Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Muzyka

Zaczęty przez Funky, 23 Czerwiec 2008, 14:54:45

Funky

#315
O ilę Konkwista 88 ma fajne dwie piosenki ("My Kibice" oraz "Biały Honor Biała Duma" gdzie muzycznie jest świetna bo z tekstem już się nie zgadzam) to reszty nie mogę znieść (brunatnego socjalizmu). To za "Honorem" nigdy nie przepadałem, może dlatego że żadna ich piosenka nie przypadła mi do gustu. No i tak samo jak "K88" za dużo w tym zbrodnicznego socjalizmu (noł mater czy to socjalizm czerwony czy brunatny każdy tak samo zły)

LelekPL

Koncert Biebera zaliczony, choć o mały włos nie zostałbym stratowany przez gromadę nastolatek przy samym wejściu... Jakoś jednak przetrwaliśmy i trzeba przyznać, że mają rozmach skurczysyny ;)

franek

Koncert Biebera? W dziale Muzyka? O ile nie mam nic do niego to do jego fanek już mam wiele. Jego opóźnione umysłowo fanki (tak to prawda) powiadają że mając 18 lat przebił Freddiego Mercury, Led Zeppelin, Pink Floyd i rolling Stones razem wziętych, Boże widzisz a nie grzmisz -.-


Show Must Go On!!!

LelekPL

No cóż, nie mi to oceniać, ale czy nie bardziej "opóźnione umysłowo" jest ocenianie poziomu inteligencji ludzi przez pryzmat tego jakiej muzyki słuchają? To tylko ich opinia, nie mniej, nie bardziej wartościowa od Twojej. Musisz to przełknąć.

Funky

Bieber pod względem artystycznym to papka ale jak powiedział że jest przeciwnikiem aborcji to ma u mnie duuży plus. No i nie irytuje mnie, w przeciwieństwie do takiej "Lejdi" GaGi która niedługo chyba na żywo zje swój własny lub cudzy ekskrement (wydalony przez tancerza homosia paradującego w szpilkach - w końcu jako postępówka nie powinna znać żadnych granic :P). Bieber w porównaniu z innymi celebrytami wydaje się być najnormalniejszy pod względem psychicznym.

Mel

#320
Wolę się skupić na dorobku artystycznym artysty, niż na jego poglądach. Taka osobista zasada.
A co do "artyzmu", to od jakiegoś czasu śledzę poczynania Woodkida, który fascynuje mnie i muzyką i minimalistycznym rozwiązaniem do teledysków. Jego "Run, boy, run" to prawdziwa wizualna uczta, a jej kontynuacja wcale nie odstępuje poziomem i pomysłem:

4:05sec <3

I LOVE YOU on Vimeo

Można tak z minutę przesunąć, jak kogoś  bardzo denerwuje język rosyjski - widzę, że trochę tu jest hejterów.
(btw, jego koncert w Moskwie był mega! *good times*)

(PS: pieprzone Vimeo... Po prostu kliknijcie link)

Johnny Napalm

Cytat: Mel w 27 Marzec  2013, 00:21:23
4:05sec <3
(PS: pieprzone Vimeo... Po prostu kliknijcie link)
Kurcze, klikn??em i... jako? mnie nie roz?o?y?o na ?opatki. Có?, ?rednio mi si? to podoba, cho? nie jest z?e. No i co mia?o by? takiego special od 4:05 sec.? Jak mam co? wybiera? w tym stylu, to ju? chyba wol? starego Francuza w po??czeniu z Si? -?e tak sobie pozwol? odmieni? ko?lawo- w She Wolf. Chocia? termin w tym stylu te? pasuje tutaj jak pi??? do nosa. 8)

Co do Konkwisty88, to maj? dobre i gorssze kawa?ki. Bia?y Honor, Duma to z pewno?ci? jeden z lepszych. Te? te wszystkie nawi?zuj?ce do skandynawskiej tematyki s? na niez?ym poziomie, szczególnie te wymienione przez Kujawa. Tekst akurat w nich jest ca?kiem niez?y. No ale... nie ma co ukrywa?, ?e poza tym stworzyli mas? g... , które w ?aden sposób si? nie obroni - ani w tek?cie, ani w muzie. No i g?os Adama - raz jest kompletnie do bani, a innym razem wr?cz ?wietny.
Honor to z kolei kompletny szajs, ?e tak kulturalnie powiem. Czasem my?la?em, ?e dopiero oni ucz? si? gra? na gitarach. Poziom ?aden. Jedyny plus za ich evergreen, czyli Narodowy Socjalizm - cierp, Funky. ;) No, jest moc w tym utworze.

Cytat: Air Jordan w 26 Marzec  2013, 21:08:11
Koncert Biebera zaliczony, cho? o ma?y w?os nie zosta?bym stratowany przez gromad? nastolatek przy samym wej?ciu... Jako? jednak przetrwali?my i trzeba przyzna?, ?e maj? rozmach skurczysyny ;)
S? ró?ne gusta, niektórzy pewnie tam byli jedynie z ciekawo?ci, ?eby zobaczy? gwiazd? muzyki pop naszych czasów. Ja tam kojarz? Biebera tylko z dwóch kawa?ków, z czego jeden tylko dlatego, bo Panas go ?wietnie... hm... za?piewa? swoim g?osem. :) Na pewno nie jest to ?enuj?cy poziom w swojej stylistyce muzycznej, lecz chyba kawa? przyzwoitej roboty. Nic do niego i jego s?uchaczy nie mam, bo niby dlaczego?

Jakbym mia? uderzy? na koncert do ?odzi, to pewnie na Clapton'a w czerwcu. Kurde, tylko Eric pewnie nie wleci na scen? na skrzyd?ach jak Justin... nudziarz i tyle. :P


THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Mel

CytatKurcze, kliknąłem i... jakoś mnie nie rozłożyło na łopatki. Cóż, średnio mi się to podoba, choć nie jest złe. No i co miało być takiego special od 4:05 sec.?
Johnny, nie zamieszczam tutaj klipów, aby szczególnie się Tobie spodobały. Jedynie dziele się tym co MI się podoba i co może sobie ktoś w milczeniu upodoba. Kilka osób już zaraziłam Woodkidem, który może i nie jest pionierem wokalnym (jest świetnym reżyserem), ale tworzy swoje własne uniwersum, czyniąc każdy ze swoich kawałków analogicznym. Poza tym, to "człowiek renesansu", co bardzo cenię - lubię, jak artyści chwytają się kilka aspektów dziedziny.

Funky

Editors - Papillon (Tiësto Remix)

Oglądając MTV UK lub VH1 przez przypadek natrafiłem na to cudo. Świetne poączenie elektroniki i tego dziwnego głosu. Będę musiał przesłuchać więcej piosenek tego zespołu.


Altair

Cytat: Mel w 14 Luty  2013, 06:40:01
Choć... Bywają i takie piosenki, które mimo mojej woli nie chcą wyjść z mojej głowy :D Na przykład "Tu vas me detruire".
Nie mam niestety jeszcze porównania z dziełem Hugo, ale wydaje mi się, że i tak francuska wersja musicalu nie jest taka ckliwa. Quasimodo kilkukrotnie w monologu mówi, że nienawidzi tych, którzy go spłodzili, a Frollo (Daniel jest GENIALNY W TEJ ROLI, czasami nie mogę uwierzyć, że tak sympatyczny człowiek zagrał takiego ostatniego gnoja) traktuje go jak psa. Sam Frollo kilka razy śpiewa o seksie, pożądaniu, o tym jak pragnie "otworzyć drzwi ogrodu Esmeraldy". Na pewno w stosunku do oryginału jest wiele ugrzecznień i troszkę lżejszy klimat, ale to bardziej ze względu na formę przekazu. Tak czy owak wydaje mi się, że jak na musical Notre Dame de Paris to ewenement, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Osobiście podziwiam Bruno Pelletiera za rolę Gringoirea. To w jaki sposób on prezentuje się na scenie, ta pewność siebie, luz, spontaniczność i przy tym wokal krystalicznie szlachetny... Coś niesamowitego. Tutaj np. świetnie gra scenę dialogu, ma coś w sobie. Moment kiedy gra oburzenie arogancją imienia Phoebus... Miodzio:
Notre Dame De Paris "Le Mot Phoebus"
Tutaj genialna rozmowa z Danielem:
Où est-elle? - Notre-Dame de Paris (Frollo, Gringoire & Clopin)
Coś pięknego.
Tak na dokładkę:
Notre Dame de Paris Song number 7 it has no title

franek

Cytat: Johnny Napalm w 27 Marzec  2013, 18:08:03

Jakbym mia? uderzy? na koncert do ?odzi, to pewnie na Clapton'a w czerwcu. Kurde, tylko Eric pewnie nie wleci na scen? na skrzyd?ach jak Justin... nudziarz i tyle. :P


Marz? ?eby tam by? ale pewnie mi nie wyjdzie ;( Jest jeszcze lipiec z Iron Maiden :D


Show Must Go On!!!

Tengu

Cytatw tym zbrodnicznego socjalizmu

Chodzi Ci o Narodowy Socjalizm, w skrócie Nazizm (przynajmniej potocznie mówiąc, bo Nazizm to chyba ideologia stricte germańska)?

Cytata) powiadają że mając 18 lat przebił Freddiego Mercury, Led Zeppelin, Pink Floyd i rolling Stones razem wziętych,

Chętnie wdałbym się w polemikę z takimi fankami i trochę po nich pojeździł - już za samo to oszczerstwo jakim podważyły wyższość takich zespołów jak Led Zeppelin, Rolling Stones, czy Pink Floyd nad Justinem Bieberem. I żeby nie było, nic nie mam do Biebera, i też nie jestem jednych z tych zakompleksionych ludzi którzy jeżdżą po nim już za sam fakt istnienia (jego muzyka nie jest ambitna, ale po co od razu go obrażać personalnie? pewnie z zazdrości, bo 18 latek a osiągnął sukces, sławę, i pieniądze o których jego antyfani mogą tylko pomarzyć). Ale fakt faktem, dziwię Ci się Air, że nie szkoda było wydawać Tobie pieniędzy na bilet ;)

CytatHonor to z kolei kompletny szajs, że tak kulturalnie powiem. Czasem myślałem, że dopiero oni uczą się grać na gitarach. Poziom żaden.

Nie słucham Honoru, bo jakoś niespecjalnie mi bliskie są klimaty narodowców, nazistów, rasistów, itp., to nie wiem, ale podejrzewam że Oni mają może punkowy styl grania, a ten jak wiemy nie wymaga prezentowanie szczególnych umiejętności, bardziej chodzi o tekst, przesłanie, i darcie ryja, ewentualnie wplątując w to "Oi!" ;). Wiadomo, są ambitniejsze odmiany punk rocka, ale taki tylko przykład zapodałem. Z tym Oi! też żartowałem, bo ten okrzyk dotyczy w sumie tylko street punku, a nie tych narodowych zespołów. Lubię za to Horytnice jeśli chodzi już o RAC o którym rozmawiamy.

CytatMarzę żeby tam być ale pewnie mi nie wyjdzie ;( Jest jeszcze lipiec z Iron Maiden

Jest, szkoda że niestety nie mam pieniędzy żeby pojechać. Ale za to może Anthrax mnie urzeknie jak dotrę na Woodstock w tym roku.




Kujaw

CytatHonor to z kolei kompletny szajs, że tak kulturalnie powiem. Czasem myślałem, że dopiero oni uczą się grać na gitarach. Poziom żaden.

Jest w tym racja częściowa, gdyż Honor to zespół, który w ciągu lat swojego działania przeszedł ogromną ewolucję, pod każdym względem, muzycznym i lirycznym. Tak więc racja, wczesna twórczość Honoru wali po uszach prymitywnym punkiem,  za czasem przechodzącym w hard rocka, potem w heavy metal, a skończyła się na świetnej mieszance heavy, thrashu i blacku. Jednak najwiekszą zaletą, którą Honor wygrywa z Konwkwistą, to wokalista. Postać Mariusza Szczerskiego, jako działacza związków neonazistowskich zostawmy. Jego głos nadawał każdemu utworowi niesamowitej autentyczności, która w nurcie RAC jest ważniejsza niż umiejętności muzyczne. Dlatego uwielbiam słuchać nawet tych utworów, które ideologicznie mi nie pasują. Nie uważam się ani za rasistę, ani za antysemitę, ani za homofoba, ale wybitnie nie trawię poprawności politycznej, wiec wiele tekstów Honoru przyjmuję i interpretuję po swojemu, zwłaszcza te z późnej twórczości.

Teraz jeszcze odnośnie ich poziomu, Johnny. Porównaj sobie te kawałki. Abstrahujemy od warstwy lirycznej :D

Wczesny Honor
http://www.youtube.com/watch?v=sYzwOTrhpDc#

"średni" Honor
http://www.youtube.com/watch?v=NHq5yeJ7sbc#
http://www.youtube.com/watch?v=0aWkC5w6vVg#

Późny Honor
http://www.youtube.com/watch?v=_JLr6hYE7QY#
http://www.youtube.com/watch?v=5WWrbAW4FWU#

Jest różnica, prawda?


"Is it a bird? Is it a plane? NO! It's a flyin' pirate ship!"
~ Lagerstein "Dreaded Skies"

Tengu

Cytatie uwa?am si? ani za rasist?, ani za antysemit?, ani za homofoba, ale wybitnie nie trawi? poprawno?ci politycznej,

O, to widz? ?e jeste?my podobni, bo ja mam taki sam stosunek do poprawno?ci politycznej. Nawet kiedy? waln??em notk? o tym na FB, i lubi? to akurat klikn?li w wi?kszo?ci rasi?ci :P no ale to jest s?uszna idea. Pracodawca zwolni kogo? o takiej orientacji bo jego praca nie jest zadowalaj?ca, ten udowodni ?e on by? homofobem i jeszcze b?dzie musia? mu p?aci? odszkodowanie. W dodatku, te poprawno?? mo?na nawet zauwa?y? w ?wiatku komiksowym - kobieca wersja Jimmy'ego Olsena i czarny Perry White w "Man of Steel", czarny Electro w "The Amazing Spider-Man", czarny Heimdall w "Thorze", czy Alan Scott w nowym DC który jest homoseksualist?.

LelekPL

To o czym piszesz to nie jest poprawność polityczna tylko sztuka odzwierciedlająca życie. Mamy udawać, że nie ma ludzi o innych kolorach skóry czy orientacjach? Wszyscy bohaterowie mają być biali, mężczyzną i jeszcze hetero? Zgadzam się, że czasami takie drastyczne zmiany nie działają w zgodzie z materiałem źródłowym, np. kobiecy Jimmy brzmi nieciekawie skoro w większości wersji tej postaci jest to najlepszy przyjaciel Clarka, z którym łączy ich męska więź. I jeśli ta zmiana będzie miała wpływ na ich przyjaźń no to słabo, ale być może nas zaskoczą ciekawą, świeżą zmianą. Podobnie miałem z Heimdalem, ale przy podejściu filmy, który traktuje Thora i całe królestwo jako kosmitów, a nie Nordyckich bogów, taka zmiana wydaje się naturalna i korzystna dla filmu - bo Idris Elba to po prostu dobry aktor no i prezentował się w filmie świetnie.