Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Opowiadanka minehobbit12

Zaczęty przez minehobbit12, 14 Czerwiec 2013, 22:08:01

minehobbit12

Witajcie, tu będę dawał swoje opowiadania.



Justice League of America #1
Wiatr wiał chłodno w Gotham City. Ulice są puste. Złoczyńca od Jokera idzie sobie spokojnie z młotem, śmiejac się. Na dachu jest Batman i patrzy się na Jokero-zbira. Nie minęła minuta a zbir leży sobie spokojnie przy bramie Waynetower. Batman chowa się za budynek i się przebiera. Nagle zwykły Bruce Wayne wchodzi do wielkiej szklanej wieży. Schodzi do Batjaskini bo usłyszał dzwonek ze Strażnicy. Dzwonił Martian Manhunter. Ze złą wiadomością.

Post Merge: 15 Czerwiec  2013, 21:27:42

Justice League of America #2

Martian Manhunter: Statek Lexa Luthora pojawia się w Metropolis.
Batman: A co z Supermanem?
Martian Manhunter: Trujący Bluszcz go ukąsiła.
Batman: Podróż zajmie mi pół godziny.
Martian Manhunter: To dobrze.
Batman wychodzi z Waynetower. Ta wiadomość go denerwuje.
Pół godziny później...
Ze statku Lexa wybiegały LexBoty. Batman rzucał swoimi Batarangami wszędzie gdzie się dało.
Batman nie miał wsparcia.
Metropolis się kończyło...

Post Merge: 16 Czerwiec  2013, 21:19:38

Justice League of America #3
Batman jakoś się przebił przez pole siłowe statku Lexa. Tam czekały SuperLexBoty, FireBoty i wiele innych botów... Batman je wszystkie rozwalił, a potem zobaczył przez szklaną szybę z góry w tunelu. Tam były wszystkie boty jakie nawet Superman by ich sobie nie wyobraził. Batman marzył żeby tylko tam nie być. Później otworzył metalowe drzwi. Tam czekał na niego...Brainiac! To nie był sen. Batman z nim się bił, ale to nic mu nie robiło. Batman wszystko unikał. Brainiac strzelił w ramię Batmana. Superman wleciał z nieba do statku Lexa. Wziął elektryczny batarang Batmana i rzucił nim w Brainiaca. Brainiac zemdlał ale nie zginął...

minehobbit12

Justice League of America #4
Superman: Batmanie, obudź się!
Batman: Co się...
Superman: Nie ma czasu na pytania, szybko musimy stąd odlecieć!
Batman: Ja chce zniszczyć ten statek!
Superman: Jest już zniszczony.
Statek Lexa Luthora eksplodował. Jakaś kapsuła wyleciała ze statku. Tam był Lex Luthor! Lex strzelał do Supermana rakietami z kryptonitu! Superman zemdlał. Batman musiał sobie jakoś poradzić.

Altair

Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ĆWICZYĆ...

RemiRose

Nie chciałbym ci podcinać skrzydeł, ale jak na tą chwilę prezentuje sie to fatalnie. Najgorsze, jest to, ze nie wiem dokąd te twoje "opowiadanka" zmierzają. Może opowiesz mi jak ma to wyglądać???
Tyger! Tyger! Burnining bright
In the forest of the night,
What immortal hand or eye
Could frame thy fearfull symmetry?
--------------
Country Stories. Od komiksu, aż po film.
http://remirozanski.tumblr.com/

lady_ozzy

Z ca?ym szacunkiem ale póki co brzmi to +/- jak 'Sz?em ?onkom kwiaty pach?y, wiater wia?, ona mie odepch?a... (...)' I podobnie jak RemiRose... gdzie? si? zgubi?am w odebraniu przekazu
<br /><br />[glow=red,2,300]Dom to organizm... żywiący się szaleństwem...<br />To labirynt, który śni...<br /><br />...a ja się zgubiłam...[/glow]

Nightrain

Zastanawia mnie jedno: Jak? obj?to?? mia?yby mie? zeszyty komiksowe, które mo?na by stworzy? na podstawie twoich opowiada?? Piszesz ''Justice League of America #x'' ale wi?kszo?? tych ''opowiada?'' to materia? na 1 stron? w komiksie. Poza tym ''Justice League'', a historia kr?ci si? wokó? Batmana i Supermana [a nie, przepraszam, MM w jednym numerze :)] nawet ich wrogowie si? pojawiaj?. Liczne powtórzenia [niby ze wzgl?du na prawie znikom? fabu?? trudno cz?sto si? nie powtarza?, ale spróbuj] Nie rozumiem tu zbyt wiele [nie tylko ja?] przyda?oby si? ma?e sprostowanie, oczywi?cie twojego autorstwa :>

Valar Morghulis

franek

Nie chcę cię na starcie dobijać ale to jest.... no właśnie problem w tym że to wcale nie jest. JEST ŻADNE. NIJAKIE. Tu nie ma niczego za czym czytelnik mógłby podążać.


Show Must Go On!!!

Johnny Napalm

Sorry, mam nadzieje, że nie weźmiesz tego do siebie, bo nie jest to nic personalnego, ale to... to coś co napisałeś to jakiś koszmar. Kurde, dawno takiego
Spoiler
gówna
[Zamknij]
nie czytałem. Wybacz, ale za rok/dwa sam chyba tak to nazwiesz. Nie załamuj się tylko pisz, pisz i jeszcze raz pisz, tylko przed wrzuceniem tego na forum daj to może do przeczytania kolegom czy rodzicom i obserwuj ich reakcje. Powodzenia.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

lady_ozzy

Chyba zbyt mocno 'zdemotywowali?my' koleg?, bo zamilk?... Mam nadzi?j?, ?e je?li chodzi o opowiadania... na amen. Sorry... ale taka jest prawda
<br /><br />[glow=red,2,300]Dom to organizm... żywiący się szaleństwem...<br />To labirynt, który śni...<br /><br />...a ja się zgubiłam...[/glow]