["Friday After Next"]

"Friday After Next"

Ameryka?ska komedia o kulturze hip-hop. Bohaterami jest dwójka kuzynów Craig (Ice Cube) i Day-Day (Mike Epps) którzy zostają obrabowani w wigilie i muszą zatrudnic sie jako ochroniarze zeby zaplacic czynsz. Film z duzą ilością nie przyzwoitych gagów i dośc cietego slownictwa, mimo ze nie jest to arcydzielo to chodzi o śmiech. A tego w moim przypadku bylo bardzo duzo Nie bede zdradzal szczególów bo to trzeba samemu zobaczyc. Powiem ze zobaczymy kiczowato-komicznych alfonsów w stylu Snoop Dogga zlodzieja Świetego Mikolaja oraz rodzinke glównych dwóch postaci. Jest to komedia która najbardziej mnie rozbawila w ostatnim czasie. Jest to ostatnia trzecia cześc, przedtem wyszly dwie które zamierzam jak najszybciej obejrzec.

10/10 (jako lekki glupi film komediowy)

POLECAM!

[10/10]

Na dzie? dzisiejszy w nic nie gram na komputerze. Ale mam swój ulubione tytuly czyli "Call of Duty" oraz "Call of Duty 2". W pierwszą cześc zagralem po raz pierwszy jakoś póltora roku temu. I troszke rozczarowala mnie misja Amerykanów o ile bronienie miasta w stylu "Kompanii Braci" bylo Ok to ratowanie Kapitana Price`a nie przypadlo mi do gustu. W kampanii Brytyjskiej podobala mi sie misja przejecia mostu i pó?niej bronienie go przed Niemcami, reszta to akcje SAS niby byly fajne ale ja wolalbym takie misje jak Amerykanów w dniu D czyli zdobywanie miasta. No i przyszla Radziecka czesc gry, najbardziej klimatyczna. Widac ze autorzy gry inspirowali sie filmem "Wróg u Bram" i sprawilo ze gra stala sie jeszcze lepsza. Pierwsza misja czyli przeplyniecie Wolgi oraz dotarcie do doków pokazuje Sowiecką mentalnosc (rozstrzeliwanie zolnierzy którzy ze strachu rzucili sie do rzeki czy tez w doku jeden krasnoarmijec dostaje Mosina a drugi idzie na rze? bez broni) Dalej mamy waliki w ruinach Stalingradu które równiez są bardzo dobre. Pod koniec gry jest misja w Warszawie gdzie odbijamy jakąś fabryke, osobiście nie lubilem wtedy grac bo jeden totalitaryzm zająl miejsce drugiego. No i ostatnia akcja to Berlin gdzie musimy zdobyc budynek Reichstagu, strzelanie ze snajperki, niszczenie artylerii i pod oslonią ognia z czolgów dotarcie do budynku Reichstagu. Gra ko?czy sie jak zolnierz zawiesza czerwoną flage. Na koniec Rosjanin którym graliśmy powiedzial ze przeplywa labe gdzie spotkal Amerykanina i poczul ze jest on jego bratem. LOL mogli sobie darowac takie naiwne wstawki... ale cóz gre oceniam jako świetną.

10/10

Jeszcze wcześniej przeszedlem sequel jedynki "Call of Duty 2". Gdzie bardzo spodobala mi sie grafika, pierwsza misja to Radziecka w Stalingradzie. Mimo ze koniec tej cześci gry nie jest az tak podniosly jak w "CoD" to mnie to cieszy ze gry jako Czerwonoarmista nie ko?czymy w Europie zachodniej... Musze pochawalic twórców za cześc Ameryka?ską gdzie mamy D-Day z lądowaniem w Normandii i zdobywaniem klifu Pointe du Hoc. Pó?niej jest świetna misja zdobywania Wzgórza 400 w lesie Hurtgen (chyba to bylo w tym lesie ?) na koniec zdobywamy jakieś Niemieckie miasteczko i to pozostawia duzy niedosyt. Najbardziej w tej cześci chwale sobie Brytyjczyków. walczymy w Afryce oraz z w Normandii. Świetnie ukazali tą cześc gdyz pokazali jak jesteśmy Brytyjskim zolnierzem gdzieś na froncie a nie w doborowym SAS. Podsumowując ta gra byla troszeczke gorsza od jedynki.

9,5/10

Uffff ale sie rozpisalem