Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

DC Cinematic Universe

Zaczęty przez b.p., 14 Czerwiec 2013, 12:56:38

b.p.

W?tek "Co po Batmanach Nolana" wydaje mi si? zbyt abstrakcyjny w kontek?cie tworzenia DCCU. Mamy ju? konkrety w postaci nawi?za? do Batmana w Man of Steel i planów tworzenia filmowego uniwersum DC. Dzi? na CBm pojawi?a si? wypowied? Goyera, w której wprost potwierdza on, ?e Batman w DCCU b?dzie now? postaci? i nie b?dzie to (uff...) Batman z trylogii Nolana.

Skoro mamy konkret - mo?na rozpocz?? bardziej konkretn? dyskusj? o nowym Batmanie, i to szeroko - od wieku Wayne'a, przez klimat filmu a? po potencjalny casting.

1) Moim zdaniem umieszczenie Batmana w uniwersum DC, w którym jest on oczywistym ewenementem (oklepany ju? wsz?dzie brak supermocy) jest okazj? do pokazania go w?a?nie na tle lataj?cych, suprszybkich, pochodz?cych z kosmosu czy machaj?cych lassem ( ::)) postaci. W takim kontek?cie jeszcze bardziej wida? niesamowity charakter tej postaci, która osi?gn??a wszystko intelektem i potem. Dlatego sposób prowadzenia tej postaci powinien pokazywa? to, jak doprowadza swoje cia?o i umys? do absolutnych limitów i przez to dorównuje metaludziom.

2) Na pewno nie ma sensu reboot w stylu TASM. W kinach by?o ju? 7 filmów o Batmanie. Publika zna t? posta? i nie ma potrzeby od nowa opowiada? jej historii (jak w przypadku Supermana).

3) Batman powinien by? tu zawsze 3 kroki przed reszt? (za wyj?tkiem swoich wrogów, bo tylko wówczas mia?oby sens opowiadanie takich historii).

4) By?oby ekstra zobaczy? na ekranie specyficzn? relacj? mi?dzy Batmanem a Supermanem i to jak s? dwiema stronami tego samego medalu. Jest to idealny materia? na "World's Finest", które mog?oby sko?czy? si? np. scen? przekazanie przez Supermana Batmanowi pier?cienia z kryptonitem.

5) Co do aktora - marzy?by mi si? Gabriel Macht

ale mo?e ju? by? za stary (ma ponad 40 lat). W ko?cu Cavill nie ma jeszcze 30 lat, a Superman w MoS ma 33 lata.

Co s?dzicie?

LelekPL

Jak dla mnie jest jeszcze trochę za wcześnie na dyskutowanie o Batmanie. Będę mógł powiedzieć coś więcej jak zobaczę jakie podejście wybrali co do Supermana - bardziej komiksowe, czy bardziej Nolanowskie. Z pierwszego teasera wywnioskowałem, że to drugie, ale to jedyne co z filmu widziałem, więc raczej potrzebuję trochę więcej informacji, a te chcę zdobyć dopiero pierwszy raz po seansie MoS.

Co do Machta to jestem na nie. Był fatalny w The Spirit i nie lubię dobierania aktorów tylko pod względem wyglądu. Oczywiście każdy może mieć słabszy film, ale z racji, że nigdzie go dobrze grającego nie widziałem to póki co jestem na nie. Z aktorów przymierzanych do roli to widziałbym najbardziej Armiego Hammera i Matta Bomera. Bardziej tego pierwszego z prostego powodu, który wymieniłeś - wiek. Jest młodszy i można pociągnąć tę rolę przez parę lat.

Doctus

Zawsze uwa?a?em Thomasa Jane'a za idealnego kandydata do roli Batmana jak i Bruce'a Wayne'a. Mimo i? gra? kiedy? Punishera, to Chris Evans pokaza? chyba fanom Marvela ?e mo?na zagra? dwie postaci z z komiksów i zrobi? to dobrze (cho? dobrze mu to wysz?o dopiero za drugim podej?ciem, czyli w roli Kapitana Ameryki) a tutaj mamy do czynienia z zupe?nie dwoma markami wi?c tym bardziej nie widz? przeciwwskaza?. Pozostaje tylko druga kwestia, któr? poruszy? ju? jeden z przedmówców - wiek aktora. Jane podobnie jak Macht ma ponad 40, kiedy Cavill wcielaj?cy si? w Supermana ma 30, a przecie? Bruce i Clark s? rówie?nikami. Chyba ?e pokuszono by si? o porz?dn? charakteryzacj?, która by nieco odm?odzi?a Jane'a - by?bym wtedy bardzo zadowolony, bo dosta?bym mojego wymarzonego Batmana.

Cytat1) Moim zdaniem umieszczenie Batmana w uniwersum DC, w którym jest on oczywistym ewenementem (oklepany ju? wsz?dzie brak supermocy) jest okazj? do pokazania go w?a?nie na tle lataj?cych, suprszybkich, pochodz?cych z kosmosu czy machaj?cych lassem ( ::)) postaci. W takim kontek?cie jeszcze bardziej wida? niesamowity charakter tej postaci, która osi?gn??a wszystko intelektem i potem. Dlatego sposób prowadzenia tej postaci powinien pokazywa? to, jak doprowadza swoje cia?o i umys? do absolutnych limitów i przez to dorównuje metaludziom.

Tutaj chcia?bym zobaczy? Batmana w stylu tego co pisa? Frank Miller. Jego relacje z reszt? bohaterów powinny by? zdystansowane i osch?e, a wobec niektórych powinien by? jeszcze bardziej krytyczny (my?l? tu np o Green Lanternie, niezale?nie czy by?by nim Hal Jordan czy Guy Gardner). Chcia?bym równie? aby w pierwszym filmie nie by? jeszcze oficjalnym cz?onkiem JL, a jedynie pod koniec po pokonaniu zagro?enia zaoferowa? swoj? pomoc w tych wa?niejszych sprawach i znikn??. Nale?y równie? pokaza? kontrast jaki dzieli Batmana i Supermana, ich ró?nice w patrzeniu na ?wiat, i zal??ek jakiej? przyja?ni w przysz?o?ci. Nie pogardzi?bym jakim? dobrym nawi?zaniem, do tego ?e Superman bardziej walczy o prawo a Batman o sprawiedliwo??, czyli ich g?ówny konflikt z The Dark Knight Returns.

b.p.

Cytat: LelekPL w 14 Czerwiec  2013, 13:35:37
Co do Machta to jestem na nie. Był fatalny w The Spirit i nie lubię dobierania aktorów tylko pod względem wyglądu. Oczywiście każdy może mieć słabszy film, ale z racji, że nigdzie go dobrze grającego nie widziałem to póki co jestem na nie. Z aktorów przymierzanych do roli to widziałbym najbardziej Armiego Hammera i Matta Bomera. Bardziej tego pierwszego z prostego powodu, który wymieniłeś - wiek. Jest młodszy i można pociągnąć tę rolę przez parę lat.
Macht w Suits gra rolę, która stanowi pewną parafrazę Batmana. Skądinąd w wywiadach na temat serialu pojawiał się wątek pewnych analogii relacji Batman-Robin i Harvey-Mike. A Macht wypada w Suits po prostu fenomenalnie.

Z racji wieku jednak na pewno nie będzie brany pod uwagę. Stąd optowałbym właśnie za Mattem Bomerem - jest nieco starszy od Cavilla, a przy tym dość do niego podobny (co mogłoby być ukłonem wobec komiksowego pierwowzoru, w którym Bruce i Clark rzeczywiście są do siebie podobni).

Cytat: AntyDoctus w 15 Czerwiec  2013, 18:09:01
Chciałbym również aby w pierwszym filmie nie był jeszcze oficjalnym członkiem JL, a jedynie pod koniec po pokonaniu zagrożenia zaoferował swoją pomoc w tych ważniejszych sprawach i zniknął.
Ciekawy i moim zdaniem bardzo dobry pomysł fabularny. Szczególnie w kontekście wymysłów Goyera, jakoby Superman wydarzeniami z MoS miał zainspirować innych bohaterów DC do ujawnienia się. Byłoby to komiczne zwłaszcza w odniesieniu do Batmana, który nijak ma się do takiej wizji.

RemiRose

Cytat: b.p. w 15 Czerwiec  2013, 21:25:34
Z racji wieku jednak na pewno nie b?dzie brany pod uwag?. St?d optowa?bym w?a?nie za Mattem Bomerem - jest nieco starszy od Cavilla, a przy tym do?? do niego podobny (co mog?oby by? uk?onem wobec komiksowego pierwowzoru, w którym Bruce i Clark rzeczywi?cie s? do siebie podobni).
Matt jest nawet dobrym kandydatem. W "White Collar" pokazuje, ?e by?by idealnym Brucem Waynem, ale boj? si?, ?e móg? by si? powtórzy? przypadek Bale'a. Dobrze zagrany Wayne, ale Bats po prostu fatalny.

Cytat: AntyDoctus w 15 Czerwiec  2013, 18:09:01
Chcia?bym równie? aby w pierwszym filmie nie by? jeszcze oficjalnym cz?onkiem JL, a jedynie pod koniec po pokonaniu zagro?enia zaoferowa? swoj? pomoc w tych wa?niejszych sprawach i znikn??.
Ciekawy pomys?. Ja ch?tnie bym zobaczy? scen? pod koniec filmu w której Batman zaczyna poszukiwa? sposobu na pokonanie w razie zagro?enia ka?dego z cz?onków. Ot taki smaczek, który w przysz?o?ci móg? by po?ozy? grunt pod ekranizacj? JLA: Tower of Babel.
Tyger! Tyger! Burnining bright
In the forest of the night,
What immortal hand or eye
Could frame thy fearfull symmetry?
--------------
Country Stories. Od komiksu, aż po film.
http://remirozanski.tumblr.com/

Doctus

CytatCiekawy pomys?. Ja ch?tnie bym zobaczy? scen? pod koniec filmu w której Batman zaczyna poszukiwa? sposobu na pokonanie w razie zagro?enia ka?dego z cz?onków. Ot taki smaczek, który w przysz?o?ci móg? by po?ozy? grunt pod ekranizacj? JLA: Tower of Babel.

Jestem za. Im wi?cej takich historii tym lepiej, nie chc? ?eby filmy o Lidze mia?y na celu pokazanie p?askich trykociarzy i kosmicznego overlorda do pokonania. Avengers odnios?o sukces, i dobrze, ale dalej uwa?am ?e mo?na wycisn?? z Justice League troszk? wi?cej co zaciekawi widza równie mocno jak setki wybuchów i walk. Nie mo?e zabrakn?? akcji, ale podstaw? powinna tu by? niebanalna fabu?a - do tego potrzeba jakiej? intrygi, postaci pobocznych, i przede wszystkim dobrego sk?adu. Nie musimy trzyma? si? sztywnych regu? i przedstawia? przepisowo bohaterów, film i tak si? sprzeda dzi?ki takim markom jak Batman i Superman. Ba, nawet nie potrzeba tu Green Lanterna, cho? i jego ch?tnie bym zobaczy? - pod warunkiem ?e pokazany by?by jak nale?y. Aktorzy musz? czu? swoje role, i dobrze ze sob? wspó?istnie? na ekranie. Booster Gold i Blue Beetle zagwarantowaliby na ekranie dobry humor, którego w takich produkcjach nie mo?e zabrakn??, do tego Superman, Batman, i dajmy na to Garnder jako Lantern (dla tej sceny warto), plus Martian Manhunter który móg?by by? kim? w rodzaju Nicka Fury'ego z Avengers który pozbiera dru?yn?, Flash i jaka? damska posta?. Chcia?bym ?eby te? pokazali ?e z?oczy?cy nie upatrzyli sobie jako celu tylko biednej Ameryki, wi?c lokacj? z innych krajów na d?u?ej mile widziane.

b.p.

Stworzenie Batmana w DCCU, poza przygotowaniem ca?ej JL w jednym filmie, mo?e by? najtrudniejszym zadaniem, jakie stoi przez WB/DC. W ko?cu Batman spo?ród wszystkich superhero mia? najwi?cej filmów w kinie, a przecie? reboot zak?ada powiedzenie o nim czego? nowego.

Jak Nolan kluczem do swojej trylogii uczyni? przydomek "The Dark Knight", tak wed?ug mnie kluczem do Batmana w DCCU powinien by? przydomek "World's Greatest Detective". Tak naprawd?, Batman nigdy nie by? na ekranie detektywem takim, jakiego znamy z komiksu. Dlatego kolejne filmy o Batmanie powinny by? przede wszystkim ?wietnymi historiami kryminalnymi. Batman mo?e sta? si? now? wersj? Sherlocka (po filmach WB, Dr. Housie i dwóch serialach) i w ten sposób po raz kolejny zatrzyma? w kinie publik?, która i tak zbiegnie si? tam pami?taj?c o trylogii TDK.

Dlatego ?wietnym punktem wyj?cia do pierwszego samodzielnego filmu by?oby starcie z Riddlerem. Przeciwnik ten by? ju? w filmie kinowym, a wi?c unikamy pu?apki w postaci ignorancji widzów. Stanowi?oby to te? form? nawi?zania do pierwszej serii z lat 90., i prób? (oby udan?) jej jako?ciowego przebicia (vide Joker z TDK, który wg mnie dalece przewy?sza Nicholsona).

Kadaver

Cytat: AntyDoctus w 15 Czerwiec  2013, 18:09:01
Jane podobnie jak Macht ma ponad 40, kiedy Cavill wcielający się w Supermana ma 30, a przecież Bruce i Clark są rówieśnikami.

Ale Clark nie jest człowiekiem, więc możliwe, że się starzeje wolniej. Zarówno w Dark Knight Returns, jak i w Batman Beyond Superman wyglądał znacznie młodziej od Batmana.

b.p.

Cytat: Kadaver w 01 Lipiec  2013, 16:09:30
Ale Clark nie jest człowiekiem, więc możliwe, że się starzeje wolniej. Zarówno w Dark Knight Returns, jak i w Batman Beyond Superman wyglądał znacznie młodziej od Batmana.

Owszem, ale kłóciłoby się to z założeniem oparcia DCCU na postaciach z the New 52, a ponadto DCCU ma być tworzone niejako "od zera", tzn. najpierw pojawia się Superman, a pozostali dopiero później, a nie równolegle albo chronologicznie wcześniej, jak w przypadku MCU.

Kadaver

Ale ekranizacja Justice League nie musi się trzymać wiernie komiksów. Batmany Burtona, Nolana się nie trzymały.

b.p.

#10
Oczywiście, że nie musi i nonsensem byłaby np. rozbudowana adaptacja Justice League #1-6 z the New 52, ale z wypowiedzi bezpośrednio zainteresowanych wynika, że DCCU ma czerpać właśnie z tego uniwersum.

Doctus

CytatAle Clark nie jest cz?owiekiem, wi?c mo?liwe, ?e si? starzeje wolniej. Zarówno w Dark Knight Returns, jak i w Batman Beyond Superman wygl?da? znacznie m?odziej od Batmana.

Co nie zmienia faktu ?e w komiksach zawsze byli przedstawiani jako rówie?nicy, i ?eby ich relacje by?y takie jak nale?y powinno si? ich dalej tak pokazywa?. Batman nie mo?e by? starszy od Supermana bo wtedy relacje mi?dzy nimi mog?yby wygl?da? sztucznie, a tak dostaniemy dwóch temperamentnych pocz?tkuj?cych superbohaterów (umówmy si?, ?e Cavill nie jest typowym harcerzykiem). Co do tego co mówi? b.p, to mam nadzieje ?e nie jest to prawd? i nie b?d? si? wzorowa? na JL w new52. Nie wyobra?am sobie Ligi bez Martiana Manhuntera. Ciekawy sk?ad (oprócz tego w JLI o którym wspomina?em) by? te? w The Batman, gdzie w klasycznym sk?adzie by? równie? Green Arrow i Hawkman. W?tpi? jednak ?e przedstawiliby nam ca?kowicie m?ski sk?ad, cho? gdy sobie przypominam ?e pewnie wcisn? kiczowat? Wonder Woman to stwierdzam ?e wola?bym ju? m?sk? Lig?, albo z Hawkgirl, któr? casualowa cz??? widowni na pewno dobrze zna z kreskówki i jako? by przyj??a. Pisz? to tak, z marketingowego punktu widzenia.

Skoro ju? wywo?a?em ?ucznika do tablicy - Stephen Amell który odgrywa te rol? w serialu Arrow w wywiadzie zadeklarowa? ch?? odegrania roli Green Arrowa w Justice League. Kompletnie mnie zaskoczy? tym wywiadem, ale po przemy?leniu sprawy zdecydowanie stwierdzam ?e to nierealne i g?upie. Po pierwsze, to konwencja serialu The CW jest realistyczna, ironicznie mówi?c to nawet nolanowska, wi?c nijak nie pasuje ?eby Vigilante z tego serialu biega? po?ród lataj?cego kosmity czy super szybkiego cz?owieka. Druga sprawa, to te? ta wersja Green Arrowa nie pasuje do filmowego ?wiata DC. Za bardzo przypomina Batmana a za ma?o GA z komiksów, mówi? tu przede wszystkich o charakterze i osobowo?ci serialowego Olivera. Ale naprawd? szkoda, bo lubi? Arrowa, i chcia?bym go kiedy? zobaczy? po?ród wielkich superbohaterów - cho?by po to ?eby jako? zabawnie skrytykowa? ich 'bosko??' i odmówi? cz?onkostwa w Lidze.

Ale tak do g?ównego tematu, czyli Batmana w universum filmowym. Wiem ?e to pewnie ma?o prawdopodobne, ale bardzo chcia?bym ?eby Batmanowi pomaga? ju? Robin. Mo?e to by? Dick, mo?e Jason, oboj?tne mi to, ale chcia?bym zobaczy? boy wondera godnie pokazanego na ekranie. Robin u Nolana to nie jest ten Robin o jakiego mi chodzi, mimo ?e dobrze pokazano symbolik? tej postaci, to jednak ta moja nerdowska cz??? duszy wyczekuje ?eby zobaczy? kiedy? Robina w filmie o Batmanie. Podkre?laj?c fakt, ?e Robina w sensownym filmie, a nie co? w stylu twórczo?ci diabelskiego Mr. J (nie, wyj?tkowo nie Jokera, a Joela). Na Damiana raczej nie ma szans w najbli?szym czasie, chyba ?e zmieniono by troch? wydarzenia w ?yciu Bruce'a. Mroczny Rycerz i jego mroczny socjopatyczny syn w kolorowym wdzianku - da si? zrobi? bardziej intryguj?c? histori?? nie? te? tak uwa?am! Ale tak ca?kiem powa?nie - mia?em cich? nadzieje ?e Damiana dostaniemy ju? w TDKR, cho? dzisiaj z perspektywy czasu dobrze ?e zosta?y pokazane takie postaci jakie zosta?y pokazane (co nie znaczy ?e nie mo?na by?o zrobi? tego filmu lepiej). Dick Grayson jako Robin jest ?rednio interesuj?cy, Jason troch? bardziej cho? to co najwy?ej namiastka m?odzie?czej furii, jak? móg?by nam zaprezentowa? Damian. Ju? widz? te recenzj? krytyków, którzy przyrównuj? ma?ego sadystycznego drania w trykocie do nieporadnego i przyg?upiego Robina z sutkami w wykonaniu Chrisa O'Donnela. Oczywi?cie na korzy?? prawowitego potomka Wayne'a.

Jak wiemy z wywiadów, gdzie? tam w ?wiecie filmowego DC istnieje Batman. Czemu by nie pokaza? go ju? z pewnym do?wiadczeniem? Clark zosta? Supermanem maj?c ok. 30 lat. Bruce móg?by by? Batmanem od 25 roku ?ycia, czyli przez 5 lat móg? prze?y? wiele przygód, co daje pretekst do pokazania nam Gotham w filmach wreszcie tak, jak nale?y, czyli zape?nionego psychopatami w Arkham, Batmanem z nale?ytym do?wiadczeniem i pokonanymi przeciwnikami (mimo ?e Burton pokaza? nam Nietoperza który ju? dzia?a?, to i tak by? ?ó?todziobem który jeszcze nie zmierzy? si? ze swoim pierwszym gro?niejszym przeciwnikiem). Nolan pokaza? genez?, i czas ?eby pokaza? nam Batmana który ma swoje do?wiadczenie i sprawdzone metody, a emocje trzyma na smyczy razem z bólem i sentymentem. Tej ch?odno?ci i zdystansowania brakowa?o mi w?a?nie w nolanowskim Batmanie, i mam nadzieje ?e w nowej wersji jeden z moich ulubionych bohaterów zostanie pokazany jak nale?y. Bowiem tylko naprawd? dobrze oddany Batman w kinie mo?e poprawnie kontrastowa? z kolorowymi cz?onkami Justice League.

RemiRose

Jesli już jestesmy przy Robinach, to jedynym słusznym wyborem jest Tim Drake! Najlepszy Robin, ktory jako jeden z niewielu pomocników Batmana wykazywał zdolności detektywistyczne. Idealnie pasował by do Batmana w roli detektywa.
Tyger! Tyger! Burnining bright
In the forest of the night,
What immortal hand or eye
Could frame thy fearfull symmetry?
--------------
Country Stories. Od komiksu, aż po film.
http://remirozanski.tumblr.com/

Doctus

Cytat: RemiRose w 15 Lipiec  2013, 19:53:20
Jesli już jestesmy przy Robinach, to jedynym słusznym wyborem jest Tim Drake! Najlepszy Robin, ktory jako jeden z niewielu pomocników Batmana wykazywał zdolności detektywistyczne. Idealnie pasował by do Batmana w roli detektywa.

Jakoś tego nie widzę. Lubię Tima, ale wolałbym żeby Batmana i jego pomocnika łączyły interesujące relacje, a takie gwarantuje tylko Damian.

b.p.

http://www.comicbookmovie.com/fansites/JoshWildingNewsAndReviews/news/?a=83484
- WB w ramach rebootu Batmana chce robi? filmowy "Batman Beyond"?

Oby to by?a tylko obrzydliwa plota. Nie mam nic przeciwko Batman Beyond, bardzo ch?tnie zobaczy?bym ciekawy SF w tym stylu z Clintem Eastwoodem w roli Bruce'a, ale - do cholery - jako twór niezwi?zany z DCCU. Przecie? to si? w jakikolwiek sposób kupy nie trzyma.

Mo?e to tylko zwyk?a wrzutka, ale pono? w ka?dej plotce jest ziarno prawdy. Je?li nawet przez chwil? i na jakimkolwiek etapie WB rozwa?a?o takie rozwi?zanie, to bardzo obawiam si? o to, co wymy?l? z DCCU.