Wasze elseworldowe pomysły 2.0

[Zatrakus]

Zakładam nowy wątek, bo poprzedni odrobinę się zużył, a ja akurat wpadłem na dosyć karkołomny pomysł na elseworlda(lekko inspirowanego ,,Metrem 2033", przyznaję).

I Wojna Światowa. Thomas Wayne i jego przyjaciel Alfred Pennyworth(ze względu na rude włosy i pełnioną dawniej funkcję gońca zwany Rudzikiem) zostają wysłani na niebezpieczną misję poprzez niemal nieskończoną sieć okopów, aby odnaleźć pozycje, z których od jakiegoś czasu wróg przysyła zrzucające karty do gry latawce oraz nowy, tajemniczy gaz bojowy. Nie chronią przed nim maski przeciwgazowe ani ubiór ochronny, a na twarzach ofiar pozostaje okropny, nieludzki uśmiech.

Wraz z Waynem i Pennyworthem wyruszają oficerowie James Gordon oraz Harvey Dent(znany z tego, iż lewą połowę twarzy okropnie poparzył mu gaz bojowy, lecz nawet wtedy nie zgodził się na opuszczenie linii frontu). Na swojej drodze będą zagłębiać się w coraz bardziej oderwane od rzeczywistości sekcje umocnień, trafią do podziemnych tuneli, zamieszkanych przez dezerterów pod przywództwem Szalonego Kapelusznika, bunkrów, w których na swych ofiarach eksperymentował legendarny, niemiecki naukowiec, zwany Strachem na wróble, a wreszcie do okopów przeciwnika, gdzie o władzę rywalizują okropnie zdeformowany generał Cobblepot oraz nie rozstający się z maską przeciwgazową generał Sionis.

Przez całą podróż towarzyszyć im będą historie i legendy świata okopów: o cudownym ogrodzie Pani Bluszczu, o sprowadzającym śnieg i chłód, czerwonookim widmie śmierci, o żywiącym się trupami stworze, nawiedzającym okopy, których żołnierze nie zabezpieczyli przed zalaniem deszczem, a wreszcie najsłynniejsza z opowieści- o szybującym nad okopami upiorze, porywającym żołnierzy i żywiącym się ich krwią. Stwór ów miał wybierać tych, którzy zasłużyli na śmierć tchórzostwem lub myślą o dezercji.

Z czasem bohaterowie traciliby zmysły: Waynem targałyby obawa o los syna i strach przed upiorem, które zmieniłyby się w obsesyjne przeświadczenie, iż ów stwór pragnie skrzywdzić jego potomka. Pennyworth zacząłby słyszeć głos swej narzeczonej, córki Gordona, podpowiadający mu w kryzysowych sytuacjach, co powinien robić. Podobne trudności z podejmowaniem decyzji zacząłby mieć również Dent, uzależniając się od rzutu monetą, zaś Gordon popadałby w coraz większą paranoję wreszcie będąc zupełnie przekonanym, iż to Wayne jest legendarnym krwiopijcą.

[RemiRose]

Mam kilka pomys?ów na elseworldy, jak na razie totalnie niedopracowane...
1. Batman: One Bad Luck- Batman jest ju? Obro?c? Gotham od kilku lat. Walczy? z wieloma przeciwnikami. Joker, Clayface czy Penguin, jednak to starcie z zwyk?ym podrz?dnym z?odziejaszkiem zapami?ta, do ko?ca swych dni. To by? deszczowy dzie?  10-letni Tony Taylor w po?piechu przemierza ulice Old Gotham, by jak najszybciej i jak najbezpieczniej uda? si? do domu. Co tak m?ody ch?opiec robi? sam w mie?cie pe?nym bezprawia, tak blisko pami?tnej Crime Alley? Matka Tony'ego Judith sama próbuje wychowa? ch?opca mimo, i? 2 lata temu straci?a czucie w nogach. Tony ka?dego tygodnia wychodzi? z domu w celu kupna po?ywienia i leków. Niestety tym razem mia? pecha... Zamaskowany Krzy?owiec goni? z?odziejaszka który próbowa?, zgwa?ci? kobiet?. Przest?pca by? sprytny. D?ugo udawa?o mu si? ucieka?. Taylor cho? nigdy si? nie zatrzymywa?, jednak by? tylko dzieckiem. Pragnienie zobaczenia herosa Gotham z bliska wzi??o gór? nad rozs?dkiem. Batman postanowi? zako?czy? po?cig rzucaj?c w gwa?ciciela Batarangiem, nic w tym dziwnego, ale tym razem Bats pud?uje, a ostrze nietoperzego symbolu trafia niewinnego ch?opczyka, który ginie na miejscu... Batman po tym zdarzeniu nie mo?e doj?? do siebie. Jednak czeka go teraz najtrudniejsze zadanie w ?yciu, musi powiedzie? Judith o ?mierci jej dziecka... (Chocia? jak tak teraz sobie my?l? to jest to dobra historia nawet na regularne universum).
2. Batman: Last choice. Pewnej nocy do Batmana przybywa przyby?y z wyprawy na Krypton Kal-El. Postanawia oczy?ci? Gotham z przest?pców raz na zawsze. Wayne si? sprzeciwia, wmawiaj?c mu, ?e to niemoralne, podczas gdy chodzi mu tylko o to by Batman mia? powód do dalszego istnienia. Nie potrafi ?yc normalnie. Walka z przest?pczo?ci? jest jedynym czym ma... Do czego sie posunie, aby wszystko pozosta?o tak jak jest obecnie...

PS. Zatrakus jak zwykle masz ?wietne pomys?y. Przedstawiony przez Cb koncept jest szalenie intryguj?cy, chocia? o ko?cówk? si? troch? niepokoj?. Dziwi? si?, ?e jeszcze nie piszesz dla Image, by?oby to miejsce dla ciebie idealne. 

[Zatrakus]

@RemiRose

Chocia? jak tak teraz sobie my?l? to jest to dobra historia nawet na regularne universum

Faktycznie, pomys? ciekawy i wcale nie wymaga?by elseworldu, chyba ?eby mia? wprowadzi? jakie? drastyczne zmiany w ?yciu Bruce'a, ale na to nie wygl?da.

Pewnej nocy do Batmana przybywa przyby?y z wyprawy na Krypton Kal-El.

Hmm... Czy to mo?liwe, ?eby Superman w ogóle zbli?y? si? do Kryptona?... To znaczy, nie wiem do ko?ca, ale planeta si? rozpad?a, ujawniaj?c skryty pod powierzchni? kryptonit, jak dobrze wiemy zabójczy dla Supermana.
Zreszt?, to ma?o istotne. Ten pomys? równie? stwarza mo?liwo?ci, chocia? równie dobrze Batman móg?by spróbowa? odwróci? uwag? Klarka, szybko wyci?gn?? pier?cie? z kryptonitem i za?atwi? Supermana, wzgl?dnie wykorzystuj?c os?abienie rozpru? go batarangiem i umie?ci? pier?cie? w jego ciele.

PS. Zatrakus jak zwykle masz ?wietne pomys?y. Przedstawiony przez Cb koncept jest szalenie intryguj?cy, chocia? o ko?cówk? si? troch? niepokoj?. Dziwi? si?, ?e jeszcze nie piszesz dla Image, by?oby to miejsce dla ciebie idealne. 

Bez przesady, par?na?cie mo?e par?dziesi?t minut my?lenia, odrobin? skojarze? z NecroVisionem czy niektórymi fragmentami pierwszej cz??ci The Darkness(mam na my?li gr?) oraz przebiegiem fabu?y "Metra 2033" i gotowe.

Przy okazji: jakby kto? by? zainteresowany, to w temacie o polskim superbohaterze umie?ci?em fragment scenariusza pierwszego numeru "Jastrz?bi", opisuj?cy pierwsze cztery strony.