Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Najgorszy Villain

Zaczęty przez Anarky, 24 Maj 2010, 14:03:24

Olek.b.10

Zobaczcie odcinki z Hugo Strange'm w The Batmanie to zmienicie zdanie. Tam jest jednym z najlepszych z?oczy?ców! (I kto mówi ?e tylko komiksy maj? znaczenie?)

Roy_v_beck

Ostatnio w Detective Comics Hauna się pojawił Strange. Więc nie ma bata, abym dobrze kojarzył tą postać. A w filmie to se niech przedstawiają jak chcą, ja też mimo wszystko wolę się na komiksach opierać.

Łubudu

Nie gorączkujmy się zanadto... W temacie o świrach w trykotach którzy puchną po naciśnięciu guziczka zaczynamy dyskutować o istocie honoru i znaczeniu tchórzostwa :)
A wracając do tematu, niegdyś bardzo denerwowała mnie Harley Quinn. W TAS sprawdzała się, to prawda, ale wprowadzenie jej do komiksów wydawało mi się nieporozumieniem. Dopiero wydawane przecież od niedawna Gotham City Sirens ostatecznie mnie do niej przekonało. Jednak Dini ma klasę.
To złodziej! I pijak! Bo każdy pijak to złodziej!

Anarky

Cytat: Olek.b.10 w 10 Czerwiec  2010, 16:00:24
Więc naprawdę moja opinia człowieka nie znającego komiksów jest taka znowu błędna?

Naprawdę tak

Cytat: Olek.b.10 w 13 Czerwiec  2010, 08:47:28
I kto mówi że tylko komiksy mają znaczenie?

Ja, bo komiksy mają znaczenie gdyż są podstawą...

Co do Harley Quinn to rzeczywiście, niezbyt przekonywująca w komiksie.
Ja wam pokażę!

m2reily

Przeglądając ten temat widzę jedną prawidłowość, nie jedyną żeby była jasność. Mianowicie, niezbyt lubiani są złoczyńcy ze "srebrnej ery" komiksu. Zgadzam się z większością, jednak tacy jak  Kiteman powstali w czasach kiedy w historiach obrazkowych wszystko uchodziło, nawet najdurniejsze rozwiązania znajdowały uznanie. 
Z drugiej strony nie zgodzę się z krytyką Ras Al Ghula. W świecie Batmana jest on bodaj jedynym złoczyńcą nie urodzonym/powstałym w Gotham, stanowi zatem ciekawe odstępstwo od regularnej galerii łotrów. Dodatkowo, czy przywódca ogólnoświatowego kultu asasynów nie jest świetnym wyzwaniem dla największego detektywa w historii? Mel wspomniała, że nie podoba się jej nieśmiertelność Ras Al Ghula. Ok, akceptuję to, ale czy fakt, że facet umiera co jakiś czas i wraca w mnie lub bardziej niewiarygodny sposób jest jakimś problemem. W komiksach takie zabiegi są na porządku dziennym. Najbardziej dobitny przykład to Jean Grey, ile razy ona umarła?                                     
Zapraszam na opowieści ze świata Nowej Warszawy
http://legendynowejwarszawy.pl/

KillingJoke87

Nienawidze pingwina, prosto z mostu a co! wkurza mnie ten mały hmmmm pingwin :D z cylindrem i monoklem oraz nosem którym mógłby się podrapać a paru trudno dostępnych miejscach :D, jego plany są głupie nieprzemyślane  i do tego po prostu nużące, napad na jubilera czy apteke, w kółko to samo, żadnych ambicji i celów, fakt była z nim jedna, a właściwie dwie historie który mi się spodobały a mianowicie : 1) odcinek z TAS w którym zszedł na dobrą droge za sprawą pewnej panny która jednak okazało się żę chciała jednak jego kasy i tym sposobem wrócił do punktu wyjścia 2) w komiksie Batman/Lobo bo pojawił się na jednej stronie a na drugiej efektownie wyciągnął kopyt ( płetwy? :D) za sprawą pewnego MOCNEGO cygara :D
so you're gonna have to play my little game if you  want to save one of them...

(A)nonim

Jaki napad na jubilera, czy aptekę? Pingwin to w wydaniu post-kryzysowym mob boss (szef mafii brzmi zbyt znacząco), przy czym czasami zdarza mu się działać legalnie, lub półlegalnie. Nie ma może jakichś znaczących historii, ale nie ma się co dziwić, ze swoim wizerunkiem jest postacią mocno anachroniczną, a scenarzyści jeszcze szukają niepotrzebnych i naciąganych wyjaśnień dla tego. Zdarzają mu się jednak bezbłędne momenty.
No i wersja burtonowska, TAS i ta Loeba (trochę na nich oparta) były świetne.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

KillingJoke87

I tak nie lubie dziada :p ale co do występu w filmie Burtona się zgodze, tam wypadł świetnie ale duża w tym zasługa Danego Devitto, jak i całego filmu jeśli chodzi o klimat tylko ta końcówka a dokładniej motyw inwazji rakietowych pingwinów...ale Burton to Butron więc
mu daruje :D
so you're gonna have to play my little game if you  want to save one of them...

shnapps

nie czuj? zbytniego przywi?zania do któregokolwiek Clayface'a. Nie wiem, dla mnie przesadzona i zupe?nie nie batmanowa posta?. Bardziej pasuje mi do komiksów Marvela.

Anarky

Clayface to nie taka znów z?a posta?, fakt bardziej mo?e nadawa?a by si? do ?wiata Marvela. Jednak w sumie, dzi?ki tej aktorskiej przesz?o?ci i przemianie z cz?owieka w monstrum jako? bardziej psychologicznie pasuje mi do Universum Batmana. Jednym minusem jest tu chyba tylko to ?e by?o kilku Clayface'ów

Ja wam pokażę!

Kadaver

Cytat: Anarky w 09 Lipiec  2010, 12:17:08
fakt bardziej może nadawała by się do świata Marvela. J
Do świata Supermana by jak najbardziej pasował.

Anarky

To zależy, bo Superman równie dobrze walczył nie tylko z potworami ale i ze zwykłymi pospolitymi bandytami. Tak samo jak zresztą Batman, poza tym obie postacie są z DC a w tym świecie droga z Gotham City do  Metropolis nie jest jakaś daleka.
Ja wam pokażę!

Kadaver

Ale pospolici bandyci  nie są prawdziwym wyzwaniem dla Supermana.

Anarky

Wszystko zależy od tego w co są zaopatrzeni, jeśli w Kryptonit może być różnie...
Ja wam pokażę!

Deuce

Ja zupe?nie nie lubi? nowego Brzuchomówcy, a w?a?ciwie Brzuchomówczyni. "Dummy" by? ?wietn? postaci?, kiedy by? ze Scarface'em mo?na by?o odnie?? wra?enie, ?e ta lalka rzeczywi?cie ?yje i to ona winna jest wszelkiemu z?u.
Peyton Riley znam jedynie z Gotham Underground, ale zupe?nie nie przypad?a mi do gustu w tej roli. Wesker by? znacznie bardziej szalony ni? ona, chocia? by? zawsze taki spokojny. To mi si? u niego najbardziej podoba?o.
Nie rozumiem te? niekonsekwencji ze strony DC. Cz?sto u?miercaj? ró?ne postacie, co jest jeszcze do przyj?cia. Nie akceptuj? ju? tego, ?e ich rol? zaczynaj? odgrywa? inne, przewa?nie gorsze. Dwa najlepsze przyk?ady to Riley i Arkham w roli Black Mask. Przecie? Wesker i Sionis s? nieporówywalnie lepsi, a skoro ich u?miercono to po co w ich miejsce dawa? uzurpatorów ?
"To już nowa gra -- Nie ma czasu na miękkie rękawiczki !"
~ Jean Paul Valley - Batman