Batman and Robin

[Mel]

W sumie też prawda.

[Leon Kennedy]

Nie ma co gadać o współpracy, bo zakończyła się ona w chwili zdjęcia maski przez Oberona. Co do wyglądu Jokera, to ten z RIP bardzo mi przypadł do gustu. Jeśli idzie o okładkę z 13 numeru, to jakoś w większej formie mi się nie chce wyświetlić .

[Mel]

Here:


I znowu to samo...Jest tu jeszcze ktoś, kto jednak woli KLASYCZNEGO Jokera?

[Leon Kennedy]

Klasyczny się już trochę przejadł , co oczywiście nie oznacza, że nie chce go jeszcze uwidzieć w komiksach Gacowatego .

[Mel]

Klasyczny Batman, który mimo wszystko nadal się pojawia w gaciach na getrach TEŻ powinien Ci się przejeść.

[(A)nonim]

Rozumiem jeszcze rozcięty uśmiech, ale ta dziura w głowie i rozcięty język to przesada. Ten odstający kosmyk też nie pasuje. O samo rozpisanie Jokera się nie boję, bo nawet nieźle mu tu wychodziło dotychczas (o czym świadczy przytoczony tutaj, niezamierzony żart Damiana). Co do reszty Batuniwersum - Morrison idź sobie gdzieś. Najlepiej z gaciami na getrach.

[Mel]

Kosmyk sobie tam może odstawać - dodaje mu uroku, ale za to rażą mnie te dodatki na twarzy i ten fartuch + gumowe rękawiczki. Niby niewielkie szczegóły, a odnoszę wrażenie jakbym miała do czynienia z całkowicie inną postacią, która niestety mija się z ikoną Jokera. Fakt, rozpisanie nie jest złe i nawet Morrison dodał co nieco postaci (wątek z detektywem "Sextonem" był w dechę), ale co tu ukrywać... Wkurza mnie ogół jego wizji.

Ps: Mam słabość do Batmana z gaciami na getrach i w niebieskiej pelerynie

[Leon Kennedy]

Dodatki na twarzy również mnie drażnią, ale wiadomo, że nie można mieć wszystkiego

Klasyczny Batman, który mimo wszystko nadal się pojawia w gaciach na getrach TEŻ powinien Ci się przejeść.

No i tu mnie trochę zagiełaś... Jednak z drugiej strony Gacek w komiksach, filmach, serialach animowanych dość często przechodził różnego rodzaju zmiany większe lub mniejsze .

rozcięty język to przesada.

Język jest... cool

[Mel]

NIE jest...cool.

[Leon Kennedy]

Dla mnie jest dość odjazdowy, a i taki powinien być Joker

[Mel]

Może według Ciebie. Dla mnie Joker to też elegant, jak na showmana przystało

[Leon Kennedy]

Powinien łączyć te wszystkie cechy tzn. elegant, showman, geniusz, wariat, sadysta...

[Mel]

I jeszcze do niedawna BYŁ perfekcyjną mieszanką.

[(A)nonim]

Rozcięty język może być u człowieka-gada (jak na górze), no ale po co u clowna? Co mu dalej dodadzą, implanty robiące za rogi, żeby przypominał diabła, dla oddania jakiejś pokręconej symboliki? To trochę jak z tatuażem z All Stara, tyle że tam mamy elseworld.

[Mel]

Kurde! No nie myliłam się co do swoich przeczuć, że trzeci numer wydawał mi się mile podejrzany:


Tak, mi już nawet grzyb na ścianie w piwnicy przypomina Jokera - czyżby cud?