Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Batman & Robin

Zaczęty przez Super Robin, 25 Marzec 2008, 09:18:54

Juby

Cytat: Johnny Napalm w 30 Lipiec  2019, 20:58:38Absurd, absurd, absurd. Albo przynajmniej naciąganie faktów pod swoją tezę. :D Schumacher od razu przywalił widzom po oczach swoim kolorowym, plastikowym światem. Od początkowych minut BF było widać, że to nie będzie chociaż odrobinę mroczny świat, a raczej coś pełnego szaleńczej rozrywki. To, że w B&R pojechał już kompletnie po bandzie i przekroczył wszelkie granice kiczu, to nie oznacza, że w Forever był od tego tak bardzo daleki.

Odpal pierwszą scenę z Batman Forever, bo chyba coś źle pamiętasz. Szykowanie się na misje Batmana i wygląd BatCave idealnie pasuje do tego, co w poprzednich filmach pokazał Burton. Późniejsza akcja w banku - mimo bardzo kolorowego Gotham na zewnątrz - też, choć w tej części Batman o wiele lepiej walczy wręcz, u Burtona był bardzo sztywny.

https://www.youtube.com/watch?v=CY2ruk5Vkq8

Cytat: Johnny Napalm w 30 Lipiec  2019, 20:58:38W 1995 roku było naprawdę dużo świetnych filmów, kina ambitnego, pomysłowego i intrygującego. Ale chyba nie o tym piszesz. Jeśli chodzi o połączenie sukcesu komercyjnego z czymś bardziej wartościowym, to wtedy chociażby pojawiło się Toy Story czy też Bravehart.

Dobra, ale co to ma do tego o czym pisałem? Nie pisałem o tym jakie filmy w 1995 pojawiły się w kinach i jakie uchodzą za największe klasyki, tylko o tym, że BF nie został odtrącony przez widzów, o czym pisałeś. Żadne przyzwyczajenie do mrocznej stylistyki Burtona i ówczesnych komiksów, BF pokochali fani, recenzje zbierał często lepsze od drugiego filmu Burtona, okazał się znacznie większym sukcesem od niego i zebrał sporo wyróżnień. Żadne naginanie faktów pod swoją tezę, to wszystko jest w sieci. Hejt na BF zaczął się z premierą B&R, gdzie oba filmy sprowadzano do tego samego poziomu, kiczowatej rozrywki dla małych dzieci.

Cytat: Johnny Napalm w 30 Lipiec  2019, 20:58:38Poza tym od kiedy tylko po raz pierwszy zobaczyłem te zbroje bohaterów od Schumachera to wiedziałem, że to cholerny plastik.

Błąd! 100% pianki lateksowej, nie było tam nawet dodatków plastiku. :P

Juby

Nie wiem czy było, ale w sieci od 2014 dostępne są wspaniałe szkice / wstępne plakaty do filmu, autorstwa Michaela Hobsona/
https://comics-x-aminer.com/2014/07/18/new-images-concept-posters-for-batman-and-robin-1997/

Dla mnie ekstra. :)

Funky

#287
Po dwudziestu latach powróciłem do Batman & Robin i jak wiek może zmienić postrzeganie danego filmu. Jeszcze pięć lat temu nienawidziłem tej produkcji,tych zbliżeń na dupy, na sutki na żarciki Arnolda i całej otoczki. Dzisiaj uważam to za rewelacyjną komedię która naprawdę mnie śmieszy (ok sutki i zbliżenia na tyłki to wciąż żenada :P ). Arnold to one man show jest tak cudownie karykaturalnie-groteskowo zły że każde jego pojawienie wywołuje uśmiech, Poison Ivy została wyjęta żywcem z serialu z Adamem Westem i zamiast kotów uwielbia rośliny, jeden wielki One-line joke (tak samo jak w przypadku Freeze`a). Clooney jako Batman to po prostu Adam West w nowocześniejszym stroju ale jako Bruce Wayne pokazuje klasę (największy plus filmu). Irytowała Barbara (jej pojawienie się jest kompletnie zbędne) i choroba Alfreda (nie pasuje do groteskowo-komediowego wydźwięku całego filmu). Jeden wielki fantastyczny żart który w w swoim gatunku (komedia) naprawdę się sprawdza.



Dziękuję panie Schumacher za taką wspaniałą groteskę 6/10 (gdyby nie Arnie to dałbym 5 ;) )

P.S. Lelek musisz wrzucić na YouTube lub Fejsbuka swojego Arnolda, Po kilku latach od zjazdu wciąż się uśmiecham na myśl o tym jak genialnie go naśladowałeś  :D

Juby

Cytat: Juby w 26 Wrzesień  2019, 11:47:53Nie wiem czy było, ale w sieci od 2014 dostępne są wspaniałe szkice / wstępne plakaty do filmu, autorstwa Michaela Hobsona/
https://comics-x-aminer.com/2014/07/18/new-images-concept-posters-for-batman-and-robin-1997/

Dla mnie ekstra. :)
Widzę, że link wygasł, więc wrzucam reupload:





https://www.comicartfans.com/gallerypiece.asp?piece=1619089

Aż przypomniały mi się czasy gdy miałem nagrany film z TVNu na kasecie i sam rysowałem sobie ołówkiem (robiąc kompozycję kadrów z komiksowej adaptacji filmu) okładki w podobnym stylu. Szkoda, że ich nie zachowałem.

Leon Kennedy

Lata, dosłownie lata tego nie oglądałem. A za dzieciaka potrafiłem na okrągło... Dzień w dzień 😄 Nawet ze średnią kopią, którą przyjaciel brata mi sprezentował w 97. Kiedy to było...🙁

Miss_Quinn

To jest film, który zostawię bez komentarza.
Dla mnie jest on tak zły, że nie potrafiłabym znowu go oglądać( dobra, tutaj wychodzę na lekką hipokrytkę. Bo może bym, oglądała go w telewizji).
Więc daruje wymienianie co było nie tak( wszystkich nie wymienię, bo to byłaby długa wypowiedź)
Obsada: 
George Clooney- super jako Bruce Wayne, ale bardzo słaby jako Batman ( o kostiumie nawet nie wspomnę
Chris O'Donnell - nie było źle
Alicia Silvestone - bardzo irytująca
Uma Thurman- nie było źle
Arnold Schwarzenegger - chcę wierzyć, że on tam zagrał bo przegrał z kimś zakład.
Muzyka:
Gotham City, do dzisiaj leci u mnie na mojej playliście ulubionych kawałków
Podsumowanie:
Nie wiem co mam powiedzieć, więc zostawię swoją ocenę : 3/10
"Tak to jest, kiedy do czegoś dążysz.Łatwo stracić szerszą perspektywę'