Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Joker (Todd Phillips)

Zaczęty przez Q, 23 Sierpień 2017, 01:16:25

Q

What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

LelekPL


Wygląda to bardzo przeciętnie. Typowa historia faceta, który nie ma szczęścia i mu odbija typu Upadek ze wszystkimi znanymi i nadużywanymi schematami w samym zwiastunie. Niby nie jest to typowy film z gatunku superhero, ale zamienili schematy z tego gatunku na schematy z innego, mieszając fabułę Taksówkarza i Króla komedii. Byłoby fajnie i oryginalnie, gdyby wykorzystali trochę mitologii Batmana do tego wszystkiego... ale oprócz imienia Thomasa Wayne'a nie ma to nic wspólnego z mitologią gacka.

Oczywiście trzeba zaznaczyć, że to tylko zwiastun i film może będzie znacznie lepszy. Zdecydowanie dam mu szansę... ale obawiam się, że znam już każdy krok filmu, zanim jeszcze go obejrzę ze względu na pozorną schematyczność filmu. Mam nadzieję, że twórcy mnie jakoś zaskoczą.

PS. Fajnie jest zobaczyć De Niro w czymś, co technicznie należy do gatunku superhero (nawet jeśli jest tym gatunkiem tylko z nazwy).

Juby

Trailer taki sam, jak poprzedni. W sumie trudno coś więcej powiedzieć niż ostatnio.

Leon Kennedy

W sumie masz rację ile można by pisać, że będzie to popis aktorski głównego bohatera, a klimat będzie ciężki i przygnębiający, a ten że popis będzie zapewne na poziomie oscarowym, zobaczymy. A sam film  i tak pozamiata wiele lekkich i przyjemnych ekranizacji na podstawie komiksu. Wystarczy mi tyle. O scenariusz również się nie martwię, bo na pewno tych niespodzianek będzie więcej niż chodźby w filmach Marvela.

Juby

Na pewno mogę napisać, że tak jak trailery są dobre, tak plakaty film ma paskudne, w ogóle mi się nie podobają.

Q

Plakaty są całkiem fajne. Może nie wybitne, ale przynajmniej nie jest photoshopowa papka.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby

#51
No dla mnie użycie zielonkawego filtru i otagowanie fotki cykniętej na planie, lub na screen z filmu, to najtańsza, najsłabsza możliwa opcja na plakat. Nie mogli Zaprosić Phoenixa na jeden dzień na sesję zdjęciową, zrobić mu setkę fotek i którąś wstawić na jakieś tło, jak to się robiło za dawnych czasów? Pamiętacie jak pomysłowo wykorzystywano zwykłe fotki z Ledgerem na szarym tle, które później zrobiono na te wspaniałe plakaty do TDK?




Plakaty do Jokera są nieatrakcyjne, nie wiem czy sam twórca wiedział co mają przedstawiać, no i po prostu bije od nich lenistwo. :(

Q

Dlatego, tak jak pisałem, nie są wybitne. Lepsze jednak takie pójście na łatwiznę niż nadmiar photoshopu, czy brak jakiejś kompozycji. Widać, że jakoś specjalnego pomysłu nie mają, ale mnie przynajmniej nie odstraszają.

PS. Nie podpinaj zdjęć z impawards.com, bo ich nie wyświetla
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Q

"Joker" zdobywa pierwsze nagrody na początek Złote Lwy w Wenecji - http://www.batcave.com.pl/2019/09/zlote-lwy-dla-jokera-triumf-filmu-phillipsa-w-wenecji/

Po takim przyjęciu przez krytyków, wydaje się, że na tym się nie skończy i "Joker" powalczy też o Oscary czy Złote Globy.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby

Na ogół gwiżdżę na wszelkie nagrody filmowe (na czele z Oscarami, które nie mają u mnie żadnej wartości), ale fajnie widzieć kolejny kamień milowy kina komiksowego, bo takie wyróżnienie, na takim festiwalu, to sytuacja bezprecedensowa. Oby zwiastowała naprawdę dobry film (trzymam kciuki). :)

Leon Kennedy

W sumie można krzyknąć, kto by się tego spodziewał? Brawo dla twórców! DC/Warner znów przecierają szlaki dla innych twórców filmowych komiksów, chodź pewnie wieleee lat będziemy czekać na podobne wyróżnienie.

Q

Niby kino komiksowe, ale wiele wskazuje, że mimo obecności Jokera nie będzie to kino komiksowe, ale bardziej dramat społeczny z bohaterem znanym z komiksem.

Dobrze, że komiksowe postacie nie służą tylko rozrywce, ale ciekawe jak na taki film zareaguje ta część publiczność przyzwyczajona głównie do bardziej rozrywkowej wizji kina komiksowego.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Leon Kennedy

Zapewne pewna cześć będzie mieć problem z brakiem luznego klimatu i ilością efektownej akcji...

Mr.G

To niech po seansie skoczą jeszcze na bajkę o klockach Playmobile ;)

Nagroda to dobra wiadomość, dobry kierunek. Może to początek czegoś nowego? Może Joker wstrząśnie kinem i filmy komiksowe z czasem przestaną być filmami komiksowymi, a staną się po prostu filmami?

W tym wypadku to już się dzieje i nie piszę o udziale w festiwalach. Ostatnio zaczepiła mnie znajoma z pracy, taka co to gust filmowy ma całkiem niezły, ale od wszelkiej fantastyki - a zwłaszcza rodem z komiksów - zawsze trzymała się z daleka. Ale tym razem zapytała właśnie o Jokera, wyraźnie zainteresowania tą produkcją i jak dla mnie taka sytuacja jest najlepszym ukazaniem, co już osiągnął Phillips. Opuścił schemat, zburzył pewien mur. Jeszcze kilka takich Mrocznych Rycerzy, Loganów i Jokerów, a może dobrze zarabiające, ale nie mające większej wartości artystycznej hasło "kino superbohaterskie" zacznie się co raz bardziej zacierać.

Night_Wing [usunięty]

Znaczące i miłe na serduchu stają się słowa recenzenta - albo tego kto przytaczał te słowa od innego publicysty, i pisał artykuł na serwisie "naekranie.pl", który ukazał się dość dawno - mówiącego o "Jokerze" Phillipsa i samym angażu Phoenixa w taki oto sposób: ,,Jest zupełnie innym Jokerem niż Heath Ledger, ale zarazem jest tak wyjątkowy, że nikt już nie będzie chciał zobaczyć nowej interpretacji tej postaci. Jest to kreacja kompletna. Phoenix nie gra, on staje się Jokerem w popisie aktorstwa metodycznego wprowadzonym na niespotykaną skalę. Jego ciągła nieprzewidywalność w szaleństwie sprawia, że ogląda się go z wręcz hipnotycznym zaangażowaniem". Ta szczera i wzniosła wypowiedź napawa mnie optymizmem przed obejrzeniem "Jokera", lecz na ten moment umiarkowanym optymizmem - bo liczy się osobisty, nie z perspektywy tłumu odbiór filmu. O tej już ogłoszonej prawie że oskarową klasyką, produkcji, na podstawie recenzji i opinii o filmie w sieci powiedziałbym nawet, że z pierwotnej zupy niespójności dramatu i szaleństwa osobowości Arthura Flecka narodzi się Joker, ale inny niż dotychczas. Narodzi się jako kwiat o niewypowiedzianym pięknie. To będzie jeden z najważniejszych filmów tego roku. Krew, dramat, psychiczna walka. "Avengers: Endgame", mimo że nie powinno porównywać się go z Jokerem, bo jest to całkowicie inny, odrębnie kategoryzowany film, może dostać ostro po mordzie... Film tkwi w idei, a nie pieniądzach. "Joker" będzie przełomem w kreacji adaptacji Uniwersów komiksowych. Widać to nawet po zapowiedziach do jego ,,filmowej treści". Nie wierzyłem, że będę świadkiem tak specyficznej epoki i przełomów w historii kina. Z jednej strony niebotycznie zrealizowany "Avengers: Endgame" z drugiej strony jednak dramatyczny i wstrząsający "Joker".

Czekam na "Jokera", oj czekam! Płonę, jak Arthur Fleck na plakacie promującym film w technologii "IMAX"!