Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Marvel Cinematic Universe

Zaczęty przez Anonimowy Grzybiarz, 20 Kwiecień 2016, 18:10:52

Leon Kennedy

Tak czy siak był tam jako ten wabik. Zrobimy nowego Spidera i to z Iron Manem, to się na pewno sprzeda, a do roboty miał tam trochę mało i chwała im za to.

LelekPL


Nowy zwiastun. Nadal nic ciekawego. Jedyne co to to, że mamy potwierdzenie, że Tony wróci na ziemię... gdyby ktoś nie był tego pewien przed tym zwiastunem :P

Juby

Infinity War tak mnie zachwyciło i skończyło się takim cliffhangerem, że w teorii nawet statyczne ujęcie Thanosa powinno powodować u mnie gęsią skórkę. Tymczasem kampania Endgame na razie wieje nudą i przyznam, że bardziej czekałem na film w okresie maj-listopad 2018, niż odkąd pojawił się pierwszy trailer (co nie zmienia faktu, że to najbardziej oczekiwana przeze mnie premiera tego roku).

Zapowiedź powyżej jest lepsza od dwóch poprzednich zajawek (muzyka Silvestriego robi swoje), ale wciąż niezachwycająca w porównaniu z trailerami IW, lub chociażby zapowiedzią Krainy Lodu 2.

Pojawił się również main poster, w którym miniaturowy szop podziwia gładką cerę Kapitana Ameryki, który z resztą bohaterów podziwia coś w lewym-górnym rogu, ale Thor i Okoye strzelili focha i patrzą gdzieś indziej. W środku nawet znalazło się miejsce dla znudzonego Marka Ruffalo. Ale ogólnie spoko. :)


Leon Kennedy

#78
Małe pytanko. Czemu Thor ma znów swój młot, a nie topór, który jest wyjebiście lepszy od młotka.

LelekPL

Tzn? On ma przecież topór w scenie z Kapitan Marvel.

Juby

#80
Cytat: Leon Kennedy w 15 Marzec  2019, 03:08:52Małe pytanko. Czemu Thor ma znów swój młot, a nie topór, który jest wyjebiście lepszy od młotka. Ktoś wie?

Ma dokładnie tę samą broń, co w Infinity War (Stormbreaker). Zerknij jeszcze raz w trailer. :)


Leon Kennedy

#81
Ogl na telefonie i byłem przekonany, ze to młot... Ale dobrze,  że się pomyliłem i faktycznie zerknę jeszcze raz.

Ogl na telewizorze raz jeszcze i faktycznie kochany topór to jest.

LelekPL

Warner Brothers zmienia swojego szefa, ale małe przypomnienie - jutro Disney już oficjalnie i ostatecznie przejmuje prawa do X-Menów, Galactusa, Silver Surfera i F4. Do tej pory nie mogli w żaden sposób zajmować się tymi własnościami, więc nie ma co liczyć na umieszczenie ich w Endgame (ewentualnie może wyrobią się z przygotowaniem kolejnej sceny po napisach). Poza tym, że tysiące osób straci pracę, to dla Marvela to chyba jednak bardzo dobra wiadomość. Zwłaszcza Galactus przyda im się jako kolejny przeciwnik po Thanosie.

Juby

Przejęcie F4, Srebrnego Surfera, Galactusa i innych postaci z nimi związanych to bardzo dobra wiadomość, bo po dwóch nieudanych próbach adaptacji FOXa, przydałaby się im udana seria. Poza tym, bohaterowie F4 pasują do MCU idealnie. Co innego X-Meni - ich świat jest tak ogromny i tak bardzo nie pasuje do reszty, że absolutnie nie chcę ich w MCU, ani teraz, ani nigdy.

W Endgame też nie powinni z niczym już mieszać. Ten film będzie zamknięciem "The Infinity Saga", jak to ostatnio określił Kevin Feige. Jeśli będą jakieś humorystyczne sceny podczas napisów, albo furtka do nadchodzącego Spider-Mana - okej, ale z zapowiadaniem nowego przeciwnika na koleją "sagę", czy też Phase 4, powinni poczekać. W ogóle po dwóch częściach Avengers w odstępie jednego roku, powinni zrobić przerwę od ponownego team-upu na kilka lat, co najmniej do 2023.

Johnny Napalm

X-meni są zbyt fajną i złożoną drużyną, żeby przystępować do tej plejady dziwnych ludków. FF z kolei świetnie w klimatach crossoverowych by się sprawdzili. Galactus, jako kolejny badass – nawet większy od Thanosa, idealnie by pasował do nowej części Avengersów. Chociaż film nie powinien już się wtedy tak nazywać. Przy tym połączeniu różnych drużyn nie ma mowy o szufladkowaniu nowego filmu mianem Avengers.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Juby

Niby czemu? Wszyscy łaczą siły pod jednym szyldem, a później wracają do swoich grupek.

X-Meni nie pasują przede wszystkim tym, że ich świat nie toleruje mutantów / dziwolągów, co przewija się przez setki historii z nimi, zarówno w komiksach, kreskówkach, jak i filmach. Jak pokazać brak zaufania, dystans i strach ludzi przed mutantami w świecie, w którym tłumy wiwatują na widok Hulka, Kapitana Ameryki i Thora? To sie nie klei zupełnie.

LelekPL

Nowe plakaty potwierdzają, które postacie zostały zamienione w pył, a które nie. Z nowości to Shuri nie żyje, a Valkyrie i Wong żyją (i jestem ciekaw czy będą mieli jakąś rolę w nowym filmie). Niestety nic nie wiadomo o nowym ulubionym stworzeniu Marvela czyli o Goosie... ale jeśli flerkeny żyją tyle ile koty, to raczej i tak go nie będzie :P

Night_Wing [usunięty]

,,Słynne" 32 plakaty Marvel Studios mają brutalnie szczery wydźwięk. Nie zdziwmy się, gdyby grafiki, i specyficznie zmontowany trailer nr 2 do Avengers: Endgame, miały jedynie ,,propagować" dramat i walkę Mścicieli i ich towarzyszy do przysłowiowego ostatniego tchu. Tymczasem na filmie okazałoby się, że sytuacja sprzed ,,pstryknięcia" Thanosa Rękawicą Nieskończoności, została przywrócona na samym początku - załóżmy, po około 30 minutach czasu trwania Avengers: Endgame. Jednak herosi wraz z Thanosem, bo jego pomoc też się przyda, będą musieli stawić czoła mocarnej bestii ze Strefy Negatywnej (w MCU ów wymiar mógłby nazywać się inaczej), Annihillusowi! Bracia Russo, ba, w ogóle Kevin Feige mocno, jak za jakimiś gigantycznymi wrotami do zakazanej, mrocznej Krainy, trzymają fabułę "Endgame" w ,,konkretnej" tajemnicy. Plakaty, zatem, mogą być jakąś formą trollowania fanów; z drugiej strony wcale nie muszą.

Trzymajmy się mocno, Nervosol na noc i jakoś trzeba przetrwać te 25 dni pozostałe do premiery Avengers: Endgame.

A co ja sądzę o Adamie Warlocku - jego pojawieniu się w Avengers: Endgame?

Nie ukrywałbym swojego hiper-zaskoczenia, wijąc się w ,,paroksyzmach ekstazy", gdyby w Avengers: Endgame pojawił się nie żaden Galactus, Annihilus, czy One-Above-All, który pstryknięciem swoich palców mógłby wymazać całe Multiversum z egzystencji, lecz Adam Warlock. To nie kto inny, a Warlock, który zaprojektowany na ,,istotę" o idealnych do życia właściwościach, przeznaczoną całemu Wszechświatowi, w Endgame przejąłby kontrolę najpierw nad Kamieniem Duszy, a później nad całą Rękawicą i Kamieniami. Jego intencje mogłyby nie być jasne, skoro stanowiłby przykład bycia stworzoną do życia boską osobliwością, lecz nie żywą w ,,tradycyjny sposób", istotą. Coś ostatnio, zdaje się, ucichło od szalonych spekulacji rozwodzących się nad fabułą i wszystkim, co związane z finałem 11-letniego dorobku twórczości MCU, jakby tematu do ,,światłych rozkmin" zabrakło geekom i miłośnikom Kinowego Uniwersum Marvela.

Night_Wing [usunięty]

#88
W "Avengers: Endgame" interesują mnie: pierwsza scena w filmie - i nie mam zamiaru podpatrywać spoilerów w sieci, bo w przeciągu najbliższych kilku dni znajdzie się trochę materiału z ,,niby-nagrań" początkowych scen i może dłuższych sekwencji filmu - oraz otwierające film słowa: kto, gdzie i kiedy je wypowie. Również moje szczególne zainteresowanie w tym względzie zajmuje: obecność Thanosa - tu wchodzi w grę akt filmu, w którym się on pojawi (początek, środek, gdzieś w 3/4 czasu trwania), oraz ostatnia scena filmu wraz z przejściem do scen po napisach.



Kusi, by powiedzieć, że grafika jest zgoła rzecz ujmując kontrowersyjna, lecz z drugiej strony twórca, tworząc ją miał zapewne na myśli upamiętnienie niezwykłej, bezgranicznie, niemającej ram pojmowania i porównania, twórczej pracy Stana Lee - ojca chrzestnego komiksu i Prometeusza popkulturowej myśli ludzkiej.

Leon Kennedy

Premiera już za chwilę. Jak myślicie czy wszystko zostanie przywrócone? Czy będzie pozytywne zakończenie tej historii? Wiadomo, że ci co się rozpuscili wrócą, ale czy i reszta? Loki, Gamora?? Osobiście mam nadzieję, że pozostaną martwi i ktoś jeszcze do nich dołączy. A kiedy kino? No cóż tego jeszcze w sumie nie wiem...