Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - DrLangstrom

#1
The Dark Knight Rises (SPOILERY) / Odp: Recenzja
01 Sierpień 2012, 23:09:40
Liczyłem że merytorycznie odniesiesz się do moich postów, ale jak wcześniej najpierw zasłaniasz się cudzymi spostrzeżeniami, a potem stwierdzasz, że Ci się nie chce.

Some men just want to see the world burn.
#2
Bior?c pod uwag?, ?e Nolan mia? do dyspozycji 3 filmy i nie chcia? przesadzi? z ilo?ci? przeciwników jak Raimi w Spider-Manie 3, uwa?am ?e dobór czarnych charakterów by? doskona?y. Ka?dy z nich przedstawia innego rodzaju zagro?enie dla Batmana. Mo?emy mówi? jedynie o tym, kto ewentualnie móg?by ZAST?PI? przeciwników gacka przedstawionych przez Nolana i jedyne co mi przychodzi do g?owy to Riddler zamiast Jokera, albo Strange zamiast Bane'a. Z tym ?e ?adna z tych zmian nie by?aby z korzy?ci? dla uniwersum. Niektóre postaci po prostu MUSZ? by? w filmie o Batmanie (Joker, Robin, Catwoman).
#3
Świetny temat, nie widziałem że było tego aż tyle. Do tej pory czytałem tylko o rozmowie Mirandy z Foxem. Chciałbym wersję reżyserską, ale nie wierzę że Nolan się na nią zdecyduje. To nie Jackson, który Hobbita rozwleka na 3 filmy.
#4
The Dark Knight Rises (SPOILERY) / Odp: Recenzja
01 Sierpień 2012, 13:41:23
EDIT: Vincent mnie uprzedzi?. Ale i tak to wrzuc?, bo si? rozpisa?em.

CytatProblem w tym, ?e te wszystkie postawy mieszka?ców Gotham o których piszesz to szczegó?y, tylko szczegó?y, mi brakuje reakcji ca?ego Gotham, które po prostu zamyka si? w swoich czterech ?cianach.

Film jest takim medium, w którym ka?da ze scen, nawet taka któr? uznajesz, b??dnie, za niewa?ny detal, ma znaczenie. To nie jest reality show albo zapis z kamer ochrony budki z piwem. Wszystko co widzisz na ekranie ma znaczenie dla historii. Reakcja ca?ego Gotham? Nie rozumiem co masz na my?li. Mo?e mieli poustawia? d?wigi tak, ?eby Batman móg? dotrze? do Tego Z?ego? Moment, to ju? gdzie? by?o. Mieszka?cy Gotham mieli swoj? scen? na stadionie. Re?yser pokazuje ich reakcje kilka razy. Poza tym wspomniana przeze mnie sytuacja z rodzin? Foleya, która widzi p?on?cy symbol Batmana na mo?cie. Adresatem tej wiadomo?ci by?o ca?e miasto. Gdyby pokazali zamiast jednej rodziny (Foley) 10 to wtedy mia?by? swoj? "reakcj? ca?ego Gotham"? Poza tym zapominasz, ?e nie wszyscy byli tacy szlachetni i walczyli w obronie miasta. Jak powiedzia? Joker "kiedy stawk? b?dzie ich ?ycie, ci cywilizowani ludzie po?r? si? nawzajem" - dok?adnie tak by?o - vide scena z maszeruj?c? przez Gotham grup? oburzonych (która by?a w trailerze). Gotham zamykaj?ce si? w czterech ?cianach - przypomn? rozmow? Gordona z Blakiem po or?dziu prezydenta: "-Co to znaczy? -?e jeste?my sami". Gotham nie zamkn??o si? w czterech ?cianach, to Bane odci?? miasto od ?wiata, a ludziom zaszczepi? w g?owie (podczas mowy na stadionie) ?eby sami nie wychylali nosa to mo?e ujd? z ?yciem. Ca?kiem przekonywuj?ca motywacja.

CytatCo do ognia: Joker zaserwowa? nam eskalacj?, s?dzi?em, ?e Bane posunie si? o krok dalej i ?e zaserwuje nam istne piek?o na ziemia, armagedon dla Gotham 9 w ko?cu to Liga Cieni chcia?a zniszczy? Gotham ju? w BB ), a on wi?zi policjantów, rozwala stadion i niszczy mosty i ... na tym koniec, wszyscy si? rozchodz? do domów, nie ma paniki, nie ma chaosu, nic

Bane posun?? si? o krok dalej - w po?owie swojego filmu osi?gn?? to czego Jokerowi nie uda?o si? osi?gn?? przez ca?y. Joker grozi? ?e wysadzi jeden most, jedn? bark? i wysadzi? szpital. Bane grozi? ?e rozwali ca?e miasto bomb? atomow?, zniszczy? wszystkie mosty (poza jednym), wysadzi? stadion, wiele dróg. Poza tym pokona? Batmana w bezpo?rednim pojedynku, a na koniec, gdyby nie deus ex machina w postaci Seliny, odstrzeli?by mu ?eb shotgunem. Je?li to nie jest eskalacja, to nie wiem co wg Ciebie ni? jest. Armagedon? Nie ma chyba nic bardziej ostatecznego ni? bomba atomowa. Nie, czekaj, mo?e by tak inwazja kosmitów, którzy zniewol? lud ziemski bo maj? zbroje i dziwne pistolety? To te? gdzie? by?o.

Cytat"chcemy zniszczy? Gotham, ale robimy wszystko, aby Batman mia? szans? na powstrzymanie nas" i ja si? z tym zgadzam, Bane nie z?ama? ani Batmana, ani Gotham ( zreszt?, wlek? on rannego cz?owieka na koniec ?wiata aby go wrzuci? do wi?zienia / studni, czy Bruce wytrzyma?by tak? podró?? ), Bane przej?? tylko w?adz? nad Gotham a jego mieszka?cy maj? to w nosie, w nosie maj? fakt, ?e Batman nie by? jednak zabójc?, lecz wzi?? na siebie winy Denta, nic ich to nie obchodzi ...

Dywagacje czy prze?y?by tak? podró? s? ja?owe, bo odwo?uj? si? do kryterium realizmu filmów Nolana, które nie ma ?adnego znaczenia. To nie jest film dokumentalny albo praca naukowa na temat prawdopodobie?stwa wyst?powania sieroty przebranej za nietoperza w przyrodzie, tylko film sensacyjny. Twój argument jest irrelewantny, nawet je?li nie zdajesz sobie z tego sprawy. Dla historii ma znaczenie tylko to, ?e prze?y? podró?. Koniec, kropka. Mieszka?cy maj? w nosie, ?e Bane przej?? miasto. Maj? w dupie to ?e zgin? od wybuchu bomby atomowej. Tylko ?e ulice pustoszej? bo wszyscy boj? si? wychyli?, widz?c takie obrazki w telewizji jak - wysadzone mosty, wisielcy, zniszczone miasto i rozwalony stadion. Btw. burmistrz te? zgin??. Nic tylko si? organizowa? i walczy?, licz?c na to ?e ten kto ma zapalnik nie zareaguje na to pospolite ruszenie. Ludzi te? nic nie obchodzi, ?e Batman mia? zabi? Denta, tylko ?e Bane robi z tego or?? w walce z elit?, a szef policji zamiast ?ciga? znanego terroryst? woli z?apa? Batmana i wysy?a za nim wszystkich ludzi.

Dalej opisujesz swoj? dziecinn? wizj? filmu. Nie spe?ni?a si? ona, bo jest po prostu g?upia. My?lisz ?e masz wi?kszy talent do pisania ?wietnych historii ni? kto? kto stworzy? Memento i Incepcj?? W takim razie powodzenia. Ciekaw jestem jak w Twoim zako?czeniu trylogii widzowie mieliby si? przekona?, ?e ci wypuszczeni przez Bane'a przest?pcy to PRAWDZIWI mordercy i psychopaci. Mo?e to tacy hipsterzy-terrory?ci, po rajbankach ich poznacie? Albo Bane powinien wydawa? certyfikaty, jakie? prawa ostrej jazdy?

Teraz lekcja czytania ze zrozumieniem;

Cytat: red foxMogli, wszak kr?cili swój film w czasie, gdy niezadowoleni okupowali Wall Street, wi?c aluzje do obecnej sytuacji spo?ecznej i gospodarczej USA nie by?a efektem jasnowidzenia Nolana.

A teraz przeczytaj uwa?nie co napisa?em post wy?ej, tylko tym razem w ca?o?ci, a nie cytuj?c tylko to, co pasuje do Twojej pogmatwanej wizji:

CytatTe niepokoje s? tylko t?em wydarze? filmu o BATMANIE. Gdyby re?yser chcia? kreowa? si? na proroka naszych czasów móg? z powodzeniem skorzysta? z sytuacji i uwieczni? okupacj? Wall Street (t? rzeczywist?) - kiedy kr?ci? zdj?cia fina?owej sceny kilka przecznic dalej ludzie protestowali przeciwko 1% - i wykorzysta? j? w filmie. Nie zrobi? tego.

Je?li nadal nie rozumiesz, to masz problem. Naprostuj? Twoje my?li - wg Ciebie Nolan najpierw napisa? super zajbisty epicki scenariusz, ale podczas zdj?? w Nowym Jorku, nagle zda? sobie spraw?, ?e trwa okupacja Wall Street. Pomy?la? - kurde, dobre to, co z tego ?e nakr?ci?em ju? po?ow? filmu w oparciu o mój zajebisty epicki scenariusz? Lepiej by? na czasie. Przepisz? wszystko tak, ?eby wygl?da?o na alegori? naszych czasów. Ale nie u?yj? scen które mog? nagra? na Wall Street z tymi hipsterami, bo... nie. I tak powsta? Chocapic.

Stwierdzenie, ?e ?mier? Ledgera pokrzy?owa?a plany Nolanowi jest takim truizmem, jak to, ?e s?o?ce wstaje na wschodzie. Oczywi?cie ?e pokrzy?owa?a, dlatego Nolan odci?? si? od Jokera w drugim filmie (tak?e z powodu, nazywanego EMPATI? dla rodziny zmar?ego - nie chcia? robi? kaski na czyjej? ?mierci) i stworzy? zupe?nie now? histori?, która zamyka wszystkie w?tki z poprzednich filmów.

Scenariusz nie ma ?adnych dziur. Mielizn? intelektualn? i niedorzeczno?ci? s? jedynie Twoje posty w tym temacie. Nie potrafisz nawet jasno wyrazi? tego co my?lisz, ci?gle u?ywaj?c dupochronów w postaci cytatów recenzji innych ludzi. Wszystkie wady filmu widzisz jak na d?oni, tylko nie potrafisz poprze? ich rzeczowymi argumentami.

CytatJeszcze odno?nie fina?u i Batmana: mog? zrozumie?, ze Bruce móg? mie? dosy? bycia Batmanem ( cho? budzi to u mnie u?miech, gdy? Bruce wi?cej czasu sp?dzi? graj?c rol? cierpiennika i u?alaj?c si? nad sob? - ostatnie 8 lat ) ale z drugiej strony, gdyby Uratowa? Gotham i prze?y?, pozostaj?c jego obro?c? to obali?by dogmat Denta, ?e " albo umierasz jako bohater, albo giniesz jako ?otr " ( czy jako? tak 0, cho? w sumie Bruce go obali? ale wie o tym tylko garstka, bo mieszka?cy Gotham, owszem, czcz? go jako bohatera, ale jako bohatera zmar?ego.

Bruce chcia? przesta? by? Batmanem ju? w TDK, mo?e Ci to umkn??o, nie dziwi? si?. Ludzie Gotham czcz? Batmana jako bohatera, ale je?li ogl?da?e? poprzednie filmy, to mo?e pami?tasz kwesti? Bruce'a o tym, ?e je?li stanie si? symbolem b?dzie trwa? wiecznie (scena w samolocie, gdy Wayne wraca do Gotham). Otó? Batman jest symbolem, jest nie?miertelny, nie mo?na go zabi?, ka?dy mo?e zosta? Batmanem. Taki jest wyd?wi?k TDKR. Nie dziwi? si? ?e nie zrozumia?e?.

CytatKwestia Robina 9 na którego Blake mi po prostu nie pasuje, a co dopiero na nowego Batmana ... ) to mo?e by?bym z niej zadowolony, gdyby na ko?cu okaza?o si?, ?e nazywa si? Dick Grayson, a nie " Robin ".

Kreacji Robina w tym filmie nie masz najmniejszych szans zrozumie?.




#5
Terroryści mający do dyspozycji bombę atomową i szantażujący wielomilionowe miasto to dla mnie jak najbardziej prawdopodobna i wiarygodna wizja. Co do tej całej dyskusji na temat realizmu i wiarygodności polecam niektórym lekturę tej notki:

Cytat: wikipediaArtistic license (also known as dramatic license, historical license, poetic license, narrative license, licentia poetica, or simply license) is a colloquial term, sometimes euphemism, used to denote the distortion of fact, alteration of the conventions of grammar or language, or rewording of pre-existing text made by an artist to improve a piece of art.
#6
The Dark Knight Rises (SPOILERY) / Odp: Recenzja
01 Sierpień 2012, 11:02:58
Cytat: red fox w 31 Lipiec  2012, 22:34:33Co zarzucam?, ano to, ze ani los Gotham, ani jego mieszka?ców zupe?nie mnie nie obszed?, nie przej?? mnie, podobnie fina?owa " wojna ", plakaty i zwiastuny obiecywa?y nam " ogie? " a nie dostali?my nawet p?omyka z zapalniczki - o ile w TDK czu? by?o eskalacj? to w TDKR nie czu? w ogóle zagro?enia wynikaj?cego z obecno?ci Bane'a w Gotham - fragment recki z linku:

Pomijaj?c fakt, ?e kwestia prze?y? emocjonalnych w trakcie ogl?dania filmów jest kwesti? bardzo subiektywn?, przyjrzyjmy si? kilku scenom z TDKR, które u cz?owieka z prawid?owo skalibrowanymi emocjami wywo?a?yby reakcj?.
*Foley - scena w której Gordon przychodzi po niego i rozmawiaj? na temat sytuacji w Gotham. Wida? jak przera?eni wizj? ?mierci s? mieszka?cy miasta, skoro nawet wysoko postawiony policjant boi si? wyj?? na ulice w obawie ?e co? mu si? stanie.
*S?d Crane'a - Nolan pokazuje jak w dyktaturze wymiar sprawiedliwo?ci jest narz?dziem w r?kach w?adzy. Wyroki wydaje szaleniec, nie ma ?adnej procedury, dowodów, adwokatów. Je?li nie jeste? ze mn?, jeste? przeciwko mnie. Odniesienie do wydarze? historycznych (rewolucja pa?dziernikowa) i literatury (Kafka).
*Sekwencja stadionowa - Bane przerywa mecz, wysadza boisko i lo?? VIP, po czym na oczach tysi?cy skr?ca kark niewinnemu cz?owiekowi i wyg?asza swoj? tyrad? o bombie atomowej, daj?c ludziom fa?szyw? nadziej?, ?e je?li nie b?d? si? wychyla?, wszystko b?dzie dobrze.
*Wisielcy na mo?cie - ca?kiem sugestywny obraz, nie s?dzisz?

Co do kwestii "ognia na plakatach" - powiedzenie "fire rises" by?o zawo?aniem cz?onków Ligi Cieni. Odnosi?o si? do wybuchu bomby atomowej, który planowa? Bane. Mówi o tym w swoich ostatnich s?owach sam Bane ("Imagine the fire"). Poniewa? bomba nie wybuch?a w mie?cie, ogie? nie powsta?. Je?eli natomiast brakowa?o ci eksplozji i efektów pirotechnicznych, to chyba ogl?da?e? Epok? Lodowcow? 4, a nie TDKR. Kilka spektakularych wybuchów - spektakularne zniszczenie mostów, sekwencja pokazuj?ca wybuchy w ca?ym mie?cie, czy cho?by scena w której Selina wysadza Batpodem blokad? tunelu.

Podsumowuj?c t? cz??? Twojego wywodu - masz zjebane emocje albo z?? wol?, szukaj?c wad TDKR na si??. Dalej, albo nie rozumiesz symbolicznych okre?le?, albo przespa?e? po?ow? filmu i teraz piszesz o jakich? zapalniczkach zapominaj?c o ca?ej masie efektów pirotechnicznych. Mnie los miszka?ców Gotham "obszed?".

Cytat: red foxZaskakuj?c jest postawa obywateli w tym filmie. W momencie zyskania wolno?ci praworz?dni obywatele zamykaj? si? w domach i pos?usznie czekaj? na ratunek, lud?mi, którzy czyni? ferment s? osoby wypuszczone z wi?zienia. Zestawienie ACTA z dekretem Denta wydaje si? nazbyt oczywiste, w wi?zieniach siedz? sami recydywi?ci i brutalni przest?pcy, prawo pomimo zaostrzenia dzia?a idealnie. Rzeczywisto?? jest jak wiemy inna, ka?de zaostrzenie prawa powoduje, ?e ludzie trafiaj? za kratki z b?ahych powodów. Lekcja na dzi?: prawo b?dzie kara? z?oczy?ców, a nie daj bóg niech tylko wyjd? z wi?zienia to zobaczysz co si? b?dzie dzia?o. Widz po raz kolejny otrzymuje lekcj? pos?usze?stwa obywatelskiego: Je?eli jest ?le sied? cicho i nie przeszkadzaj w?adzy, nie próbuj zmienia? swojej sytuacji. Co bardziej zaskakuj?ce  nikt nie próbuje ucieka? z ma?ego raju na ziemi! Nolan daje jasny przekaz: jak owca czekaj na rze? i czekaj, a? Ci? uratuj?. D??enie do zdobycia si?y, w?adzy, czy pot?gi pozwalaj?cej konfrontowa? si? z rzeczywisto?ci? pozostaw wybranym, maluczcy powinni siedzie? w domach i czeka?. Pod ?adnym pozorem nie powinni próbowa? zyska? na sile by walczy? z tyrani?. Na pytanie dlaczego odpowied? nasuwa si? sama, je?eli zwykli ludzie zyskaj? si?? wystarczaj?c? do obalenia satrapy mog? uzna?, ?e nie potrzebuj? dotychczasowej w?adzy nad sob? i sami zostan? sobie panami.

Nie wiem kto pisa? ten fragment (umieszczasz go w cudzys?owie), ale jest on pe?en b??dów stylistycznych i logicznych, ci??ko tak naprawd? zrozumie? co autor mia? na my?li, mo?e kora mózgowa mu si? jeszcze nie w pe?ni wykszta?ci?a. W skrócie - to jest jaki? be?kot. Nie wiem co zamierza?e? wrzucaj?c tutaj ten fragment.

Po pierwsze, o co chodzi z mieszka?cami odzyskuj?cymi wolno??? Przecie? praworz?dni obywatele odzyskali wolno?? dopiero w momencie, gdy Bane zgin?? a bomba zosta?a zdetonowana. Mo?e w takim razie chodzi o wi??niów którzy odzyskali wolno??? Ale Ci po wypuszczeniu z wi?zienia wcale nie zamykaj? si? w domach, widizmy jak pl?druj? miasto.

Zestawienie ACTA z ustaw? Denta jest po prostu g?upie. Scenariusz filmu powstawa? w roku 2010, kiedy nikt nie mówi? nic na temat ACTA. Co wi?cej trudno TDKR uznawa? za jak?? alegori? na temat protestów Occupy Wall Street, z tego samego powodu (scenariusz). No chyba ?e kto? uzna, ?e w trakcie zdj?? Nolanowi zmieni?a si? koncepcja, postanowi? zosta? wieszczem narodu i przearan?owa? ca?y film ?eby by? bardziej "na czasie".

Lekcja na dzi? - rozumiem ?e autor tych s?ów jest abolicjonist? i najch?tniej w ogóle zlikwidowa?by zak?ady karne. Niestety, w prawdziwym ?wiecie wi?zienia spe?niaj? funkcj? izolacyjn? i nie da si? z nich zrezygnowa?. Co do argumentu, ?e je?li wypu?cimy wi??niów to przest?pczo?? nie wzro?nie, znowu rozczarowanie. Otó? wzro?nie. Niektórzy ludzie nie s? w stanie funkcjonowa? normalnie w spo?ecze?stwie i trzeba ich zamyka?. Jest mnóstwo przyk?adów brutalnych przest?pstw recydywistów.

Dalsze teorie spiskowe na temat rzekomego prania mózgów które nam zaserwowa? Nolan - co? na temat satrapy i maluczkich. Nie wiadomo kto dok?adnie bra? udzia? w ruchu oporu. Widzimy ?e Miranda do??cza do Gordona aby mu "pomóc", na co komisarz przystaje. Zatem mo?emy wnioskowa? ?e tak?e szarzy obywatele próbowali walczy? z okupacj? Gotham. Zdecydowana wi?kszo?? by?a bierna, bo woleli sp?dzi? ostatnie dni z rodzinami ni? ryzykowa? ?mier? na ulicy (znowu Foley). Dalsza cz??? posta to be?kot, naginanie historii filmu dla przedstawienia swojej wizji ?wiata.

Bane wypuszcza wi??niów aby rozpocz?? chaos w Gotham, co mu si? udaje (scena pl?drowania jakiego? pa?acu) i zwerbowa? wi?cej ?o?nierzy do swojej sprawy (sam koniec monologu po wypuszczeniu wi??niów). Jak wida? te dzia?ania maj? swoje przyczyny i skutki. To, ?e film nie idzie w kierunku jaki sobie wymarzy?e?, jest tylko jego zalet?. Czytaj?c Twoje wynurzenia mam wra?enie, ?e zamiast znakomitego zwie?czenia trylogii dostaliby?my mieszanin? Kac Wawa ze Spider-Manem 3.

Co do dalszych wywodów kolejnej recenzji na któr? si? powo?ujesz, Bruce nie jest ju? w 1%, bo w po?owie filmu zostaje bankrutem. Nolan przedstawia bogaczy, którzy kieruj? si? zasadami (Bruce, do pewnego momentu i Fox) a tak?e dzianych z?odziei (Dagget, Miranda Tate). Przeprowadzenie czarno-bia?ej dystynkcji (dobry-biedny, bogaty-z?y) wpasowuje si? w Twoj? kulaw? narracj? ale nijak ma si? do wydarze? przedstawionych na ekranie.

Autorzy scenariusza nie staraj? si? by? aktualni na si??, bo jak ju? to wcze?niej napisa?em nie mogli mie? poj?cia o tym jak historia USA si? potoczy kiedy go tworzyli. Nawi?zanie do w?tku nierówno?ci spo?ecznych jest jedynie dowodem na to jak Nolan i Goyer czuj? rzeczywisto?? i jak dobre maj? intuicje. Nolan nie zabiera g?osu w sprawie "kto ma racj? - 99% czy 1%". Te niepokoje s? tylko t?em wydarze? filmu o BATMANIE. Gdyby re?yser chcia? kreowa? si? na proroka naszych czasów móg? z powodzeniem skorzysta? z sytuacji i uwieczni? okupacj? Wall Street (t? rzeczywist?) - kiedy kr?ci? zdj?cia fina?owej sceny kilka przecznic dalej ludzie protestowali przeciwko 1% - i wykorzysta? j? w filmie. Nie zrobi? tego.

Racja, pobudki Batmana by?yby tylko szlachetne wtedy, gdy jego g?ówn? motywacj? by?aby walka z establishmentem, a nie uratowanie miasta od atomowej zag?ady.

Ogarnij si?.
#7
Witam wszystkich fanów Batmana a tak?e rocklee.

Na pocz?tek wyznanie - moj? ulubion? cz??ci? trylogii jest The Dark Knight. G?ównie dlatego, ?e przedefiniowa? gatunek "kina superbohaterskiego", b?d?c jednocze?nie znakomitym thrillerem, dramatem psychologicznym i filmem akcji. Artystycznie i fabularnie przerós? wszystkie filmowe adaptacje komiksów. Nic wi?c dziwnego, ?e informacje dotycz?ce The Dark Knight Rises ?ledzi?em uwa?nie od samego pocz?tku (pierwsze zdj?cie Hardy'ego w roli Bane'a - pami?ta to jeszcze kto??) i oczywi?cie nadzia?em si? na kilka spoilerów, ale nie zmieni?y one w ?adnym stopniu mojego odbioru TDKR w sali kinowej. Ocena jak? wystawiam TDKR to bdb+.

Widzia?em film dwukrotnie w krakowskim IMAX i to w dniu premiery. Raz na seansie o 00:45, raz o 19.

Nie chc? powiela? wcze?niejszych postów, wi?c postaram si? zwróci? uwag? na kilka aspektów filmu, które nie by?y poruszane w tej dyskusji.

Zaczn? od postaci Johna Blake'a. Przed premier? czyta?em wpis na blogu Marka Hughes'a z Forbesa, w którym dywagowa? on na temat prawdziwej to?samo?ci charakteru granego przez Josepha Gordona-Levitta. Zdaniem autora, Blake mia? by? Nolanowsk? wersj? Robina. Jak si? okaza?o, nie pomyli? si? wiele. Ca?y wpis mo?na przeczyta? tu http://tinyurl.com/6wxccu2.

Robin to prawdziwe imi? Johna Blake'a. Z tego powodu stwierdzam, ?e nie b?dzie on (po zako?czeniu akcji filmu) Robinem ani ?adnym Nightwingiem. "Magic trick" Nolana polega? na tym, ?e po raz kolejny "nabra? nas", pokazuj?c w TDKR poczynania Robina, z czego nie zdawali?my sobie sprawy a? do samego ko?ca filmu. Tak, Robin BY? w TDKR.  Nie by? to komiksowy Boy Wonder, lecz Nolanowska wizja kluczowej dla uniwersum Batmana postaci. Robin, czy jak kto woli, John Blake nie tylko przejmie na siebie obowi?zki Batmana, ale stanie si? nowym Batmanem.

"What gives you the right?! What's the difference between you and me?"

Dlaczego akurat Blake? Czy to nie lekka przesada, ?e Batmanem staje si? jaki? szeregowy glina, który nie przeszed? szkolenia z Lig? Cieni, nie ma baga?u do?wiadcze? Bruce'a i brakuje mu jego motywacji? Czy na pewno? Przyjrzyjmy si? na moment tej postaci i tego jak (znakomicie) zosta?a poprowadzona w filmie przez Nolana.

"Now, you think because your mommy and your daddy got shot, you know about the ugly side of life, but you don't."

Zarówno Bruce, jak i Robin s? sierotami. Obaj dziel? gniew wobec z?a i po?wi?cili swoje ?ycie na walk? z przest?pczo?ci?. Z tym, ?e Bruce du?o bardziej "miota? si?" na swojej drodze - czy gdyby nie spotka? Ra's Al Ghula w wi?ziennej celi, nie zatraci?by si? ca?kowicie? W ko?cu, jak mówi, sam nie pami?ta? wówczas po co wyruszy? w podró?. Blake zdo?a? przeku? swój gniew w konstruktywne i spo?ecznie akceptowalne dzia?anie, zosta? policjantem.

"I need 10 minutes with the scene before your men contaminate it."

Batman jest detektywem. Dzi?ki swojej ponadprzeci?tnej inteligencji jest zawsze na kilka kroków przed policj?. W TDKR, Blake równie? przejawia detektywistyczne zdolno?ci. Zna prawdziw? to?samo?? Batmana, zostaje awansowany na detektywa przez Komisarza Gordona i odkrywa (nieco za pó?no) plan Bane'a i Daggeta zwi?zany z wybuchowymi fundamentami.

"The training is nothing! Will is everything!"

Bruce jest uczniem Ra's Al Ghula, przeszed? wymagaj?ce szkolenie w siedzibie Ligi Cieni. Blake nigdy nie b?dzie w stanie dopisa? tego do swojego CV. Mimo to, czy naprawd? a? tak odstaje, pod wzgl?dem wyszkolenia, od Bruce'a? W jednej ze scen leje najemników Bane'a rami? w rami? z Batmanem. Z materia?ów viralowych dowiadujemy si?, ?e wszystkie policyjne szkolenia przeszed? z najlepszymi ocenami. Je?li doda? do tego powy?szy cytat to trzeba uzna?, ?e Blake ma wszelkie predyspozycje aby la? przest?pców przebrany za nietoperza.

"You have all these rules and you think they'll save you!"

Bruce'a i Robina cechuje bezkompromisowy charakter. Obaj maj? bardzo silny kr?gos?up moralny, pod??aj? za zasadami których nigdy by nie z?amali. Najlepiej przedstawia to scena w której posta? grana przez JGL otwarcie okazuje swoj? dezaprobat? wobec k?amstwa jakim Gordon karmi? Gotham City. Blake nazywa rzeczy po imieniu, ma g??bokie poczucie sprawiedliwo?ci.

"I'm no executioner."

Batman nie u?ywa bezpo?redni broni palnej i nie zabija swoich przeciwników. Blake wyrzuca odznak? po tym jak Gotham's finest wysadzaj? most, którym chce przeprowadzi? sieroty. W jednej ze scen, gdy PRZYPADKOWO zabija strza?em robola-terroryst?, widzimy jak odrzuca tak?e pistolet. S? to obrazki nawi?zuj?ce do momentu z BB gdy m?ody Bruce wrzuca do morza rewolwer którym chcia? zabi? Chilla. Batman Blake'a nie b?dzie zabija?.

"-People will loose hope. -They won't."

Batman jest symbolem nadziei. W krótkich rozmowach Bruce'a/Batmana z Robinem widzimy jak dokonuje si? incepcja idei Batmana w g?owie Blake'a. Robin wie, ?e Batman jest niezniszczalnym symbolem, którym mo?e sta? si? ka?dy kto walczy z niesprawiedliwo?ci?. Jest tak?e tekst o "ubraniu maski" - do?? oczywiste. Pragn? tak?e zwróci? wasz? uwag? na scen?, w której ksi?dz (zarz?dzaj?cy sieroci?cem, któremu pomaga Blake) mówi do Robina, ?e ju? po wszystkim, po co dawa? ludziom fa?szyw? nadziej?. Blake si? nie zgadza, ka??c dzieciom ?adowa? si? do autobusu. Ta scena jest odrobin? hagiograficzna i bardziej papieskia od papie?a, ale ma na celu pokaza? ?e Blake, jak Bruce, ma niez?omny charakter i b?dzie chroni? s?abszych nawet je?li wie, ?e za moment sam wyleci w powietrze.

Podsumowuj?c, John Robin Blake b?dzie nowym Batmanem. Jednoznacznie wskazuje na to przedstawiona historia, ostatnia scena i sam tytu? filmu.

Teraz, kilka lu?nych spostrze?e? na temat filmu:
*Nolan da? widzom wskazówk?, ?e Bane nie jest dzieckiem Ra's na d?ugo przed fina?ow? scen?. W trakcie pierwszej walki, gdy Batman "wy??cza ?wiat?o" Bane mówi: Oh, you think darkness is your ally. You merely adopted the dark; I was born in it. Molded by it. I didn't see the light until I was already a man, by then it was nothing to me but BLINDING! Skoro ujrza? ?wiat?o dopiero jako m??czyzna, nie móg? by? dzieckiem z opowie?ci wi??niów.
*Ilo?? nawi?za? do BB jest ogromna i sprawia?o mi wielk? przyjemno?? ich wychwytywanie. Sam monolog Ra'sa w wi?ziennej celi, w którym pos?uguje si? on zlepkiem kwestii innych postaci (Gotham is beyond saving and must be allowed to die) udowadnia, ?e jest to jedynie fatamorgana, wizja cz?owieka b?d?cego w wielkim bólu. Swoj? drog? rewelacyjne nawi?zanie do komiksowej nie?miertelno?ci Al Ghula.
*Powrót Mrocznego Rycerza - Gordon spotyka Batmana na zamarzni?tej rzece. Kolejne nawi?zanie do BB - scena treningu na lodowej tafli - nadaje obrazkowi z TDKR wi?kszej wiarygodno?ci odpowiadaj?c na pytania fanbojów z biegunk?, jak to pod Batmanem nie za?ama? si? lód?
*Aluzja do Killer Croca - fantastyczna, rzeczywi?cie umkn??o mi to. W BB Bruce wygania go?ci nazywaj?c ich "dwulicowymi", a w TDK Fox stwierdza ?e nowy strój dobrze sprawdzi si? przeciwko kotom ;) Killer Croc w nast?pnej cz??ci?
*Ludziom narzekaj?cym na brak realizmu, dziury w fabule i wieszaj?cych psy na Nolanie bo TDKR nie spe?ni? ich oczekiwa?: Nolan odrodzi? i zdefiniowa? na nowo Batmana, wyci?gn?? go z czelu?ci zapomnienia, w które wp?dzi? go Joel Schumacher. Powinni?cie by? wdzi?czni opatrzno?ci, ?e ?yjecie w czasach takiego geniusza, ?e macie okazj? podziwia? jego twórczo?? w kinach. Je?eli narzekacie na brak realizmu, to musz? was rozczarowa?, ale Nolanowskie uniwersum Batmana nie jest REALNE, jest jedynie UREALNIONE. W prawdziwym ?wiecie Batman po?ama?by sobie nogi po skakaniu z dachu, nie istniej? mikrofalówki o takiej mocy jak w BB, a ludzie z obra?eniami jak Harvey Dent nie byliby w stanie oddycha?, co dopiero mówi?, chodzi? i mordowa?. Ogarnijcie si? i przesta?cie marudzi?. Wasza "krytyka" jest wymuszona i nie ma ?adnych podstaw.
*Moje wra?enia? Jestem zachwycony. ?a?uj?, ?e to ju? koniec. Obawiam si? teraz beznadziejnego reboota (jak nowy Spider-Man) i Justice League. Chocia? mo?e to lepsze ni? gdyby kto? inny ni? Nolan bra?by si? za jego twórczo?? i próbowa? poci?gn?? t? histori? dalej.

Je?li tu dotar?e?, to dzi?ki za uwag?.