Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Nasze oceny wydań DVD/Blu-Ray z Batmanem

Zaczęty przez XIII, 28 Sierpień 2008, 20:43:41

kelen

Cytat: Gieferg w 31 Sierpień  2009, 23:19:00
Returns ma dodatki które mówią o filmie wszystko czego można chcieć wiedzieć, dodatki z TDK nie mówią nawet 1/4 tego co bym chciał o filmie wiedzieć - o Jokerze - zero, o Two-Face - zero, o koncepcji filmu, powstawaniu scenariusza itp - zero. Jedyne co tam jest to sprawy czysto techniczne.
Wlasnie to z Jokerem to przesada - jest tylko jedna scena, ktorej nie bylo w filmie. Nolan tlumaczyl, czemu nie chce wypelnic Jokerem dodatkow ile sie da, ale troche przesadzili - chociaz jeden kilkumintowy filmik mogliby dac :/
Jedyny dokument jaki mnie zainteresowal to ten o powstawaniu tematu muzycznego Jokera i o stroju oraz Batpodzie.

heros65

Batman-7/10
Batman Returns-7/10
Batman Begins-9/10
Mroczny Rycerz-9/10
Batman vs Dracula-6/10
Batman Rycerz Gotham-6/10

Roy_v_beck

Ja w?a?nie musz? powiedzie?, ?e to dwu-dyskowe wydanie specjalne Batmana Burtona, to najlepsze wydanie DVD jakie mam. Sam film w ?wietnej jako?ci, dobre t?umaczenie, rewelacyjne dodatki, ten film dokumentalny, te teledyski Prince'a, rewelacja. 10/10
Batman Returns jest ju? troch? s?absze, g?ównie dlatego ?e mniej tam tych dodatków, wiec 8/10
Za to w?a?nie wydania Batman Begins i Mrocznego Rycerza jak dla mnie s? przyk?adem przerostu formy nad tre?ci?. Nie wiem po co dodatkowa kartonowa oprawa, mogli by ju? metalowe pude?ko da? lepiej, no i same dodatki to tak troch? zachwalanie wszystkiego po prostu, dobre s? tylko filmy o u?ywaniu efektów specjalnych, zastosowanych popisach kaskaderskich, bo to konkretne rzeczy przynajmniej s?. Tak te? si? zastanawiam na jakich oni p?ytach oni to nagrywali, bo "pocz?tek" i "mroczny" to jedyne, oryginalne p?yty dvd jakie mam, które s? na tyle zarysowane, ?e s? problemy podczas ogl?dania filmu.

kelen

Ja z Beginsem nie mam problemu, natomiast na TDK mysi byc jakas mala ryska w jednym miejscu, bo jedna scena w pewnym momencie lekko przeskakuje.
Co do Batmana 89 na 2DVD to ma ktos moze strone, gdzie sa screeny porownawcze tego wydania i tego starszego?

Crane



Whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.

Gieferg

#80
Cytatbo jedna scena w pewnym momencie lekko przeskakuje.

A która konketnie? Nie czasem gdzieś w momencie jak Harvey żegna się z Rachel zaraz przed sceną pościgu? Tam akurat jest layer-change, jak chodzi o to miejsce to wszystko jest ok, jak o jakieś inne to faktycznie musi być jakieś uszkodzenie.

Cytat: Roy v BeckTak też się zastanawiam na jakich oni płytach oni to nagrywali, bo "początek" i "mroczny" to jedyne, oryginalne płyty dvd jakie mam, które są na tyle zarysowane, że są problemy podczas oglądania filmu

Pytanie nie brzmi "na jakich płytach nagrywali" tylko - skąd je wziąłeś? (nowe czy używane) co z nimi robisz, albo komu pozyczasz :P Bo same z siebie sie na pewno nie porysowały.
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

kelen

Nie, chodzi o inną. Gdy Gordon wchodzi do celi z Jokerem. Przynajmniej ja mam takie wrazenie.


Juby

Trochę na forum o tym cicho, a chyba warto wspomnieć, że Batmany 1989-1997 właśnie debiutują na nośniku 4K/UHD. Do nich dołączone będą nowe remastery na standardowym Blu-ray do wszystkich czterech Bat-filmów. Wydania pojawią się również w Polsce, co oznacza, że Forever i B&R po raz pierwszy będą dostępne na Blu-ray w naszym kraju!!

Poniżej screenshoty ze wszystkich części na nowym Blu-ray:
http://moviemansguide.com/main/2019/05/review-batman1989-4k/2/
http://moviemansguide.com/main/2019/05/review-batman-returns-4k/2/
http://moviemansguide.com/main/2019/05/review-batman-forever-4k/2/
http://moviemansguide.com/main/2019/05/review-batman-and-robin-4k/2/

A tutaj clip, jak prezentuje się pierwszy Batman.

I porównanie obrazowe ;)



Pojawiły się również recenzje UHD:
http://doblu.com/2019/05/28/batman-1989-4k-uhd-review/
http://doblu.com/2019/05/28/batman-returns-4k-uhd-review/
http://doblu.com/2019/05/28/batman-forever-4k-uhd-review/
http://doblu.com/2019/05/28/batman-robin-4k-uhd-review/

A dziś wyszło info, że Batmany są już dostępne w takim formacie na iTunes za zaledwie 48 zł każdy.
http://filmozercy.com/wpis/klasyczne-batmany-w-4k-z-polska-wersja-na-itunes


Osobiście nie jaram się nowym formatem i nie posiadam ani telewizora, ani odtwarzacza UHD. Nowy wygląd filmów Burtona na blu-ray też mnie nie przekonuje, zbyt mocny kontrast spowodował utratę detali w jasnych i ciemnych fragmentach, a sceny nocne zbytnio pokolorowano tealem. Co innego filmy Schumachera - te z chęcią przygarnę w wyższej rozdzielczości, bo mam tylko na DVD. Jeden znajomy planuje kupić wydania UHD, jeśli nie będą mu potrzebne płyty Blu-ray i będzie na nich polska wersja, to biorę, a okładki sam sobie dorobię. :D

Juby

Batman Forever i Batman & Robin po raz pierwszy trafią na polskie półki w osobnych wydaniach Blu-ray. Premiera 18.09.



Nie wiadomo, czy będzie to stary master z dodaną polską wersją, czy nowy remaster przyszykowany pod premierę UHD.

Juby

Według strony porala, pierwsze polskie wydania Forevera i B&R to będą tegoroczne remastery!! Lektor i napisy PL obecne.

http://poral.eu/batman_forever_1995_blu-ray.php
http://poral.eu/batman_and_robin_1997_blu-ray.php

No i kurka wodna będzie trzeba kupić te filmy po raz kolejny. ;D

Funky

No proszę na okładce Batman Forever wyretuszowano sutki. Bez tego strój Kilmera wygląda naprawdę dobrze, a same okładki słabiutkie. Pustka w tle (nie licząc Arnolda) z dziwnymi białymi promieniami jak na witrażu :P

Juby

Nic nie wyretuszowano, to zdjęcie tak naprawdę nie sięga tak nisko, tylko do krańca logo na klacie, resztę musieli dosztukować i wyszło jak wyszło. :P A strój Kilmera był bardzo spoko.

Poza tym, to tylko slipcase'y ochronne (potocznie - tekturki), nie wiadomo jeszcze jakie okładki kryją się pod spodem, mam nadzieję, że pasujące do starszych wydań Batmana i BR, które posiadam. :)

Premiera 18.09 - dokładnie w 20-rocznicę mojego pierwszego seansu filmu Burtona. ;)

Juby

Miałem zrecenzować trylogię na UHD już po powtórce całości, ale po dwóch filmach mam tyle do napisania, że postanowiłem podzielić ją na dwie części (najwyżej druga będzie znacznie krótsza).

Batman Begins
Bardzo kontrowersyjny remaster 4K oceniam... zdecydowanie pozytywnie. Po latach, obejrzeniu większej ilości filmów na Blu-ray, a teraz również na UHD, w dodatku na większym telewizorze, moje zdanie na temat obrazu BD trochę się zmieniło. Ujdzie, choć widać że przy tym filmie nawet w połowie nie wykorzystano możliwości nośnika, nawet jeśli nie mam ku jego obrazowi jakichś większych zarzutów. Co innego z Ultra HD, ale najpierw o jego plusach.

Ostrość, ilość szczegółów (zwłaszcza w jasnych partiach), kontrast, nasycenie kolorów(!!) - nowa wersja kładzie poprzednią na łopatki. Wiele scen w końcu wygląda tak, jak chciałem żeby wyglądały. Wszystko kręcone na Islandii z treningiem na jeziorze na czele - piękne; rozmowa Bruce'a z Alfredem w samolocie - wow (żółte słońce wylewa się przez okna pokładu); rozmowa Rasa z Brucem w rezydencji tuż przed jej spaleniem - doskonale! Takich scen jest wiele, kilkukrotnie gęba sama mi się cieszyła, bo w końcu mogłem obejrzeć jeden z moich ulubionych filmów w takiej jakości, na jaką zasługuje... Przez jakieś 3/4 seansu.

Niesławne sceny rozmowy Alfreda z małym Brucem po pogrzebie jego rodziców, albo spotkanie Bruce'a z Rachel pod hotelem wyglądają tak brzydko, jak na screenach w recenzjach. Nie wiem co tu się zadziało, ale obraz jest tak przefiltrowany, a skóra bohaterów tak dziwnie przygaszonoczerwonawa, że ciężko to ignorować. Co gorsze, to nie jedyne sceny, w których twarze bohaterów zostały przejechane DNRem, czy innym ujwieczym. Np. przy pierwszej rozmowie Bruce'a z Rasem w azjatyckim więzieniu wszystkie ujęcia na Bruce'a wyglądają doskonale, ale już Liam Neeson został wygładzony (bo nie wygląda to na brak ostrości ujęcia). Na szczęście nie ma tego tak dużo, zdecydowana większość filmu prezentuje się dobrze.

Mam ambiwalentny stosunek w kwestii kolorów w kilku sekcjach filmu. Może to wynika z mojego przyzwyczajenia do poprzedniej wersji (wszak oglądałem ją x-razy przez 14 lat), a może po prostu coś skopano z filtrami, ale przy części scen zauważyłem taki oliwkowy nalot (o ile tak mogę to nazwać). Na drugi dzień włączyłem je ponownie i już tak tego nie odebrałem, więc na razie nie napiszę, że to minus, tylko coś do przyzwyczajenia. Na szczęście część zmian wyszła na duży plus, a ogólny charakter kolorystyki filmu został zachowany.

obraz Blu-ray (w skali blu-ray.com): 3/5 | obraz Ultra HD: co najmniej 4/5 | ocena UHD w formie graficznej:



The Dark Knight
Jeden z najbardziej zmasakrowanych filmów na Blu-ray, jakie znam. W 4K nie mogło być równie źle, prawda? Prawda?!

Wersja 4K naprawia najważniejsze grzechy poprzednika, czyli zmieniono zbyt chłodną kolorystykę, a film nie wygląda już jakby został przejechany toną filtrów, a następnie wyostrzony do tego stopnia, że przy krawędziach widać cienkie jasne obwódki, a na całych ujęciach brzydki szum zamiast ziarna. To ogromny plus nowego remastera.

No to teraz ogromny minus - czernie. Nie będę pisał, że wcale nie jest z nimi tak źle, bo za taką cenę wydania (i sprzętu, żeby móc je odtworzyć) oczekuję satysfakcjonujących efektów. Czerni w TDK praktycznie brak (w tym miejscu dodam, że w dwóch scenach, które widziałem na OLEDzie LG nie wyglądało to tak źle, jak u mnie). Od pierwszego ujęcia z logo Warner Bros, po ostatnią scenę, czarne pasy na górze i dole ekranu ewidentnie odstają od filmu, tak że nawet zwiększeniem kontrastu i przyciemnieniem ekranu ciężko przy tym pomóc. Wersja Blu-ray nokautuje na tym polu nowy remaster, specjalnie puściłem dziś kilka scen na BD i tam nie było żadnego problemu. W Batman Begins teoretycznie też zapamiętałem kilka scen z jaśniejszymi czerniami, ale tam wypadały one dobrze, obraz był dzięki temu bardziej "filmowy" (czyt. nagrany na taśmie), a scena pierwszego zejścia Bruce'a do jaskini wyglądała fantastycznie, w końcu coś w niej widziałem(!), zupełnie jakbym oglądał ją po raz pierwszy. W TDK z kolei brak czerni, które raz mają jeden odcień, a raz inny, powodują że obraz wygląda zwyczajnie brzydko, a niektórym scenom wcale nie pomaga to w ten sposób, że dzięki nim widać więcej szczegółów niż na BD (np. ujęcie z Batmanem, na którego krzyczy zrozpaczona żona Gordona, czy cały finał z Two-Facem). Jakbym miał zmierzyć w ilu scenach czernie są idealne, lub na akceptowalnym poziomie, nie wiem czy byłoby tego 1/3 filmu.

Ale czernie to pikuś, jakoś bym je sobie poprawił. Gorzej z prawdziwym grzechem remastera jakim są KOLORY! Wersja Blu-ray wyglądała pod tym względem średnio, bardzo chłodno ("Blu" w nazwie BD zobowiązywało, bo najwyraźniej przejechali film niebieskim filtrem aż twarze bohaterów wyszły odstraszająco różowo). W remasterze "poprawiono" kolory, ale ich nie naprawiono. Całość została przejechana nowymi filtrami, cyjanowym i różowym. Często są tak agresywne, że biele przestają być białe, tylko są jasno cyjanowe / jasnoróżowe, momentami nie widać innych kolorów, a przecież TDK jest tak barwnym filmem. Przykład na dwóch moviestills jaką tu widzę zmianę:

»
»

Mam nadzieję, że mniej więcej oddają o co mi chodzi. Są sceny, w których na Blu było widać 5-6 kolorów, a w remasterze wszystko się chowa pod dwoma - morska zieleń i róż. Na Blu-ray inaczej wygląda kolor nieba i całe Gotham przed bankiem, do którego wchodzi Gordon, inaczej wewnątrz, gdzie rozmawia z det. Ramirez i inaczej w skarbcu, gdzie spotyka Batmana. W remasterze wszędzie ta sama morska zieleń, bądź wyłącznie(!) ta zieleń. Jeszcze gdyby to było konsekwentne - może jakoś bym to przełknął, ale w finale w Prewitt Building Batman walczy ze SWATami i cały czas jest błękitna kolorystyka wyglądająca nawet lepiej niż na Blu (w końcu chłodne żarówki mają niebieskawy odcień, a ciepłe żółty). Tymczasem, kiedy Batman prowadzi ostatni dialog z Jokerem i padają na niego światła z helikoptera, jego kostium nie wydaje się niebieskawy, tylko zielonkawy, choć nie ma w tej scenie źródeł takiego światła i wcześniej nie był to turkus. To tylko jeden z wielu przykładów, ale jest ich mnóstwo, jak chociażby twarz Jokera w trakcie pościgu, która często nie wydaje się biała.

Żeby nie było, że tylko narzekam - część zmian kolorystycznych bardzo mi się podobała - szczególnie w scenie przesłuchania Jokera, i gdy prowokuje on jednego z ludzi Gordona. Niestety, jest tego pewnie również nie więcej niż 1/3 filmu. Obraz szczegółowością i HDRem często robi świetne wrażenie, zwłaszcza w scenach IMAX toczących się w dzień (napad na bank, Bruce pędzący Lamborghini, wszelkie ujęcia na miasta, które pokazują jak dużo IMAX dał tym panoramom względem pierwszego filmu). Trudno jednak się cieszyć w ogromnej poprawy obrazu, kiedy ma on tak wybijające z zachwytu problemy. Scen, gdzie powiedziałbym, że wszystko gra i jest takie, jakie powinno być, zapamiętałem naprawdę niewiele.

obraz Blu-ray: 3/5 (4-4,5 dla scen IMAX i 2,5 dla reszty) | obraz Ultra HD: za cholerę nie wiem jak go ocenić :/

O ile do Początku będę wracał już wyłącznie do płyty 4K, tak przy TDK będę musiał poszukać odpowiednich ustawień tv przed kolejną powtórką. Jeśli nie uda mi się znaleźć satysfakcjonujących, to chyba będę wolał wracać do skopanej wersji z 2008, do której już jestem przyzwyczajony, a płyta 4K będzie używana tylko, gdy będę chciał wrócić do wybranych scen. :P


Juby

The Dark Knight Rises
O ile poprzednie Batmany Nolana cechowała nienajlepsza jakoś obrazu na Blu-ray, tak do finału trylogii nie miałem większych zarzutów. Film obejrzałem na płycie gdy tylko trafił do sprzedaży i o ile mnie pamięć nie myliła, doskonale oddawał to, jak wyglądał w kinie IMAX, w którym oglądałem go po raz pierwszy. Scenom IMAX na BD nawet dziś wystawiłbym najwyższą ocenę, a całej reszcie, której wielokrotnie brakuje ostrości i wyrazistości, trudno mi coś zarzucić, bo w kinie nie wyglądało to wiele lepiej (to częsty problem filmów ze zmiennym aspect-ratio).

Wersję 4K kupiłem więc do kompletu, a nie z niezadowolenia wcześniej posiadaną. No i w przeciwieństwie do BD wersja 4K ma szereg problemów. Czernie ponownie nie są czerniami (choć to mniej występujące na przestrzeni całości i mniej dostrzegalne/odczuwalne niż w TDK), sceny IMAX są wykadrowane tak, że pokazują kilka % kadrów mniej niż na Blu-ray, pozostałe sceny są troszkę rozciągnięte w poziomie, przez co też pokazują trochę mniej (wydawały mi się dziwnie spłaszczone, ale może zwracałem na to uwagę przez bezpośrednie porównania screen-shotów w sieci), z kolorami też momentami pojawia się problem, który drażnił mnie już przy poprzedniku. W TDKR przeszkadzał mi jednak tylko chwilami, np. w scenach starć Batmana z Banem, gdzie na kostiumie bohatera i otoczeniu widziałem turkusowy nalot. W tym przypadku jednak wierzę, że mógł być to zamysł Nolana, bo nawet na oficjalnych materiałach marketingowych wyglądało to podobnie...



Poza tym, w jednym ujęciu było to dla mnie odczuwalne, aby w kolejnym wyglądało znacznie lepiej niż na BD (np. ostatnie ujęcie na Batmana przed wybuchem - twarz Bale'a w końcu wyglądała normalnie, a nie była przesadnie pomarańczowa). Nie zaliczyłbym więc kolorystyki na minus, bardziej na coś, co raz wypada lepiej, a raz gorzej = kwestia przyzwyczajenia.

Niemniej, mój werdykt jest taki, że nawet dla wyższej rozdzielczości i HDR, nawet dla scen które wyglądają znakomicie (a jest tu takich mnóstwo: prolog, przejęcie Gotham przez Bane'a, wypuszczanie przestępców z Blackgate, finałowy montaż) film nie jest wart ponownego zakupu (chyba że w bardzo niskiej cenie). Wolę "tylko" 1080p i starszy nośnik, ale widzieć więcej, w kolorystyce do której jestem przyzwyczajony, i przede wszystkim z czarnymi czerniami, a nie z mlekiem, które muszę na starcie sobie poprawić odpowiednim ustawieniem w tv. No i sceny 35mm nie zaliczają tu jakiejś drastycznej poprawy wartej odnotowania, przynajmniej ja nie potrafię sobie teraz przypomnieć choćby jednej wyróżniającej się sceny.

obraz Blu-ray: 4,5/5 | obraz Ultra HD: 4/5

Oglądałem trylogię bardziej pod kątem oceny jakość obrazu UHD, niż skupiając się na samych filmach, ale i tak mnie wciągnęły i emocjonowały. Matt Reeves i Rob Pattinson mają nie lada wyzwanie, bo nawet przebicie TDKR (któremu coraz więcej wybaczam i z każdą powtórką ogląda mi się go równie dobrze, o ile nie jeszcze lepiej) nie będzie łatwe. Obym miło się zaskoczył. :)