Forum BatCave

Inne => Inne filmy i seriale => Wątek zaczęty przez: Altair w 16 Sierpień 2009, 23:34:26

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Altair w 16 Sierpień 2009, 23:34:26
(http://www.bayoustatesportscards.com/Chucks/694px-star_wars_logosvg.png)

Gwiezdne Wojny Część I: Mroczne Widmo (1999)

(http://www.zajefajna.com/pics/ffae9a78fd4f01a2e729eed477aba047.jpg)

obsada:Ewan McGregor, Liam Neeson, Natalie Portman, Samuel L. Jackson, Ray Park, Jake Lloyd
głosy:Frank Oz (Mistrz Yoda)
twórcy:   
reżyseria: George Lucas
scenariusz: George Lucas
zdjęcia: David Tattersall
muzyka: John Williams  


Gwiezdne Wojny Część II: Atak Klonów (2002)
(http://www.empik.com/b/o/0a/25/0a25494825859981394fa38c386abbbe.jpg)


obsada:Ewan McGregor, Hayden Christensen, Natalie Portman, Ian McDiarmid, Samuel L. Jackson
głosy polskie:Jarosław Domin, Tomasz Bednarek, Ryszard Nawrocki, Jacek Rozenek, Maria Gładkowska
twórcy:   
reżyseria: George Lucas
scenariusz: George Lucas, Jonathan Hales
zdjęcia: David Tattersall
muzyka: John Williams


Gwiezdne Wojny Część III: Zemsta Sithów (2005)

(http://i27.tinypic.com/10dbqsz.jpg)

obsada:Ewan McGregor, Natalie Portman, Hayden Christensen  
twórcy:   
reżyseria: George Lucas
scenariusz: George Lucas
zdjęcia: David Tattersall
muzyka: John Williams  


Gwiezdne Wojny Część IV: Nowa Nadzieja (1977)

(http://www.zajefajna.com/pics/98aab75b10c2fba4229c85988bf44373.jpg)

obsada:Mark Hamill, Harrison Ford, Carrie Fisher, Alec Guinness, David Prowse  
głosy:James Earl Jones (Darth Vader)
twórcy:   
reżyseria: George Lucas
scenariusz: George Lucas
zdjęcia: Gilbert Taylor
muzyka: John Williams  


Gwiezdne Wojny Część V: Imperium Kontratakuje (1980)

(http://www.zajefajna.com/pics/71624fe5150b13b325ecefff432983ed.jpg)

obsada:Mark Hamill, Carrie Fisher, Harrison Ford  
twórcy:
reżyseria: Irvin Kershner
scenariusz: George Lucas, Leigh Brackett, Lawrence Kasdan
zdjęcia: Peter Suschitzky
muzyka: John Williams


Gwiezdne Wojny Część VI: Powrót Jedi (1983)

(http://news.seriko.pl/wp-content/plugins/wp-o-matic/cache/7deeb_7121725.3.jpg)

obsada:Mark Hamill, Harrison Ford, Carrie Fisher  
twórcy:
reżyseria: Richard Marquand
scenariusz: George Lucas
zdjęcia: Alan Hume
muzyka: John Williams  

informacje->> stopklatka.pl

Aż dziwne,że do tej pory nie było tego topicu.Po co wiele wyjaśniać,każdy choć raz musiał się zetknąć z twórczością Lucasa.Jego uniwersum rozrosło się do tego poziomu,że można spotkać je wszędzie. W telewizji,gazetach,grach,czy sztuce.Lucas wykreował niezwykłe rozległe i uniwersalne uniwersum,choć nikt nigdy wcześniej mu tego nie wróżył.Moje oceny jego twórczości to kolejno od Mrocznego widma do Powrotu Jedi to:
7-,6+,8-,9-,10,8+/10


Zapraszam do dyskusji ;)

Edit:oceny podległy małym zmianom,po odświeżeniu seansów



Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Dr Horrible w 17 Sierpień 2009, 01:30:20
Mroczne Widmo wyżej od Zemsty Sithów ? Kontrowersyjnie.....:P
Eee, co to jest 'uniwersalne uniwersum' ? ;p
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 17 Sierpień 2009, 02:23:03
W razie gdyby ktoś jeszcze nie wiedział - w zeszłym roku powstała nowa nieoficjalna wersja A NEW HOPE w której poprawiono wiele błędów jak również wprowadzono nowe ujęcia z efektami specjalnymi w bitwach (co wydłużyło film o kilka minut).

Informacje - http://fanedit.org/517/

Własnie jestem po obejrzeniu i muszę przyznac, że jestem pod sporym wrażeniem tego co ten gościu zrobił  

No i Han strzela pierwszy  

Film w tej wersji można obejrzeć nawet na YT, ale radziłbym zaopatrzyć się w DVD - oczywiście najpierw kupujemy oryginał, potem ściągamy z sieci fanedit, nie na odwrót. DVD zawiera napisy angielskie, hiszpańskie, oraz napisy angielskie informujące o wszystkich wprowadzonych zmianach (a jest tego od cholery).



Co do samych filmów: jak dla mnie stara trylogia ma lepszy klimat, nowa trylogia o wiele ciekawszą, mniej prostacką fabułę i siłą rzeczy o wiele lepsze walki na miecze świetlne. Co do ocen:

I - 6/10
II - 6,5/10
III - 8,5/10
IV - 7/10
V - 8/10
VI - 7/10

A moją ulubioną czescią jest Ep.III. Do 2006 roku w ogóle nie przepadałem za tą serią i nie kieruję się żadnymi sentymentami oceniając ją.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Altair w 17 Sierpień 2009, 04:00:36
Mam ci tlumaczyc czym jest uniwersalnosc,czy pojecie uniwersum?
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: naz_ w 17 Sierpień 2009, 12:03:15
Jesli chodzi o star warsy, to jako dzieciak się tym jarałem strasznie, pamiętam jak w 1997 roku wydana została Edycja Specjalna oryginalnej trylogii i mając wtedy 11 lat poznawałem uniwersum Gwiezdnych Wojen :D Potem juz jako stary dziad wśród dzieciaków oglądałem nową trylogię, która wzbudza we mnie strasznie mieszane uczucia ;-). Mimo to jestem zwolennikiem Smithowskiej teorii "Jest tylko jedna Trylogia i tylko jeden Powrót....i nie jest to żaden Powrót Króla" ;]

Jeśli w skrócie miałbym ocenić każdy epizod w skali 1-10 dałbym (według skali starwarsowej, nie ogólnofilmowej) :

1. 6/10
2. 7/10
3. 8/10
4. 8+/10
5. 9,5/10
6. 9/10

Jeśłi miałbym "Gwiezdne Wojny" porównywać z normalnymi filmami to ocena każdego filmu spada o 2 niestety. Sentyment jednak nie pozwala mi na porównywanie Gwiezdnych Wojen z "normalną" kinematografią :P. I mimo wszystko, zawsze byłem zwolennikiem Jasnej Strony :D
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 17 Sierpień 2009, 12:45:11
(http://img255.imageshack.us/img255/6893/swlogo.png)

Gwiezdne Wojny: Część I - Mroczne widmo
(http://terminator.pl/grafa/filmy/3m.png)
Muszę przyznać, że jest to udany film przygodowy/ sci-fi, ale jako kontynuacja "Oryginal trylogy" sprawdza się, niestety marnie. Najpierw zacznę od wypisywania plusów. Historia jest opowiedziana ciekawie, choć niektóre momenty na Tatooine nudziły. Wykonanie techniczne jak na 1999 rok jest fenomenalne (dźwięk, efekty specjalne, charakteryzacja - maksymalna nota). Ogólnie dobrze jest przedstawiona wizja całej galaktyki, za czasów republiki, w tym zakonu Jedi. Aktorstwo na które często narzekano także jest dla mnie dobre (szczególnie McGregor i Neeson). Niestety film bardzo mało przypomina starą trylogie (kompletny brak dawnego klimatu). Jest mocno infantylny, i wypchany (co jest często wytykane przy tym filmie - Jar Jar) idiotycznym poczuciem humoru. Początek historii Anakina jest interesujący, ale w filmie jest masa rzeczy naciąganych z części szóstej. Brak tu jakiejkolwiek, wciągającej akcji, poza genialnym finałowym pojedynkiem na miecze świetlne. Muzyka Williamsa wprawdzie jest rewelacyjna, ale mimo wszystko czegoś w niej brakuje (i nie tylko w niej, ale i w całej produkcji). Ten film to takie lekkie rozczarowanie, ale i tak niezły początek tej zdumiewającej historii.
Ocena: 6/10

Gwiezdne Wojny: Część II - Atak klonów
(http://terminator.pl/grafa/filmy/4m.png)
Jest lepiej niż w przypadku pierwszej części. Trochę mało tu było kosmosu (jedna walka między Kenobim z Jengo Fetem, oraz parę ujęć), ale film jest znacznie ciekawszy. Historia jest fajnie podzielona (raz Anakin, a raz Obi-Wan) co bardzo przypomniało mi Imperium kontratakuje, i w ogóle wszystko zaczęło bardziej przypominać starą trylogię. Aktorstwo moim zdaniem jest na tym samym, dobrym poziomie co poprzednio (nowy Anakin wcale mi nie przeszkadzał), z tym że Portman jakoś bardziej się wybiła. Mamy więcej akcji (świetna finałowa bitwa), w których zaczął brać udział nawet sam Yoda. Co jest dziwne przy drugiej części? Poprawiono w niej elementy fabularne, a kompletnie popsuto techniczne. Efekty specjalne poza planetą Geionosis są kiepskie, a muzyka się strasznie pogorszyła i nie wnosiła prawie nic nowego. Ogólnie to film spełnił moje oczekiwania, i mimo iż z następnymi seansami zacząłem dostrzegać coraz więcej błędów, to uważam go za lepszy obraz od poprzednika (ma mniej durnowatego poczucia humoru, i jest mniej infantylny). Po tym epizodzie moją ulubioną postacią z nowej trylogii stał się Obi-Wan Kenobi, to też zaliczam sobie do plusów.
Ocena: 7/10

Gwiezdne Wojny: Część III - Zemsta Sithów
(http://terminator.pl/grafa/filmy/4m.png)
To był przeze mnie drugi najbardziej oczekiwany film 2005 roku. Miałem ogromne nadzieje co do tej produkcji i liczyłem, że wreszcie zobaczę świetny film na miarę starej trylogii. I tak też się stało. Zemsta Sithów to rewelacyjny film. Historia zawarta w nim jest jeszcze ciekawsza. Przemiana Anakina w Vadera była trochę słabo dopracowana, ale nic mi w tym nie przeszkadza. Ale po kolei, zacznę od minusów. Trochę za dużo chciano wcisnąć w ten film - masa bitew, masa walk na miecze - a prawie nic z tego nie zostało dobrze pokazane (poza finałem). Znowu próbowano nam poprzez R2 wcisnąć durny humor, ale na szczęście nie udało się tego zrobić twórcom. Trochę lipa, że olano takie postacie jak Padme, C3PO, czy Dooku, bo trochę rzuca się w oczy ich brak. Na szczęście poprawiono (i to znacznie) efekty specjalne, stworzono świetną scenografię, a John Williams napisał jedną z najlepszych muzyk w swoim życiu (jak mógł nie dostać nominacji do Oscara?). Jednak wszystkie te poprawione elementy techniczne i dobra historia byłyby niczym, gdyby na koniec nie można było poczuć klimatu starych filmów o Lordzie Vaderze. A klimat jest, i to w najlepszym wydaniu, niemal czuć pierwsze dwa filmy serii. Epizod III całkowicie mnie usatysfakcjonował i uważam go za niewiele gorszy od starszej trylogii (prawie jej dorównuje), oraz znajduje się wśród moich ulubionych filmów.
Ocena: 8/10

Gwiezdne Wojny: Część IV - Nowa nadzieja
(http://terminator.pl/grafa/filmy/5m.png)
Jak byłem mały to ten film mnie trochę nudził. Jednak z biegiem czasu zacząłem go bardziej doceniać i teraz jest to jeden z moich ulubionych filmów. Nie mogą opisywać jego elementów technicznych ponieważ niektóre się mocno postarzały, a niektóre były wielokrotnie już odrestaurowywane. Jak dla mnie, mimo wszystko stoją na dobrym poziomie, a jak na lata 70-te są nie do opisania. Muzyka do filmu jest jedną z najlepszych historii w kinematografii, a postacie Dartha Vadera, Hana Solo, Luke'a i Lei są już kultowe. Historia opowiedziana w filmie może i jest prosta, a sam film jest trochę taki familijny, ale ma on swój urok. Film praktycznie jest bez większych minusów, ale nie daje mu maksymalnej oceny ze względu na błędy, które mimo wszystko ma, oraz za słabą choreografie pojedynku na miecze świetlne. Film ma swój uniwersalny klimat, genialną finałową bitwę, i to coś co przyciąga. Na moją ocenę nie wpływa mój sentyment do tego filmu, on po prostu jest świetny.
Ocena: 9+/10

Gwiezdne Wojny: Część V - Imperium kontratakuje
(http://terminator.pl/grafa/filmy/6m.png)
Po T2 jest to najlepszy film sci-fi i najlepszy sequel w historii kina, jaki oglądałem. Mimo kilku rzeczy, które mi nie pasują, i kilku drobnych błędów daję mu maksymalną ocenę. Jest on w ścisłej czołówce moich ulubionych filmów, chyba przed wszystkimi Batmanami. Ta recenzja będzie niezwykle krótka. Napisze w niej tylko, że "I am Your father!" to tekst - legenda, a soundtrack jest chyba najlepszym w historii kina. To tyle odnośnie epizodu II, który jest najlepszym filmem lat 80-tych jak dla mnie i zdecydowanie najlepszą częścią tej wspaniałej serii. Film jest w dziesiątce moich ulubionych filmów.
Ocena: 10/10

Gwiezdne Wojny: Część VI - Powrót Jedi
(http://terminator.pl/grafa/filmy/5m.png)
Nie wiem co tutaj napisać, kompletny brak pomysłu na tą recenzję. Film był przez dłuższy czas moją ulubioną częścią sagi. Jednak z biegiem czasu stał się coraz nudniejszy. Muzyka wprawdzie jest równie dobra, co poprzednio, oraz ta część ma najlepsze zakończenie ze wszystkich części, jednak trochę za mało w niej Hana i jego wygłupów, a za dużo wątku emocjonalnego Luke-Vader. Jest to najsłabsza część starej trylogii, choć i tak jest jednym z mich ulubionych filmów. Minimalnie wolę tą część od Zemsty Sithów ze względu na lepszy klimat i Harrisona Forda. Uważam to za piękne zakończenie prawdopodobnie najlepszej serii jaką miałem przyjemność oglądać.
Ocena: 9/10
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 17 Sierpień 2009, 13:13:33
Który pojedynek na miecze świetlne się wam najbardziej podobal?Ja nie mogę się zdecydować,czy wolę starcie Qui Qona i ObiWana z Darthem Maulem,czy ObiWana z Anakinem.W pierwszym mamy lepszą choreografię(w końcu Ray Park to prawdziwy mistrz),w drugim lepszą scenerię i większe napięcie emocjonalne między bohaterami.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 17 Sierpień 2009, 15:14:29
Rzeczywiście dziw bierze, że jeszcze tego tematu nie było... sam chyba mogę się określić fanatykiem Gwiezdnych Wojen, zwłaszcza oryginalnej trylogii, którą uważam za może nie jedyną (o czym w temacie Moje Ulubione Filmy), ale na pewno najlepszą. Z nową trylogią już tak różowo nie jest, ale po tym jak opadł pył po krytyce mogę śmiało stwierdzić, że nie pozostały same zgliszcza.
Oryginalną serię, której wszystkie części mieszczą się w moim już skompletowanym TOP 250, oceniam następująco:
A New Hope – 9/10
Empire Strikes Back – 10/10
Return of the Jedi – 8,5/10

Natomiast nowa trylogia to byłoby tak:
Phantom Menace – 5,5/10
Attack of the Clones – 5/10
Revenge of the Sith – 8/10


Poszczególnych filmów nie będę oceniał bo mi się zwyczajnie nie chce, ale napisze tylko, że magią oryginalnej części była chyba ta oryginalność całego pomysłu, wyjątkowość postaci - Jedi, fantastyczna przygoda głównych bohaterów z elementami humoru, Han Solo i Darth Vader... może efekty nie aż tak piorunujące jak nowe filmy, walki na miecze mało przekonywujące, ale wszystko to to nic. W tamtych filmach było serce, była świeżość Lucasa i umiejętności reżyserskie kogoś innego niż Lucas.
Nowa seria nie spotkała się z wielkim uznaniem moim czy innych fanów. Czego zabrakło? Humoru? Po części, bo można by powiedzieć, że w pierwszych dwóch częściach było go nawet za dużo i w dawkach tak strasznych jak Jar Jar. Przygody? Naturalnie była, chociaż jak na świat pełen Jedi i to w trakcie wojny było jej za mało, zwłaszcza kiedy była przerywana przedłużającymi się wątkami miłosnymi. Serca też zabrakło, bo wspomniany Jar Jar i inne tego typu postacie służyły tylko celom marketingowym, z resztą było już za dużo Lucasa w Lucasie, a ten się już wypalił. Zemsta Sithów była już bardzo dobra, ale miała swoje ewidentne minusy: przemiana Vadera, gra aktorska Christansena i tego typu nidociągnięcia artystyczne nad którymi powinien panować reżyser. Jednak i ta nowa historia miała swoje zdecydowane plusy. Spoglądając na nią z perspektywy czasu to wprowadziła ona kilka niezapomnianych postaci, jak Qui-Gon, Darth Maul, Mace Windu czy Gen. Grievious, kilka niezapomnianych scen jak te niesamowite konflikty powietrzne, wyścig Anakina czy walki na miecze świetlne. O ile mogło być trochę lepiej, o tyle mogło być znacznie gorzej. Jeszcze do niedawna bym powiedział im więcej filmów z serii Star Wars tym lepiej... ale to się trochę załamało jak obejrzałem Star Wars: The Clone Wars - totalne dno i żenada... O ile serial animowany jest naprawdę całkiem udany, o tyle film był tragiczny. Postać nieporadnego Anakina, słaby przeciwnik, żenująca fabuła i postać chyba bardziej irytująca od Jar Jara, czyli Asoka czy jak jej tam. Na całe szczęście w serialu nie ma jej za dużo, a jak już jest to nie ma tyle kwestii co w filmie, po którym naprawdę czułem się zgwałcony intelektualnie... daje mu i tak naciągane 2/10

Co do najlepszego pojedynku... hmmm... ciężko mi wybrać który, nawet nie tylko z tych dwóch bo niesamowicie podobały mi się też:
- pierwsze starcie Maula z Qui-Gonem (duże napięcie i strach - potęga Maula niesamowicie odczuwalna)
- pojedynek Obi-Wana z Jango Fettem
- pojedynek Mace'a z Imperatorem
- pojedynek Yody z Imperatorem
- oraz Luke'a z Vaderem na koniec Imperium...
Wszystkie były świetnymi klimatycznymi walkami i trudno jest wybrać z nich tą najlepszą
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 17 Sierpień 2009, 15:56:34
A podobał ci się pojedynek Yody z Dooku?
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Altair w 17 Sierpień 2009, 16:19:47
Wg.mnie stanowczo za krótki ;)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 17 Sierpień 2009, 16:32:27
i był raczej bardziej śmieszny niż ekscytujący. Już lepszy, choć też nie na miarę potencjału był rewanż Anakina z Dooku. A propos krótkich pojedynków to też zdecydowanie za krótki był pojedynek Obi-Wana z Grieviousem. Fajnie to wyglądało, miało potencjał, ale na koniec okazało się za mało epickie (przez co postać Grieviousa niesamowicie cierpi, bo w sumie na filmie nie pokonuje żadnego Jedi)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 17 Sierpień 2009, 16:56:36
Zrobienie długiego pojedynku z Dooku mogło być trudne ze względu na wiek Christophera Lee(ur.1922).
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 17 Sierpień 2009, 17:38:43
Cytat: Air Jordan w 17 Sierpień  2009, 15:14:29
- pojedynek Mace'a z Imperatorem

Co? :o Przecież to jest najgorszy pojedynek z całej sagi (gorszy od tego z "Nowej nadziei"). :P Komputerowy Imperator lata jak małpa wstawiając idiotyczne miny, a Samuel macha tym mieczem tak wolno, że obydwaj mogliby się pozabijać już wiele razy.

A wiecie czemu pojedynek z Grieviousem był taki krótki? Jakby był dłuższy i lepszy, mógłby przyćmić finałową walkę. ;)

Jak dla mnie zdecydowanie najlepszym pojedynkiem z całej sagi jest "Darth Vader (Anakin vs. Obi-Wan Kenobi" z części III. Walka może trochę przedłużana, ale za to choreografia i jej epickość są na niezrównaną skalę. No i sama przemowa Kenobiego przed i po walce, w tle z arcy-genialną muzyką Williamsa. Czysta rozkosz. ;D

Drugą najlepszą walką później jest dla mnie finał z "Imperium kontratakuje", następnie ten z "Mrocznego Widma", a później albo walka Luke'a z ojcem w części trzeciej, albo szybki i dynamiczny pojedynek Jedi z Dooku na pokładzie "Niewidzialnej reki".
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 17 Sierpień 2009, 18:07:08
Może i momentami Imperator wyglądał dość komicznie, ale niewątpliwie był to jeden z najważniejszych pojedynków... raz bo Mace okazał się jedynym Jedi silniejszym od samego Imperatora w przeciągu całej filmowej sagi (a przynajmniej jedynym który był w stanie pokonać go w pojedynku 1na1 na miecze), a któż by inny miał ten tytuł nosić niż Samuel L. Jackson :) , dwa bo koniec pojedynku doprowadził do ostatecznej przemiany Anakina w Vadera (jakkolwiek słabo by to nie wyszło).
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: MJ w 17 Sierpień 2009, 19:13:13
Air gdyby Yoda nie musiał zasuwać tak po tej sali konferencyjnej podczas walki z Imperatorem to myślę że też okazałby się od niego silniejszy, ale to tylko takie moje gdybanie. Co do gwiezdnych wojen to nie jestem jakimś strasznym fanem, ale od czasu do czasu można sobie obejrzeć.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Altair w 17 Sierpień 2009, 21:02:42
Mnie najbardziej urzekł pojedynek z Darthem Maulem,choć Obi Wan vs Anakin też niczego sobie ;)

CytatZrobienie długiego pojedynku z Dooku mogło być trudne ze względu na wiek Christophera Lee
Mamy XXI w. a co za tym idzie-dublerów i efekty specjalne ;)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 18 Sierpień 2009, 10:21:34
Walki na miecze świetlne moim zdaniem nie są aż tak wążne w tej serii. Najlepsze akcje to bitwy, dlatego też nowa trylogia słabo wypada (poza finałową bitwą w II epizodzie, nie ma tam nic ciekawego).

Dla mnie najlepszą bitwą jest kosmiczna batalia nad Endorem w VI części, a później śnieżna bitwa z Imperium Kontratyakuje. A jaka jest wasza? ;)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 18 Sierpień 2009, 10:27:54
Ja jednak wolę pojedynki na miecze świetlne.Z bitew też mi się najbardziej podobała batalia nad Endorem,ale na drugim miejscu postawiłbym finałową bitwę z Nowej Nadziei.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 18 Sierpień 2009, 11:13:18
Cytat: Kadaver w 18 Sierpień  2009, 10:27:54
Ja jednak wolę pojedynki na miecze świetlne.Z bitew też mi się najbardziej podobała batalia nad Endorem,ale na drugim miejscu postawiłbym finałową bitwę z Nowej Nadziei.

Ta w Nowej nadziei jest u mnie na 3 miejscu. Wolę tą z Imperium ze względu na to, że rebelia ją przegrywa, i jest ona bardzo fajnie pokazana (te okopy, z których strzelają rebelianci ;D).

A pojedynki na miecze świetlne, często są przeładowywane, więc ja zdecydowanie wolę bitwy.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 18 Sierpień 2009, 12:58:27
O pojedynkach ze starej trylogii trudno powiedzieć,że są przeładowane(zwłaszcza o walce Vadera z ObiWanem na pokładzie Gwiazdy Śmierci).
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 18 Sierpień 2009, 21:11:27
Cytat: Kadaver w 18 Sierpień  2009, 12:58:27
O pojedynkach ze starej trylogii trudno powiedzieć,że są przeładowane(zwłaszcza o walce Vadera z ObiWanem na pokładzie Gwiazdy Śmierci).

Pojedynki w części V i VI są dobre, ale ten rzeczywiście jest strasznie drętwy... I to kolejny powód dlaczego wolę bitwy. ;D
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 18 Sierpień 2009, 21:20:42
To dlatego,że Alec Guiness miał już wówczas 63 lata.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Filer w 18 Sierpień 2009, 22:27:31
Nie, to dlatego, że w 'nadziei' miecze były wykonane z listewek, które uniemożliwiały chociażby silne uderzenie.


Nie, nie mam na to dowodów.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 18 Sierpień 2009, 22:32:47
To może też,ale po 60-tce jednak trudno wykonywać takie salta i skoki,jakie robił Luke w Imperium i Powrocie.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 18 Sierpień 2009, 23:46:10
Jak już jestesmy przy walce Obi Wana z Vaderem, to co powiecie o tym:

http://www.youtube.com/watch?v=H6ldJJanD4c

I przy okazji:

http://www.youtube.com/watch?v=KGVw9oPK3to - czekamy minutkę i co widzimy?

Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Huntersky w 19 Sierpień 2009, 12:40:11
Stare Warsy to zdecydowanie filmy mojego życia. Starą Trylogię widziałem kilkadziesiąt razy - dosłownie. :) Normalnie wstydzę się, że nie mam jej jeszcze na DVD, chociaż na VHS mam całą sagę oprócz Zemsty. Klasyka, cud, miód, łorzeszki, kotlety schabowe i lody śmietankowe z makdonalda.
Ocenki:
A New Hope - 10/10
Empire Strikes Back - 11/10
Return of the Jedi - 10/10

..no i te nowsze...

The Phantom Menace - 6/10
Attack of the Clones - 6/10
Revenge of the Sith - 9/10

Co mnie wkurza w nowej trylogii? Miejscami infantylność, godne pożałowania wątki, brak konsekwencji w budowaniu świata...ale mimo wszystko obejrzeć można, choć Klasycznej może lizać bierzniki. Ale druga połowa RotS-a jest idealna.

Wiecie czego szkoda? Że filmy ograniczone są tylko do dwóch trylogii. Wyobraźcie sobie jakiś spin-off, czarny kryminał mający miejsce w starej republice... Dobre, nie?
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 19 Sierpień 2009, 14:09:16
Lucas szykuje serial.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Altair w 19 Sierpień 2009, 15:24:11
CytatAle druga połowa RotS-a jest idealna
Scena,w której Anakin zapala miecz przy padawanach do dziś przyprawia mnie o ciary na plecach... :) I ta muzyka... i klimat,majstersztyk. Tak nowa trylogia powinna wyglądać od Episode I :)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 19 Sierpień 2009, 19:51:25
Jak dla mnie w Zemście Sithów najbardziej klimatyczną sceną jest ta na pokładzie Gwiezdnego Niszczyciela, kiedy Vader podchodzi do Imperatora, oglądającego budowę Gwiazdy Śmierci. Nawet Genrała Tarkina zrobili identycznego (tyle, że 17 lat młodszego :D), ciekawe, czy to był tak podobny aktor, czy kaskader z komputerowo zmienioną głową. ;D
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 19 Sierpień 2009, 20:12:41
Był to tak podobnie ucharakteryzowany aktor-Wayne Pygram.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: franek w 02 Sierpień 2011, 15:13:14
Mnie osobiście się film podoba (wszystkie części) Stara Trylogia to największy klasyk w historii kina. Wychowałem się na tym filmie.
Najpierw był Film
później film z dźwiękiem
film kolorowy
i Gwiezdne Wojny
:) ;) :D ;D :o 8) ::) 
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Mikoto w 05 Sierpień 2011, 09:36:19
Te? Star Wars lubi?. Szczególnie Star? Trylogi? ;).

Mroczne Widmo - Przyjemny film. Wiadomo, ?e to ju? nie OT, ale i tak daje rad?. Mi?e dla oka efekty specjalne, spora liczba wszelkiej ma?ci kosmitów. Jest tutaj par? zapadaj?cych w pami?ci scen jak np. wy?cig ?cigaczy, akcja z ?odzi? podwodn?, czy wreszcie fina?owa walka. Z plusów warto te? wymienic fenomenalnego Liama Neesona w roli Qui-Gon Jinna. Ta postac mia?a w sobie co? wspania?ego, co sprawia?o, ?e nie mo?na by?o jej nie lubic. A? szkoda, ?e Lucas j? u?mierci?. Na plus zaliczam te? Jar Jara ( :P) ;D. Ja tam go od zawsze lubi?em i nigdy mi nie przeszkadza? ;).

8/10

Atak Klonów - Najs?absza cz??c ca?ej sagi. Przegi?ty do granic pod wzgl?dem czasu ekranowego w?tek mi?osny doszcz?tnie pogrzeba? ten film. Nawet Pi?kna Natalie Portman nie da?a rady niczego uratowac. AK broni si? tylko do?c ciekaw?, wielow?tkow? fabu?? i tematem muzycznym pod tytu?em Anakins Love Padme, czy jako? tak. Poza tym jest kiepsko.

5/10

Zemsta Sithów - Najlepsza z Nowej Trylogii. Oczywi?cie ma sporo b??dów i g?upot, no i bardzo szkoda zmarnowanego Grievousa, ale poza tym ogl?da si? bardzo dobrze. Jest mroczniej i powa?niej = jest lepiej ;). Warto te? wyró?nic wspania?y soundtrack. Williams spisa? si? na medal.

+8/10

Nowa Nadzieja - Wiadomo, klasyka. Du?e brawa za t? wspania??, spokojn?  atmosfer?, któr? uda?o si? Lucasowi stworzyc w tym filmie. Ogl?da si? wy?mienicie. ?wietne postaci, szczególnie Han Solo. Oczywi?cie niektóre sceny jak walka Vadera z Obi Wanem tr?caj? ju? dzisiaj myszk?, ale co tam. Chwa?a twórcom, ?e potrafili stworzyc wspania?e efekty specjalne w czasach, w których nie by?o jeszcze takich mo?liwo?ci jak obecnie.

+9/10

Imperium Kontratakuje

Najlepsza cz??c ca?ej sagi. Do?c mroczna, Vader to nareszcie badass, którego wszyscy kochaj?, a nie piesek Tarkina jak w ANH ;). W ogóle chyba ka?da scena z tego filmid?a jest ju? kultowa. Nie ma si? wi?c co rozpisywac.

10/10

Powrót Jedi - Godne zako?czenie wspania?ej sagi. Najwi?ksze brawa dla ludzi odpowiedzialnych za ,,o?ywienie''. Jabby. Mo?e nawet by?by najlepszy gdyby nie Ewoki. Do dzi? nie mog? prze?a?owac, ?e Lucas zrezygnowa? z Wookie'ch i wstawi? na ich miejsce jakie? wypierdki...

+9/10
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: franek w 05 Sierpień 2011, 11:38:30
Szkoda że na DVD Lucas przerobił Oryginalną Trylogię bo to już nie ten sam film. Dzisiejsze pokolenie już nie ujrzy świetności Oryginalnych "Gwiezdnych Wojen",  "Imperium Kontratakuje" czy "Powrotu Jedi". Ja w sumie też jestem z tego dzisiejszego pokolenia, ale że mój wujek był fanem Star Wars miałem okazję obejrzeć Te naprawdę Oryginalną Trylogię na VHS z 1995.  ::)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Mikoto w 05 Sierpień 2011, 21:32:37
E, bez przesady, a? tak bardzo nie przerobili. Troch? CGI dodali, ale sztuczno?ci? i tak dalej wali na kilometr, wi?c dawny czar i tak jest ;). Chyba nawet Original Trilogy bez ?adnych zmian wysz?a u nas na DVD, ale niestety w jakiej? wersji limitowanej i teraz pozostaje tylko spiracic :-\. Pewnie kiedy? si? za to zabior?, bo te? mam ochot? zobaczyc Epizody IV-VI takimi ,,jakimi je Pan Bóg (a raczej Lucas ;)) stworzy?''.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Altair w 06 Sierpień 2011, 09:58:38
Mikoto, apropo soundtracku... Jaki jest Twój ulubiony kawałek z całości? Main theme czy coś innego? Bo szczerze mówiąc dla mnie miażdży "Across the Stars". ;)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Mikoto w 06 Sierpień 2011, 13:39:43
Chyba też najbardziej lubię Across the Stars. Bardzo dobry jest jeszcze Force Theme (uwielbiam takie patetyczne kawałki ;D) i Imperial March. Main Theme dawniej lubiłem, ale obecnie trochę mi się już przejadł ;). I jeszcze ta melodia w wiosce Evoków pod koniec Revenge of the Jedi też jest fajna. Tu akurat dobrze, że Lucas dokonał zmian, bo w starszej wersji były tam jakieś dziwne przyśpiewki Evoków ;).
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 06 Sierpień 2011, 17:32:28
Cytat: franek w 05 Sierpień  2011, 11:38:30
Szkoda że na DVD Lucas przerobił Oryginalną Trylogię bo to już nie ten sam film. Dzisiejsze pokolenie już nie ujrzy świetności Oryginalnych "Gwiezdnych Wojen",  "Imperium Kontratakuje" czy "Powrotu Jedi". Ja w sumie też jestem z tego dzisiejszego pokolenia, ale że mój wujek był fanem Star Wars miałem okazję obejrzeć Te naprawdę Oryginalną Trylogię na VHS z 1995.  ::)

Było takie wydanie VHS? Ja pierwszy widziałem na VHS z 1997 roku, które zawierało film po pierwszych przeróbkach (kiedy wyszły ponownie do kin) z dołączonym dokumentem co poprawili (były więc pokazane fragmenty scen przed odnowieniem). Oczywiście z napisami.

A moje ulubione tematy to ze starej trylogii właściwie wszystko, ale góruje "Imperial March", a z nowej najbardziej lubię fragmenty (nie pamiętam nazw, a nie chce mi się sprawdzać) z walki Obi-Wana z Anakinem i kiedy Imperator rzuca platformami w Yodę... "Across the Stars" jest najlepszym utworem z soundtracku AotC, ale nie wybija się do czołówki z całej serii...
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: franek w 07 Sierpień 2011, 19:13:10
Juby, pierwsze wydanie na VHS w Polsce to 1992 ale tylko dla użytku wypożyczalni http://www.gwiezdne-wojny.pl/tekst.php?nr=2156
. Wersja z 95 (niebieska) http://www.gwiezdne-wojny.pl/tekst.php?nr=2457 to pierwsze wydanie dla kupujących.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: kelen w 30 Październik 2012, 21:43:28
Panowie i Panie
Disney wykupiło Lucas Film, a pierwszą konsekwencją jest...
... STAR WARS EPISODE VII
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Adriann w 30 Październik 2012, 22:09:10
O kurde...jeśli to w 100% pewne to dość...kontrowersyjna informacja..
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: kelen w 30 Październik 2012, 22:13:48
Zależy pod jakim względem. Ja też nie sądziłem, że w ogóle będzie siódmy epizod, jeśli o to chodzi. Swoją drogą, Lucas ma być tylko konsultantem przy filmie/filmach. Oddaje filmy w inne ręce.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Nagi Wonrz w 30 Październik 2012, 22:18:41
Dobrze, że odsuwają Lucasa, nie wiadomo co by się zrodziło w jego główce. Niech se robią, ale konkurencję mają w 2015 dużą (JLA, Avengersi, choć to też Disney). Mam nadzieję, że powróci Hamill.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Hydro w 30 Październik 2012, 22:43:49
Ludzie, to jest kolejna część GWIEZDNYCH WOJEN, jakieś tam JLA może im skoczyć.

Po przeczytaniu newsa szczena opadła na podłogę - aż do dzisiaj byłem przekonany że epizody VII - IX to mokre sny fanów SW, a tu proszę. Na początku myślałem że to będzie film animowany z Myszką Miki jako Skywalkerem czy coś : p A tu najprawdziwsza kontynuacja. Jeżeli się postarają, jeżeli film będzie chociaż d o b r y, to ja pierdziele, jest na co czekać! ;D
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Adriann w 31 Październik 2012, 08:49:25
Z jednej strony patrząc na to co Lucas robił ostatnio ze Swoim uniwersum to się trochę ciesze że przejął to ktoś inny..ale z drugiej strony nie jestem pewien czy druga strona podoła aż tak wielkiemu wyzwaniu..
Uwielbiam Gwiezdne Wojny,mam nadzieję że nie spiepszą tego
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 31 Październik 2012, 09:09:33
Ju? s?ysza?em okre?lenia - "informacja filmowa dekady"! :o Nie s?dzi?em, ?e to kiedy? nast?pi, bo kolejne cz??ci prawd? mówi?c uwa?am za kompletnie zb?dne (Powrót Jedi znakomicie ko?czy t? kosmiczn? sag? i cho? nowa trylogia nie dorówna?a oryginalnej, to seri? uwa?am za dobr? - pr?dzej j? popsuj? ni? poprawi?). Jednak to ciekawy news, czekam na wi?cej informacji, które mo?e rozwiej? moje w?tpliwo?ci.

Ciekawi mnie te?, czy bez Lucasa jest szansa na wydanie przez Disney nowej wersji SW na Blu-ray z dost?pnymi wersjami filmów z ich oryginalnych lat (77',80',83')...
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Mikoto w 31 Październik 2012, 09:18:47
Do?? dobra wiadomo??. Filmy SW s? ?wietne, ale troch? zaczyna si? ju? nudzi? ogl?danie tego samego w kó?ko. Przyda si? jaka? odmiana. A na chwil? obecn? nic nawet o filmie nie wiemy poza tym, ?e powstanie, wi?c nie ma te? podstaw do obaw. ?e Lucas odchodzi to ?wietna wiadomo??. Nie zapominajmy, ?e to w?a?nie on i nikt inny pope?ni? Now? Trylogi?. Temu go?ciowi uda?a si? tylko Nowa Nadzieja. Mia? szcz??cie i tyle. Pó?niej czego si? tylko dotkn?? to psu? vide Evoki w EVI. Im dalej b?dzie si? trzyma? od SW tym lepiej. Ju? przy NT pokaza? na co go sta?. Plus to co ju? kto? napisa? - mo?e nareszcie przestanie m?ci? i ,,ulepsza?''. Star? Trylogi?.

Uniwersum SW jest tak bogate, ?e bez problemu znajdzie si? odpowiedni materia? na kolejn? trylogi?. Byleby tylko skorzystali z dobrych ?róde?.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: vincent w 31 Październik 2012, 12:08:03
Dobra wiadomość?

W sumie i tak SW skończyło się na Powrocie Jedi.

Później NT to i tak już był Disney, tylko teraz już oficjalnie ;)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: franek w 31 Październik 2012, 15:44:41
Disney wykupił studio Lucasa i już za 3 lata będzie epizod VII. Dla mnie porażka, nie dość że Lucas zaczął mącić w starej trylogii tłumacząc się że jego historia musi być dopełniona, a w rzeczywistości nie wprowadzał istotnych zmian to jeszcze teraz Disney bierze się za to. Choćby nie wiem jak genialnym filmem będzie VII część i tak jestem przeciwny, tak samo jak jestem przeciwny Nowej trylogii, powinni jej zabronić. Skoro całe studio zostało wykupione to losy Indiany Jonesa też są w rękach Disney`a :P
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: kelen w 31 Październik 2012, 16:32:04
Disney tylko kupiło Lucasfilm, przecież nie zaczną robić wszystkiego wedle swojej formuły. Marvel też został kupiony przez Disneya jakiś czas temu i... nic.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: franek w 31 Październik 2012, 17:42:35
I nic?! Zobacz co się dzieje z Marvelem, to jest jakieś nieporozumienie.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: lady_ozzy w 31 Październik 2012, 18:22:39
Po?yjemy, zobaczymy... ale wiesz Franek... pr?dzej czy pó?niej i tak kto? wróci?by do tematu 'Gwiezdnych Wojen'...
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: kelen w 31 Październik 2012, 18:25:21
Cytat: franek w 31 Październik  2012, 17:42:35
I nic?! Zobacz co się dzieje z Marvelem, to jest jakieś nieporozumienie.

No nie wiem. Zarabia kupę kasy na niezłych filmach, które zaczęły być tworzone jeszcze przed zakupem przez Disneya. Jesteś mi w stanie powiedzieć co Disney ma wspólnego z chociażby filmami Marvela poza tym, że tylko je dystrybuuje?
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Corso w 31 Październik 2012, 18:33:19
Wiadomość bardzo dobra! Lecz z drugiej strony na ich miejscu odpuściłbym sobie kontynuacje Powrotu Jedi.
To co czytałem w książkach i komiksach o kontynuacji woła o pomstę do Nieba. Zrobiłbym jeszcze jeden film pomiedzy 3 i 4 epizodem ukazujący panowanie Vadera a potem skupiłbym się na originie Imperatora Sith, oraz Jody tworząc trylogię.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Adriann w 31 Październik 2012, 19:34:32
Nie uważasz że za wiele było już tych opowieści pomiędzy którymiś częściami? Czas na coś nowego
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: franek w 31 Październik 2012, 20:57:59
Tylko że książkowe epizody VII-XIX są naprawdę tragiczne. Powinni zostawić starą trylogię już w wtedy gdy Lucas postanowił nakręcić nowe epizody I-III.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Altair w 31 Październik 2012, 23:22:54
Przede wszystkim Ep. VII - IX będą zupełnie nowymi, niepowiązanymi z rodem Skywalkerów, historiami. Co dla mnie jest świetną wiadomością, bo tutaj mogą mnie ogromnie zaskoczyć w kinie. :)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 01 Listopad 2012, 16:58:19
Jeszcze nie wiem co sądzić o takim obrocie spraw. Ogólnie bardzo się cieszę na wieść, że nowe filmy powstaną, bo lepsze to niż żadne nowe filmy z tego uniwersum, ale z drugiej strony bardzo się martwię tym, że wszystko zaplanowane jest już na 2015. Bardzo to szybkie, niespodziewane, no i obawiam się, że może być nieprzemyślane. Oczywiście ilość historii i scenariuszy, które napisano do wydarzeń po Powrocie Jedi jest olbrzymia i bardzo możliwe, że studio ma gdzieś w sejfie jakiś genialny scenariusz, który do tego czasu został napisany. Jednak i tak potrzebny jest teraz pośpiech przy wyznaczeniu reżysera, castingu, całej pra-produkcji, potem mamy parę miesięcy filmowania, potem jeszcze więcej miesięcy post-produkcji. Gdyby nie wyznaczono daty byłbym spokojniejszy, a tak obawiam się, że to może być kolejny studyjny film.

Myślę, że najlepszą odpowiedź otrzymamy wtedy kiedy dowiemy się kto był zatrudniony jako reżyser. Jeśli to będzie jakieś studyjne popychadło, to można już się zacząć obawiać więcej Jar Jara i dziecięcego humoru. Natomiast jeśli udało by się im sięgnąć po kogoś z nazwiskiem, lub kogoś młodego i gniewnego, kto chciałby zrobić film nie tylko dla małych fanów, ale i dla tych dojrzałych, którzy uwielbiali tak ludzkie postacie jak Darth, Han czy Lando, a nie tylko świecące miecze, i którzy wiedzą, że to "Han strzelił pierwszy" to może wyjdzie z tego coś ciekawego. Bardzo liczę na kogoś pokroju Duncana Jonesa, Riana Johnsona albo może Guillermo Del Toro. To byłyby świetne, dojrzałe, wybory. Oczywiście są też dość oczywiste wybory jak Steven Spielberg, jego "następca" JJ Abrams, Whedon czy nawet wielki fan Gwiezdnych Wojen Christopher Nolan, ale oni akurat przy swoich nazwiskach mają chyba więcej argumentów przeciw niż za. Spielbergowi Disney raczej będzie oferował kolejnego Indianę, Abrams robi Star Treka dla Paramounty, Whedon jest zajęty Avengersami (ale oglądając Serenity dziekuję za to mocy akurat), a Nolan ma udany związek z Warnerem. Dlatego będą raczej musieli sięgnąć po kogoś innego... oby to nie był McG :P
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Adriann w 01 Listopad 2012, 19:39:23
Ciekawy jestem obsady..bo z przyczyn oczywistych nie będzie taka jak w starej trylogi..
Ciekawe czy będą stawiać na podobieństwo do oryginalnych postaci czy będą szli w nowym kierunku..;P
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Rado w 01 Listopad 2012, 21:14:50
Co tam reżyser albo obsada, mamy już pierwsze zdjęcie planu.

http://i.imgur.com/caiEk.jpg (http://i.imgur.com/caiEk.jpg)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Altair w 02 Listopad 2012, 00:15:28
Ja Wam powiem kto będzie NA PEWNO... Michael Fassbender! Ten gość jest już wszędzie.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Nagi Wonrz w 02 Listopad 2012, 00:34:54
O panu Josephie Gordon Levitt zapomniałeś. Go też wszędzie pełno.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Mikoto w 02 Listopad 2012, 10:32:00
Na reżysera wg mnie mógłby się Matthew Vaughn nadawać  . Tym bardziej, ze odsunięto go od X-ów, wiec chyba miałby czas zabrać się za SW. Gość kręci filmy dość lightowo, ale kiedy trzeba potrafi uderzyć z grubej rury. W jego filmach widz po prostu przeżywa wraz z bohaterami ich przygody. Wg mnie świetnie pasuje to do SW.


Nolanowi dałbym spokój jeśli chodzi o sf i pozwoliłbym mu robić sobie dalej swoje autorskie pomysły jak Memento. To były jego najlepsze dzieła jak dla mnie.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 02 Listopad 2012, 11:27:45
Matthew Vaughn sam odszedł od sequela X-Menów, podobnie jak i odszedł od sequela Kick-Ass. A teraz robi nową adaptację komiksu więc odpada. :P
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 02 Listopad 2012, 12:21:04
Cytat: Mikoto w 02 Listopad  2012, 10:32:00
Nolanowi dałbym spokój jeśli chodzi o sf i pozwoliłbym mu robić sobie dalej swoje autorskie pomysły jak Memento. To były jego najlepsze dzieła jak dla mnie.

Jego autorskim pomysłem była Incepcja - sci-fi jakby nie było, poza tym facet ma świetną wizje, która sprawdza się bardzo dobrze w sci-fi - realistyczne podejście do niecodziennych rozwiązań - dużo tego "science" można wtedy kupić. Nie wiem jakby się sprawdził w takim fantasy jak Star Wars (zawsze bardziej do tego gatunku podstawiam tę sagę), ale skoro był takim jej fanem może by coś ciekawego z tego wyszło...

Oczywiście to tylko gdybanie, bo Nolan na 100% odpada.

Ja bym bardzo chciał, aby to byli albo Jones albo Del Toro (ten drugi jednak podobno planuje zrobić film dla WB o Justice League Dark!), ale nawet ktoś taki jak Kosinsky mógłby być, który potrafił zrobić film familijny dla Disneya (TRON Legacy) z przepięknymi efektami i muzyką i który oglądało mi się bardzo dobrze... Jednak on akurat potrzebowałby naprawdę dobrego scenariusza. Albo ktoś z Pixara, kto z Disneyem już współpracował - Andrew Stanton (John Carter), lub jeszcze lepsza opcja Brad Bird (M:I4 - Ghost Protocol)

Poza tym zawsze wchodzi w grę kandydatura jednego z producentów z Lucas Arts, którzy są z tymi projektami od dawien dawna. Myślę, że Lucas najchętniej chciałby oddać tą sagę w ręce kogoś takiego. Czy byłoby to dobre to nie jestem przekonany, ale jest to realna opcja.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 02 Listopad 2012, 13:48:56
Na Tron Legacy prawie zasnąłem w kinie (mimo ilości efektów i nagłośnienia), więc wolałbym aby ktoś inny wziął się za reżyserię. Andrew Stanton byłby dobrym kandydatem, gdyby nie nakręcił fatalnego Johna Cartera (choć to akurat nie była jego fina, tylko tragicznego scenariusza). Brad Bird to dobry wybór, ale takie gdybanie nie ma zbytnio sensu. Trzeba poczekać aż Disney poda jakieś potencjalne nazwiska.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 02 Listopad 2012, 23:40:55
Cytat: Juby w 02 Listopad  2012, 13:48:56
ale takie gdybanie nie ma zbytnio sensu. Trzeba poczekać aż Disney poda jakieś potencjalne nazwiska.

I to mówi miłośnik kina... oczywiście, że ma sens. Takie pisanie co by było gdyby to tylko i aż dobra zabawa, wyobrażanie sobie wizji innych reżyserów. To tak jak fani sportu, którzy dywagują, czy lepszy był Pele czy Maradona, Ali czy Tyson, Jordan czy... no tutaj to chyba nie ma konkurencji ;)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Adriann w 03 Listopad 2012, 10:26:58
I najważniejsza sprawa...:3 Jak myślicie,czy możemy liczyć na muzykę Williamsa?
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Kwiatek w 03 Listopad 2012, 23:04:40
Wiele osób martwi śię że Disney zniszczy Star Wars, podobne obawy były po wykupeniu Marvela.
Marvel/DC: Disney Buys Marvel (Parody) (http://www.youtube.com/watch?v=uyYb_r4cZHE#)

A w sprawie wyboru reżysera to streszcza wszystkie możliwośći.
Disney Star Wars Episode VII - Director Chosen? (Parody) (http://www.youtube.com/watch?v=r_aGi5eYjDU#ws)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Nagi Wonrz w 04 Listopad 2012, 14:13:40
Zabrakło mi w tej parodii tylko Zacka Snydera i slowmo :D
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 04 Listopad 2012, 15:04:03
Weźmy Jacksona! Z trzech filmów zrobi 9 ;D
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 10 Listopad 2012, 23:06:40
Mamy scenarzystę Gwiezdnych Wojen. I widzę dzięki temu tą sprawę dwojako:
Z jednej strony wybrali świetnie, bo padło na osobę Michaela Arndta, który napisał świetny film Toy Story 3, który idealnie wpasowuje się również w target Star Wars, czyli dzieci i dorośli.

Z drugiej strony jest to sprzeczne z ostatnimi informacjami ze strony Disneya, że scenariusz do epizodu VII mają już gotowy i tylko VIII i IX wymagają pracy. Nie podoba mi się to dlatego, że do 2015 zostało bardzo mało czasu, więc Arndt może nie dać z siebie wszystkiego, a sam film robiony będzie tylko i wyłącznie dla kasy... Jakby nie mogli poczekać do 2016 albo 2017 roku. Czekaliśmy na te filmy 30 lat, rok czy dwa już nas nie zbawią.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Adriann w 11 Listopad 2012, 08:46:16
Ale to już nie Lucas,teraz nie będziemy musieli czekać 30 lat..;d
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Nagi Wonrz w 25 Styczeń 2013, 21:27:19
Dla formalności: J J Abrams reżyserem.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: franek w 25 Styczeń 2013, 21:31:42
To nadal plotka, wiarygodna ale poltka.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: lady_ozzy w 25 Styczeń 2013, 22:17:33
To już oficjalne...
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: franek w 25 Styczeń 2013, 22:25:26
Najpierw Star Trek a teraz jeszcze dobije Star Wars? No bez przesady...
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Adriann w 25 Styczeń 2013, 22:29:09
Star Trekowi dobrze tak! Ale biedne Star Wars;<
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 25 Styczeń 2013, 23:20:00
Star Trek w wykonaniu JJ był świetny dlatego jestem bardzo pozytywnie nastawiony co do tych wieści. Najpierw świetny scenarzysta, a teraz bardzo dobry reżyser. Myślę, że możemy się w końcu doczekać czegoś na poziomie w tym uniwersum. Dzięki udziałowi JJ, nawet nie specjalnie mnie teraz by przejmował brak Williamsa, jeśli miałby go zastąpić Giacchino
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: vincent w 04 Luty 2013, 00:33:37
Właśnie skończyłem oglądać Star Treka. Jedyną motywacją do obejrzenia tego czegoś był fakt, że Abrams ma reżyserować Epizod VII mojej ukochanej serii, do której mam wielki sentyment.

Większego gówna dawno nie oglądałem. Ten film zawierał wszystko, czego nienawidzę i nie toleruję w amerykańskich filmach. DEBILNE odzywki bohaterów, płytkie charaktery, przewidywalna fabuła, ograne do porzygu  motywy, beznadziejna muzyka, beznadziejne aktorstwo, wciskana na siłę pseudoepickość.

Jestem bardzo zawiedziony i z całą pewnością nie pójdę na nowego Star Treka do kina. Myślałem, że żałosny Super 8 to był tylko wypadek przy pracy, jednak nie. Ten pan nie powinien dotykać pełnometrażowych filmów (chyba że blockbusterowe, przesiąknięte amerykańskimi odchodami gnioty), a już z całą pewnością NIE STAR WARS.

Drżę o przyszłość w odległej galaktyce. Jeśli Abrams nie dokona jakiegoś rewolucyjnego przewrotu w swoim sposobie robienia filmów, to przykro mi, ale już wolę cukierkowaty styl Lucasa z NT niż amerykańskie, schematyczne typical-american-bullshit-for-idiots.

R.I.P. Star Wars.

Pzdr
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Altair w 04 Luty 2013, 01:20:31
Chwała Bogu, że Zack Snyder nakręci spin-off. ;)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Nagi Wonrz w 04 Luty 2013, 12:04:31
http://collider.com/star-wars-zack-snyder-seven-samurai/ (http://collider.com/star-wars-zack-snyder-seven-samurai/) Tu źródełko.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 04 Luty 2013, 13:24:26
Źródełko w którym zaprzeczono tej informacji. Ten film póki co nie powstaje ludzie!

Co do Abramsa to wypowiedziałem się wyżej.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: camel w 05 Luty 2013, 16:30:43
Fakt jest taki że SW zostało tak zarżnięte prequelami, projektami typu TFU i The Clone Wars, że nie ma możliwości by Abrams coś zniszczył. To już jest ruina.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Altair w 19 Luty 2013, 22:58:42
Star Wars Episode VII Trailer 2015 (http://www.youtube.com/watch?v=8q99q5dV2ko#ws)
całkiem fajny fan-trailer.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 20 Luty 2013, 11:29:39
Mam nadzieję, że takiego przesytu Jedi w filmie nie będzie. Wolałbym aby byli nieliczni, w cieniu, ukryci. Wolałbym, aby nawet nie byli głównymi bohaterami, a jedynie pojawiali się z pomocą w momencie największego kryzysu. Po prostu uważam, że o ile Sithowie to ciekawe postacie, o tyle rycerze Jedi niekoniecznie mają szczególną głębię - są zbyt idealni/nudni. Potrzebny jest ktoś jak Han Solo, który pociągnąłby film, a Jedi jak mówię pracowaliby w cieniu.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Nagi Wonrz w 06 Marzec 2013, 15:18:57
Carrie Fisher powraca. (http://www.blastr.com/2013-3-5/its-official-carrie-fisher-says-leia-back-star-wars-vii?utm_source=dlvr.it&utm_medium=twitter)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 20 Maj 2014, 11:09:11
(http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2014/04/30/article-2616088-1D759B0A00000578-983_964x489.jpg)

Aż dziw, że nie ma tego tematu jeszcze. Nie dodawałem do starych, żeby móc rozmawiać tylko o przyszłości i jaka można być nowa trylogia JJ Abramsa i Disneya. Ja jestem bardzo szczęśliwy, ale też nieco zmartwiony tym czego możemy się spodziewać.

Najpierw może od pozytywów, czyli: kręcenie na prawdziwych lokacjach, ograniczenie CGI. Prequele są strasznie sztuczne i mam nadzieję, że nowa trylogia znajdzie balans pomiędzy nową technologią, a wiarygodnymi lokacjami. Poza tym powrót starej kadry, czyli Kasdan, Hamill, Ford i Fisher. Nie muszą być głównymi bohaterami, ale dobrze będzie zobaczyć ich z powrotem. Nowa obsada również mi się podoba - John Boyega był jedyną dziecięcą postacią w Attack the Block, która wzbudzała moją sympatię. W grupie małych dresiarzy on sprawił, że jednak mi trochę zależało, a i sprawdził się w roli bohatera akcji. O Adama Drivera teraz stara się wiele osób, więc coś w nim musi być, choć nie widziałem go w żadnym filmie. Oscar Isaac to świetny aktor, więc tu nie mam żadnych wątpliwości, podobnie zresztą z Serkisem. Ale najbardziej zadowolony jestem z dodania Maxa von Sydowa. Wybitny aktor, który idealnie pasuje do tego świata.

Co do moich zmartwień to: Daisy Ridley, która wygląda na to, że będzie główną bohaterką nowej sagi. Niesprawdzona aktorka zamiast takiej postaci jak Luke Skywalker mnie martwi, tym bardziej, że raczej nie będę równie dobrze potrafił utożsamić się z dziewczyną co z mężczyzną. Niestety. Mam po prostu złe wspomnienia z Ahsoki z Clone Wars, najgorszej postaci w historii tego uniwersum (tak, gorszej od Jar Jara). Poza tym plotki o tym, że Han może dostać własny film, plus to, że Harrison nie lubi tych filmów, mi sugerują że może on nie przeżyć do końca trylogii. O ile jest to dobre dla napięcia w kolejnych filmach, może okazać się tanim chwytem, no i pozbycie się najlepszej postaci nienajlepszym posunięciem. No i mam nadzieję na naprawdę sprawne wyjaśnienie kontynuacji losów klanu Skywalkerów i Solo. Takie, które nie zniszczyłoby zakończenia Powrotu Jedi, a jedynie powiększyło to uniwersum. Mam tu obawy bo ciągłe wracanie na Tatooine wydaje mi się bezcelowe. Widzieliśmy już tą planetę setki razy. A to sugerują mi zdjęcia w Maroku. Ja natomiast chciałbym, aby JJ ze swoją ekipą odkrył nowe światy, coś czego w tej serii jeszcze nie widzieliśmy.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: The Dream w 25 Sierpień 2014, 18:07:18
Mo?e ja si? wypowiem.

Nie jestem do ko?ca przekonany co do tego projektu. To, ?e olano EU jest rozs?dnym wyj?ciem z sytuacji, bo film móg?by by? niezrozumia?y dla wielu osób, które nie przeczyta?y tych ksi??ek (w tym i dla mnie, bo poza trylogi? Thrawna nosa nie wystawi?em). Z drugiej strony - szkoda tych dwóch dekad budowania uniwersum, które zosta?o odes?ane w niebyt. Do tego plotki odno?nie fabu?y siódmego filmu nie napawaj? optymizmem. Mo?liwe, ?e to same bujdy, tak samo jak z tym fa?szywym scenariuszem do BvS. Gdyby jednak okaza?y si? prawd?, by?bym skonfundowany. No bo jak to? Luke Skywalker, po epickim zwyci?stwie nad si?ami Imperium i ?mierci? najwi?kszego villaina, trafia do
Spoiler
pud?a na prawie pó? wieku? Vader nie da? mu rady, a jacy? inkwizytorzy dali? A Han Solo i Leia pewnie woja?owali po galaktyce Soko?em Millennium, maj?c brata i najlepszego kumpla w nosie? Oczywi?cie, taka fabu?a by?aby ciekawym punktem wyj?cia: Luke przesiedzia? w pierdlu swoje najlepsze lata, nie opanowa? dobrze pos?ugiwania si? Moc?, bo nie mia? go kto uczy?, teraz jest stary, zgorzknia?y i w ogóle wredny. Taki pastisz Obi-Wana z Nowej nadziei, który te? 20 lat si? ukrywa?. Mimo wszystko to troch? dziwne rozwi?zanie fabularne, zupe?nie sprzeczne z duchem Starej Trylogii, która by?a pozytywna i zako?czy?a si? szcz??liwie, jak to bajki. No i pewnie Luke b?dzie uczy? g?ówn? bohaterk?, sexy laluni?, podstaw Mocy i walki na miecze, niczym Ben Kenobi jego samego pó? wieku wcze?niej a pod koniec filmu kopnie w kalendarz jak Qui-Gon Jinn i Obi-Wan, a w nast?pnych cz??ciach b?dzie ukazywa? si? jako widmo... Nie no, masakra.
[Zamknij]

Je?li moje obawy si? nie potwierdz?, je?li oka?e si?, ?e plotki mia?y tylko zamydli? oczy a rzeczywisto?? oka?e si? inna i lepsza - to spoko. Je?li si? potwierdz?, to b?d? stara? si? o tych nowych filmach jak najszybciej zapomnie?, tak jak o tegorocznych X-Menach.

Co do aktorów, to pami?tajmy, ?e w poprzednich cz??ciach te? gra?y no?nejmy. Tyle teraz kr?c? tych blockbusterów, ?e trudno znale?? dobrego aktora, który w ?adnym nie gra? i nie jest kojarzony z jedn? rol?, a wiadomo, ?e producenci kinowych hitów staraj? si? omija? takich one-face'ów i szuka? kogo?, kto ma czyst? kart?. Natomiast obawiam si?, czy Abrams nie zrobi z SW komedii, jak ze Star Treka. Osobi?cie wol? poprzednie za?ogi Enterprise i nieco bardziej powa?ny klimat ich przygód. :>
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Gromon w 26 Sierpień 2014, 20:07:49
Mój kolega powiedział raz dla żartu że jak tworzy to Disney to pewnie będą tańczyć.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 28 Listopad 2014, 20:42:42
Jest już pierwszy teaser i jak na teaser to może być:
https://www.youtube.com/watch?v=QEfV0gTo03c&feature=share (https://www.youtube.com/watch?v=QEfV0gTo03c&feature=share)

Jednak troszkę krytyki można wnieść - scena ze stormtrooperami wyglądała jak z amatorskiego filmu na youtubie (przypomniało mi się Halo webseries); miecz rzeczywiście jest trochę absurdalny, no i sokół milenium wygląda gorzej niż wyglądał ponad 35 lat temu...

Ogólnie nie widziałem nic co by mnie zachwyciło bardziej niż zwiastun pierwszej lepszej gry Star Wars (scena z sithem wręcz mi przypomniała jeden z nich). Myślę, że duży związek ma z tym to, że Ci aktorzy w tym świecie nic mi nie mówią, nie mam punktu odniesienia odnośnie fabuły. Z jednej strony to dobrze, nie chcę więcej wiedzieć (to jest mój ostatni trailer, który obejrzę przed filmem), ale z drugiej przez to, ten teaser mógłby być równie dobrze amatorski.

Liczę, że w filmie będzie lepsze CGI (pierwszy teaser ucierpiał pod tym względem podobnie jak Jurassic Park) i większa ilość praktycznych efektów... podobało mi się jednak, że kręcone jest na lokacji, a nie wszystko zrobione na Green screenie.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: The Dream w 28 Listopad 2014, 22:51:45
Ten miecz przykuwa uwagę. :D Ale może jak się obejrzy film, to się wszystko wyjaśni. Moim zdaniem wygląda to całkiem fajnie i jestem na tak.  :)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Q w 24 Grudzień 2015, 14:10:32
"Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy" - to najgłośniejszy film tego roku i nie sposób nie natknąć się na większe lub mniejsze spoilery. Czy warty jest aż takiej uwagi? Niewątpliwie otrzymaliśmy dobry film, który uchwycił klimat oryginalnej trylogii. Twórcy postawili na sprawdzony sposób, czyli dość dobrze znaną opowieść przestawili w nowy sposób. Może przy kolejnych częścią pozwolą sobie na większą dozę oryginalności, ale czy można mieć pretensje do widzów, że większość lubi oglądać te same historie wiele razy. Jest to świetna rozrywka i tego oczekuje się po takim filmie.


Jeśli już mieć do czegoś pretensje to do bohaterów z Ciemnej Strony Mocy. Póki Kylo Ren ma maskę jeszcze się trzyma, ale bez niej nie jest już takim złoczyńcą jakiego chciałbym widzieć. Oczywiście ta postać nie jest jeszcze w pełni ukształtowana, ale zabiegi scenarzystów by pogłębić te postać i oddać jego dramatyzm średnio się sprawdziły.

Pozytywnie zaskakuje Rey, dawno takiej awanturniczki w kinie nie było.

Finn czyli najgorszy szturmowiec pod słońcem jest momentami aż zbytnio zabawny.

O starej gwardii można powiedzieć tyle, że Ford jak Han Solo bez względu na wiek nie zawodzi.

Luke zaś

Spoiler
pojawia się dosłownie w dwóch scenach i teraz ma sens, czemu w zwiastunach go nie pokazywano, bo po prostu by pokazali cały jego udział w filmie. Wydaje się, że wynagrodzenie Hamilla było głównie za udział w promocji filmu a nie w pracy na planie.
[Zamknij]
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 25 Grudzień 2015, 12:38:04
Ja może wstawię też i moją recenzję:
http://www.moviefancentral.com/lelekpl/reviews/24923 (http://www.moviefancentral.com/lelekpl/reviews/24923)

W skrócie: "It might not have the emotions of the classics but it delivered the magic."

Ocena: 8/10 i ranking filmów:
1) Imperium 10/10
2) Powrót 9/10
3) Nowa Nadzieja 8,5/10
4) Zemsta 8,5/10
5) Przebudzenie mocy 8/10
6) Mroczne widmo 6/10
7) Atak klonów 5/10
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Jolly_Roger w 31 Grudzień 2015, 14:21:16
Ja bym powiedział - najlepsze od czasów "Imperium kontratakuje". Nie postawiłbym "Przebudzenia" na równi z "Zemstą", a zdecydowanie wyżej. Przede wszystkim "Zemsta" była o jakieś 20 min. za długa i ciągnęła się przez to. Sceny walk nie były emocjonujące. No i najlepsze fragmenty to nawiązania do starej trylogii  ;)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: The Dream w 10 Styczeń 2016, 20:59:46
Na filmie by?em ju? jaki? czas temu, zamieszcz? tutaj lu?n? niefachow? opini? któr? napisa?em wcze?niej na innym forum.

Ze wszystkich si? stara?em si? nie podnieca? premier? tego filmu a kiedy kilka miesi?cy temu obejrza?em obie dotychczasowe trylogie to stwierdzi?em, ?e wol? komiksy Star Wars ni? filmy. Niemniej ju? po ?wiatowej premierze Przebudzenia Mocy kiedy postanowi?em zarezerwowa? bilety napi?cie mimowolnie zacz??o narasta?. Przeczyta?em kilka bezspoilerowych recenzji z których wynika?o, ?e film jest ca?kiem spoko. Zd??y?em ju? si? oswoi? z wykasowaniem wszystkich ksi??ek i komiksów z linii czasowej i doszed?em do wniosku, ?e to ?wietna decyzja, bo daje szerokie mo?liwo?ci do stworzenia dobrej fabu?y. Potencja? ten w ksi??kach nie zosta? nale?ycie wykorzystany. Oczywi?cie by?a trylogia Thrawna i znakomita seria komiksów "Dziedzictwo" z jedynym s?usznym Skywalkerem - Cade'em (no dobra, ?artuj? bo Anakin te? jest ?wietny i najbardziej si? z nim uto?samiam). Niemniej nowy kanon stwarza? naprawd? szerokie mo?liwo?ci. Mo?na by?o zrobi? dos?ownie wszystko. J. J. Abrams kompletnie od?wie?y? i zmieni? Star Treka i nie mia?bym nic przeciwko gdyby ze Star Wars zrobi? to samo... ale nie zrobi?.

Przebudzenie Mocy to remake Nowej nadziei. G?ówna o? fabu?y jest niezwykle podobna z nieznacz?cymi tylko ró?nicami. Poszczególni bohaterowie nie s? wiernymi odpowiednikami postaci z pierwowzoru niemniej podobie?stwa razi?y mnie strasznie. Przez to film po kilkudziesi?ciu minutach staje si? nudny i bole?nie przewidywalny. Oczywi?cie wi?kszo?? wspó?czesnych filmów rozrywkowych jest przewidywalna ale je?li udaje mi si? zgadn?? co za chwil? dana posta? zrobi albo powie (i to s?owo w s?owo) to co? ju? jest nie tak. Scenarzy?ci tak niewolniczo trzymali si? orygina?u ?e na si?? wpychali kolejne odniesienia do epizodu IV (np. scena w kantynie) które niewiele wnosi?y do fabu?y i mo?na by?o wymy?li? co? innego.

Ale ?eby nie by?o, ?e tylko marudz?, to wspomn? o czym? a w?a?ciwie o kim?, kto ró?ni? si? bardzo ale to bardzo od swojego odpowiednika. Bo ka?de odst?pstwo od legendarnego filmu z 1977 roku traktuj? jako du?y plus. Tym kim? jest Kylo Ren. Nie jest on w ?adnym wypadku kopi? Vadera, chocia? z pocz?tku wydaje si? jeszcze bardziej z?owrogi, okrutny i pot??ny w Mocy. I chocia? nadal jest w nim co? z Anakina, to istnieje mi?dzy nimi zasadnicza ró?nica: podczas gdy Anakin chcia? czyni? dobro i przeszed? na ciemn? stron? pragn?c znale?? rozwi?zanie problemów (no i zosta? te? wprowadzony w b??d przez Sidiousa) to Kylo ?wiadomie, z premedytacj? wybiera z?o. Zdaje sobie pe?n? spraw? z niegodziwych uczynków jakie pope?nia i konsekwencji, podczas gdy Vader by? nieco za?lepiony i dopiero pod koniec ?ycia przejrza?. Oczywi?cie nie mam poj?cia czy scenarzy?ci nie poprowadz? w?tku Kylo podobnie jak Vadera, ale mam nadziej?, ?e tak si? nie stanie. Kiedy kole? zdj?? mask? to szczena opad?a. To by?o pi?kne.

Wró?my jednak do wad. Skrytykowa? musz? okropne CGI. Rzecz jasna twórcy bazuj? na praktycznych efektach i komputerowe efekty pojawiaj? si? tylko wtedy, gdy jest to nieuniknione i wygl?da?y dobrze. Nie sprawdzi?y si? jednak przy postaciach. Dwoje wa?nych bohaterów (i by? mo?e kilku mniej wa?nych ale na nich zwróci?em mniejsz? uwag?) stworzonych przy u?yciu techniki bodaj?e performance capture (nie jestem pewien czy tak to si? nazywa ale chyba tak) wygl?da ?LE. Wygl?da TRAGICZNIE. Wali komputerem po oczach tak ?e tylko ?lepy nie zauwa?y. I o ile projekt Maz Kanaty nie jest z?y, tylko wykonanie s?abe, to Snoke, Najwy?szy Przywódca Najwy?szego Porz?dku (hehe), wygl?da jak jaki? zdeformowany Gollum. Kto o zdrowych zmys?ach zaprojektowa? co? takiego do Gwiezdnych wojen? To si? do niczego nie nadaje. Kole? budzi ?miech i politowanie, i nie s?dz?, by taki by? zamiar twórców. Obie te postacie maj? te? irytuj?ce g?osy. W Trylogii prequeli wszystko by?o robione w CGI ale przynajmniej nic nie wyró?nia?o si? tak na ekranie jak np. Maz Kanata, na któr? jak si? spojrzy to wida?, ?e jej tam nie ma a aktorzy gadaj? do powietrza.

No w?a?nie, aktorzy. Nie wiem kto gorszy - Harrison Ford, ewidentnie zm?czony rol? i odb?bniaj?cy kolejne sceny ?eby jak najszybciej zostawi? posta? Hana Solo za sob?, czy mo?e Domhnall Gleeson który wyg?asza ?miertelnie powa?nym tonem hitlerowskie przemowy. Daisy Ridley i John Boyega byli zaledwie poprawni. S? chwaleni przez widzów i krytyków, ale mnie lekko irytowali. Troch? by?a to wina ich gry, bo Daisy mówi?a z akcentem nie pasuj?cym do reszty a Boyega robi? dziwne grymasy. Inna sprawa ?e ich postacie by?y denerwuj?ce - Rey kryszta?owa do bólu i niezdecydowana czego tak naprawd? chce a Finn te? jako? miota si? wsz?dzie. Ich rozterki mnie nie ruszaj?. Za to fajny by? Oscar Isaac jako Poe Dameron. Taki weso?ek sympatyczny. Z t? postaci? jest jednak pewien problem. Otó? po kilku scenach na pocz?tku kole? znika na 3/4 filmu by cudownie powróci? na ko?cówk?. Mimo wi?c ?e aktor dobrze gra? i przyjemnie si? go ogl?da?o to posta? by?a ledwie zarysowana. Je?li chodzi o star? gwardi?, to aktorzy w kostiumach byli pozytywnym akcentem, przede wszystkim Peter Mayhew bo Anthony'ego Danielsa by?o ma?o. Niewiele do grania mia?a te? Carrie Fisher ale ona te? by?a spoko. Show skrad? jednak Mark Hammill, którego na ekranie by?o najmniej i nie wypowiedzia? nawet s?owa ale swoj? prezencj? zniszczy? wszystko i wszystkich.

Je?li chodzi o aspekty techniczne to film nie wyró?nia si? specjalnie. Muzyka nie jest z?a ale brakuje jakiego? nowego wyrazistego motywu a stare, znajome nuty jako? nie maj? tej mocy co kiedy?. Co do scenografii to w?a?ciwie nihil novi, znowu pustynia itd. jak w starej trylogii, ju? o tym mówi?em. Na plus tylko ostatnia scena, bo chocia? ona dzieje si? w ciekawym miejscu jakiego wcze?niej w filmach SW nie by?o, bardzo ?adnym zreszt?. No i by? Mark Hammill. Pomys?u na film nie by?o, ale na ostatni? scen? jak najbardziej.

Z takich jeszcze drobniejszych rzeczy to podoba?a mi si? walka na miecze ?wietlne - taka bardzo surowa, zero baletu. Oczywi?cie Darth Maul i jego podwójny miecz ?wietlny nadal zajmuje szczególne miejsce w moim sercu ale Kylo Ren te? ma fajn? szabelk?. :) Na plus zaliczam te? odniesienia do komiksów z EU. Wy?apa?em ich kilka, nie by?o to bezczelne zrzynanie tylko po?yczanie motywów. Czego? takiego czepia? si? nie mog?.

Mia? by? film w duchu Starej Trylogii a wyszed? remake, i to gorszy w?a?ciwie pod ka?dym wzgl?dem. Nowa nadzieja by?a rewolucj? w kinie a Przebudzenie Mocy mo?e by? rewolucj? co najwy?ej w box office. Na pewno by?a to dobra decyzja z finansowego punktu widzenia, na pewno seria zyska?a nowych fanów, starzy fani którym nie spodoba?a si? trylogia prequeli te? pewnie s? na tak bo czekali 32 lata na taki film jaki chcieli dosta?. W moim przypadku kopia jakiegokolwiek poprzedniego filmu z SW to ostatnia rzecz jak? chcia?em dosta?. Czyta?em tyle ró?norodnych komiksów ?e powtórka z rozrywki ju? mnie nie bawi. Tak samo jak Marvel z seri? Star Wars, tak i Disney lec? po najmniejszej linii oporu. Jakie? tam plusy by?y i generalnie to ?le si? tego nie ogl?da?o (oprócz ?rodkowego aktu na którym nudzi?em si? niemi?osiernie bo nie dzia?o si? nic ciekawego, obudzi?em si? dopiero na ko?cówk?) dlatego na Filmwebie da?em 6/10. Nie skre?lam jeszcze nast?pnych filmów bo epizod VIII mo?e pójdzie inn? drog? (ale jako? w to nie wierz? znaj?c Disneya) no i s? jeszcze spin-offy w których jest potencja? na pokazanie zupe?nie nowej ciekawej historii. Ale ten film jest najgorszym filmem z serii, chyba ?e liczy? The Star Wars Holiday Special.

Nie wspomnia?em wy?ej o jednej rzeczy, która mi i wielu innym rzuci?a si? w oczy. Otó? wiele w?tków wydawa?o si? s?abo zarysowanych natomiast pojawi?y si? nic nie wnosz?ce sceny i postacie (no akurat o tym troch? pisa?em). Wie?? gminna niesie ?e wiele scen na?wietlaj?cych pewne w?tki zosta?o wyci?tych a w zamian wrzucono jakie? md?e g. Rozumiem ?e b?d? kolejne filmy które wyja?ni? niejasno?ci. Ale od kiedy filmy to pierd*** serial? A ju? wiem - od 2008 roku w którym Marvel wystartowa? z nieko?cz?c? si? seri? filmów o superbohaterach (nawiasem mówi?c te? przej?t? przez Disneya, co nie odbi?o si? na niej dobrze). Kiedy? ka?dy film mia? r?ce i nogi, i broni? si? jako samodzielna ca?o?? a teraz po?owa blockbusterów to poci?te byle jak serialopodobne twory które zamiast ciekawej fabu?y obfituj? w odniesienia do tego co by?o w poprzednich filmach, do tego co b?dzie w nast?pnych bo przecie? za dwa lata nast?pna cz??? i musisz i?? do kina to zobaczy?. Zesz?y rok by? bardzo z?y dla produkcji oko?okomiksowych. Chyba tylko Kingsman wyszed? bez zarzutu. Ant-Man by? fajny ale gdyby Edgar Wright pozosta? na stanowisku re?ysera to by?by jeszcze lepszy. Fantastyczna Czwórka by?aby naprawd? fantastyczna gdyby wytwórnia nie t?amsi?a kreatywno?ci Josha Tranka. Avengers i Star Wars zosta?y niewiarygodnie poci?te i sklejone byle jak bo wi?kszo?? ludzi i tak nie zauwa?y (i tak by?o). I w?a?nie te dwa ostatnie przypadki mnie najbardziej martwi? bo zrezygnowano ze spójno?ci i klarowno?ci filmu na rzecz scen które nic nie wnosi?y do g?ównego w?tku ale trzeba by?o je wrzuci? bo to odniesienia do innych filmów z serii i one s? wa?niejsze ni? g?ówny w?tek. Disney ma fanów w dupie i zamiast wypu?ci? pe?nowarto?ciowy produkt to rzucaj? byle ?miecia do kina i ciesz? mich? bo wiedz?, ?e to i tak si? sprzeda. Smutne.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 15 Grudzień 2016, 01:42:04
Wrzucam moj? krótk? recenzj?:

http://www.moviefancentral.com/lelekpl/reviews/25870 (http://www.moviefancentral.com/lelekpl/reviews/25870)

I've just seen it. I'm pretty positive about it overall but definitely not blown away. Although the ending really does bring it close to being amazing. It has a phenomenal third act, which is hard to say about many films. Usually, films tend to dip at the end but not Edwards's. As Godzilla also amazed near the end. The problems lie in the beginning, some editing and pacing issues as well but overall it's a very good action film for this year's standards and a solid film in general. I'd give it a 7/10

As for the characters, suprisingly, Cassian Andor was easily my favorite. I thought he'd be an another incompetent male character to support the female heroine, like in Force Awakens, but he's more of a secondary lead. And he's definitely a unique character for the entire film franchise. A rebel agent with shades of grey and complexity. His introduction was both great and underdeveloped. We get a great understanding of who he is with his opening scene but then again, like many characters in the film, there's really no introducing him into the plot of the film. He's already in it by the time we see him on screen.

Jyn is a pretty standard heroine but she gets better with time. Donnie Yen is solid, although his fighting is underused. He has, however, probably the best character arc in the film. K2 is also a pretty good droid addition and the comedic relief, which you can rest assured is one of the few in this film - this is definitely a gritty Star Wars film as promised by the director. It has a vastly different tone than the Force Awakens. Which is great. I really liked TFA but I'm happy they're having some variety with this franchise.

Krennic is a generic villian with no real established motivation other than being evil. This character really disappointed me. We see glimpses of something more but at the end of the day he really isn't that interesting.

Vader is underused unfortunately. It's actually pretty unbelievable that Vader would not be more hands on when it comes to such an important project. He has one good scene, which I'm sure you've already heard something about. And it's amazingly executed while it lasts but it's so short you really don't feel satisfied enough.

Music is good but again, there's nothing that adds much to the iconic legacy of the original score or even the amazing score done for the prequels. Much like with TFA, the score works best when it reuses the original themes.

The film does have some strong cinematography and Edwards proves once again, that there aren't many other directors who can show SCALE as well as he can. In these respects it was really impressive and I'd even say astonishing.

I wished some of the cameos were also more meaningful, instead of just throwing the characters into the film just for the sake of it. I get it, you want to wink at the nerds but does it make the film any better? No. If you're going to put them in, why not do something interesting with them?

And the CGI?...

Spoiler
SPOILER: Visually, Cushing looks good. It's still not perfect by any means but it's as good as it gets right now. As good as Michael Douglas in Ant-Man if not better, which is even more impressive since this film didn't have the actor to work with.

Leia, on the other hand, looked poorly and completely fake with the couple of seconds she had on screen. END OF SPOILER
[Zamknij]

My SW ranking would be:
1) Empire 10/10
2) Return 9/10
3) Hope 8.5/10
4) Revenge 8/10
5) Force Awakens 8/10
6) Rogue One 7/10
7) Phantom 6/10
8 ) Attack 5/10
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Jolly_Roger w 18 Grudzień 2016, 00:00:50
Lelek jestem podobnego zdania. Postacie pojawiały się i znikały, jak dla mnie bez większego wpływu na fabułę. Jyn - "zbuntowana nastolatka" nagle zmieniająca się w zbawienie Rebelii...pfff. Ja jej nie polubiłem. Ciągle jakieś dziwne zadęcie ("Na nadziei zbudowana jest Rebelia" - serio ile razy można to powtarzać?) najlepszy robot K, potem Kenner, świetna postać. Za dużo oglądałem Hannibala, żeby Erso mnie przekonał ;) Ogólnie mówiąc Rey przeskoczyła Jyn trzy razy. Postacie z Ep. VII mają 10 razy więcej charakteru i życia w sobie, niż każdy w Rogue 1 (oprócz robota i Kennera). Końcówka oczywiście wyjątkowa i genialna - tu nie będę oryginalny.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 18 Grudzień 2016, 09:49:43
Kto to jest Kenner?

Jak dla mnie w Force Awakens, nie licząc Hana Solo oczywiście, nie było tak dobrej postaci jak Cassian Andor. Czy nawet Chirrut i Baze.

Ostatnio powtórzyłem sobie wszystkie filmy i Force Awakens wypadło najsłabiej w porównaniu z poprzednimi seansami. Jest to nadal dobry film, ale postacie nie były już tak dobre jak ja pamiętałem. Rey to bez dwóch zdań Mary Sue. Finn jest niesamowicie niekompetentny i praktycznie tylko służy komediowej części filmu. Towarzyszy mu świetny pomysł na rozbudowanie postaci, ale ten pomysł jest słabo wykonany. Poe nadal jest spoko... ale nadal jest go za mało w filmie. To są problemy, które epizod VIII może jeszcze naprawić, jeśli okaże się, że np. Rey miała wcześniej szkolenia i dlatego to wszystko umiała; Finn w końcu zacznie się przydawać i nie będzie tylko po to, aby główna kobieca bohaterka wyglądała lepiej w porównaniu do mężczyzny, mimo, że już jest absurdalnie "nadzdolna"; Poe dostanie więcej czasu i więcej rozbudowania. Jeśli to naprawią to pewnie wrócę do VII z tak samo dużym entuzjazmem jaki miałem po pierwszym seansie. Ale póki co najlepszym postaciami w TFA są staruszkowie - Han i Chewie. No i Kylo i Hux z nowej obsady. I oczywiście BB8 (pod względem droida nadal moje zdanie się nie zmieniło - jest wspaniały).

A tak na marginesie to film, przy którym najdłużej myślałem i się zastanawiałem przy powtórce to... Atak Klonów. nadal najgorszy film w serii, ale tym razem miałem wrażenie, że był tam jednak materiał na BARDZO dobry film. Niestety Hayden naprawdę spieprzył sprawę. Gdyby tylko był postacią wzbudzającą sympatię przez większość filmu! Gdyby zamiast bycie nerwowym emo dupkiem był postacią pełną entuzjazmu co do swoich mocy, byłby znacznie lepszy. Śmierć matki i jej skutki mogły pozostać takie same, i wtedy jego zamiana wypadłaby 1000x lepiej.

Nie chcę tutaj najeżdżać na samego aktora. I nigdy wcześniej go, aż tak nie winiłem. Ale w tym filmie wypada katastrofalnie.

I nie chodzi mi o to, żeby był po prostu "Lukiem, który staje się zły". Nie. Mógłby mieć swoją własną osobowość. Ale powinien być postacią, którą lubimy, a nie nie znosimy. Mógłby być zarozumiały i pewny siebie, ale nadal mógłby troszczyć się o przyjaciół. Kiedy Obi-Wan go poucza, nie powinien zamieniać się w emo, bo "on mnie nie rozumie". Powinien mieć więcej luzu. Te emo powinno zacząć się po zabiciu całej wioski. Do tego czasu jego ego powinno być częścią jego uroku, coś jak Tony Stark.

Jednak tak jak to wyglądało w filmie wypadło mega słabo. Za każdym razem gdy podrywał Padme czułem jakby był mega upiorem i nie miałem pojęcia dlaczego ona albo Obi-Wan żywili by do niego jakąkolwiek sympatię.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Jolly_Roger w 19 Grudzień 2016, 00:02:56
Krennic  oczywiście :) Pisałem po Jim Beamie :) Ja nie wiem co mam myśleć o Rogue 1, muszę obejrzeć jeszcze raz, ale nie wiem czy to coś zmieni. Mnie się VII podobała bardziej.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 06 Kwiecień 2017, 20:35:45
W 3-cim sezonie ,,Star Wars Rebelianci" Ezra Bridger, po doświadczeniach z holokronem Sithów, spotkaniem wyrzutka Dartha Maula oraz ujrzeniem gigantycznej obojętnej pod względem Mocy, przypominającej Byka Istoty, z której emanowała Wszechwiedza i filozoficzna mądrość jak u prastarego Żółwia,chłopak  stał się zupełnie innym ,,Widmem 6" niż wcześniej. Do końca drugiego sezonu, a właściwie do momentu podróży do Świątyni Sithów - miejsca gdzie była ukryta trójkątna matrioszkowata szkatułka, zawierająca źródło skondensowanej prastarej wiedzy o Mocy, młody Bridger był mniej doświadczony, bardziej naiwny i podlegający manipulacjom. Po tych wydarzeniach, w których o mały włos Darth Maul nie zrealizował swojego planu w postaci połączenia Holocronu Sithów z Holocronem Jedi by ostatecznie uzyskać dostęp do arkan Mocy i wiedzy o wszelkim życiu oraz stworzeniu z Ezry swojego ucznia, którym mógłby się posłużyć, w Bridgeru jakby coś się zmieniło i rebeliant, który zaczął w pełni rozumieć znaczenie Mocy, stał się bardziej skoncentrowany, skupiony, odważny.

(https://heavyeditorial.files.wordpress.com/2016/10/144266_16306.jpg?quality=65&strip=all&w=780&strip=all)

WEzrze nie ma w  już tej dziecinności co wcześniej, a ciemno-niebieskawe, sięgające za ucho włosy, zastąpiły krótkie, równe obcięte. Dodatkowo rysy twarzy się wyostrzyły, Ezra jakby podrósł, a blizna na policzku nadała mu wyraz zadziorności. Nie można powiedzieć, że ów młody adept Jedi stał się samodzielny,  gdyż ciągle polega na Kananie - swoim nauczycielu, który kieruje jego nauką i umiejętnością skupienia w sobie mocy. Chłopak, mimo iż ciągle żartobliwie sprzecza się z droidem nazywanym przez niego ,,puszką złomu" - czyli Chopperem, to i tak stał się ,,Keep Calm" - spokojniejszy, i wydaje się, że jeśli będzie się trzymał nauk Kanana i był blisko swoich przyjaciół oraz z rozwagą używał Mocy - to wyrośnie z niego potężny Jedi.

Czytał ktoś tą książkę?

http://www.gandalf.com.pl/b/star-wars-nowy-swit-a/ (http://www.gandalf.com.pl/b/star-wars-nowy-swit-a/)

Ciekaw jestem czy jest w niej coś więcej niż tylko historia Kanana? Czy w tej powieści znajdziemy całą jednostkę rebeliantów, eskadrę Feniksa: znanych ze ,,Star Wars Rebelianci"? Pojawi się Ezra, czy będzie tylko lekko wspomniany?



Stanąłem na 8-mym odcinku, 3-ego sezonu. Muszę przyznać, iż  bardzo  podobał mi się  moment, w którym załoga galaktycznego frachtowca bojowego,,Duch" musiała zmierzyć się z o dziwo, teoretycznie nieczynnymi od - w zależności jak patrzeć - kilkunastu lat  po Wojnie Klonów głupiutkimi, patykowatymi Droidami bojowymi typu B1, lubiącymi nadużywać określenia ,,Rozkaz, rozkaz" , którymi kierował Droid taktyczny. Była to zasadzka Imperium, dowodzonej przez  Moffa, lub bardzo wysokiego rangą imperialnego członka, którego Niebieskawa twarz i krwisto czerwone oczy jakby utkane były z Mroku. Czy ktoś mi podpowie, kto to jest?

Jak wasze opinie o odcinku, w którym Rebelianci zajrzeli na Mandalore i co za tym idzie poznaliśmy trochę więcej z historii Sabine i jej ojczyzy?
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Doctus w 07 Kwiecień 2017, 16:57:43
Czy musisz zmieniać nazwę każdego posta?
Nie dość że czytać się ich nie da, to jeszcze mieszasz strasznie z tymi tytułami.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 07 Kwiecień 2017, 21:22:10
Po prostu ignoruj.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Doctus w 08 Kwiecień 2017, 13:38:19
Wpienia mnie to strasznie, forum praktycznie nie żyje, a takie posty nikogo nie zachęcają by się udzielać. Albo chociaż starych bywalców, by wrócili. Jak widzę znowu ten bałagan, który sieje Night_wing, to momentalnie mam ochotę się wylogować.

Żeby nie offtopując - ostatnio widziałem ze znajomymi Rogue One. Trzy osoby, zdania podzielone - mój znajomy, fan tego uniwersum, był zachwycony. Drugi, miał mieszane uczucia, ja natomiast byłem jednoznacznie krytyczny. Najmocniej w filmie kuł mnie w oczy sztuczny dramatyzm, wmawianie widzowi że dzieją się tu małe rzeczy, ale w wielkiej skali. Idiotyczna scena śmierci na początku, niczym z Man of Steel. Jestem jednym z tych widzów, dla którego najważniejsi są bohaterowie. Przełknę przeciętną i oklepaną fabułę, ale chcę mieć na ekranie wyrazistych, pełnokrwistych bohaterów z solidnymi dialogami i subtelnym nakreśleniem ich motywacji, dlaczego w tym momencie są w tym punkcie, a nie innym. Niestety cała eskadra "Łotra 1" była dla mnie o kant szkła rozbić - nudni, źle zagrani bohaterowie, którzy nie oferowali  niczego, by zatrzymać mnie przy ekranie. Największą bolączką była dla mnie główna bohaterka, której miałkości nie uratowała nawet uroda Felicity Jones.

Nie wiem co z tymi nowymi Star Warsami, ale po Force Awakens to już kolejny film, w którym główna bohaterka kobieca odrzuca mnie od oglądania. O tym jak męczyła mnie postać Rey, mógłbym prowadzić wykłady na Uniwersytecie, które Juby mógłby potem cytować tutaj na forum i prezentować jako autorytet.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 08 Kwiecień 2017, 13:49:44
Mi się Rogue One znacznie bardziej podobał w kinie. Oglądając w domu też wydawał się troszkę gorszy niż za pierwszym razem. Ale moje trzy ulubione postacie nadal będę bronił - Cassian, Chirrut i Baze bardzo mi się podobali i brakowało kogoś tak oryginalnego w Force Awakens.

Ale główna bohaterka to masakra. Rey była już lepsza, a też jej specjalnie nie lubię. Ale przynajmniej była dobrze poprowadzona - widać było skąd pochodzi, jak wyglądało jej życie przed filmem i co chce osiągnąć. A tutaj Jyn nie ma ani ładu ani składu.

Co do Night_winga to technicznie nie łamie żadnych zasad regulaminu (niby jest na temat na pierwszy rzut oka), więc nic z jego postami nie zrobię. Mógłbym je edytować, ale mi się nawet nie chce. Po prostu jak pojawia się jego post, w ogóle nie zwracam na niego uwagi.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 14 Kwiecień 2017, 21:30:43
Trailer The Last Jedi mocno rozczarowuj?cy.

Wygl?da dok?adnie tak samo jak TFA, tylko, ?e jest bez Hana Solo... czyli gorzej. Plus skupia si? bardzo na Rey, postaci która podoba?a mi si? najmniej w TFA. Podczas gdy nie ma nic o Finnie, a komentarze Boyegi podczas panelu bardzo rozczarowuj?. "B?dzie stara? odnale?? swoje miejsce... znowu". My?la?em, ?e mamy to za sob? i fina? TFA bardzo ?adnie to zako?czy? - przesta? ucieka? i stawi? czo?a Kylo. Chcia?em teraz czego? nowego, a wygl?da to na to samo.

Jest te? bardzo ma?o Poe, który WYDAWA? si? najbardziej fajn? now? postaci?, ale by? strasznie ma?o wykorzystany w tamtym filmie. Obawiam si?, ?e tu znowu b?dzie to samo. No i chcia?em te? wi?cej Kylo i Snoke'a. Ten trening i relacja by?yby czym? nowym.

Trening Rey, na którym bazuje ten zwiastun, ani mnie zi?bi ani grzeje. Widzia?em ju? to w Imperium i nie wygl?da to nawet troch? interesuj?co.

Pozytywny aspekt jest jednak taki, ?e pierwszy teaser TFA te? mi si? nie podoba?, natomiast na pierwszym trailerze si? pop?aka?em. Mam nadziej?, ?e tak samo b?dzie i w tym przypadku... Je?li u?yj? Leii lub Luke'a z zielonym mieczem, jest na to szansa.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 15 Kwiecień 2017, 12:39:48
Zobaczcie  gdzie jest Dagobah, a spo?ród obecnych Planet ca?ego przekroju Galaktyki pomy?lcie, która z nich mo?e by? miejscem, którego tak szuka? Najwy?szy Porz?dek i Nowa Republika, Cia?o Niebieskie b?d?ce schronieniem Luke'a Skywalkera.

(http://slimak.gwiezdne-wojny.pl/grafika/imperiada/30/MapaGalaktyki2.jpg)

,,The Last Jedi" to VIII, ale kto wie czy ostatnia cz??? z g?ównego cyklu filmowej Sagi Gwiezdnych Wojen. Po obejrzeniu trailera - dopiero pierwszego z wielu - zbyt du?ego rzutu na to co b?dzie w tej produkcji nie dostali?my. Mo?na by rzec, ?e to takie urywki urywek, ale przynajmniej wiemy, ?e to dzie?o b?dzie nastawia?o si? na przekazywanie niepokornej Rey przez Luke'a ca?ego dziedzictwa Jedi. W zapowiedzi z ust tej adeptki Jedi pad?y wa?ne s?owa. Pytana przez Skywalkera co widzi i  wyczuwa je?li chodzi o t? niebotyczn? si??. Ta odpowiada :,,?wiat?o,...Ciemno??...Równowaga". Rey wida?, ?e b?dzie musia?a si?  sporo o Mocy  nauczy?, m.in. poj??, skupi? si? na tym  czym ona jest, da? sobie do zrozumienia, ?e rzeczywi?cie jest to taki oddech ?ycia, energia okalaj?ca ka?dy ?ywy organizm, która jest z natury oboj?tna, a to czy ma by? mrokiem czy jasno?ci? zale?y od charakteru, zachowania i natury pragn?cej j? zg??bi? Istoty. Luke te kilka s?ów o Mocy przekazuje w sposób bardzo duchowy. Mówi g??bokim, mocnym, równym i spokojnym g?osem. Czy?by nie chcia? by Rey pope?ni?a ten sam b??d co on wobec mistrza Yody? Obawa przed przedwczesnym uko?czeniem szkolenia przez swojego Padawana?

Star Wars ,,The Last Jedi" z premier? na grudzie? 2017?

Polecam ksi??k? Chucka Wendiga ,,Star Wars - Koniec i Pocz?tek" - maj?ca ju? 2 tomy, a opowiadaj?ca m.in. o wydarzeniach maj?cych miejsce pomi?dzy ko?cem VI cz. filmowej Sagi ,,Star Wars"  a  cz. VII :,,Przebudzeniem Mocy".


(http://star-wars.pl/grafika/2015/paz/sw_aftermath_414df58bcda6a1853b7262f20b2abdf6.jpg)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 15 Kwiecień 2017, 19:29:31
Gdybym by? modem, ju? mia?by? ostrze?enie za te nazwy postów. :P

Cytat: LelekPL w 14 Kwiecień  2017, 21:30:43
Trailer The Last Jedi mocno rozczarowuj?cy.

Wygl?da dok?adnie tak samo jak TFA, tylko, ?e jest bez Hana Solo... czyli gorzej.
Uwa?am dok?adnie to samo. Trailer to totalny meh.

Cytat: LelekPL w 14 Kwiecień  2017, 21:30:43
Pozytywny aspekt jest jednak taki, ?e pierwszy teaser TFA te? mi si? nie podoba?, natomiast na pierwszym trailerze si? pop?aka?em. Mam nadziej?, ?e tak samo b?dzie i w tym przypadku... Je?li u?yj? Leii lub Luke'a z zielonym mieczem, jest na to szansa.
Chyba troch? nie ogarniasz poj??. Trailer = zwiastun. Pierwszy teaser to pierwszy trailer, wi?c nie rozumiem jak móg? ci si? nie podoba?, ale te? na nim si? pop?aka?e?? TFA mia?o trzy kinowe zwiastuny:
1. Pierwszy teaser trailer z grudnia 2014 roku (ten z "There's been an awaking... Have You felt it?")
2. Drugi teaser trailer z kwietnia 2015 (ten z "Chewie, we're home")
3. G?owny theatrical trailer z pa?dziernika 2015.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 15 Kwiecień 2017, 21:03:20
Teaser =/= trailer
https://en.wikipedia.org/wiki/Teaser_campaign
https://en.wikipedia.org/wiki/Trailer_(promotion)

Ale skoro ten z "Chewie, we're home" to by? oficjalnie "Teaser 2", to chodzi?o mi o niego, a nie o pierwszy trailer.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 19 Maj 2017, 15:11:47
Polecam: Trylogię Mortis: ,,Star Wars: The Clone Wars"- Oglądać!!!!
Trylogia Mortis zaprezentowana w postaci 3-ech świetnych odcinków trzeciego sezonu ,,Star Wars - The Clone Wars": 3x15-17 po kolei: Władcy, Ołtarz Mortis, Duch Mortis - jest niesamowicie istotnym, lecz nie całkowicie tłumaczącym ,,Moc" tryptykiem ,,Wojen Klonów". Zintensyfikowanie tak wielu tajemnic i faktów o tej żywej tkance energii w tak krótkim materiale spowodowało, że samo stało się Kanonem, czymś ponadczasowym do czego powinno zrobić się wydanie na Blu-Ray, do którego z kolei powinno sie dodać ,,Director`s Cut" i w końcu udostępnić w sklepach do sprzedaży. Potem z przyjemnością już tylko kupić, i to może jeszcze w steelbooku, włączać płytę i tak bez końca oglądać.

Za mną dwa z trzech odcinków ,,Trylogii Mortis". Został mi tylko odcinek 17 : ,,Duch Mortis" - jeśli to na nim kończy się kanoniczny już tryptyk.
Dowiedziałem się z nich sporo. Byłem w szoku i momentami rzeczywiście czułem fluktuacje Mocy na całym ciele, jakby wchodziła przez palce u nóg i docierała nawet do płuc. Moc ma w Galaktyce przestrzeń, w której - jak ja to rozumiem - istnieje ona w jednolitej neutralnej i pierwotnej formie : w równowadze. Tą przestrzenią jest lewitująca w kosmicznej próżni ,,kość" która ma kształt dwóch trójkątnych ostrosłupów, złączonych ze sobą kwadratową podstawą. Co nieprawdopodobne, znajduje się w niej Planeta, na której pory roku zmieniają się w miarę upływającego dnia. Ba, to raczej ta kość jest tym co wydaje się być ciałem niebieskim, na którym znajdują się Ahsoka, Obi-Wan i Anakin - któremu przyjdzie przekonać się na własnej skórze o przewidywanym mu: losie Wybrańca. To na niej bytują Istoty Mocy, które mogą przyjmować dowolną namacalną formę każdego żywego organizmu, taką jakiej mogłyby sobie tylko zapragnąć. Składają się ze skupiska Mocy, z jej wyjątkowego zagęszczenia, a że Ojciec, Syn i Córka oczami Skywalkera, Kenobiego i Tano wyglądają jak istota humanoidalna: jest spowodowane tym, by ,,Moc" w takiej świadomej formie była jak najbardziej rozumiana i doskonale odbierana przez ludzi.

Tylko na tej planecie, na tej wiszącej w przestrzeni Galaktyki ,,Kości" Moc może osiągnąć swój pełny stan. Ojciec jest równowagą, córka : jasnością a syn: mrokiem , ciemnością, którego wygląd można utożsamiać z Sithem. Tak mi się więc wydaje, iż to właśnie ,,Syna" można traktować jako najpotężniejszego z możliwych Sithów - akolitów Złej Strony Mocy, który sam przecież nią jest i to zunifikowaną formą. Nie wiem co będzie w zakończeniu ,,Trylogii Mortis" ale skoro Anakin nie przyjął przeznaczenia jakim było mu zająć miejsce ,,Ojca" i stanąć na straży równowagi Mocy, to Skywalker - do końca jeszcze o tym nie wiedząc- na tym etapie zdecydował o swoim losie, o drodze, której finałem ma być stanie się Darthem Vaderem.


(https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/fb/76/dd/fb76dde181bc83d23834a57c94e12b59.jpg)

Widok trupiobladej Ahsoki, z której twarzy poprzez czarne przepełnione żółcią oczy i nabrzmiałe od płynącego mroku żyły - emanował mrok, pycha i zazdrość, przeraził mnie dogłębnie i można się zapytać co by było gdyby...
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 27 Lipiec 2017, 21:36:28
Cała trylogia Mortis,  kwadrologia z republikańskim pułkownikiem gen. Meeburem Gascon-  specyficznym małym hominidem z wystającymi czułkami zakończonymi oczami   i ogólnie całe animowane 6-cio sezonowe "Wojny Klonów" już za mną. Wspaniały obraz ,,Star Wars" skończył się  tryptykiem skupionym wokół poszukiwania źródła zła przez Yodę i odnalezienia ścieżki Mocy, by móc po śmierci tak jak mistrz Jedi Qui-Gon Jinn manifestować Moc - nie jednoczyć się z nią, lecz zostawiać w jej eterze cząstki swojej świadomości. Po serialu przyszedł czas na: "Mrocznego Ucznia" Christie Golden -  literacką kontynuację "The Clone Wars" - skondensowanie niewyemitowanych odcinków z rzekomego 7-ego "Sezonu".  I tak, Książka skończona, a ja wielokrotnie do niej będę wracał. Jednym słowem: świetna powieść ukazująca dalsze "nieznane" wcześniej losy Asajj Ventress i sprzymierzonego z nią Mistrza Jedi: Quinlana Vosa. Razem dwójka ta musi zrobić wszystko by zabić Dooku, a cóż ,Rada Jedi nie chce brudzić sobie rąk, więc w celu zgładzenia Dartha Tyranusa i w ten sposób zakończenia prawie 4-letnich "Wojen Klonów" wysyła niepokornego, kapryśnego Vosa i Ventress, z którą mężczyzna zwiąże się dziwną i silną więzią.

Przypomnienie w wydaniu rozszerzonym i ukochanym steelboku: "Ataku Klonów" pomoże mi porównać serial i film, który był epizodem, a animacja długim jego rozszerzeniem. Czas spojrzeć na raczkowanie "Wojen Klonów".
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 10 Październik 2017, 19:52:02
No i jest nowy trailer. Jak dla mnie ZNACZNIE lepszy. Tym razem mamy pokazanych kilka zwrotów akcji, które nie są już tak oczywiste i kilka świetnych momentów gdzie znowu dostałem gęsiej skórki. Głównie mowa tu o momencie z Kylo i Leią. Końcówka to może być trick montażu i wcale ta konwersacja między Rey i Kylo nie ma miejsca, ale kluczowe jest to, że Kylo wyciąga do kogoś rękę. Kogoś dobrego (do złego nie zrobiłby to w ten sposób).

Wizualnie też wygląda ciekawiej. Nadal bardzo podobnie do Przebudzenia, ale bawią się trochę bardziej kolorami, są bardziej żywe i niektóre ujęcia są lepsze niż w TFA. Także to wszystko na plus. Teraz tylko trzymam kciuki, że naprawią trochę problemy z głównymi postaciami i zrobią z nimi coś naprawdę ciekawego.

Więcej trailerów oglądać nie muszę, więc ten spełnił swoje zadanie.

! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=Q0CbN8sfihY#)



A wy co sądzicie?
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 11 Październik 2017, 11:36:32
Ta ponad dwuminutowa zapowied? poruszy?a mnie dog??bnie i musz? przyzna? jasno i bez bicia, ?e je?li chodzi o efekty specjalne, które zosta?y dostosowane do fabu?y i charakteru tego filmu to pod tym wzgl?dem  "Star Wars - The Last Jedi" ?mia?o b?dzie konkurowa? z "War of the Planet of the Apes". Jury gali Oskarowej 2018r. b?dzie mia?o ci??kie zadanie, a decyzja nie do pozazdroszczenia je?li chodzi o wybór najlepszej graficznej aran?acji, a bro? Bo?e nie chodzi tu o Scenografi?. 

W trailerze do "Gwiezdne Wojny - Ostatni Jedi" jest multum rzeczy, od których mo?na dosta? zawa?u i  doszcz?tnie posiwie? - czyli  do?wiadczy? geekowskich dozna? najwy?szych lotów. Z tego krótkiego zlepku scen i uj?? wynika, i? w epizodzie VIII "Star Wars" poznamy wreszcie sylwetk? Snoke'a - wodza Najwy?szego Porz?dku, któremu rzekomo przypisuje si? to?samo?? Dartha Plaqueisa. Na jednej z klatek filmu wida? jego mocno zniekszta?con?, ob??, napit? mrokiem twarz, co dostosowuje si? do pot?gi i scalenia tej jednostki z Ciemn? Stron? Mocy. Czy Snoke b?dzie niski czy nie, a warto zaznaczy?, i? gdyby mia? by? Plaguiesem, a Muunowie byli wysocy i mieli w?skie, wyd?u?one g?owy oraz generalnie reprezentowali siebie jako neutraln? nacj?, to musia?by mie? troch? inny wygl?d ni? ten z hologramu w "Star Wars - Przebudzenie Mocy", gdy rozmawia? z Kylo Renem i ten z traileru do VIII cz."Gwiezdnych Wojen". Plagueis móg?by powróci? z martwych. Móg?by tak zg??bi?, pozna? Ciemno?? Mocy i jej arkana jeszcze za ?ywotu - czego nawet nie zdradza? swojemu uczniowi -  ?e umo?liwi?oby mu to regeneracj? to?samo?ci rozsianej w przestrzennej tkance Mocy i przeniesienie jej do przykurczonego blado-cmentarnego, rozk?adaj?cego si? cia?a. Dlatego te?, Wielki Mistrz Kylo Rena jako ,,przebudzony" Plagueis móg?by w?a?nie tak wygl?da?, a by?oby to wystarczaj?co logiczne.

(http://media.comicbook.com/2017/10/star-wars-the-last-jedi-supreme-leader-snoke-new-trailer-1036479-1280x0.jpg)

Niniejsza zapowied? prezentuje nam inn? wdzieraj?c? lekkie zw?tpienie i ,,znak zapytania" do naszych umys?ów, stron?. Czemu w pewnym uj?ciu Finn w otoczeniu zast?pu Szturmowców, maszerowa? ubrany w czarny, hebanowy strój z zaakcentowanymi naramiennikami, przy czym jego twarz mia?a mroczn? zas?pion? min?? Czy?by jaka? dywersja, inwigilacja Najwy?szego Porz?dku pod mask? przej?cia na Ciemn? Stron? Mocy i ostatecznego oddania si? tej Organizacji? Podwójny czy potrójny agent?A mo?e wcale nie? Kim wi?c by?by Finn? Z Kylo Renem oraz Rey mo?e by? ciekawiej ni? pokazuje to materia? Video. Syn Hana i Lei wyra?nie cierpi. Przechodzi co? na miar? ,,psychicznego ukamienowania", gdy? jest w nim dobro i z?o, a sama jego osobowo?? powoduje, ?e nie mo?e zachowa? w sobie równowagi i która? ze strony Mocy musi przewa?y?, nawet gdyby mia?o to by? w tych 51 procentach. Zatem do kogo Ren i Rey wyci?gaj? t? przys?owiow? d?o?? Do siebie? Na 88,8% jest to w?tpliwe. Faktycznie wynika to z umiej?tnego monta?u tego krótkiego trailera. Kto i do czego ma ich poprowadzi?? Tego dowiemy si? ju? 14 grudnia 2017 roku.
Warto jeszcze doda?, i? wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuj?, i? a? takiego ,,plagiatu" i zgapstwa z epizodów IV-VI "Star Wars", a w tym przypadku epizodu V: po prostu nie b?dzie.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 10 Listopad 2017, 12:44:48
Kolejna trylogia osadzona w świecie "Gwiezdnych Wojen". Tym razem po zakończeniu epizodów VII - IX, Rian Johnson na podstawie w większości własnego scenariusza, podejmie się wyreżyserowania zupełnie innego cyklu trzech filmów "Star Wars". Artysta zaangażuje się w realizację I-ej z III części kultowych już "Star Wars". Zaplanowane najwcześniej na 2020 r. nowe jak i stare dzieje najsłynniejszej Space Opery w historii kinematografii, będą przedstawiały zupełnie inny, nie będący częścią Kanonu "Star Wars" produkt, a co za tym idzie jego fabularne umieszczenie między epizodami I-IX nie będzie możliwe. Oczywiście, nawiązanie do absolutu tych dziewięciu wspaniałych filmów w jakimś stopniu się dostosuje, gdyż to one były podstawą, z której wyewoluowały niezliczone światy Galaktyki, rasy istot i morze różnych galaktycznych historii. "Gwiezdne Wojny" nabrały takiego rozmiaru, że w końcu sam Lucas polecił specjalistom kilkanaście lat temu: stworzyć mapę Galaktyki z rozmieszczeniem Jądra i rubieży z podziałami, która to i tak cały czas się zmienia.

Najrozsądniejszym rozwiązaniem dla twórców "Star Wars" , w tym co raz bardziej wchodzącego w ten świat R.Johnsona, byłoby wykreowanie wręcz mitologicznej i pierwotnej rzeczywistości Jedi i Sithów - ich początków. Świat za czasów Starej Republiki, gdzie walka między Ciemną a Jasną Stroną Mocy była wręcz niebotycznej skali w porównaniu do historii ABY, a istniał przecież Darth Bane, który zreformował zakon Sithów, zaspokoił by oczekiwania fanów. Ten okres musi być szerzej wyjaśniony, ponieważ nie każdy czyta literaturę, komiksy i wikipedię, czy bibliotekę ossus.

(http://star-wars.pl/grafika/2014/sty/swit_jedi_d8a16fcb4d90c4a981a7ad86dd897947.jpg)
A może tak jeden z wcześniejszych wykreowanych w literaturze okresów "Gwiezdnych Wojen", przenieść na macierz kin?
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 16 Grudzień 2017, 15:39:03
Widzowie są zgodni z krytyką przy Star Wars. Banda trolli na RT nigdy nie powinna być brana pod uwagę. To samo jest z JL na imdb. Jest sporo fanboji, którzy po prostu klikają 10/10.

Żadne fanowskie oceny NIGDY nie powinny być brane pod uwagę. Ocenę imdb podałem tylko dlatego, że widać po niej, że na RT ktoś wyraźnie sabotuje ocenę TLJ. Ale ani jedna ocena, ani druga nie jest istotna.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 16 Grudzień 2017, 16:22:11
Co my tu w ogóle porównujemy? Justice League to film na pograniczu 'przeci?tny/z?y',
a nowy Star Wars - 'dobry/bardzo dobry'. Czy na prawd? trzeba si? sugerowa? opiniami
nieomylnej wyroczni Rotten Tomatoes, ?eby to dostrzec?
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 16 Grudzień 2017, 16:49:11
Dokładnie. Ja bym tylko dodał, że jak dla mnie The Last Jedi to film rewelacyjny. Pow yjściu z kina zastanawiałem się czy nie jest lepszy od... IMPERIUM KONTRATAKUJE!

Na razie wstrzymałem się z oceną, bo gdyby był lepszy, musiałbym mu dać 10/10, a jednak parę rzeczy, trochę mnie "zdziwiło" (głównie jeśli chodzi o całą ucieczkę Rebelii coś mi nie grało). Idę w niedzielę drugi raz i wtedy zdecyduję jaką dać ocenę i czy to rzeczywiście jest najlepszy Star Wars czy nie.

Ale szczyty, które osiąga są lepsze od Imperium Kontratakuje. Jest tyle momentów, które po prostu są niesamowite!
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Maxie Zeus w 16 Grudzień 2017, 17:43:06
Imperium naprawdę nie łatwo przebić, ale też uważam, że TLJ to film praktycznie tego samego kalibru.
9.5/10 ode mnie. Na pewno jeszcze nie raz się do kina przejdę, mimo, że nigdy jakimś mega-fanem Star-Warsów nie byłem (tzn. poza filmami nie śledzę niczego co wypuszcza LucasFilm czy Disney).
Dodam jeszcze, że film utwierdza w przekonaniu jak bardzo niedocenionym aktorem jest Hamill.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Q w 16 Grudzień 2017, 19:14:36
"Ostatni Jedi" albo jest wychwalany jak arcydzieło, albo traktowany jako wielkie rozczarowanie, w którym może było kilka dobrych momentów, ale też wiele rzeczy, które sprawiają, że nawet nie zbliża się do poziomu "Imperium".
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 16 Grudzień 2017, 19:22:46
WIELKIE rozczarowanie? To Ci dopiero historia :P
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 17 Grudzień 2017, 15:55:00
Ja podczas ogl?dania Star Wars: The Last Jedi
(https://images81.fotosik.pl/940/b888e8c52e550b77.gif)

Co to mia?o by?? Po zachwycie jaki mn? zaw?adn?? podczas seansu Rogue One rok temu, nabra?em nadziei. By?a to dla mnie "nowa nadzieja", która sprawi?a, ?e uwierzy?em, ?e Disney potrafi stworzy? jeszcze jeden dobry film w ?wiecie Star Wars, a najgorsze - czyli The Force Awakens - mamy ju? za sob?. Pomyli?em si?. Niniejszym ko?cz? z ogl?daniem Star Warsów Disneya. Epizod IX kiedy? obejrz?, z ciekawo?ci co tam wymy?lili jako fina? trylogii, ale do kina ju? nie zamierzam chodzi? i ciesz? si?, ?e otrzyma?em darmow? wej?ciówk?, bo nie wyda?em ani grosza na Ostaniego Jedi.

S?ysza?em przez ostatni tydzie?, ?e nowe Gwiezdne wojny s? odwa?ne, ?e maj? bardzo mocne/emocjonuj?ce sceny, ?e to zupe?nie inna bajka ni? bezpieczne Przebudzenie mocy. Có?, chyba widzia?em inny film. Film, który jest tak nielogiczny, jak tylko si? da. To jeden, d?uga?ny po?cig "armii Nowego Porz?dku" (LOL) za Ruchem Oporu, który nie ma za grosz sensu, a jego rozwi?zanie sponsoruj? litery "W", "T" i "F". Nie chc? zdradza? szczegó?ów, bo musia?bym wszystko pochowa? w spoiler tagach, ale mog? pokaza? wam jak? odpowied? otrzyma?em na nurtuj?ce fanów pytania: Kim jest Snoke? Kim jest Rey? Jak Phasma prze?y?a wybuch Starkiller Base? Oto ona:
(https://www.spreadshirt.pl/image-server/v1/mp/designs/11105249,width=178,height=178/fuck-you-finger-mittelfinger.png)
No dobra, otrzyma?em jedn? odpowied? - na pytanie "Kim s? rodzice Rey". Nie wiem czy by?a ona prawdziwa, ale je?li tak, to zrodzi?a ona kolejne pytania, bo za choler? nie wiem sk?d Rey jest taka genialna, wszech uzdolniona i w ogóle niesamowita. Ona nie potrzebuj? mistrza, ?eby zosta? najlepszym Jedi w historii. Sama si? nauczy?a kontrolowa? moc, sama nauczy?a si? walki na miecze ?wietlne i to do tego stopnia, ?e nie ma z ni? szans nikt, nawet staruszek Luke.

Ten film jest niesamowicie d?ugi, marnuje kolejnego po Hanie kultowego bohatera oryginalnej trylogii, a najgorsze w nim s? czarne charaktery. Kapitan statku-pizza, Hux i Kylo g?ównie dr? mordy i... to wszystko, dr? mordy. A? chcia?oby si? zacytowa? Luciusa Malfoya z Zakonu Feniksa - "Nie krzycz, bo nie robisz na nikim wra?enia". Vader, Imperator, Dooku, Darth Maul - nie musli krzycze?, ?eby budzi? groz? / respekt. Po prostu byli charyzmatycznymi postaciami. Tutaj mamy zgraj? dzieciaków staraj?cych si? zapanowa? galaktyk?, która nie jest ?wiatem znanym mi z poprzednich cz??ci, tylko jak?? jego parodi?.

The Force Awakens mnie rozczarowa?o, ale potrafi? je obejrze?, bo to przyzwoity film rozrywkowy, w którym dwa-trzy razy poczu?em cz?stk? magii Star Wars. Epizod VIII to inna bajka - d?ugi film z kilkoma fajnymi momentami, który pozostawia mnie wobec nowej trylogii oboj?tnym. Wci?? nie wiem czemu mia?bym kibicowa? wszech genialnej Rey, jakiemu? Poe, czy Finnowi, a tym bardziej nie wiem czemu mia?bym sympatyzowa? z krzykaczami nowego Imperium. Wci?? nie mam poj?cia dok?d zmierza ta historia i co ma przedstawia? ta trylogia. Na pewno nie to, co wyobra?a?em sobie przez ostatnie 20 lat. Nie takich Gwiezdnych wojen oczekiwa?em.

Na plus:
Spoiler

- Luke, jego wyspa, te krótkie uj?cia gdy trzyma zielony miecz ?wietlny i scena z...
- Yod?. Wygl?da? i wypad ?wietnie. Mogli jeszcze doda? Obi-Wana
- Muzyka by?a spoko, zdecydowanie lepsza ni? w TFA, ale wci?? najlepsze s? motywy ze starej trylogii
- Spoko wyst?p Benicio Del Hakerro
- Sceny bitew by?y lepsze od tej ?enady z fina?u TFA, powiedzmy, ?e nawet zno?ne
- CGI Snoke'a, rola Serkisa i jego ?mier? - zaskoczy?o mnie to, cho? nie wiem jeszcze czy pozytywnie
[Zamknij]

Tyle. Nad reszt? nie mam ochoty si? pastwi?. Powiem tylko, ?e "Tell me, Do You bleed?" w Justice League wywo?a?o u mnie wi?cej emocji ni? ca?y ten film, a wszystko w ?wiecie Star Wars tocz?ce si? po Powrocie Jedi tworzone przez Disneya najlepiej zamkn?? w pudle, zakopa? i udawa?, ?e nigdy nie mia?o miejsca.

Najlepsza rzecz zwi?zana z TLJ - Wonder Woman nie jest ju? dla mnie najbardziej przereklamowanym filmem roku. :P
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Jolly_Roger w 18 Grudzień 2017, 00:20:57
Film, który powstał chyba w ten sposób, że usiedli wokół stołu i zaczęli wymieniać sceny, które muszą się pojawić w Star Warsach: pojedynek na miecze świetlne - odhaczony, zniszczenie czegoś dużego przez "dobrych" - odhaczone, śmieszne stworki - odhaczone i najnowsza moda -
Spoiler
śmierć ważnej postaci - odhaczone
[Zamknij]
. No i nie zapomnijmy, żeby były parytety na kobiety na mostku okrętu wojennego (co najmniej połowa), kobieta musi też dowodzić armią. To teraz jakoś to wszystko połączymy w film złożony z luźno ze sobą związanych scen.

Zrobić ponad 2 godziny seansu, który nic nie wnosi do historii, to była faktycznie sztuka. Czułem się jakbym oglądał produkcje DC - humor na siłę, ucinanie jednych wątków w połowie, rozwlekanie do znudzenia innych.
TLJ można określić stwierdzeniem - od parodii do patosu. Jak się nastawiałem na powagę, to dostawałem dowcip, jak podejrzewałem dowcip - to było na poważnie. W kinie zdarzało się, że następował pojedynczy śmiech w sytuacjach niby na serio, gdzie nie było zamierzonego efektu komicznego.

Nie chcę zaczynać dyskusji o konkretnych scenach, bo jednemu się podobało to, a drugiemu tamto, ale ogólne wrażenie było fatalne. Piszę to jako człowiek, który lubi TFA. Największy plus jak dla mnie to
Spoiler
połączenia Rey-Kylo
[Zamknij]
Minusy długo by wypisywać, na czele z
Spoiler
lotem Lei i skoczeniem w międzyczasie bitwy na inną planetę po łamacza kodów
[Zamknij]

Moje końcowe wrażenie było takie jakby Disney miał 10-cio odcinkowy sezon serialu i zrobił z niego ponad dwie godziny filmu. Nie myślałem, że to kiedyś napiszę, ale teraz zyskała w moich oczach tzw. nowa trylogia Lucasa. 
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 25 Grudzień 2017, 18:04:51
W nowym roku b?d? zaczyna? now? stron? filmow?, na której b?dzie krótko o przemy?leniach na ró?ne tematy zwi?zane z filmem, krótkie analizy i krótki recenzje. Akcent oczywi?cie pada na KRÓTKIE. Po pierwsze bo nikt d?ugich wypocin ju? nie czyta, sam wol? recenzje, które przechodz? od razu do rzeczy, no i ?atwiej mi b?dzie prowadzi? to po angielsku i po polsku i zobaczy?, co lepiej wypadnie.

Tak?e tym wst?pem spróbuj? przetestowa? ten schemat tutaj, zaczynaj?c od The Last Jedi, najlepszego filmu tego roku.

CytatOPIS
Imperium, tzn Pierwszy Rorz?dek, atakuje baz? Rebelii, tzn Ruchu Oporu, a potem rozpoczynaj? po?cig za g?ównymi bohaterami, którzy musz? si? rozdzieli?.

POZYTYWNIE
O ile zarys ma troch? podobie?stw do Imperium i Powrotu Jedi, to sam film wywraca to wszystko na g?ow? i tworzy co? nowego, dope?niaj?c obietnic? Przebudzenia mocy, ?e teraz pójdziemy nowymi ?cie?kami.

Kylo, Luke i Poe maj? tutaj najciekawsze historie, o? fabularn? i rozwój. Zw?aszcza Kylo i Luke - o ile Przebudzenie by?o o Rey, tak ten film jest o nich. Zostaj? zniszczeni, aby na nowo si? narodzi?, aby znowu zosta? zniszczonymi...

Zwroty akcji s? naprawd? szokuj?ce - plany, które si? kompletnie nie udaj?, bawienie si? oczekiwaniami widzów, i stworzenie czego? lepszego ni? te wszystkie fanowskie teorie. Snoke, Phasma, rodzice Rey i Kylo - ja to wszystko kupuj?!

Niesamowite sekwencje (nie tylko) akcji. Atak na statek Snoke'a, Crait i sala tronowa 2.0 tutaj si? zw?aszcza wyró?niaj?.

Ton jest lepiej wywa?ony. ?arty wcale nie s? nachalne, a jak si? pojawiaj? s? naprawd? dobrze zrobione.

Canto Bight rozbudowuje ?wiat SW, dodaje Rose i jej pacyfistyczne podej?cie, dodaje te? potencja? na kolejne filmy, no i prezentuje bardzo ciekaw? i ?wie?? perspektyw? na galaktyczn? wojn?. Jest te? przyjemnym odniesieniem do prequeli.

Muzyka o ile nadal nie dorasta do pi?t starym filmom, jest lepsza ni? 99% tego co dostajemy dzisiaj. A wizualnie jest to naj?adniejsza cz??? od czasów Imperium Kontratakuje.

NEGATYWNIE
Przes?anie nie zawsze jest spójne: Nale?y ceni? ?ycie, ale po?wi?cenie dwóch postaci ostatecznie ratuje Ruch Oporu.

G?ówna bohaterka Rey spada na trzeci plan, b?d?c w tej cz??ci naszym oknem na rozwój Luke'a i Kylo. Na ko?cówce pojawia si? jakby nigdy nic, jakby poprzednia scena z ni? niemal nie mia?a miejsca.

Drobne wpadki logiczne (g?ównie z planami Holdo i Poe)

Eeeee... Te "konie" w Canto Bight by?y niepotrzebne?

PODSUMOWANIE
Film wnosi now? trylogi? na wy?szy poziom i bawi si? oczekiwaniami widowni w wspania?y sposób. Zaskakuje fabularnie, zachwyca wizualnie i daje mnóstwo tematów do rozmów. Czego chcie? wi?cej!

OCENA
9,5/10
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 29 Grudzień 2017, 19:14:31
Cytat: LelekPL w 25 Grudzień  2017, 18:04:51
PODSUMOWANIE
Film wnosi nową trylogię na wyższy poziom i bawi się oczekiwaniami widowni w wspaniały sposób. Zaskakuje fabularnie, zachwyca wizualnie i daje mnóstwo tematów do rozmów. Czego chcieć więcej!

Sensu. :)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 29 Grudzień 2017, 23:17:42
Dzisiaj znów zasiad?em przed kinowym ekranem. Tym razem w 2 rz?dzie i 13 miejscu, w sali ma?ego ma?omiasteczkowego kina, a nie w pot??nej prawie ?e hali, auli przystosowanej do technologii IMAX i IMAX 3D. Drugi raz do?wiadczy?em najwa?niejszego filmu w moim ?yciu: "Gwiezdne Wojny - Ostatni Jedi". I tym razem ogl?da?o si? z równie wielkim zafascynowaniem i skupieniem, jak na pocz?tku, lecz niektóre momenty, jak
Spoiler
?mier? Snoke'a, prze?ycie Lei w pró?ni kosmicznej dzi?ki Mocy, któr? skupi?a w sobie by dotrze? do niezniszczonej cz??ci kr??ownika Rebelii, wej?cie w pr?dko?? nad?wietln? przez wiceadmira? Holdo i przebicie z ?atwo?ci?, jak namalowanie kreski na papierze, poszycia "Supremacy" Najwy?szego Porz?dku, czemu towarzyszy?a chwila ciszy, a potem niemo?liwy wr?cz d?wi?k, jakby pot??na eksplozja wybuch?a widzowi tu? przed twarz?, co uwa?am w technologii IMAX 3D za najcudowniejsze d?wi?kowe odczucie w moim ?yciu. Yoda lub poblask Mocy, jej manifestacja przybieraj?ca form? Yody i kontroluj?ca materi? poprzez t?pni?cie pot??nym wy?adowaniem elektrostatycznym wprost w pierwotn? posta? drzewa, w którym znajdowa?y si? schowane gdzie? g??boko ostatnie pisane ?ród?a stanowi?ce o tym czym s? Jedi. Wielki Mistrz Yoda -  b?d? Moc w jego formie - pouczaj?cy Luke'a, by?o równie zaskakuj?ce co inne momenty w produkcji, lecz mia?o bardziej nostalgiczny, dzi?kuj?cy klasycznej trylogii charakter. Nie zapomnijmy o porgach, o ich du?ych prosz?cych Chewbacc? o mi?sko oczkach, które to wnosi?y kontrast nie zra?aj?cy fana do dalszego ogl?dania, i sam? swoj? obecno?ci? wzbudza?y odczucie konieczno?ci dopingowania im, jakby ogl?daj?cy oczekiwa? tego keidy si? znów pojawi?.
[Zamknij]
Polski dubbing, bo drugi raz "The last Jedi" do?wiadcza?em w ten sposób, nie wyszed? zbyt dobrze. G?osu Snoke'owi powinien u?yczy? aktor z grubym gard?owym g?osem, zdolnym do lekkiej modulacji. Uczmy si? tego od Andy Serkisa, i to koniecznie! Polacy spisali si? jedynie w charakteryzacji Luke'a, Lei, Finna, Rose  i Phasmy.

VIII Epizod "Gwiezdnych Wojen" to genialna opowie?? o Mocy, która sk?ania si? ku kreacji jej pierwotno?ci, ukazania czego? o czym nie wiedzieli pierwsi Jedi. Rian Johnson zrobi? dla mnie takie "Gwiezdne Wojny" jakie powinny by? w ogólnym charakterze. Artysta ten stworzy? co?, co odstawia "Midichloriany" daleko w g??b, wyrzuca je do kosza. Liczy si? tylko Moc - prastara, nieko?cz?ca si? si?a. Ocena filmu 10/10
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 31 Grudzień 2017, 04:35:54
Ile ten film trwa? Byłem ostatnio na seansie i wyszło mi, że 2 godziny i jakie 15 minut... Więc dla mnie standard, a i nie bardzo było czym się znudzić, bo film był fajny, ale i kijowy równocześnie... Znaczy taki Luke był świetny, ale i kijowy... No jakoś tak im wyszło, że z jednej strony był zajebiście, a z drugiej niektóre wątki, podejście czy wręcz zakończenie niektórych postaci słabe, a i nawet trochę żenujące... Ale film mi się podobał, i nie nie podobał  :D
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 01 Styczeń 2018, 21:00:19
By?em ju? na 2-óch seansach "Star Wars - The Last Jedi" i za drugim razem, mimo ?e tre?? produkcji by?a mi juz dobrze znana, to ogl?da?o mi si? j? z tym samym szokiem, jak w przypadku pój?cia na ,,?wie?aka". Bardziej zrozumia?em i przyswoi?em sobie te rzeczy, na których od pocz?tku chcia?em si? tylko skupi?. Snoke
Spoiler
z pe?n? stanowczo?ci? i ignorancj? do wszystkiego co mog?oby by? ponad nim, a tego absoltunie nie akceptowa?, co podkre?la?a krwista barwa ?cian i opalizuj?ce pod?o?e jego sali tronowej, gardzi ?mierci? i ?yciem.  Jednak ginie z r?ki tego, któremu otworzy? kana? Mocy poprzez który nast?pca Vadera móg? komunikowa? si? z Rey. Mia?o to przyprowadzi? Kylo Rena i Rey wprost do Supreme Leadera, by ostatecznie udowodni? jaka czeka Rena w przysz?o?ci Galaktyki rola. Snoke'owi chodzi?o o co? du?o wi?kszego ni? o osi?gni?cie takie stanu Mocy, dzi?ki któremu zapocz?tkowa?by okres absolutnej dominacji Najwy?szego Porz?dku. ?mier? Naczelnego Wodza o lekko zdeformowanych plecach i zapadni?tej lewej po?owie twarzy z ostrza roz?arzonego miecza ?wietlnego, którym jak przecinak do chleba cisn?? przez jego tali? Ren, by?a ekstremalnym prze?yciem dla widza. Teoretycznie plany Snoke'a odno?nie uzyskania równowagi Mocy w taki sposób, ?e móg?by wyci?gn?? z niej tylko czyst? ciemno??, leg?y w gruzach. Chyba ?e jego ?mier? te? mia?a by? cz??ci? tego co mia?o si? sta?, lecz nie przewidzia?by, ?e dokona si? to bez jego udzia?u.
[Zamknij]
To wszystko oraz wiele innych rzeczy ocenia si? troch? inaczej ni? w przypadku ?wie?ego, pierwszego seansu.

Zwró?cie uwag? na easter eggi w "The Last Jedi", co po obejrzeniu krótkiego materia?u z jakiego? kana?u na Youtube jeszcze lepiej w kontek?cie widza ??czy niektóre elementy produkcji.
Spoiler

https://www.youtube.com/watch?v=pT7LSY8RW8Q (https://www.youtube.com/watch?v=pT7LSY8RW8Q)
Atak Najwy?szego Porz?dku na siedzib? ostatnich cz?onków Ruchu Oporu, która mie?ci?a si? za pot??nymi niczym mury wrotami kopalni na Crait, przypomina?a ten szturm z "Imperium Kontraatakuje", które tak jak "Ostatni Jedi" by?o drug? cz??ci? trylogii. Nawi?zanie psychicznej wi?zi poprzez Moc mi?dzy Kylo a Lei? wygl?da?o, jak wyczycie w Mocy siebie nawzajem: Luke'a i Vadera - równie? w epizodzie V.  ?wi?tynia na Ahch-To i stare poskr?cane, próchniej?ce drzewo, w które cisn??a po?wiata Mocy w formie Yody, co okaza?o si? czym? nieprawdopodobnym je?li chodzi o zrozumienie natury Mocy, nie przepad?y ostatecznie. Na "Sokole Millenium" wida? by?o jak w jednej z szufladek znajduje si? kilka zwojów i pierwszych ksi?g Jedi, co mog?oby oznacza? zamiary Rey w kierunku odbudowania zakonu Rycerzy Jasnej Strony Mocy.

Dzisiaj sko?czy?em czyta? IX-ty tom "Przeznaczenia Jedi": "Apokalipsa" ze starwarsowych "Legend". W ksi??ce tej Luke si?ga jaki? transcendentalnych umiej?tno?ci zg??biania Mocy. Si?a ta tak wp?ywa na niego i on na ni?, ?e jego ?wiadomo?? wyp?ywa z cia?a i wst?puje w wymiar Mocy, co Luke opisuje w ksi??ce jako: jedno uderzenie serca, które jest jak minuta, dzie? lub sekunda. Porówna?em sobie to z gigantycznym po?wi?ceniem Skywalkera z epizodu IX-ego, po którym przepad?, zjednoczy? si? z Moc?.
W niniejszej powie?ci Jedi np. Jaina Solo i inni, mog? do?wiadcza? zjawiska przesycenia Moc?, tzn. takiego pozytywnego narkotycznego stanu, po którym w przypadku z?ego rozporz?dzania energi? Mocy mo?e nast?pi? zej?cie. Ach, ta Moc! Pierwotna, g??boka si?a!
[Zamknij]

Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 23 Marzec 2018, 12:07:49
Już niebawem, ku uciesze fanów "Gwiezdnych Wojen", miłośników galaktycznej literatury "Nowego Kanonu"  swe utęsknione za długo oczekiwaną powieścią na temat apodyktycznej pani kapitan Phasmy, zmysły, będzie można zanurzyć właśnie w powieści o skromnym, prostym, ale miejmy nadzieje o wiele wyjaśniającym jeśli chodzi o książkę, tytule. A tą powieścią będzie "Phasma".

Phasma, to postać, która jest swoistą ikoną zła, w tym sensie, że twardość, upartość i ,,wytresowane" posłuszeństwo, które ma do "Najwyższego Porządku" porażają, a przez lśniący, wściekle srebrny pancerz jej stroju kreują ją jeszcze bardziej na żądną osiągnięcia prze Ustrój, któremu podlega: absolutnej władzy. Thrawn, Tarkin, Rae Sloane, to przy niej oazy spokoju.

Premiera "Phasmy", jako powieści w Polsce: 14 kwietnia 2018 roku.

Krótki jej opis, od Uroboros:

Jako jedna z najprzebieglejszych i najbardziej bezlitosnych oficerów Najwyższego Porządku, kapitan Phasma zyskuje sobie względy przełożonych, zdobywa respekt kolegów oraz budzi strach w sercach wrogów. Pomimo całej swej sławy i chwały pozostaje przy tym równie nieodgadniona co jej nieprzenikniony, lśniący hełm. Być może jednak już wkrótce jej tajemnice zostaną ujawnione: jeden z jej wrogów zamierza odkryć sekret jej przeszłości, którego sama Phasma strzeże z zajadłością dorównującą jedynie zapałowi, z jakim służy swoim panom.

Głęboko w trzewiach pancernika ,,Absolution" schwytana przez siły Najwyższego Porządku szpieg Ruchu Oporu jest przesłuchiwana przez Kardynała, szturmowca zakutego w szkarłatny pancerz. To jednak nie na informacjach o Ruchu Oporu ani planach wymierzonych w jego przełożonych zależy Kardynałowi najbardziej – tylko na poznaniu tajemnic Phasmy oraz szczegółów dawno zapomnianej afery z jej udziałem. Jest żądny informacji na temat jej wstydliwych tajemnic, które mógłby wykorzystać przeciwko znienawidzonej rywalce, zagrażającej jego pozycji w szeregach Najwyższego Porządku. Jednak mimo iż jego więzień dysponuje wiedzą, której Kardynał tak desperacko pożąda, nie podzieli się nią zbyt łatwo. Podczas gdy jeniec toczy bój ze swoim bezwzględnym strażnikiem, walcząc o życie w zamian za ujawnienie każdego cennego detalu, ze snutej przez niego opowieści wyłania się fascynująca historia życia enigmatycznej Phasmy. Przyszłość może się jednak okazać znacznie niebezpieczniejsza, gdy Kardynał posiądzie już wiedzę, której łaknie... oraz gdy jego rywalka ukaże potęgę swojego gniewu.


(https://naekranie.pl/wp-content/uploads/2018/03/Phasma-ok%C5%82adka.jpg)

Miejmy nadzieję, że po "Battlefront II: Oddział Inferno", "Phasma" będzie drugą równie dobrą książką, z tych nowych powieści Kanonu "Star Wars".
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 09 Maj 2018, 22:10:53
Nadrobi?em ukochane "Star Wars: Rebels", które powoli dojrzewaj?, nabieraj? powa?nego tonu. 12 odcinków 4-ego sezonu "Rebelsów" ogl?da?o si? z niesamowit?, z?eraj?c? mózg ciekawo?ci?. Wiem, ?e odcinków tej serii jest o wiele wi?cej, a nawet chyba... ca?y sezon, ale jestem wybredny i wol? wersj? z dubbingiem.

Epizod 12-ty czwartego sezonu "Star Wars: Rebels" : "Wolves and the Door" doszcz?tnie mnie przerazi?, jakbym poczu? co? na granicy fascynacji i szoku od którego t??ej? my?li. Te pi?kne bia?e wilki, tak szlachetne stworzenia, tak zwi?zane z tkank? op?ywaj?c? Wszech?wiat, z Moc? ,oraz dodatkowo istoty Mocy: Ojciec, Syn i Córka, umieszczone na malowidle w ?wi?tyni Jedi na Lothal, której poszukiwa? Imperator, by?o wprost niesamowite. W??czenie w tak wa?ny w?tek - co? jak ?wiadectwo odegrania w przysz?o?ci Galaktyki wielkiej roli - pozyskania klucza do wiedzy, która da?aby Imperatorowi ju? szerok? wiedz? o Mocy i jej u?yciu, prawie manipulacji, samego Ezry wiele nam mówi jak wa?n? postaci? by? Ezra, a nie wiem jak sytuacja przedstawia si? w dalszej cz??ci sezonu, w dziejach Galaktyki, zw?aszcza przed er? Luke'a Skywalkera.

(https://www.coffeewithkenobi.com/wp-content/uploads/2018/02/REB_IA_24584-1170x480.jpg)
Je?li Ezra w jakikolwiek sposób nie zginie, dlaczego nie mia?by nie wyst?pi? w "Epizodzie IX" Star Wars? Bridger mia?by wtedy ok. 50 lat, i nie pogardzi?bym sytuacj?, w której np. Rey gdzie? w tym?e Epizodzie by go odnalaz?a, np. poprzez z??cze mentalne Moc? - co? podobnego do sytuacji, któr? zbieraczka z?omu z Jakku mia?a z Kylo w "Epizodzie VIII".
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 29 Maj 2018, 15:05:32
Solo obejrzany. Fajna mieszanka heist movie i westernu. Trochę zawodzi mało emocjonalna stawka i baaaaardzo mroczne zdjęcia, ale aktorsko wypadli z tarczą (zwłaszcza Alden i Donald) i jest to bardzo udany film przygodowy z ciekawymi smaczkami dla fanów!

Jeśli chodzi o ranking:
(https://i.imgur.com/OhqNOo5.png)

Tak, Ostatni Jedi mocno spadł, tak samo jak Rogue One na powtórce. Trochę wynudziły mnie fragmenty w kasynie, słaba Rey i całe pierwsze 2/3 Rogue One. Mam nadzieję, że Solo nie czeka ten sam los.

Za to dzięki Ostatniemu Jedi, Przebudzenie tylko zyskuje na mocy!
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 29 Maj 2018, 15:27:41
Ja Solo odpuszczam. Od początku twierdziłem, że kolejny spin-off, który nie jest spin-offem tylko kolejnym prequelem, w dodatku najbardziej zbędnym jaki mógł powstać, z Hanem Solo NIE Harrisonem Fordem jest projektem bezsensownym, a z tego co do tej pory usłyszałem/przeczytałem, to podobno tak jest. W sensie, nie że to zły film, ale wygląda jakby nie powstał dlatego, że ktoś miał świetny pomysł na film o Hanie Solo, tylko dlatego bo mieli prawa do postaci do Solo - uwielbiana postać, która się sprzeda - więc wymyślili pod niego jakiś pomysł na film.

Poza tym, nie lubię Star Warsów od Disneya. Po dwóch głównych epizodach wciąż nie ma zielonego pojęcia o czym ta nowa trylogia opowiada, w dodatku zmarnowała ona moje ukochane postacie z OT i popsuła cudne zakończenie Powrotu Jedi. Jedynie Rogue One łyknąłem bez popity. Solo może obejrzę kiedyś w domu, ale na pewno nie mam do Disney-Wars tyle zaufania, żeby wydawać na ich filmy więcej kasy (juz na TLJ nie wydałem, poszedłem, bo miałem darmowe zaproszenie do Cinema City).

Mój ranking obecnie prezentuje się tak:
(https://i.imgur.com/P6bOiTw.png)

Kocham pierwszych pięć, lubię kolejna dwa, ostatnie dwa są mi obojętne i mogłoby ich w ogóle nie być (nawet bym tak wolał). Rogue One ma tak dobry trzeci akt, że nawet zastanawiam się, czy nie ustawiłem go za nisko, w sumie całą piątkę z góry mógłbym ustawić na równi.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 02 Czerwiec 2018, 07:18:57
Skoro, jak widzę robicie zestawienia "top 10" filmów z Kanonu "Star Wars", to i ja również co nieco dam od siebie, przedstawiając swoją starwarsową topkę, ale na razie czołową trójkę. Nad resztą miejsc musiałbym się dużo szerzej zastanowić, gdyż uwielbiam "Star Wars", a każdy film wnosi do galaktycznego Uniwersum coś nowego.  8) Oto lista:

1) "Star Wars: The Last Jedi"  - cudowna, głęboka opowieść o Mocy

2) "Star Wars: The Empire Strikes Back" - najlepszy sequel w historii kina; jak do tej pory oczywiście

3) "Rogue One: A Star Wars Story" - narodziny nadziei dla Rebelii w walce z Imperium, szczere ukazanie prawdziwej potęgi Ciemnej Strony Mocy Vadera.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 11 Czerwiec 2018, 22:11:05
"Solo A Star Wars Story" to nie taki klasyczny Spin-Off jakiego oczekiwaliby fani "Gwiezdnych Wojen", którym, co wielu uros?y podniebienia po znakomitym "Rogue One", gdzie w wielkim skrócie mówi?c, pokazano, jak narodzi? si? duch prawdziwej Rebelii, której znaczenie w wykradzeniu planów Gwiazdy ?mierci dla ciemi??onych przez Imperium by?o gigantycznee, daj?c im Nadziej?.Przecie? nie tylko walka i upór, ale i nadzieja jest dla Rebelii wa?na. Skoro "Rogue One" jako Spin-Off ofiarowa? mi?o?nikom ,,galaktycznych" historii ukierunkowanie na bardziej problematyczne, zbiorowe kwestie i wydarzenia, to logiczne by?o, ?e ,,solowy film o Solo" nie b?dzie tak samo rozpisany, prowadzony i nie wywrze tego samego efektu co poprzednik z grudnia 2016 roku. Po pierwszym obejrzeniu "Solo A Star Wars Story" przeze mnie, a w?a?nie dzisiaj to nast?pi?o, jestem jak najbardziej pozytywnie zaskoczony, wr?cz od ?rodka rozrywany jakimi? ognikami, dodatnio na?adowanymi fluidami. Od pierwszych do ostatnich minut filmu, wyziera?o z niego bezprawie, chaos, wyzysk, poczucie, ?e rejony Galaktyki ogarni?te mackami ,,wojny domowej" zainicjowanej przez Imperium s? przekonane, ?e akceptacja anarchii, beznadziei, gdzie na Korelii lub niezbyt przyjaznych poziomach Coruscant, jedynym wyj?ciem ze spo?ecznego upadku jest paranie si? zawodem z?odzieja, przemytnika i przest?pcy. Ehrenreich, rol? Hana odegra? bardzo dobrze; zrobi? to tak, jak powinna prezentowa? si? posta? Solo, bez wzgl?du na to, kto by j? zagra?. Aktor da? widzowi psotnego gotowego do dzia?ania, m?odzie?czego, czasami nawet zbyt pochopnego i lekko naiwnego Hana Solo - dziecko Korelii, które wyrwa?o si? ze szlamu miasta.

Nie b?d? bardziej porównywa? klasycznej trylogii z "Kanonem" i ci?giem Epizodów "Gwiezdnych Wojen", bo chyba nie powinno si? nawet tego robi?, ale wtr?c? tylko jedn? rzecz w tej kwestii: Hana Solo, jako posta?, tego, jak bardzo zosta? on zaanga?owany w rzeczywisto?? i wydarzenia filmu, by?o wi?cej ni? we wszystkich pozycjach "Lucasfilmu", w których bohater si? pojawi?. Qi'ra jako towarzyszka Hana, zosta?a zaanga?owana równie dobrze, jak on sam, z tym ?e w momencie pojawienia si? korelia?czyka na kosmicznym jachcie Vosa i jego spotkania z Qi'r? wida? by?o, ?e ich zwi?zek, niestety, dobrze si? nie sko?czy - usilnie ??czone przeciwie?stwa.
Spoiler
Co najciekawsze, z Qi-r? zwi?zany jest najbardziej szokuj?cy moment niniejszej produkcji: po zabiciu magnata: Vosa, i oddaniu baterii Coaxium plemieniu Enfys Nest, Qi-ra w jachcie swojego ,,pracodawcy" ??czy si? z tym komu Vos podlega?. Pocz?tkowo nie mog?em powi?za? jakiejkolwiek postaci z Uniwersum "Star Wars", która mog?aby wy?oni? si? przed Qi-r?, jako hologram na mrocznym tronie i pokaza? swe ukryte przed ciemnymi akolitycznymi szatami oblicze. Gdy nieznajomy w ko?cu si? ujawni? i szerzej zaprezntowa?, by?em w parali?uj?cym, wdzieraj?cym obcy ch?ód do cia?a szoku, ?e okaza? si? to Darth Maul! To by?o wprost niesamowite, co z jednej strony sugeruje zgod? Qi-ry na zostanie uczennic? Maula i stanie si? w przysz?o?ci Sithem.

Poznanie si? Hana z Chewbacc?, czyli pocz?tek ich nietypowej wspó?pracy w celi wi?ziennej, gdzie Chewie mia? by? ,,besti?, która nie jad?a od 3 dni", a Han umia? nawet artyku?owa? j?zykowy chargot pot??nego Wookiego, którego nazwa? w ko?cu Chewiem by?o takie, jak powinno by?. Nie wiem jak ich pierwsze spotkanie wygl?da?o w "Legendach" Star Wars, o ile zosta?o szerzej rozpisane, wi?c nie mam wi?kszego porównania. Równie?, to w jaki sposób nadano Hanowi nazwisko by?o do?? dobrze uj?te i kupi?o moje gusta zupe?nie, jak powy?sze kwestie; nie maj?cy rodziny, nikogo, dbaj?cy sam o siebie, Han, dosta? od jakiego? Porucznika Imperium adekwatne nazwisko: Solo.

Je?li chodzi o Lando, lepszego Landa Calrissiana ni? Glover nigdy nie b?dzie; gra w Sabaka z Hanem i ich ko?cowy rewan? to potwierdza: absolut, mistrzostwo!
[Zamknij]

Moja ocena tego filmu: 8/10

(https://rebe1scum.files.wordpress.com/2018/05/solo_easter_eggs.jpg?w=1360)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 17 Czerwiec 2018, 09:15:48
Cytat: Night_Wing w 11 Czerwiec  2018, 22:11:05
Moja ocena tego filmu: 8/10

Dobrze, że napisałeś, że to twoja ocena tego filmu. Bo gdybyś w SWOJEJ recenzji, o TYM KONKRETNYM filmie napisał na koniec samo "8/10", to nie wiem czy połapałbym się do czego to się odnosi. XD


Tymczasem Solo poniósł w kinach spektakularną klapę, bo wygląda na to, że przy $250-300 milionach budżetu produkcji nie da rady przekroczyć $400 milionów worldwide! Odebrał w ten sposób tytuł "finansowego rozczarowania roku dekady", który do tej pory należał do JL (a później do BvS).

Kto by pomyślał, że dożyjemy czasów, w których Gwiezdne wojny - przez 4 dekady najbardziej dochodowa seria filmowa na świecie - będzie zaliczać klapy w kinach. Thanks, Disney!
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 17 Czerwiec 2018, 09:56:30
"Solo: A Star Wars Story" rzeczywi?cie poniós? spektakularn? klap?, a to, niestety, bardzo rozczarowywuje pod wzgl?dem wizerunku jakie prezentuj? jego twórcy: "Lucasfilm Ltd." i "Disney", bo przecie? te firmy to Korporacje, gigantyczne marki warte ca?e ,,jeziora p?ynnego z?ota", które to okre?lane s? maszynk? do robienia pieni?dzy: co wypuszczany - i to wysokobud?etowy -  film, to wwi?kszo?ci spory zysk pieni??ny. Dlatego te?, je?li mamy ocenia? ,,wyczyn" tych dwóch pot?g maj?cych wp?yw na kreacj? niesamowitych wydarze? w ?wiecie wielu mitycznych, fikcyjnych Uniwersów, przez pryzmat ostatniego ,,sukcesu" finansowego "Hana Solo", to fani mog? si? zawie??, popa?? w przygn?bienie, co paradoksalnie mo?na skontrowa? tym, ?e sami równie? przy?o?yli si? do takowego ,,kasowego" rezultatu produkcji o przygodach korelia?skiego przemytnika, nie id?c t?umnie do kin na jej emisj?. W "Disney'u" jak i w "Lucasfilmie" nie jest ostatnimi czasy zbyt weso?o. Kathleen Kennedy albo zostanie zwolniona, albo w jaki? sposób ograniczy si? jej zdolno?ci decyzyjne w firmie, ba, albo ju? zosta?a zwolniona. Nie wiadomo tak na prawd? kogo w sprawie pora?ki filmu o Solo nale?y wini?. Czy "Disney'a", czy "Lucasfilm Ltd."; przecie? kto? z tych wielgachnych finansowych molochów odpowiada? za promocj? niniejszego filmu, za kampanie reklamuj?c? "Solo: A Star Wars Story", który mia? wej?? do kin i tak podbi? ?wiat. Media, popkultura mia?y wr?cz zosta? zalane nap?ywem spotów promocyjnych filmu i innych informacji o tym, jak ,,wystrza?owy" mia?by by? ów film.

Podsumowuj?c, tak, jak pisa?em wy?ej,  w kategorii sukcesu finansowego "Solo: A Star Wars Story" "Lucasfilm Ltd." i "Disney"bardzo rozczarowa?y, i to na ca?ej linii. Zawiod?a promocja produkcji, jak i polityka wewn?trz tych firm: perypetie zwi?zane z wyborem re?ysera, k?opoty z decyzjami aktorów i wyborem odpowiednich osób do odpowiednich ról, co odbi?o si? na fanach, których taka sytuacja mog?a zniech?ci?, by nie pój?? na to dzie?o do kina. Równie? sympatycy ogólnego Uniwersum "Star Wars" nie pozostaj? bez winy, ale nie wszyscy. Du?a cz??? z nich ?yje przekonaniem, ?e Han Solo by? tylko jeden, mimo ?e powinna liczy? si? idea postaci, sposób jej dzia?ania, uwypuklenia jej celów na ekranie, w tym galaktycznym, mitycznym ?wiecie, i by? nim Harrison Ford. A na potwierdzenie tego: bezsensowna, przyn?biaj?ca grafika poni?ej. Mam nadziej?, ?e "Epizodem IX" marki te finansowo odbij? si? od pieni??nego ,,hansolowego" dna.

(http://media.comicbook.com/2018/05/solo-a-star-wars-story-trailer-harrison-ford-1109962-1280x0.jpeg)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 08 Październik 2018, 07:31:17
Ach, ten "Nowy Kanon" Star Wars; ach, ta literatura, która rozrasta się w nim niezmiernie szybko, kreując go na jeszcze bardziej niebywałe i niezwykłe, potężne fantastyczne Uniwersum.

Tak jak ostatnio dostaliśmy "Star Wars - Ahsoka" spośród powieści "Nowego Kanonu", tak teraz zapowiedziano:

1)" Star Wars - Master & Apprentice"  autorstwa Claudii Grey

(https://screenshotscdn.firefoxusercontent.com/images/04e45a32-16f2-4d51-be6a-483bb8fa9fa0.png)

2) "Star Wars - Alphabet Squadron" autorstwa Alexandra Freeda


(https://screenshotscdn.firefoxusercontent.com/images/b332f2ec-0fc9-4dc4-95aa-571305388cba.png)

Oby tak dalej, moi mili, oby tak dalej!
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 01 Styczeń 2019, 18:59:02
Moja ,,topka" starwarsowych filmów, choć to bardzo ciężki, tytaniczny wybór, które obejrzałem, wliczając Spin-offy odrębne od głównego Kanonu filmowego "Star Wars".Oto lista, od miejsca 1-ego do 10-ego:

(https://i.screenshot.net/oj11xhr)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 02 Styczeń 2019, 08:49:48
NAJGORSZA. . .

LISTA. . .

EVER!!

Jedyne dwa filmy Star Wars, których nie potrafię pokochać, ani nawet polubić, na pierwszych miejscach. I nawet dobrze screen-shota nie umiesz cyknąć, na plakacie TFA masz jakieś zaznaczenie :P
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 02 Styczeń 2019, 09:15:45
Ostatnimi czasy Uniwersum "Star Wars" lekko namieszało w oczach fanów - w ich gustach i rozeznaniu w galaktycznym świecie "Gwiezdnych Wojen". Nowa trylogia głównych filmowych epizodów Uniwersum, którą zapoczątkował J.J. Abrams wniosła do rzeczywistości "Gwiezdnych Wojen" multum świeżości, nowe rozwiązania w oparciu o nowe technologie w technice filmowania, nowe postacie, miejsca - i to wszystko w oparciu o ponadczasową ,,klasykę" Lucasa z lat 1977-1983. Kto wie, może, gdyby sam Lucas nie przekazywał swojej firmy "Disneyowi" dostalibyśmy całkowicie inne filmy niż Epizody: VII i VIII i pod koniec tego roku, IX; może całe zgromadzenia fanów, ba, cały światowy fandom nie byłby tak podzielony, jak jest obecnie. Gusta pozostają więc gustami, dlatego powyższa lista, którą zaprezentowałem prezentuje się tak, a nie inaczej. "Star Wars: The Force Awakens" i "Star Wars: The Last Jedi" wywarły na mnie gigantyczne wrażenie, tak więc są na pierwszych pozycjach zestawienia. Jednakże całość filmów na mojej ,,starwarsowej" topce, nie jest dla mnie do końca obiektywna, tzn. jest mi niezwykle ciężko, jakbym miał wykonywać próżną syzyfową pracę, aby utworzyć satysfakcjonujące mnie, takowe zestawienie, aby miejsce każdego z filmów na liście miało swoje wytłumaczenie.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 02 Styczeń 2019, 09:39:30
Cytat: Night_Wing w 02 Styczeń  2019, 09:15:45
Nowa trylogia <wycięte jakieś niepotrzebne bzdury> którą zapoczątkował J.J. Abrams wniosła do rzeczywistości "Gwiezdnych Wojen" multum świeżości, nowe rozwiązania w oparciu o nowe technologie w technice filmowania, nowe postacie, miejsca

Akurat film Abramsa to wtórność, wtórność i jeszcze raz wtórność. Wszystko to samo, tylko niektóre nazwy zmienili. Jedyne nowości jakie zapamiętałem to nowe stworki na statku Hana oraz miecz Kylo.

Cytat: Night_Wing w 02 Styczeń  2019, 09:15:45Kto wie, może, gdyby sam Lucas nie przekazywał swojej firmy "Disneyowi" dostalibyśmy całkowicie inne filmy niż Epizody: VII i VIII i pod koniec tego roku, IX

Ja wiem. Na pewno inne, o ile w ogóle by powstały.

Cytat: Night_Wing w 02 Styczeń  2019, 09:15:45Jednakże całość filmów na mojej ,,starwarsowej" topce, nie jest dla mnie do końca obiektywna

Bo nie istnieje coś takiego jak obiektywne ocenianie, akurat to że to twoja subiektywna lista jest jak najbardziej w porządku.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 10 Styczeń 2019, 10:52:32
Zakończenie głównego ciągu Kanonu "Star Wars", o ile do niego dojdzie, bo kto wie, być może będą Epizody: X-XII, musi osiągnąć astronomiczny wydźwięk, a by to po prostu ,,się udało": uzyskać konkretny, przychylny odbiór przez fanów, i mieć jakiś niespodziewany, niebotyczny rozmach w samej fabule, ba, miejscu akcji, czy całej strukturze filmu.

I fakt, coś w tym jest, że "Gwiezdne Wojny: Epizod IX" mogą być fenomenalnym zwieńczeniem "Nowej Trylogii", ale mimo to nie zarobić dużo. No, ale tak to już bywa w obecnie pędzącym i pędzącym świecie: jest gospodarka liberalna, więc nie ma gadania. Oby było dobrze! Oby Snoke powrócił, bo stracenie tak potężnej, ale do bólu naiwnej i obsesyjnej w "Epizodzie VIII" Star Wars, postaci... na zawsze i nie dowiedzenie się przynajmniej jej genezy, byłoby gigantycznym błędem ze strony "Disney/Lucasfilm".
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Q w 28 Luty 2019, 17:14:36
Muzycznie w klimatach SW - czyli parodia Oscarowej piosenki "Shallow"

Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 28 Marzec 2019, 12:16:36
Są już dość spore przecieki z nowych Gwiezdnych wojen odnośnie wyglądu postaci. Zdjęcia w spoilerze:

Spoiler
(https://preview.redd.it/db1tx5ubvno21.jpg?width=640&crop=smart&auto=webp&s=cb7463d714af3dd5073504c8ddcf6d5903e0ae86)
(https://i.redd.it/f78ac4atwno21.jpg)
[Zamknij]

Co jest ciekawe to to, że te grafiki są dowodem na to, że reżyserzy obu poprzednich filmów nie mieli wspólnej wizji na te filmy. Widoczne to jest teraz w cofaniu się w kostiumach do Przebudzenia po tym jak te postacie się zmieniły w Jedi. Nie mówię jeszcze, że to błąd bo być może zmusi to JJa to większej kreatywności, aby uzasadnić fabularnie te zmiany w ciekawy sposób i może wyjdzie z tego coś naprawdę oryginalnego i świeżego.

Aczkolwiek
Spoiler
czerwoni Trooperzy
[Zamknij]
wydają się strasznie leniwym posunięciem
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 28 Marzec 2019, 12:56:25
Smutne nastały czasy, skoro dopiero ten przeciek przypomniał mi, że ten film w ogóle powstaje. Serio, po Przebudzeniu mocy i Ostatnim Jedi moje zainteresowanie tymi bohaterami oraz tym, jak skończy się ta trylogia, jest obecnie bliskie zera. :P
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 13 Kwiecień 2019, 09:42:36

A więc jest. The Rise of Skywalker... trochę to pachnie The Dark Knight Rises ;) no, ale to dobry znak. Śmiech Palpatine'a na końcu tworzy ciarki. Poza tym jak na teaser przystało nie ma nic ciekawego. Wizualnie jest podobnie do TFA, fajnie jest zobaczyć Lando i usłyszeć Luke'a, ale chyba nic nie robi większego wrażenia w świecie Gwiezdnych wojen niż zobaczyć Harrisona Forda jako Hana Solo... ewentualnie Darth Vader. Bez tej dwójki, czuję się jakby to był 9 sezon popularnego serialu, gdzie najpopularniejsi aktorzy już odeszli, i teraz starają się nam wciskać to co zostało. Coś jak Ostry dyżur po odejściu Clooneya. No spoko, Noaha Wayle czy Eric La Sale to fajni aktorzy, ale nie są Clooneyem :P Nie ważne jak istotni są Luke czy Lando. Mark Hammil i Billy Dee Williams to nie Harrison Ford :P
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 13 Kwiecień 2019, 12:24:37
Moja reakcja na trailer:

Przypominam jak wybuchały Gwiazdy śmierci:
(https://i.imgur.com/iLSuiKP.gif)
(https://media1.tenor.com/images/64b79411de87e68f42103197bd3a9aad/tenor.gif?itemid=4289251)

Z wczoraj:
(https://d13ezvd6yrslxm.cloudfront.net/wp/wp-content/images/Star-Wars-The-Rise-of-Skywalker-deathstar-700x291.jpg)

;D

Jestem. . . Byłem fanem Star Wars przez blisko 20 lat, ale ni chu chu, nie potrafię wykrzesać z siebie nawet minimum zainteresowania tym filmem, ani czymkolwiek nad czym pracuje z tą marką Disney. Po zwiastunie, nie mam najmniejszej ochoty tego oglądać kiedykolwiek. :)

Uwielbiam Rogue One, ale saga Skywalkerów skończyła się na Powrocie Jedi. "Nowa trylogia" nasrała na cudowne zakończenie tego filmu, pozabijała moich ukochanych bohaterów, a w ich miejsce pokazała pozbawione sensu, przeczące poprzednikom przygody osób, których nie polubiłem, a ich losy są mi obojętne. I nie obchodzi mnie, że nowe filmy są lepiej wyreżyserowane, lepiej zagrane i mniej komputerowe niż prequele - być może są, ale prequele lubię i w tym roku pewnie znowu trafią do mojego odtwarzacza. Nowych części oglądać nie chcę. Przez nie, nie tylko przestałem chodzić do kina na Star Warsy, ale również przestałem oglądać nowo powstałe filmy tego uniwersum. Hana Solo do tej pory nie obejrzałem (nie widziałbym nawet jednego zwiastuna, gdyby nie puszczali ich w kinie), Epizodu IX też nie planuję, chyba że reakcje osób, którym ufam będą mówić o czymś świetnym, co chociaż w małym stopniu naprawia największe grzechy TFA i TLJ. Szanse na to są jednak bardzo niewielkie, wolę sobie odpalić Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy na PC (o wiele lepsza kontynuacja OT). ;)

I jestem przekonany, że na pytania, które zadawałem po premierze TFA (np. Kim był starzec, który miał fragment mapy prowadzącej do Luke'a? Skąd znał Kylo i jak wszedł w jej posiadanie? Kim jest Snoke i jak rozkręcił swój Nowy Porządek? Skąd miecz Luke'a w stanie nienaruszonym znalazł się u Maz Kanaty?) nie otrzymam odpowiedzi. Ta trylogia nie ma za grosz sensu, więc szkoda na nią mojego czasu.

PS
Zastanawiałem się jaki generyczny podtytuł z "Age of", "Dawn of", czy innym "Fallen" zobaczymy. Padło na "Rise of", którego po Terminatorze 3, Planecie małp z Serkisem i finałem trylogii Nolana na pewno potrzebowaliśmy. A już "The Rise of Skywalker", po tym jak odje*ali Luke'a w poprzedniej części, to niezły trolling! Zresztą, nawet nagłówki w teaserze są jak w zapowiedziach The Dark Knight RISEs.

Podsumowując, żenada i nie spodziewałem się, że kiedykolwiek ta seria upadnie tak nisko.

Cytat: LelekPL w 13 Kwiecień  2019, 09:42:36czuję się jakby to był 9 sezon popularnego serialu, gdzie najpopularniejsi aktorzy już odeszli, i teraz starają się nam wciskać to co zostało. Coś jak Ostry dyżur po odejściu Clooneya

Dobrze napisane. :)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 14 Kwiecień 2019, 21:01:24
Ja to tam Rey polubiłem bez większego problemu i od samego początku jest moją faworytką.  Tyle, że fanem Stars Wars nigdy nie byłem i nie mam żadnego sentymentu do starej uśmierconej gwardii. Ba, pierwszej trylogii nigdy nawet nie ogl, jedynie w urywkach... Może kiedyś nadrobię. Więcej widziałem z drugiej trylogii  :D. A do kina zawitałem przy debiucie Rey i zaliczyłem obie produkcje w kinie i oba spin offy. Solo nie polecam. Chodź na Woody'iego zawsze fajnie popatrzeć. Na najnowszą odsłonę do kina się wybiorę bankowo. Ciekaw jestem jak to zakończą. Oby lepiej niż z pewną osobą z dwójki...
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 15 Kwiecień 2019, 09:41:31
Jak widać, my fani nie szczędząc nam naszej winy, jak i winy sposobu zarządzania Uniwersum Star Wars przez Disney'a, podzieliliśmy to złote, bezcenne dziedzictwo popkulturowe: Gwiezdne Wojny na jakieś frakcje, które wierzą lub nie wierzą w Uniwersum obierające ścieżkę rozwoju, taką, jaką obrało. Gwiezdne Wojny, z ogólnego punktu widzenia zbiorowiska fanów są z obu stron: i współczesnego "Lucasfilm Ltd.", i ich miłośników, najbardziej nierównym, z jednej strony kochanym a z drugiej nienawidzonym Uniwersum tematycznym w popkulturze. Według dziennikarzy i freelancerów z liczącego się w popkulturze magazynu filmowo-serialowego, "Empire" Imperator pojawi się w "Epizodzie IX", i ponoć odegra jakąś znaczącą rolę; problem w tym, że nie wiadomo jak powiązać tytuł produkcji z wystąpieniem Imperatora na koniec teaser trailera do zapowiedzianego na grudzień filmu, ba, w ogóle z jego czasem ekranowym w tymże dziele. Czy będzie to poświata mocy - manifestacja Ciemnej Strony kusząca Rey albo Kylo Rena, by pokłonili się Ciemności, tak jak zrobił to kiedyś pierwszy ze Skywalkerów, i teraz miałby to być ostatni z rodu? Czy ktoś będzie na tyle nierozważny i przy pomocy alchemii Sithów przywróci Imperatora do życia; a może już to przez przypadek zrobiono? Czy Imperator, opadając w przepaść na drugiej Gwieździe Śmierci osłonił się jakimś kokonem Mocy i przetrwał jej zniszczenie? A gdyby tak tytuł wieńczącego Sagę 42-letniej historii "Star Wars": "The Rise of Skywalker" oznaczał narodziny Zakonu adeptów Mocy, a nie reaktywację Zakonu Jedi czczących jej Jasną Stronę - zgromadzenia, które nazwałoby się "Zakonem Skywalker"? Tytuł filmu niekoniecznie oznaczałby podkreślenie tego, że Luke nie zginął, a... Anakin został wskrzeszony przez Imperatora lub coś, np. Zakon Ren, co wskrzesiłoby i Imperatora, który zająłby się Anakinem/Vaderem w tym względzie. Na plugawe cielsko Hutta! Na błyskawice ciemności Imperatora!

"Ciśnienie" fanów na wałkowanie dżyliona dżyliardów różnych hipotez na temat udziała Dartha Sidiousa w "Epizodzie IX" wzmocni fakt, że J.J. Abrams w jednym z ostatnich wywiadów potwierdził, że spotkał się z George'em Lucasem przed rozpoczęciem prac nad scenariuszem, w rezydencji Lucasa. Panowie omawiali w jaki sposób zakończyć tak istotną dla całych Gwiezdnych Wojen, będącą ich organizmem Sagę filmową, która liczy już ponad 40 lat. W takim razie warto się zastanowić, czy obecność Palpatine'a w "Star Wars: Rise of the Skywalker" to pomysł George'a Lucasa? Ależ miłośnicy Sagi będą mieli teraz pole do popisu... Ha!

I jak tu, mimo wszystko nie mieć szacunku do J.J. Abramsa i Riana Johnsona, za to, że Epizody VII i VIII Gwiezdnych Wojen doprowadziły nas do tak specyficznego finału Nowej Trylogii i w ogóle Sagi Lucasa; finału, w którym siła "Klasycznej Trylogii" powróci i to w godny sposób.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 15 Kwiecień 2019, 10:22:41
^ Nie zrozumiałem nawet jednego zadnia.

W każdym razie, przeciek sprzed kilku miesięcy z 4chan. Wygląda na to, że prawdziwy, bo teaser zdaje się potwierdzać wiele punktów. Klikacie na własną odpowiedzialność.

Spoiler
    >One year after THE LAST JEDI.


    >Rey repaired Anakin Skywalker's lightsaber and Kylo Ren repaired his helmet.

    >Kylo Ren has united private armies and militas under The First Order to strengthen his faction against any opposition to his rule.

    >Kylo demoted Hux, who has been secretly leaking intel about the First Order's activities to the Resistance in hopes that they kill Kylo, allowing him to reclaim command.

    >The Knights of Ren return from an expedition to "The Beyond" with warnings of a great evil, which makes Kylo vulnerable and sends him on "a quest", and also informs his interactions with Rey throughout the movie.

    >The Knights of Ren wield "medieval-looking weapons" and some of them can use the Force.

    >There's a new faction of red Stormtroopers that apparently serve the Knights of Ren.

    >Kylo either seeks out or is summoned by a new character/creature that is being referred as "The Oracle", that supposedly lives on the swamp planet as a parasite feeding off a slumbering giant purple elf baby thing.

    >The plot revolves around the race to find a MacGuffin described as "controversial, but delightful". It changes over the course of the movie, starting as one thing, which leads to something else, which ends up revealing the big secret of the movie. It is supposed to be something related to C-3PO's old memory that was erased in REVENGE OF THE SITH.

    >C-3PO's memory is in an old Rebel blockade runner on a jungle planet. Rey, Poe, Finn, Chewbacca, C-3P0, R2-D2 and BB-8 set to retrieve it.

    >The heroes find the blockade runner with help from Lando Calrissian. He has a minor role, basically pointing where they need to go and later joining the battle piloting the Millennium Falcon.

    >Rose also has a minor role. She is now a high-ranking Resistance officer answering directly to Leia and doesn't get in on the action.

    >Dominic Monaghan is playing a Resistance leader.

    >Richard E. Grant is playing the new general of the First Order, Hux's replacement.

    >Once C-3PO's memory is retrieved, the heroes goes to a snow planet with a huge alien marketplace and an abandoned droid factory, which they visit.

    >Apparently the memories of a warrior robot are uploaded into C-3P0, causing him to develop an aggressive personality and take the bowcaster from Chewie.

    >C-3P0 reluctantly has his memory uploaded to R2-D2 while his body stores the warrior robot's memory, which leads to funny situations.

    >There's a First Order attack on the droid factory, but the heroes escape with help from Keri Russell's character Zorii, a bounty hunter with no allegiance.

    >It is also at the factory that they meet BB-8's sidekick D-0, who might be connected to Zorii.

    >Meanwhile, in the swamp planet, there's a battle between the Resistance and the First Order. Kylo fights the Resistance fighters, but gets separated from the main battle for some reason.

    >Ahch-To will appear in the movie.

    >The final battle was filmed in the Cardington Sheds (previously used to film scenes on Yavin IV).

    >The final battle reportedly takes place at Kylo's spaceship and has a "zero gravity" factor.

    >Kylo is heavily injured during the final battle (lots of injury makeup/fake blood).

    >The Knights of Ren are involved in the final battle, but apparently AGAINST Kylo.

    >There are multiple Luke & Leia flashbacks.

    >Harrison Ford and Hayden Christensen reportedly make appearances as Han Solo and Anakin Skywalker.

    >No confirmation on whether Leia lives or dies in the end.

    >The great evil, whatever it is, appears to relate to Palpatine. Early drafts for Episode VII featured an ancient scroll belonging to Palpatine that was the key to an "ancient power" as the MacGuffin; and early drafts for Episode VIII included Sith spirits tormenting Luke in Ahch-To although Siths canonically cannot become Force ghosts. A popular theory is that Palpatine found a way to preserve his spirit after Darth Vader destroyed his body and is returning from a dormant period in the Beyond to reclaim the galaxy.

    >Matt Smith has a secret role in the movie. Reports indicated he was a First Order officer, but there is word he relates to the great evil and whatever Palpatine's role in the movie is.

    >Jordan was used as a filming location for TWO desert planets, one which is probably Tatooine.

    >The movie ends on Tatooine and the Lars homestead is involved.

    >The movie supposedly concludes the "Skywalker Saga" of the Star Wars, so Kylo probably redeems himself as he is the last Skywalker.

    >At one point, Kylo goes to a dark castle-looking building. A monkey-looking creature was on the set.

    >Once Rey figures out the MacGuffin's secret, the heroes end up on the desert planet.

    >Whatever Kylo is looking for also leads him to the desert planet, where he encounters Rey once again. They still have feelings for each other.

    >Finn and Poe go on a mission together which has a "western vibe". Rey and Rose also have their own mission.

    >Apparently Rey and Kylo have to reconcile and join forces against the great evil, which steers Kylo towards redemption.

    >At some point, Finn and Poe cross paths with Naomie Ackie's character, Jannah, who is skilled warrior, freedom fighter and might be Finn's long-lost sister.

    >The heroes celebrate being reunited at a festival of sorts before the final battle.

    >Kylo's spaceship crash-lands at some point during the final battle.

    >There is concept art of the Falcon in flames during the final battle.
[Zamknij]
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 08 Maj 2019, 15:02:53
Trzy nowe filmy ze Star Wars już mają date premiery. Będą wychodziły w okolicy świąt, tak jak do tej pory ich największe sukcesy kasowe, i będą co roku wymieniały się tym terminem z czterema sequelami Avatara.

Oto daty:
12/16/2022, 12/20/24, 12/18/26

Jestem przekonany, że to będzie jedna z dwóch nowych trylogii Star Wars, a nie filmy z cyklu A Star Wars Story (które chyba po porażce Solo zostaną przerobione na wysokobudżetowe seriale i przeniesione na platformę streamingową). Pytanie tylko czy ta przygotowywana przez Riana Johnsona, czy ta robiona przez twórców serialu Gra o Tron? Szczerze wątpię, aby to były obie produkcje, raczej Disney nie będzie chciało mieszać tego i najpierw wypuszczą jedną, a potem drugą. Ja obstawiałbym, że najpierw zobaczymy trylogię Benioffa i Weissa, żeby haterzy The Last Jedi powoli wymarli, część może się przekona do tego filmu w międzyczasie i hałas w okół Johnsona umilknie. Oczywiście Gra o Tron w ostatnich odcinkach zbiera własnych haterów, ale to przy takiej ilości fanów różnych postaci, które tej gry nie wygrają, było oczekiwane.

Mam nadzieję, że Benioff i Weiss pracują nad filmami osadzonymi w Starej Republice.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 09 Maj 2019, 09:57:40
Ciekawość, ba, chęć obejrzenia "Epizodu IX" Star Wars wzrasta, gdy weźmie się pod uwagę to, czego nie mówi się fanom Gwiezdnych Wojen w związku z rolą Matta Smitha (11-sty Doctor z serialu "Doctor Who"; "Terminator: Genisys") w "The Rise of Skywalker". Co ciekawe, nazwijmy to ,,geekowskie media" zagraniczne podają, że aktor ma zagrać młodego Snoke`a, Dartha Palgueisa, lub, kto wie, młodego Palpatine`a w scenach czyichś wspomnień lub dłuższym akcie retrospekcji. Jest też inna możliwość, za którą kryje się dużo większa niespodzianka związana z takowym angażem Smitha. Podobno duch Palpatine`a ma zawładnąć ciałem postaci granej przez artystę. Rey albo Kylo zabije ,,opętanego" przez Imperatora Smitha, lecz nie spowoduje to unicestwienia potęgi niematerialnej jaźni w Mocy Palpatine`a. Jaźń mrocznego Sitha przejmie władzę nad ciałem i umysłem Kylo Rena, jednakże syn Hana Solo będzie stawiał solidny opór sile osobliwości Palpatine`a, która przejęła nad nim kontrolę. Poprosi Rey o zabicie, albo sam się poświęci, by raz na zawsze ,,usunąć" z egzystencji Galaktyki plugawe, stojące za wszystkim, zło.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 25 Sierpień 2019, 10:08:21
Serial o Obi-Wanie to chyba najlepsza zapowiedź z konferencji D23. Jestem ciekaw czy podobnie jak Rambo czy Terminator, będą chcieli się wcisnąć w ściąganie z Logana.

Poza tym mamy też informacje o klipach z Rise of Skywalker. Rey z podwójnym czerwonym mieczem i ubrana na czarno... ta, jasne. To będzie oczywiście wizja. Jest to tak oczywiste i jestem tego tak pewien, że nawet nie będę rozważał nad fabularnym znaczeniem tej sceny.

No i kolejna zapowiedź Mandaloriana:
Wygląda dobrze, ale z racji, że Dinsey+ startuje tylko w Ameryce Północnej, podejrzewam, że będzie to najbardziej torrentowany/nielegalnie streamowany serial tej jesieni :P Mam tylko nadzieję, że ktoś szybko zrobi dobre napisy, żebym mógł obejrzeć z żoną.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 26 Sierpień 2019, 12:57:21
Cytat: LelekPL w 25 Sierpień  2019, 10:08:21Serial o Obi-Wanie to chyba najlepsza zapowiedź z konferencji D23.

Heh, Disney właśnie zabił mój osobisty hajp na ostatni projekt Star Wars, którym byłem zainteresowany. :P

1. Rise of the Skywalker - nie obchodzi mnie, nie idę do kina i nie wiem czy kiedykolwiek obejrzę. TFA było dobrym filmem rozrywkowym, ale tragicznym sequelem oryginalnej trylogii / Powrotu Jedi, a TLJ było jeszcze gorsze i podkreśliło, że sami twórcy nie mają pojęcia o czym ta nowa trylogia ma opowiadać. Bez Hana, Luke'a, Lei (gościnne występy mało mnie interesują) nie widzę żadnego bohatera, dla którego warto to obejrzeć, bo nikogo dalsze losy mnie nie interesują. Saga Skywalkerów zakończyła się na pokonaniu Imperium nad Endorem, amen.

2. Mandalorian - nawet nie włączam tej zapowiedzi. Disney+ nie ma i nie zapowiada się na to, aby pojawiło się w Polsce, a piracić kolejnych Star Warsów od Disneya, które toczą się po Powrocie Jedi, nie planuję, szkoda mi czasu i fatygi.

3. Jedynym projektem z tej franczyzy jaki mnie interesował to Obi-wan z Ewanem, ale jako film kinowy! Jeśli idą w serial to, patrz pkt. 2.


Mam na półkach SW 1-6 (I-III na Blu-ray, IV-VI w Despecialized Edition) oraz Rogue One (również Blu-ray) + Jedi Academy na PC. Nic mi więcej w temacie Gwiezdnych wojen niepotrzeba. 8)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 26 Sierpień 2019, 14:36:37

No i jest klip z D23.

Ostatnia scena to na bank wizja... ewentualnie jej klon. Być może cała fabuła będzie się opierała na tym, że Palpatine klonował najlepszych rycerzy Jedi i Sithów (może wszyscy się pojawią tutaj) oraz samego siebie i dlatego powrócił, a Snoke był jego nieudanym klonem, albo czymś równie głupkowatym.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 26 Sierpień 2019, 15:37:07
Wizualnie wygląda świetnie (zdjęcia, CGI), ale nie wiem jak traktować poważnie kolejną pustynną, lesistą i zimową planetę, a ujęcie z tym rozkładanym mieczem - ???
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 24 Październik 2019, 09:24:59

Jest final trailer i...


meh.

Po pierwsze, jestem pewien, że scena z Dark Rey z poprzedniego klipu jest tylko nic nie znaczącą wizją.
Po drugie, ten finał sagi Skywalkerów przypomina mi... ostatni sezon The Office. Jaki był sens kontynuowania serialu po odejściu Michaela? Przykro mi, ale ani Rey, ani Kylo, ani Finn nie są kluczowymi postaciami w skali całej sagi. Oni są bardziej jak James Spader albo Kimmy Schmidt, postacie dodane gdzieś pod koniec serialu. Niby ważni dla ostatniej trylogii, ale nieodpowiedni do zamknięcia klamry, ani tym bardziej do czułego pożegnania z C3PO.

Pewnie, Palpatine to miłe zamknięcie z perspektywy złego, ale byłoby bardziej epickie widzieć go w konfrontacji z bohaterem, który również był z nami od samego początku. Leia pewnie symbolicznie by się nawet sprawdziła i, żeby być uczciwym wobec Lucasfilm, być może była pierwotnie większą częścią planu na zakończenie (choć też nie widzę starej Carrie Fischer w wielkiej finalnej konfrontacji z Palpatinem)... ale teraz, po śmierci Luke'a i Hana, wydaje mi się, że zwyczajnie nie mają już kogo użyć. Serio? Śmierć C3PO to będzie ich wielkie emocjonalne pożegnanie w tym filmie? Ehhh.

Biorąc pod uwagę, jak podejrzewam, że film postara się związać wszystko w jedną całość, myślę, że cała ta trylogia, będzie bardziej dotyczyła progresu Kylo niż Rey. Z tych postaci co zostały to jedynie on wydaje się jeszcze w miarę sensownym wyborem na zakończenie całej sagi, a nie Rey, biorąc pod uwagę, że jest to saga SKYWALKERÓW, a on jest jedynym, który pozostał (nie licząc Lei). Będzie to jednak bardzo trąciło niemal identycznym odkupieniem jakie spotkało Vadera, co też jest słabe.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 20 Marzec 2020, 12:37:20
Cytat: Juby w 26 Sierpień  2019, 12:57:21Rise of the Skywalker - nie obchodzi mnie, nie idę do kina i nie wiem czy kiedykolwiek obejrzę

Cóż... żeby nie było, że oceniam tylko na podstawie samych spoilerów (i ze względu na nadmiar wolnego czasu, bo mam home office od kilku dni) jednak zdecydowałem się obejrzeć.

Jako film po prostu - 3 może 4/10 i miano najsłabszego filmu w dorobku J. J. Abramsa. Adam Driver udowadnia, że jest jednym z najbardziej utalentowanych aktorów swojego pokolenia, efekty specjalne są okej, zdjęcia również (zapamiętałem kilka naprawdę niezłych kadrów), nawet uśmiałem się kilka razy i fanie, że 3PO dostał w końcu większą rolę. Niestety, niemal wszelkie plusy giną w gąszczu nudy spowodowanej okrutnie szybkim tempem, bo całość gna na złamanie karku, piętrząc kolejne dziury scenariuszowe, uproszczenia, nielogiczności, czego kulminacją jest fatalny, statyczny finał, gdzie głównie gadają.

Zupełnie inaczej oceniam jednak Epizod IX jako: a) sequel epizodów VII i VIII; b) konkluzję 9-częściowej sagi Skywalkerów; c) Gwiezdne wojny tak po prostu. To najgorszy możliwy film na tych płaszczyznach jaki mogłem sobie wyśnić w najczarniejszych koszmarach i pewne 1/10. TFA zostawiło tyle tajemnic i furtek na przyszłość, a Rian Johnson w TLJ praktycznie nie pchnął tej historii naprzód, nie odpowiedział na największe pytania, wręcz dołożył jeszcze kilka, że posklejanie tego w sensowną całość, aby nowa trylogia wydawała się na przemyślaną, było skazane na porażkę. Na porażkę natomiast nie było skazane godne zakończenie całej sagi. Nikt nie zmuszał twórców do wskrzeszania Palpatine'a (bez konkretnego uzasadnienia i wyjaśnienia) i całkowitego wyzerowania story-arc Anakina Skywalkera z części I-VI. Nie pokochałem TFA po wyjściu z kina, bo od napisów początkowych widziałem, że to najgorszy możliwy punkt wyjściowy kontynuowania mojego ukochanego Powrotu Jedi, tymczasem Skywalker kropka Odrodzenie jawnie sra (!) nie tylko na Powrót Jedi, ale na całą sagę Lucasa, sprawiając, że tamte wydarzenia były gucio warte, a historie, upadki i zwycięstwa tamtych bohaterów były tylko pretekstem do późniejszego fanservice'u.
TRoS nie sprawdza się również jako Gwiezdne wojny tak po prostu, bo swoim tempem, humorem i reżyserskim stylem Abramsa, czułem się bardziej jakbym oglądał film Marvela, a nie kontynuację dawnych Gwiezdnych wojen. W ogóle historia jest tutaj najmniej ważna, najważniejszy jest fanservice, gościnne występy, chęć naprawienia części grzechów poprzednika, chęć zadowolenia wszystkich, a to, co powinno być najważniejsze jest nie-wiadomo-czym napisanym na kolanie.

Podsumowując, bez większego wgłębiania się w szczegóły, uczciwa ocena z mojej strony to 1/10, zarówno dla ostatniego epizodu, jak i całej trylogii, którą ignoruję, bo Skywalker Saga skończyła się dla mnie w 1997 piękną sceną celebracji na Endorze.


The Rise of Skywalker (i dwa poprzednie epizody) reprezentują wszystko to, co najgorsze w Hollywood, są produktami, które powstały wyłącznie w celu zarobkowym. Tak, prequele były kiepsko napisane, miejscami okropnie zagrane i wyreżyserowane, a CGI w nich bardzo brzydko się zestarzało. Tak, może i te nowe filmy "filmowo" są lepsze od prequeli, bo lepiej zagrane, itd. Ale Prequel Trilogy polubiłem, a nawet pokochałem od pierwszych kinowych seansów, z przyjemnością do nich wracam i uważam, że w fajny sposób wzbogacają / uzupełniają tę sagę i jej pierwszą trylogię. Disney Wars to dla mnie temat zamknięty i choć uwielbiam Rogue One, lepie by było, gdyby Lucas nigdy swojej marki nie sprzedawał, bo została zbezczeszczona. :'(
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Red Robin w 23 Marzec 2020, 12:23:55
Poprzednie dwa filmy wliczające się do trylogii były tak słabe, że dziewiątego epizodu nie obejrzałem i nie mam zamiaru.
Natomiast to co te filmy zrobiły z całą sagą GW to zostałem strasznie do tego uniwersum zniechęcony mimo, że jestem wielkim fanem oryginalnej trylogii jak i wielu książek w tym np. trylogii Darth Bane'a .
Na przykładzie Disneya idealnie widać jak pogoń za pieniądzem potrafi zniszczyć potencjał tak rozległego uniwersum jakim są Gwiezdne Wojny.
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 17 Maj 2020, 09:30:46
Wczoraj przyjechałem do domu rodzinnego i trafiłem do pokoju taty akurat wtedy, gdy na Polsat Film HD zaczynał się solowy Han Solo. Nie miałem w planach go oglądać, ale nie zwykłem mówić gospodarzowi, żeby przełączał, bo mi się coś nie podoba, a skoro tata chciał obejrzeć (bardzo lubi Gwiezdne wojny), to posiedziałem i obejrzałem z nim całość... zaskakująco dobrze się bawiąc!

Miła niespodzianka. Jak widać gdy Disney nie profanuje oryginalnej serii, potrafią stworzyć w świecie Star Wars coś, co nie jest odpychające. Solo ma fajnych bohaterów, dużo przygody, niezłą muzykę (dobrze wykorzystane motywy z oryginalnej trylogii), dobre zdjęcia i znakomite vfx. To porządne kino przygodowe z elementami westernu oraz heist movies. Rozrywka na poziomie, która niesłusznie poniosła klęskę ze względu na złe prowadzenie tego uniwersum przez wiadome studio.

Na minus zaliczyłbym tylko kilka rzeczy, takich jak idiotyczne cameo sami-wiecie-kogo, którego zmartwychwstania nie lubiłem też w serialu animowanym, nadanie nazwiska Hanowi w taki, a nie inny sposób, czy niespecjalny finał z Paulem Bettanym. Póki co 7/10, ale z chęcią kiedyś powtórzę. :)

Mój obecny ranking filmów Star Wars przedstawia się następująco:

(https://i.imgur.com/5wFh2qn.png)

AotC przez sentyment minimalnie nad Solo, ale jeśli powtórka wypadnie równie udanie, za kilka lat może się to zmienić. :)
Tytuł: Odp: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 15 Wrzesień 2020, 19:19:41

Niesamowite jak szybko przygotowali drugi sezon. Podejrzewam, że technologia w której kręcili znacząco skraca proces kręcenia i post-produkcji.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 02 Listopad 2020, 18:48:18
Na wszystkie gwiezdnowojenne świętości! W końcu, w końcu.. w końcu.

Nareszcie pierwszy odcinek "The Mandalorian" właśnie został przeze mnie obejrzany. Zebrałem się do tego zadania prawie że rok po premierze pilotowego odcinka produkcji, no prawie, bo tak właściwie było to wczoraj w Halloween anno domini 2020. Tym, co w "Chapter One" Mandalorianina ujrzałem byłem tak zszokowany, tak z pompą zaskoczony, że odczułem jakiś niesamowity, wprost porążający, osiadający aż w fanowskich trzewiach zachwyt, jak najbardziej pozytywny rdzeń emocji. Realizacja, bo o aspekt graficzny się tu rozchodzi najbardziej, wygląda z perspektywy całego pierwszego sezonu - bo zapewne tak będzie w całych 8 odcinkach; poziom nie spadnie - w odcinku pierwszym fantastycznie, dokładnie i bardzo płynnie, zlewając się z fizycznym otoczeniem (różnego rodzaju tła do nanoszenia efektów specjalnych etc.), tak jakby było to jego częścią. Zdjęcia w plenerze nie zachwycają tak, jak pieści fanowskie gusta, to, co zrobili graficy w Studiu Filmowym: w postprodukcji. I wizualizacje te nie są ,,znacząco lepsze" od poziomu szaty efektów specjalnych w gwiezdnowojennych produkcjach z Nowego Kanonu: Epizody filmowe: VII - IX i Spin-Offy. Podobieństwa poziomów zaawansowania efektów są, ale serialowy ,,Mando" w tym aspekcie realizacji tworów audiowizualnych "Disney/Lucasfilm Ltd.", to, sądzę, nie to samo, co kinowe obrazy z tego Uniwersum. Poza tym w rozdziale pilotowym pięknie nakreślono sylwetkę Łowcy Nagród, twardo stąpającego, nieznającego kompromisów, człowieka, który wierny jest swojej profesji, swoim ludziom - swojej małej ojczyźnie, jaką są Mandalorianie. ,,Motyw drogi" w space fantasy, połączony z lekkim akcentem kosmicznego westernu? To się chyba tego serialu tyczy. Bo na to się w pierwszym sezonie tytułu zanosi! Czyż nie?

Ostatecznie oceniam otwierający "The Mandalorian" odcinek, na: 9/10.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 02 Listopad 2020, 19:07:31
Mandalorian dla mnie działa trochę jak Atak Klonów czy Solo. Filmy, które wcale nie opowiadają jakiś niesamowicie istotnych wydarzeń z perspektywy całej sagi, ale są po prostu niezłymi filmami przygodowymi. I szczerze, wolę jak poszczególne odcinki Mandaloriana opowiadają jakąś prostą zamkniętą w sobie fabułę, a nie kontynuują główny wątek Mando i Baby Yody. Dzięki temu serial jest po prostu jak powiew starego w szeregu Netflixowych produkcji, które nastawione są raczej na opowiadanie ciągłych historii w swoich serialach. I dlatego ostatni odcinek bardzo mi się podobał i nawet fan service okazał się istotny dla dalszej fabuły i zwiastujący coś istotniejszego później.

Nadal jednak nie mogę odżałować, że nie będzie już Wernera Herzoga więcej... Jest po prostu genialny na ekranie jako złoczyńca i niesamowicie przykuwa uwagę jak jest na ekranie. Widziałem to już w stanowczo niedocenianym pierwszym Jacku Reacherze (drugi jest gówniany) i mam nadzieję, że jeszcze dostanie więcej takich ról.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 02 Listopad 2020, 21:31:55
Oho! Temat w którym się odnajdę. Jestem wielkiem fanem Star Wars. Moja miłość do tego uniwersum jest porównywalna do tej jaką darzę Batmana. Komiksow z gackiem mam wprawdzie dużo więcej niż komiksów SW, ale jeśli chodzi o figurki, książki, albumy, filmy oraz gry to więcej chyba znalazłoby się po stronie Gwiezdnych Wojen.

Jeśli chodzi o mój ranking filmów to prezentuje się on następująco:

(https://i.imgur.com/6gLXztt.jpg)

Co do serialu The Mandalorian to jaram się bardzo. Lubię takie, kameralne, osobiste historie. Nie mam nic przeciwko temu aby rozwinęła się ona w coś większego w ktorymś tam sezonie, ale na razie tego nie chcę. Moja opinia o nowym odcinku tutaj. Zamiarzam też popełnić recenzję pierwszego sezonu.

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 02 Listopad 2020, 22:54:42
Niezły ranking, ale nie widzę na nim Solo. U mnie, jak i u Ciebie i jak i u większości na pierwszym miejscu niezmiennie dominuje Imperium. Jedyny 10/10 w całej sadze. Pełna lista tutaj:
(https://i.imgur.com/YvEMuYw.png)
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 03 Listopad 2020, 00:08:11
CytatNiezły ranking, ale nie widzę na nim Solo.

Ucięło mi. Solo jest u mnie ostatni. Nie dlatego, że jest beznadziejny - ogląda się dobrze. Moim zdaniem jest nieco zbędny. Nie przypadł mi także do gustu aktor wcielający się w Hana, a to kładzie cały film. Tak jak teraz patrzę to zamieniłbym miejscami Rise of Skywalker z Phantom Menace.


(https://i.imgur.com/7LsE9O2.jpg)
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 03 Listopad 2020, 08:55:26
Cytat: Shadow of the Bat w 02 Listopad  2020, 21:31:55Oho! Temat w którym się odnajdę. Jestem wielkiem fanem Star Wars. Moja miłość do tego uniwersum jest porównywalna do tej jaką darzę Batmana. Komiksow z gackiem mam wprawdzie dużo więcej niż komiksów SW, ale jeśli chodzi o figurki, książki, albumy, filmy oraz gry to więcej chyba znalazłoby się po stronie Gwiezdnych Wojen.

Moja miłość do SW zaczęła wygasać wraz z nową trylogią (o której istnieniu próbuję zapomnieć). Kolekcję mam też niedużą, bo większość drobiazgów o Gwiezdnych wojnach zostawiłem młodszemu bratu (który też zaczyna mieć wywalone w to uniwersum, TFA i TLJ kupił na Blu-ray, ale TRoS obejrzał już tylko na Netflix i teraz planuje sprzedać dwie poprzednie części). Zostały mi się w zasadzie 4 oryginalne filmy (pakiet Prequel Trilogy oraz Rogue One na Blu-ray - trylogię 1977-1983 mam w wersjach Despecialized Edition w 720p nagrane na dwuwarstwowe płyty DVD), kilka komiksów z lat 99-00 (w tym komiksowa adaptacja Mrocznego widma) i dwa albumy, na karty i na naklejki, z Chio do Zemsty Sithów z 2005.

Swój top SW wrzucałem 7 postów wyżej, wraz z recenzją Solo: A Star Wars Story.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 03 Listopad 2020, 08:59:57
Jak na mnie aktorzy wypadli na tyle dobrze, że nie miałbym nic przeciwko gdyby zrobili serial na Disney+ z Alden jako Hanem lub Donaldem jako Lando. Filmu na pewno nie będzie, ale serial ma super potencjał. Myślę, że nawet większy z Lando, bo można wtedy użyć Maula (z Hanem to jest niemożliwe) i Daenerys mogłaby tym razem romansować z Lando. Widzielibyśmy jak radzi sobie w światku przestępczym i niczym Walter White zostaje na końcu władcą Cloud City. Han i Chewie mogliby natomiast pojawiać się gościnnie.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 03 Listopad 2020, 09:11:07
Jeśli komuś nie odpowiada casting młodego Hana Solo, zawsze są metody, którymi można to obejść. ;)

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 03 Listopad 2020, 21:02:54
Na początku tego posta dodam małe ,,ale": gusta pozostają gustami, w końcu jesteśmy tylko ludźmi. Oto moja wyjątkowa lista ,,ukochanej jedenastki filmów z Uniwersum Star Wars" (oprócz animacji z 2008 roku), które bardzo, ale to bardzo sobie cenię. Każdy z tych kinowych obrazów jest wyjątkowy; nawet dla mnie miejsca tych filmów na tej liście są nie do końca ,,ostateczne", są kontrowersyjne i niejasne. Powiedzmy, że takowe uporządkowanie ma swą finalną formę jedynie w 70%. Być może z każdym kolejnym seansem, któregoś z tytułów w zestawieniu, tytuł ten z mojej perspektywy będzie bardziej dojrzale odbierany, zatem jego miejsce na gwiezdnowojennej liście może ulec zmianie.

(https://i.ibb.co/fr3fMJ8/obraz-2020-11-03-204950.png)

Mały update do oceny/opinii "The Mandalorian"; odcinki 2-4 pierwszego sezonu:

Czwarty epizod pierwszego sezonu "The Mandalorian" za mną. Na podstawie tego co dała mi, jako zaangażowanemu w Gwiezdne Wojny sympatykowi i geekowi, ta produkcja, powiem tylko jedno: Disneyowskie Star Wars zrobiło coś wielkiego! Coś tak fenomenalnie dobrego i majestatycznego, i to od czasów "The Last Jedi", że aż można by się za głowę złapać: ,,dlaczemu" sztab twórców "The Mandalorian" nie pracował nad kinowym Epizodem IX Star Wars?

Rozdział IV serialu postawił sprawę jasno i czytelnie: "The Mandalorian" został stworzony na potrzeby widza w całym spektrum wieku, i o całym spektrum zainteresowań, co oznacza, że dzieło to trafia do dzieciaka, młodzieży i dorosłych nerdów wychowanych na klasycznej Trylogii czy gwiezdnowojennej świeżości z Nowego Kanonu, i tych, którzy chcą doświadczyć czegoś spod znaku marki Star Wars, nie znając zupełnie tego świata, a oglądając tylko ostatnie filmy Abramsa i Johnsona. Nasz "Mando" nie ma serca z kamienia; to postać, która powinna spodobać się średniemu typowi widza, czyli każdemu: nieprzenikniony, odważny, tajemniczy, wolny duch i ktoś komu zależy na innych, ale nie podejmuje on żadnych relacji i związków z innymi, aby nie narazić na cierpienie i straty swych bliskich... Przywiązanie do credo swej ,,małej ojczyzny", mądrość, skupienie, spokój... Taki jest tytułowy bohater... ,,Tak każe obyczaj". A Yoda, jak ów epizod czwarty pokazał, to taki specyficzny malec, o słodyczy swego ciałka, swego całego Ja o sile do potęgi entej i entej i entej. Ach, jak on trzymał ten swój kubeczek i siorbał delikatnie tą swoją zupkę czy cokolwiek to było. Po prostu miękło serce od tego, smutki odlatywały na bok, gdzieś twardość ludzkiego charakteru topiła się odsłaniając ludzkie emocje; od razu wpadało się w jakąś mantrę bujania w obłokach! I wcale nie było tak, że Baby Yody mieliśmy do tej pory (połowa pierwszej serii "The Mandalorian" za mną) za dużo. Kreacja ,,zielonkawego gnomika" została rozpisana intuicyjnie, prawidłowo, także nienachalnie. Soczysta 10 w dziesięciostopniowej skali oceny, dla odcinka nr 4 "The Mandalorian".
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 03 Listopad 2020, 22:26:42
Ranking dość...niespotykany przyznaję. Patrząc na niego wnoszę, że musiałeś być bardzo rozczarowany Skywalker. Odrodzenie skoro umieściłeś go tak nisko, ale Ostatniego Jedi i Przebudzenie tak wysoko.

Na początku ja też byłem zachwycony TLJ. Do tego stopnia, że w mojej recenzji dałem mu ocenę 10/10/ Niestety im więcej razy go oglądałem tym bardziej zacząłem dostrzegać rażące problemy i...powiedzmy dość nachalnie wrzuconą poprawność polityczną. Niemniej jednak nadal są w tym filmie rzeczy które bardzo mi się podobają. Nauki Luke'a, scena z Lukiem i Yodą, walka w sali tronowej, sprytne załatwienie pijanego swą potęgą Snoka, ostatni bohaterski czyn Luka (chociaż jego śmierć była baaardzo naciągana i niepotrzebna). Dziś oceniam ten film na 7/10.

Jeśli ktoś chce zapoznać się z mym inicjalnym zachwytem nad TLJ to tu jest moja recenzja:


Popełniłem także Obronę Skywalkera czyli stanąłem w obronie wersji Luka z TLJ (to zdanie nadal podtrzymuję):

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 03 Listopad 2020, 22:39:50
Też bardzo mi się Ostatni Jedi podobał po pierwszym seansie. BARDZO! Tak jak wspomniałeś film posiada wiele spektakularnych scen, zwłaszcza ta w sali tronowej czy manewr Holdo. Jednak po powtórkach było gorzej. Nie kojarzę nachalnej poprawności politycznej w tym filmie w ogóle, ale problemem było dla mnie tempo. Film w drugim akcie się po prostu zatrzymuje, a fabuła B związana z Canto Bight po prostu nie działa, a szkoda, bo normalnie fajnie by było zobaczyć noe zakątki galaktyki. No i to co zrobili z Rey po sali tronowej było słabe. W tamtej scenie przegrała walkę o duszę Kylo, dowiedziała się, że jest po prostu nikim, a w kolejnej z uśmiechem na twarzy pilotuje Sokoła. Wydawało mi się jakby coś tam wycieli.

Luke natomiast wypadł bardzo dobrze, choć nadal żałuję, że uśmiercili wszystkich bohaterów starej sagi jednocześnie nie wysyłając ich na chociażby jeszcze jedną ekscytującą podróż razem. Tej niespełnionej obietnicy najbardziej żałuję.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 03 Listopad 2020, 23:16:49
CytatLuke natomiast wypadł bardzo dobrze, choć nadal żałuję, że uśmiercili wszystkich bohaterów starej sagi jednocześnie nie wysyłając ich na chociażby jeszcze jedną ekscytującą podróż razem. Tej niespełnionej obietnicy najbardziej żałuję.

Tego żałuję chyba najbardziej. Luke, Leia, Han, Chewie, Lando, R2 i 3PO zdecydowanie powinni mieć jakąś dużą sekwencję akcji razem pokazującą jak dobrze się rozumieją i, że nadal wymiatają. Myślę, że powinna się ona pojawić w pierwszym filmie. Ewentualnie w drugim jako retrospekcja. Bardzo brakuje mi także pokazania jak potężny stał się Luke w nieco bardziej dosłowny sposób niż projekcja Mocy. Myślę, że wszyscy poza "górą" tego chcieli ponieważ próbkę jego możliwości po RotJ możemy zobaczyć w komiksach Shattered Empire i Rise of Kylo Ren, a także w grze Battlefront 2.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 04 Listopad 2020, 10:12:18
Ja najbardziej żałuję, że ta trylogia w ogóle powstała w takiej formie. Przez lata wyobrażaliśmy sobie z braćmi i kolegami, jak mogłyby się potoczyć dalsze przygody ukochanych bohaterów (Luke'a, Hana, Lei, 3PO, R2), czytaliśmy stare książki wydawnictwa Amber, które opowiadały fajne historie, albo graliśmy w Jedi Knights: Jedi Academy na PC, które było bardzo fajną kontynuacją Powrotu Jedi. Kiedy usłyszałem o planowanej przez Disneya siódmej części, miałem w sobie sporo sceptycyzmu, bo zakończenie oryginalnej trylogii jest tak doskonałe, że próbując stworzyć dalsze losy w tym świecie, łatwo można było się wyłożyć. Genialny marketing Przebudzenia mocy sprawił, że sceptycyzm zanikł, a ja czekałem na epizod siódmy z wypiekami na twarzy. Ależ wielkie było moje rozczarowanie, gdy wyszedłem z kina. :(

Jestem zdania, że po tak ciężko wypracowanym zwycięstwie w RotJ były dwa wyjścia na Epizod VII. Pierwszym było pokazanie upadku tego, co wywalczono. Świat, w którego wkracza widz, powinien być tym światem, którego zwiastowało zwycięstwo z Imperium i śmierć Imperatora. Czyli np. EVII powinien opowiadać historię upadku szkoły Jedi Luke'a, to jak zdradził go Kylo Ren dołączając do Snoke'a. Byłaby to również ostatnia przygoda starej ekipy (w komplecie!), po której nastąpiłaby zmiana pokoleniowa. Drugim wyjściem, jeżeli chciano zacząć w podobny sposób, jak Nową nadzieję i pokazać galaktykę jako miejsce ponownie opanowane przez złe siły, trzeba było go umiejscowić wieeeeele lat po wydarzeniach z RotJ, kiedy bohaterowie oryginalnej trylogii już od dawna nie żyją, a ich przygody są legendami. Duży przeskok w czasie usprawiedliwiałby zmiany w świecie, do którego ponownie zostajemy wciągnięci, jako widzowie. Disney zdecydował się na trzeci wariant - uznał, że je*ać Powrót Jedi, je*ać sukces Luke'a i reszty ekipy, je*ać stawkę, jaką miał ten film, je*ać sukces, jaki osiągnęli bohaterowie. Już w żółtych napisach początkowych wyzerowano sytuację polityczną odległej galaktyki = zniszczyli (inaczej nie potrafię tego nazwać) zakończenie Powrotu Jedi, aby zaprezentować do bólu wtórną, bezpieczną powtórkę z oryginalnych Gwiezdnych wojen. The Force Awakens to świetnie zrealizowana, dobra przygodówka sci-fi, ale najgorsza kontynuacja Gwiezdnych wojen, jaką mogłem sobie wyobrazić.

O ile TFA dałem szansę kolejne dwa razy i kiedyś mogę powtórzyć po raz trzeci, tak Ostatniego Jedi i Skywalkera kropka Odrodzenie widziałem tylko raz i wystarczy. Te filmy idealnie obrazują, jaki Disney miał plan na nową trylogię - odp. żadnego. TLJ jest w zasadzie epilogiem do TFA, który posunął fabułę serii o centymetry, a TRoS musiał sprostać wyzwaniu, czyli rozwinąć historię tych bohaterów (coś, co powinno być zrobione w poprzedniej części) i być jej kulminacją trylogii (a nawet 9-częściowej sagi) zarazem. Zadanie nie do wybronienia, przez które J.J. Abrams stworzył swój najsłabszy film w karierze.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 04 Listopad 2020, 11:00:15
Cytat: Juby w 04 Listopad  2020, 10:12:18O ile TFA dałem szansę kolejne dwa razy i kiedyś mogę powtórzyć po raz trzeci, tak Ostatniego Jedi i Skywalkera kropka Odrodzenie widziałem tylko raz i wystarczy. Te filmy idealnie obrazują, jaki Disney miał plan na nową trylogię - odp. żadnego.

J.J. Abrams, jako współautor scenariusza do "Star Wars: Episode IX. The Rise of Skywalker", sądzę, że współtworzył ten scenariusz... na kolanie. Jest to film niezwykły, piszący nowy ,,rozdział" jak i ,,finał" dla Sagi Gwiezdnych Wojen. Niezwykły, bo - z mojej perspektywy - jest to gwiezdnowojenny epizod filmowy niedający się inaczej ocenić jak tylko: 10/10. A dlaczego? To obraz nie najgorszy, tak aby ocenić go jako na coś, co byłoby mega mierne. Nie jest też doskonały, ani ponadprzeciętny. To dzieło momentami kuriozalne - typu ,,że co?"; momentami jednak będące zachwycające swym mrokiem, niebywałą dynamiką przedstawianych wydarzeń, płynnością efektów wizualizacyjnych całej gamy. Po prostu, nie mogę poddać "The Rise of Skywalker" innej krytyce niż ocenie: 10/10. I czekam, jak tylko "Disney" zdecyduje się, aby realizować w Polsce wydania płytowe 4K Blu-Ray swych filmów w polskiej wersji językowej: dubbing, lektor i napisy. Wtedy też na pewno kupię ów Epizod w najwyższej jakości obrazu i dźwięku... ;) 

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 07 Listopad 2020, 13:45:31
Jak wam się podobał nowy odcinek Mando? Moim zdaniem tym razem wyszedł im jeden ze słabszych epizodów co nie znaczy, że ogólnie jest słaby. Zaskoczył mnie spory zgrzyt techniczny jeśli chodzi o animację małego Yody. Dajcie znać czy obejrzeliście zanim rozwinę się ze spoilerami. Moja opinia poniżej.

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 08 Listopad 2020, 22:23:16
Mi się odcinek podobał. Kolejny o zamkniętej w sobie fabule i wtedy serial jest chyba najlepszy. Poza tym nawiązania do klasycznych pulpowych historii sci-fi z potworami z innej planety i oczywiste odniesienia do Obcego były dla mnie strzałem w dziesiątkę. Baby Yoda jak zwykle słodki, ale to zagrożenie, które stowrzył w tym odcinku najbardziej wciągało i świetnie doprowadzili do sytuacji, w której bohaterowie są bez wyjście, że samemy zastanawiasz jak do cholery z tego w ogóle wyjdą. Tempo trochę powolne w tym odcinku, ale nie było źle.

Ogólnie nie jest to serial, który kiedykolwiek miał jakiś rewelacyjny odcinek. Żadnego nie oceniłbym na więcej niż 8/10. Ale żaden też nie był słaby. Wszystkie raczej oscylują w przedziale 6-8/10. Ale w połączeniu z świetną realizacją to wystarcza na dobrą weekendową rozrywkę.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 10 Listopad 2020, 09:58:01
"Star Wars: The Mandalorian", chapter 9:

Był to odcinek, któremu postawiłbym chyba pomnik ze złota, a jego twórcom fanowskie kapliczki ku ich czci wystawił. Po pierwsze, Baby Yoda, owszem jest słodki. Jako malutki zielonkawy gnomik, z którego wylewa się potęga słodyczy kruszącej najsurowsze, najbardziej oporne serca z kamienia, ma on swą określoną rolę w tym serialu. Jest słodki i zawsze taki będzie... po wsze czasy. Ale to jedno. Zresztą na tym polega zadanie ,,bąbelka". Na moment do dziewiątego rozdziału tej niezwykłej gwiezdnowojennej opowieści włącznie, ,,bąbelek" oprócz uroku osobistego jest jedynie bardzo potężny w Mocy, naturalnie się z nią scalający (i to jest piękne; widząc malucha tak wrażliwego na Moc zapomniałem o midichlorianach; połączyłem się mentalnie z głęboką filozofią Mocy "The Last Jedi" R. Johnsona), z Mocą stanowiący jedność, i co jest najpiękniejsze: ,,bąbelek" za bardzo nie wie co się wokół niego dzieje. I mimo to, tyle w Mocy potrafi zrobić. I nikt nie powiedział, że miałby on mieć koniecznie te 50 lat; że wywodzi się wprost z linii gatunku istot, do których należał mistrz Yoda. A może ,,bąbelek" jest jego dzieckiem albo kimś mu bliskim, jakaś hybrydą, owocem ,,zakazanych badań Sidiousa" nad midichlorianami, które kontynuowałby po mistrzu Plagueisie. W każdym bądź razie malec odgrywa w "The Mandalorian" rolę MacGuffina, pchając fabułę do przodu, skupiając wokół siebie liczne wątki poboczne produkcji. Stał on się dla niej tak istotny, że nawet paradoksalnie nie zdajemy sobie z tego sprawy. Z połączenia jego więzi z Mando wypłynie coś bardzo ważnego. Dla naszego bohatera jest on ,,znajdą", kimś na tyle ważnym, że dotykającym głęboko jego powiązania z kulturą Mando - tym kim jest, co o nim ona stanowi. Baby Yoda i Mandalorianin są ze sobą związani na zawsze, aż do końca serialu. A sam odcinek - The Marshal - to było coś dużo więcej niż tylko mrugnięcie oka w kierunku fanów, szczególnie nerdów Klasycznej Trylogii. Dostaliśmy fenomenalną opowieść, w której byli obecni: bezkompromisowi, jak zwykle, Jawowie, również Tuskenowie w takiej ilości (Klasyczna Trylogia filmów, powieść "Kenobi", Epizod II i III, przy serialowej realizacji historii Tuskenów wymiękają!), dającej nam olbrzymią masę informacji o ich kulturze, języku, obyczajach. A na końcu mamy najlepsze: smok kryat - jego cała szeroka wizualizacja w epizodzie, wraz z wątkiem rozpisanym w tym odcinku - przeszły najśmielsze oczekiwania, jak na serial przystało. Technologia ,,StageCraft" zastosowana podczas tworzenia świata przedstawionego w "The Mandalorian" zaciera coraz bardziej granicę między fikcją a rzeczywistością. To najbardziej przełomowy technologicznie serial z ostatniej dekady.

"The Marshal" z całym szacunkiem i fanowskim zacięciem do gwiezdnowojennego Unwiersum, oceniam na: 10/10... Rewelacja, perła, diament! Ha!
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 14 Listopad 2020, 13:45:59
Hej jesteśmy już po trzecim odcinku który w moim odczuciu był rewelacyjny. Fantastyczny powrót do formy po nieco słabszym w moim odczuciu drugim odcinku. Wracamy do walk z imperialnymi, zobaczymy nowych i starych Mandalorian, dowiadujemy się nieco więcej o klanie Din Jarrina. Są świetne sceny pojedynków blasterowych niczym z gry Republic Commando. Miod i jeszcze raz miód. Odcinek jest tak genialnie wykonany pod względem technicznym, że chciałbym go zobaczyć w kinie. Jak zawsze moja opinia poniżej.

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 17 Listopad 2020, 12:14:44
Reuploadowałem swoją recenzję TFA którą zrobiłem po nocnej premierze filmu w 2015. Śmiesznie się to ogląda po czasie wiedząc jak ta cała trylogia skończyła. XD

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 17 Listopad 2020, 15:39:40
Ja w swojej recenzji prosto po wyjściu z kina praktycznie nic bym nie zmienił. Ale zabawnie czytało się reakcje innych, którzy zakochani w tym filmie rzucali stwierdzenia że to najlepsze Gwiezdne wojny od czasu Imperium kontratakuje, a po mnie jechali jak po najgorszym szmaciarzu, za to że uważam TFA za gorsze od wszystkich prequeli. Teraz ci sami ludzie nie mogą przeboleć tego, jak Disney skopał swoją trylogię i sami uważają, że Prequel Trilogy lepsza. ;D
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 17 Listopad 2020, 19:21:47
Cytat: Shadow of the Bat w 14 Listopad  2020, 13:45:59Hej jesteśmy już po trzecim odcinku który w moim odczuciu był rewelacyjny. Fantastyczny powrót do formy po nieco słabszym w moim odczuciu drugim odcinku. Wracamy do walk z imperialnymi, zobaczymy nowych i starych Mandalorian, dowiadujemy się nieco więcej o klanie Din Jarrina.

Na stronie internetowej ,,starwars.pl", w dziale recenzji, recenzujący trzeci epizod drugiego sezonu
"The Mandalorian", sądzę, najtrafniej podsumował to, jakiej natury jest i jaki charakter przybiera powoli
ten serial, pisząc: ,,(...).Co nie zmienia faktu, że Mando po raz kolejny bardzo umiejętnie podszywa się pod bohatera komputerowej przygodówki, a nie serialu. Wszystko tutaj idzie jak po sznurku, a Din Djarin nie ma właściwie możliwości zboczyć z wytyczonej mu ścieżki. Możemy też być pewni, że co odcinek na życie tytułowego bohatera dybać będzie przynajmniej jeden random encounter, a jeśli ktoś będzie skłonny mu pomóc, to wcześniej wykonać trzeba będzie questa".

A'propos Ahsoki, na jej występ w "The Mandalorian" czekam z graniczną, ledwo co utrzymywaną cierpliwością; trzymam kciuki za ,,smarka" - togrutańską padawankę, a tak właściwie... to dalej padawankę, albo wciąż adepta Jedi, a nie jakiegoś Mistrza czy Rycerza, skoro Ahsoka - jak wiemy patrząc na ,,animowany" i książkowo-,komiksowy Nowy Kanon - porzuciła Zakon Jedi, przyjmując tym samym ciężar obowiązku ,,Strażnika Jedi". W przypadku tej postaci geekowsko intrygujące jest to, że wspomniała ją akurat elitarna Mandalorianka, Bo-Katan. Tylko ile tej Ahsoki będzie? Oby nie pojawiła się ona w ostatnich minutach finału drugiego sezonu produkcji; oby z jej postacią nie związany był w tym epizodzie jakiś mega zwrot akcji, co mogłoby sugerować, że Ahsoka zajęłaby stałe miejsce w obsadzie trzeciego sezonu! A skoro jesteśmy przy trzecim sezonie "The Mandalorian". zobaczyłbym w nim Norrę Wexley i Galliusa Raxa - postacie, które w Nowym Kanonie  powieśćiowym Star Wars już zaistniały: w Trylogii "Koniec i Początek" Chucka Wendiga. Teoretycznie pasowałyby one do wydarzeń na Osi Czasu serialu! To by było coś!
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 17 Listopad 2020, 22:59:45
Cytat: Juby w 17 Listopad  2020, 15:39:40Ale zabawnie czytało się reakcje innych, którzy zakochani w tym filmie rzucali stwierdzenia że to najlepsze Gwiezdne wojny od czasu Imperium kontratakuje
Dla mnie Przebudzenie nadal takie jest. No może poza tym stwierdzeniem, że po Imperium, bo nadal wolę Powrót Jedi, ale Przebudzenie jest dla mnie numerem trzy. Przed Nadzieją! Bo jest po prostu jego nowocześniejszą wersją z lepszym tempem. Z resztą po pierwszych dwóch filmach sequele Disneya uważałem za olbrzymi sukces. Ostatni Jedi może i stracił w moich oczach przy powtórkach, ale nadal uważam, że to dobry film, który dodatkowo podwyższał jakość poprzednika...

Dopiero Skywalker mnie zawiódł. Film sam w sobie ok, niezła przygodówka w klimacie Ostatniej krucjaty, gdzie postacie muszą zdobyć jedną rzecz, aby trafić na kolejną. Jednak nie radzi sobie ani jako zwieńczenie sagi, ani nawet trylogii. O ile tego pierwszego się spodziewałem, bo było to niemożliwe zadanie, o tyle to, że jest tak niespójny z resztą filmów po prostu pozostawiło niesmak. No i cóż, nie będę kłamał, przywrócenie Palpatina jest ujmą dla oryginalnej trylogii, jej postaci i jej zakończenia. To chyba bolało najbardziej.

Ale wciąż 2/3 to niezły wynik, a jeśli dodamy do tego Łotra i Solo, to nadal czekam na kolejne filmy i seriale z tego uniwersum, tym bardziej, że sagę Skywalkerów mamy za sobą. Przeżyję jeszcze Obi Wana i Fetta, ale mam nadzieję, że w końcu dadzą szansę zupełnie innej linii czasowej.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 17 Listopad 2020, 23:23:46
CytatJa w swojej recenzji prosto po wyjściu z kina praktycznie nic bym nie zmienił. Ale zabawnie czytało się reakcje innych, którzy zakochani w tym filmie rzucali stwierdzenia że to najlepsze Gwiezdne wojny od czasu Imperium kontratakuje, a po mnie jechali jak po najgorszym szmaciarzu, za to że uważam TFA za gorsze od wszystkich prequeli. Teraz ci sami ludzie nie mogą przeboleć tego, jak Disney skopał swoją trylogię i sami uważają, że Prequel Trilogy lepsza.


Mnie ten film mimo upływu lat nadal bardzo się podoba. Moim zdaniem musiał być kompilacją najlepszych motywów ze starej trylogii by przybliżyć nowemu pokoleniu czym są stare Gwiezdne Wojny. Tak naprawdę to dopiero kolejne epizody,a szczególnie TLJ kompletnie rozwaliły tę trylogię i wyrzuciły wszelkie ekscytujące tajemnice do kosza. Jak dla mnie jedyną prawdziwą wadą jest to, że Rey pokonała Kylo Rena. Dla dobra jej postaci powinna ponieść porażkę, ponieważ tak niezasłużony sukces zapędził tę postać w ślepy zaułek i jednocześnie sprawił, że Kylo Ren wydał się mało groźny. Zapewne dziś nie biłby ze mnie taki entuzjazm jak wtedy, ale ocenę 8/10 bym z czystym sumieniem wystawił. Gdyby wszystkie części zrobił Abramas to pewnie nie byłyby one super odkrywcze i oryginalne, ale przynajmniej miałyby ręce i nogi, a niektóre zapowiedziane wątki zostały by lepiej rozwiązane. Ale cóż mamy to co mamy.

EDIT. Po "Przebudzeniu Mocy" i "Łotrze 1" byłem mega zadowolony i pewny, że w końcu otrzymujemy filmy godne Star Wars. Niestety "Ostatni Jedi" i "Solo" kompletnie to zniweczyły. TROS to było już gaszenie pożaru. O ile co do TLJ sam siebie próbowałem przekonać, że mega mi się podoba (w recenzji dałem mu 10) o tyle przy kolejnych seansach zacząłem dostrzegać, że ten film rozłazi się w szwach a jego przekaz jest słaby i nieudolnie ukazany. Przy "Solo" miałem już serdecznie dosyć kolejnego podczepiania się pod OT i maglowania w kółko historii tych samych bohaterów i dawanie genezy każdemu duperelowi z którym te postacie się zetknęły. Blaster, kości, nazwisko, Chewie, Sokół, Lando, Kessel Run, strzelanie jako pierwszy brakowało jeszcze papieru którym Han podciera dupę. Sam w sobie film był w miarę kompetentny, ale zbędny. Są inne postacie o których wiemy bardzo mało i to na nich powinni się skupić, a nie na kolejnych perypetiach gościa którego widzieliśmy już w 4 filmach. W dodatku zagranego przez drewno.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 18 Listopad 2020, 14:50:43
Cytat: LelekPL w 17 Listopad  2020, 22:59:45Dla mnie Przebudzenie nadal takie jest. No może poza tym stwierdzeniem, że po Imperium, bo nadal wolę Powrót Jedi, ale Przebudzenie jest dla mnie numerem trzy. Przed Nadzieją! Bo jest po prostu jego nowocześniejszą wersją z lepszym tempem.

"Współczesne" tempo to w moich oczach jedyny element, w którym TFA wygrywa z oryginalnymi Star Warsami.

Cytat: Shadow of the Bat w 17 Listopad  2020, 23:23:46Mnie ten film mimo upływu lat nadal bardzo się podoba. Moim zdaniem musiał być kompilacją najlepszych motywów ze starej trylogii by przybliżyć nowemu pokoleniu czym są stare Gwiezdne Wojny.

Kompilacją motywów - okej, ale Abrams zrobił film, w którym mruganie do widza wypada jak jakiś atak epilepsji, w którym ktoś nie kontroluje ruchu powiek. Poza tym, jak już pisałem, historia powinna najpierw pokazać ostatnie wspólne przygody Hana, Luke'a i Lei, przy tym wprowadzając ich następców, a nie skupiać się na nowych (mniej ciekawych) odpowiednikach, w międzyczasie ubijając co epizod naszych ukochanych bohaterów.

Cytat: Shadow of the Bat w 17 Listopad  2020, 23:23:46Tak naprawdę to dopiero kolejne epizody, a szczególnie TLJ kompletnie rozwaliły tę trylogię i wyrzuciły wszelkie ekscytujące tajemnice do kosza.

Ale to wina podejścia Dżej Dżeja (nie tylko przy SW) i braku szerszego planu na tę trylogię już na początku, w 2012 roku. Trudno zwalać wszystko na kolejny epizod, skoro nikt tam nie miał planu na większą historię i dawano pełną swobodę scenarzystom / reżyserom poszczególnych epizodów.

Ale rozumiem i szanuję wasze oceny, bo - powtórzę się - uważam TFA za dobre kino rozrywkowe, dobrą przygodówkę fantasy w kosmosie, znakomicie zrealizowaną, w dodatku z szacunkiem do oryginalnej trylogii. Gdybym nie był fanem SW, w szczególności Powrotu Jedi i jego zakończenia, sam też może oceniałbym Epizod VII na jakieś 7-8/10... Ale jestem/byłem fanem SW, finał RotJ z 1997 uważam za perfekcyjny, a TFA wypada po prostu fatalnie jako jego kontynuacja już od napisów początkowych. Dlatego od wyjścia z kina na Filmwebie trzymam 5/10, czyli najwyższą negatywną ocenę w skali 1-10. Może kiedyś postaram się "oczyścić umysł" i dać mu jeszcze jedną szansę (może nawet całej trylogii), ale to za kilka lat, jak już zatrze się w mej pamięci złe wrażenie po nich.

Uwagi w kierunku Solo bardzo trafione (choć sam film mi się podobał). M.in. dlatego zupełnie nie interesuje mnie Mandalorian, do którego nie widziałem nawet jednego trailera. Kolejny raz czasy OT, kolejny raz przywracanie postaci z OT (Yoda w wersji mini, podobno wskrzesili też Boba Fetta) - to nie jest coś, co znowu przywróciłoby moją młodzieńczą fascynację Gwiezdnymi wojnami.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 18 Listopad 2020, 17:29:32
CytatPoza tym, jak już pisałem, historia powinna najpierw pokazać ostatnie wspólne przygody Hana, Luke'a i Lei, przy tym wprowadzając ich następców, a nie skupiać się na nowych (mniej ciekawych) odpowiednikach, w międzyczasie ubijając co epizod naszych ukochanych bohaterów.

Na pewno w trylogii brakuje dobrej sceny w której cały stary skład wspólnie zrobiłby coś ekscytującego, ale to niekoniecznie musiało być w pierwszej części. Nawet bardziej pasowałoby to do retrospekcji w której Luke wspominałby jakąś wspólną akcję. Motyw ze śmiercią Hana mi się podobał. Tylko jego własny syn zdołał go podejść na tyle by go załatwić. Daje to też motywację do działania Lei i Lukowi (czego w kolejnych częściach nie wykorzystano). Jeśli chodzi o nowe postacie to po TFA byłem bardzo ciekawy co dalej się z nimi stanie i jakie kryją tajemnice, a to, że Poe się kompletnie nie zmienia, Finn charakterologicznie kręci się w kółko (w TFA jego bohater przechodzi dynamiczną przemianę by w TLJ wrócić do status quo),a Rey jest we wszystkim wspaniała bez żadnego wysiłku to problemy ktore mogły zostać zaadresowane w kolejnych częściach w bardzo prosty sposób.

CytatAle to wina podejścia Dżej Dżeja (nie tylko przy SW) i braku szerszego planu na tę trylogię już na początku, w 2012 roku. Trudno zwalać wszystko na kolejny epizod, skoro nikt tam nie miał planu na większą historię i dawano pełną swobodę scenarzystom / reżyserom poszczególnych epizodów.

Ale rozumiem i szanuję wasze oceny, bo - powtórzę się - uważam TFA za dobre kino rozrywkowe, dobrą przygodówkę fantasy w kosmosie, znakomicie zrealizowaną, w dodatku z szacunkiem do oryginalnej trylogii. Gdybym nie był fanem SW, w szczególności Powrotu Jedi i jego zakończenia, sam też może oceniałbym Epizod VII na jakieś 7-8/10... Ale jestem/byłem fanem SW, finał RotJ z 1997 uważam za perfekcyjny,

To jest wina Kathleen Kennedy która zadecydowała, że każdy epizod będzie kręcony przez kogoś innego. W dodatku każdy z reżyserów robił co chciał nie konsultując fabuły z drugim. Nie wspominam już nawet o ciągłym wywalaniu reżyserów którzy mieli swoje zdanie. Ja jestem mega fanem Star Wars a już szczególnie OT. Wchłonąłem tez niezliczone ilości EU pod każdą postacią, a mimo to te dwa początkowe SW Disneya bardzo mi się podobają.

CytatM.in. dlatego zupełnie nie interesuje mnie Mandalorian, do którego nie widziałem nawet jednego trailera. Kolejny raz czasy OT, kolejny raz przywracanie postaci z OT (Yoda w wersji mini, podobno wskrzesili też Boba Fetta) - to nie jest coś, co znowu przywróciłoby moją młodzieńczą fascynację Gwiezdnymi wojnami.

Bluźnierca! Wieśniacy rozpalać stosy! A tak zupełnie serio to moim zdaniem powinieneś dać temu serialowi szansę. Trudno mi uwierzyć w to, że jakiemukolwiek fanowi Star Wars Mandalorian może nie przypaść do gustu. Tak to są czasy OT, ale ukazane od strony którą ledwie widzieliśmy. To jest rozszerzenie sceny wejścia do kantyny Mos Eisley i sceny z łowcami nagród z TESB. To ten przyziemny, brudny klimat półświatka. Przygoda na mniejszą skalę, cichsza i bardziej kameralna. Dla koneserów starych SW, starych westernów i filmów Kurosawy. Dla fanów starego EU. Na razie poza cameo Boby Fetta nie było żadnych postaci z filmów (a umówmy się Boby Fetta w filmach było tyle co kot napłakał, to o nim powinien powstać film zamiast Solo). Moim zdaniem The Mandalorian to najlepsze Gwiezdne Wojny właśnie od czasu Powrotu Jedi.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 18 Listopad 2020, 18:54:47
Może i powinienem, ale skoro jest tylko na Disney+ to trudno, zakładać tego nie zamierzam, nawet gdy będzie dostępny w Polsce. Piracić też nie mam ochoty.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 21 Listopad 2020, 08:39:19
Najnowszy odcinek Mando jest moim zdaniem jednym z najlepszych o ile nie najlepszym w całej serii. Sporo dobrego humoru, świetna akcja, fabularne niespodzianki i wizualna maestria. Carl Weathers pokazał swój talent reżyserski. Trudno mi wyrazić słowami jak bardzo lubię ten serial. Oglądając go czuję się jakbym grał w nową, świetną grę ze starego EU np Jedi Outcast czy inne Dark Forces. Moja recenzja i analiza jak zawsze poniżej.

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 21 Listopad 2020, 18:49:37
Cytat: Shadow of the Bat w 21 Listopad  2020, 01:54:35Ach jeden z moich ulubionych recenzentów. :D

No to tutaj ładnie podsumował ostatni epizod i całą tę fatalną trylogię Disneya.

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 28 Listopad 2020, 09:54:53
CytatNo to tutaj ładnie podsumował ostatni epizod i całą tę fatalną trylogię Disneya.

Wiem, wiem subskrybuje ziomka. Bardzo lubię jego humor i rozsądek w ocenach filmów nawet jeśli nie zawsze mam aż tak krytyczną opinię jak on. :D


Co do najnowszego odcinka Mando - R E W E L A C J A! Takich Star Wars jak Mandalorian chce jak najwięcej.
Moim zdaniem Ashoka wypadła bardzo dobrze. Na pewno lepiej niż się spodziewałem. Brakowało mi tylko jej łagodnego, oryginalnego głosu Ashley Ecksein. Jednak po tych kilkunastu latach trudno powiązać twarz bohaterki z nowym aktorem. Poza tym ten odcinek to kopalnia diamentów. Masa nawiązań i odniesień.
Spoiler
No i nasz maluch ma imię. Grogu. Dobrze, że nie próbowali na siłę dawać mu imienia na "y". Yoda i Yaddle wystarczą. Mały został uratowany przed rozkazem 66. Pewnie Anakin w tym czasie wycinał młodzików.
[Zamknij]
Bardzo ciekaw jestem tego jak zrealizowana zostanie planeta na którą zmierza Mando. Coś czuję, że sprowadzi tam za sobą swój "ogon". Do tego wszystkie dodałbym, że w tym odcinku jest masa świetnych kadrów nadających się na tapetę czy plakat.

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 28 Listopad 2020, 14:16:05
Wooki3, myślę że wystarczy jak napiszesz taki post ze swoją video-recenzją w jednym temacie, nie musisz go powtarzać jeszcze w wątku, który reklamuje twój kanał, robi się niepotrzebny spam na forum.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 28 Listopad 2020, 15:19:44
Spoko będę wrzucał w jedno miejsce.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 30 Listopad 2020, 20:40:07
Będąc świeżutko po obejrzeniu odcinka "The Jedi" - piątego epizodu drugiego sezonu serialu, który ,,klepnął" mną niemiłosiernie -  nie ma to tamto, jestem w absolutnym zalewie pozytywnych wibracji i odczuć po obejrzeniu tych ekstazogennych, geekowskich 42 minut. To było iście fantastyczne doznanie. Ahsoka Tano - ta jej prezencja, styl, charyzma... cóż tu dużo mówić, wypisz wymaluj wprost z "The Clone Wars". Mało tego, gdy gdzieś w drugiej połowie czasu trwania odcinka usłyszałem z jej ust o tym, co stało się (a może było na długo, długo wcześniej) jej główną misją jako osoby, i jako strażniczki Jedi - jaki jest powód obecności Ahsoki na Calodan, a było to
Spoiler
poszukiwanie Wielkiego Admirała Thrawna, wtem szczęka z zawiasów mi opadła, a neurony momentalnie spaliły się na wiór. Oh, Mein Gott! Incredible! Marvelous! Oznacza to, że niebieskoskóry Chiss żyje, że przetrwał on to ,,nagłe" zniknięcie wraz z Ezrą Bridgerem, które jeśli się nie mylę miało miejsce w ostatnim odcinku serialu "Star Wars: Rebels". Zatem pytań ciąg dalszy: czy Togrutanka może próbować odnaleźć również Ezrę, czy zapyta się ,,kogoś" o to, gdzie on przebywa? Czyżby czekało nas małe, choćby na ociupinkę cameo postaci Wielkiego Admirała Thrawna? Cholibka! Hype i geekspazmy osiągnięte do maksimum. Ocena odcinka z mojej strony zyskuje piękną i soczystą 10/10, a nawet i więcej!
[Zamknij]

P.S. I byłbym zapomniał, poznaliśmy imię ,,Bąbelka", którego może i nie powinniśmy tak nazywać, czy określać Baby Yodą, ale i tak pewnie to będziemy robić. To imię brzmi
Spoiler
,,Grogu" - dość zwięźle, dosadnie, trochę grungeowo, albo tak, jak imię jakiejś postaci z gry video "Gothic". Pewnie jakiś procent fanów "The Mandalorian" i popkultury w ogóle porównywać będzie imię Dziecka do ,,grogu", jako sławny niegdyś napój alkoholowy. ;)
[Zamknij]

A teraz jeszcze słów kilka na temat występu Ahsoki Tano w s02e05 "The Mandalorian" oraz pewnych odważnych odwołań do dziedzictwa kinematografii:

Występ Ahsoki Tano, mówiąc zwięźle i otwarcie, był bardzo udany, momentami błyskotliwy, intuicyjny (tak, to była ta Ahsoka, której oczekiwaliśmy) i genialny! Cały ten epizod, w ogól był fantastyczny! Ile było w nim atmosfery prawdziwego męstwa, heroizmu, a ile nawiązań; to było bardzo specyficzne. Filoni, co warto podkreślić, w tych 42-minutach nawiązał do twórczości Kurosawy: nasi bohaterowie, i Ahsoka, i Mando, byli jak renegaci, jak najprawdziwsi Samurajowie, niczym nader mocno zdeterminowani szaleńcy mierzący się z potężnym Goliatem. Nawiązując do waszych powyższych wypowiedzi, w odcinku tym nie widziałem niczego, co miałoby popsuć moje wrażenie i wyobrażenie sylwetki Ahsoki Tano z "Star Wars: The Clone Wars", czy z późniejszych etapów emisji "Rebels". Oglądając "The Jedi" cieszyłem się jak hiper-klasyczny geek, który dostał do ręki swoją ulubioną zabawkę, której nie chciał potem puścić. Odcinek o zjawisku fenomenu...!

(Zdjęcie pochodzi z profilu youtube'owego Radioactive TV)

(https://yt3.ggpht.com/8C5BdrxtvSKXvVv2zBqVNJIYozUlS6auBPug1kDhlVKWmEmsPJOE9QzTi4RnCA9cvfXDh3gFnj3Z7Q=s800-nd)


Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 30 Listopad 2020, 22:35:53
CytatFiloni, co warto podkreślić, w tych 42-minutach nawiązał do twórczości Kurosawy: nasi bohaterowie, i Ahsoka, i Mando, byli jak renegaci, jak najprawdziwsi Samurajowie,

Ja też lubię gdy Star Warsy nawiązują do Kurosawy (którego także jestem fanem). W końcu jego filmy były jednymi z silniejszych inspiracji które wpłynęły na OT George'a Lucasa. W Clone Wars także było parę odcinków nawiązujących do twórczości Japończyka. W tym odcinek kopiujący "Siedmiu samurajów" podobnie jak 4 odcinek pierwszego sezonu Mando. W najnowszym epizodzie od razu rzuciły mi się w oczy klasyczne "plakatowe kadry" tak charakterystyczne dla dawnego kina samurajskiego. Ostatnio grałem także w "Ghost of Tsushima" na PS4 które ma nawet tryb Kurosawy w którym na obraz zostaje nałożony specjalny ziarnisty, czarno-biały filtr, a język gry zmienia się na japoński. Ech gdyby tak zrobili podobną grę o Mando.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 02 Grudzień 2020, 12:09:25
A nie zastanawialiście się, dlaczego Ahsoka w odcinku "The Jedi" The Mandalorian tak ,,ochoczo" wspominała o możliwym kontakcie z
Spoiler
Jedi na Tythonie? Jak wiemy Togrutanka - na ostatnie minuty epizodu "The Jedi"- przekazała Dinowi Djarinowi, to, aby po przybyciu na planetę Tython (moim zdaniem najważniejsza w dziejach całego Uniwersum planeta dla Jedi; powieść "Star Wars Świt Jedi: W nicość") udali się do jednej z pierwszych świątyń Jedi, która tam się znajduje. Po dotarciu na miejsce Mando miałby posadzić Grogu na Kamieniu Wizji leżącym na szczycie góry, na której znajduje się starożytna budowla Jedi. Wtedy gdy Bąbelek, po medytacji w Mocy z Mocą by się zjednoczył, istniała by szansa wysłania fluktuacji w Mocy i odnalezienia go przez jakiegoś Jedi. A kim byłby ten Jedi, Ahsoka nie miała pojęcia , gdyż jak sama podkreślała ,,nie zostało ich wielu" (tak, te słowa padły z jej ust). Tak specyficzne zwieńczenie odcinka zmienia nie tylko zaangażowanie w całości serialu postaci Ahsoki, która, gdy kiedyś w "The Mandalorian" się jeszcze pojawi, to raczej będzie musiała zająć się poszukiwaniem Wielkiego Admirała Thrawna, ale i wiele mówi o przyszłości Grogu, oraz o tym, jak mógłby być on przedstawiany w dalszej części sezonu serialu: znów słodko, niewinnie, głupkowato, czy poważnie, co mogłoby oznaczać, że Mando nabrałby do ,,dziecka" nieco większego dystansu. Sam sezon do końca swej emisji, sądzę, ma dużą szansę na nabranie dość poważnego wydźwięku, tylko po to aby przedstawić takie treści, przez które opadnie nam szczęka z zawiasów, którą najzwyczajniej trzeba będzie zbierać z podłogi.
[Zamknij]

P.S. Na koniec dodam jedynie coś takiego w kwestii ,,super tajemniczego, wbitego w fanowskie neurony gwoździa informacyjnego", którym było ujawnienie nieco z przeszłości dziecka. Otóż
Spoiler
Bąbelka ze Świątyni na Tythonie mógłby zabrać Kanan Jarrus, wtedy gdy był młodzikiem - jednak nie brzmi to dość rozsądnie. Również szansę na tę rolę mieliby: Wielki Mistrz Yoda, Mace Windu, a nawet i Cal Kestis. W każdym bądź razie ten ktoś, kto pomógł Baby Yodzie znaleźć się tam gdzie jest obecnie, sądzę, na pewno pojawi się w delikatnym cameo w którymś z epizodów tego sezonu: albo mignie nam w krótkim ujęciu, albo pojawi się w kadrze - na moment w retrospekcji, albo zostanie wspomniany przez ,,jakąś Starszą" mieszkającą na Tythonie. Kto wie, kto wie...
[Zamknij]
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 02 Grudzień 2020, 21:12:12
Czy Disney jakoś wytłumaczył w jaki sposób ta Ahsoka uniknęła czystki rycerzy Jedi przez blisko 25 lat od wydania rozkazu 66? I czemu nigdy nie pofatygowała się, żeby pomóc Rebelii, czy Lukowi, o którym na pewno było głośno w galaktyce? I czy to prawda, że Boba Fett tak, jak Imperator zmartwychwstał, bo fanservice'u nigdy za wiele?
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 03 Grudzień 2020, 21:57:07
CytatCzy Disney jakoś wytłumaczył w jaki sposób ta Ahsoka uniknęła czystki rycerzy Jedi przez blisko 25 lat od wydania rozkazu 66? I czemu nigdy nie pofatygowała się, żeby pomóc Rebelii, czy Lukowi, o którym na pewno było głośno w galaktyce? I czy to prawda, że Boba Fett tak, jak Imperator zmartwychwstał, bo fanservice'u nigdy za wiele?

Po twoim wpisie wyraźnie widać, że jesteś z góry nastawiony na "nie" ale odpowiem ci. ;) Jak uniknęła samego rozkazu 66 to nawet widzieliśmy w 7 sezonie "Clone Wars". Jej dalsze losy przedstawione były w "Star Wars Rebels". Stała się łącznikiem różnych rozdrobnionych komórek Rebelii działając pod pseudonimem "Fulcrum". Dość wydatnie pomagała Rebelii. Walczyła nawet z Inkwizytorami oraz samym Vaderem (kapitalna scena, polecam). Boba Fett nie zmartwychwstał bo nigdy nie zginął. Jego "śmierć" w "Powrocie Jedi" była nieco bezsensowna i zagrana dla beki. Lucas chyba nie zdawał sobie sprawy z tego jak popularna była postać Fetta co próbował później odpokutować tworząc Jango Fetta. Boba Fett wydostał się z jamy Sarlacca już jakieś 30 lat temu w starym kanonie więc nie powinno być zaskoczeniem, że i tutaj przeżył.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 03 Grudzień 2020, 22:47:20
W moim kanonie, czyli osoby nie znającej większości uniwersum, tylko główne FILMY, Boba Fett zginął i było to wyraźnie pokazane.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 04 Grudzień 2020, 00:32:03
CytatW moim kanonie, czyli osoby nie znającej większości uniwersum, tylko główne FILMY, Boba Fett zginął i było to wyraźnie pokazane.

Ok nawet jeśli bazujemy wyłącznie na filmach, co swoją drogą rozumiem, to i tak widzimy po prostu jak wpada do jamy Sarlacca, ale to czy na pewno tam zginął zawsze było dyskusyjne. Wszakże nie był pierwszym lepszym pachołkiem Jabby tylko osławionym łowcą nagród odzianym w zbroję. O ile miałem problem z powrotem Maula czy Imperatora to akurat powrót Boby zawsze rozumiałem przez wzgląd na to iż jest zdecydowanie bardziej wiarygodny.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 04 Grudzień 2020, 16:42:06
Pierwszy raz i najwięcej razy RotJ widziałem w wersji z 1997, gdzie Boba wpadł nei do jamy, a do paszczy Sarlacca. ;)

Ale racja, jego powrót to i tak pryszcz przy Imperatorze.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 05 Grudzień 2020, 07:27:19
CytatPierwszy raz i najwięcej razy RotJ widziałem w wersji z 1997, gdzie Boba wpadł nei do jamy, a do paszczy Sarlacca.

Ja również pierwszy raz oglądałem w tej wersji (ogólnie całą trylogię w wersji specjalnej na VHS). Stwór miał go trawić 1000 lat więc nasz Fett miał chwilę by się ogarnąć zanim soki trawienne go rozpuszczą. Mogę podpowiedzieć, że bez szwanku nie wyszedł. ;) Kurdę musisz skosztować tego Mando. Ciekawy jestem twojej opinii i tego czy serial zdołałby cię "wygrać" mimo nastawienia "anty". ;) Ja miałem przed premierą swoje obawy więc podchodziłem jak pies do jeża, ale już pierwszy odcinek mnie totalnie rozwalił. To moje ulubione SW od Powrotu Jedi. Filoni i Favoreau naprawdę kochają SW, rozumieją fanów i ich ból i potrafią sprostać oczekiwaniom. Kinomanów zaciekawić może fakt, że reżyserem odcinka jest Robert Rodrigez.

My tu gadu dadu, a tu kolejny odcinek święci tryumfy. Reakcje w sieci są przygniatająco wręcz pozytywne nawet bardziej niż zazwyczaj. W końcu pojawia się sam-wiesz-kto w sam-wiesz-czym i w dodatku jego przodek zostaje "kanonizowany". ;) Odcinek ma raptem 32 minuty czasu całkowitego, a jednak dzieje się w nim masa ciekawych rzeczy. Mnie podobał się mniej niż dwa poprzednie, wolę więcej eksploracji, a mniej akcji, ale i tak jest to kolejny świetny odcinek do kolekcji. Atmosfera się zagęszcza i szykuje się mega mocny finał sezonu.
Spoiler
Jak wam się podoba powrót Boby i Slave I? Moim zdaniem świetnie go zrobili. Nikt już nie powie, że jest cieniasem który niczego nie pokazał. Rodrigez i Temuera Morrison odwalili kawał dobrej roboty.
[Zamknij]
Jak zawsze moja opinia i analiza poniżej. Tym razem wrzucona raz. ;)

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: HUDY w 05 Grudzień 2020, 08:20:35
Mandaloriana to dla mnie główny koń pociągowy marki Star Wars. Praktycznie żadne z nowych kinowek do mnie nie trafiły. Ma do jednak sprawił że czekam niecierpliwie na możliwość by obejrzeć każdy następny odcinek,swietna sprawa.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 05 Grudzień 2020, 22:12:59
"The Mandalorian", nie bez powodu uważany jest za jedną z najlepszych i najważniejszych rzeczy, które spotkały Unwiersum Gwiezdnych Wojen... Całe Uniwersum, wliczając w to Nowy i Stary Kanon, czy główny Kanon Filmowy (calutka Epizodowa Saga Skywalkerów), a także różne książki, komiksy wpisy danych internetowych itp. - czyli dosłownie wszystko, co zamyka się w obrębie tego, co nazywamy Gwiezdnymi Wojnami. Osobiście nie mam wyrażonego stanowiska w tej sprawie - czy słusznie jest tak uważać, czy też nie. Z jednej strony mamy genialną Klasyczną Trylogię, świetne "Przebudzenie Mocy", imponujące głębią rozumienia samej Mocy "The Last Jedi", barwne i mocno rozbudowane seriale animowane, bez których nie moglibyśmy poznać Ahsoki Tano i Thrawna, który, jak wiadomo, w "Star Wars: Rebels" po raz pierwszy pojawił się w jakimkolwiek tworze audiowizualnym z tegoż to Unwiersum! Z drugiej strony mamy taki oto oszlifowany diament, który to wyłonił się w materii Gwiezdnych Wojen w świetnej formie od razu, wraz z pierwszym odcinkiem. Chodzi rzecz jasna o serial "The Mandalorian", który jest swego rodzaju cudownym kuriozum dla gwiezdnowojennych realiów: łączy on styl i pasję w opowiadaniu starwarsowskich treści przez George'a Lucasa, gdzie mamy to charakterystyczne mityczne ,,zanurzenie się w czasie / naznaczenie, czy też nadgryzienie zębem czasu" świata przedstawionego (to tak mówiąc w skrócie), z tym powiewem nowości (aspekty technologiczne realizacji serialu na różnych etapach) oraz osadzeniem akcji wydarzeń na osi czasu Nowego Kanonu. Czy "The Mandalorian" w związku z tym ma wszystko to, co powinny mieć Gwiezdne Wojny? Pytanie to jest wielce trudne w kwestii udzielenia tej fanowskiej i szczerej odpowiedzi, ale i frapujące, także na pewno dzielące fandom Unwiersum na jakieś odłamy koncepcyjne etc.

A wracając do sedna realiów "The Mandalorian", przede mną "Rozdział 14" do oglądnięcia. Po poprzednim odcinku, do powiedzenia miałbym jeszcze tylko to: kreacja Ahsoki przeszła najśmielsze oczekiwania! To było coś grubo powyżej niesamowitości - tak odebrałem te 42 minuty odcinka "The Jedi". Baby Yoda skrywa w sobie, sądzę, wielką Moc. Liczyłbym na małe cameo Thrawna - chociaż kilka sekund w kadrze pod koniec tego sezonu. Może Rae Sloane, czy nawet Gallius Rax... Taa, marzenia ściętej głowy.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 06 Grudzień 2020, 08:57:18
Cytat: Shadow of the Bat w 05 Grudzień  2020, 07:27:19Kurdę musisz skosztować tego Mando.

Gdyby Disney nie stworzył trzech fatalnych kontynuacji Powrotu Jedi, to może i tej dałbym szansę. Ale że stworzyli, a serial dostępny jest tylko na Disney+, którego w Polsce nie ma, a piracić mi się nie chce, to cóż... Szanse na moje zapoznanie się z tym serialem oscylują w granicach zera. Do tej pory nie widziałem żadnej zapowiedzi, ani pierwszego, ani drugiego sezonu.

Tymczasem

:D
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 06 Grudzień 2020, 17:13:28
Cytat: Shadow of the Bat w 05 Grudzień  2020, 07:27:19My tu gadu dadu, a tu kolejny odcinek święci tryumfy. Reakcje w sieci są przygniatająco wręcz pozytywne nawet bardziej niż zazwyczaj. W końcu pojawia się sam-wiesz-kto w sam-wiesz-czym i w dodatku jego przodek zostaje "kanonizowany". (http://www.forum.batcave.com.pl/Smileys/fugue/wink.png) Odcinek ma raptem 32 minuty czasu całkowitego, a jednak dzieje się w nim masa ciekawych rzeczy. Mnie podobał się mniej niż dwa poprzednie, wolę więcej eksploracji, a mniej akcji, ale i tak jest to kolejny świetny odcinek do kolekcji. Atmosfera się zagęszcza i szykuje się mega mocny finał sezonu.
Spoiler
Jak wam się podoba powrót Boby i Slave I? Moim zdaniem świetnie go zrobili. Nikt już nie powie, że jest cieniasem który niczego nie pokazał. Rodrigez i Temuera Morrison odwalili kawał dobrej roboty.
[Zamknij]
A jak dla mnie najgorszy odcinek tej serii. Robert Rodriguez jest chyba reżyserem z najwiekszym doświadczeniem w zawodzie z dotychczasowych, a odcinek wyszedł jak film studencki albo fan film, który kręcili bez budżetu gdzieś w dolinie kaliforni. Być może przez to, że lokacja była zbyt ziemska, a Rodriguez chciał zbyt dużo akcji umieścić, efekty też nie nadążały. A sam odcinek jest jedynie jedną wielką sceną akcji... która jak wspominałem jest tragicznie nakręcona, więc dobrze go ocenić nie mogę.

Co do powrotu tej postaci i fan service z nim związany to
Spoiler
ani mnie ziębi ani grzeje. Ludzie nadal mogą mówić, że był cieniasem w oryginalnej trylogii, bo taki był. Został pokonany jak kot sylwester albo kojot z Road Runnera.

Tutaj na siłę robili z niego badassa co kłóciło się z tym jak został przedstawiony w poprzednich filmach. Jego ojciec rozumiem, to inna historia, ten dawał radę.
[Zamknij]
Teraz martwię się tylko o Grogu bo nie ukrywam, głównie dla niego, nowych lokacji w świecie SW i odniesień do Kurosawy oglądam ten serial. Ale mówienie, że to najlepsze SW od czasów Powrotu Jedi? Zemsta Sithów, Przebudzenie i Ostatni Jedi dla mnie są znacznie lepsze.

Mandalorian pozostaje nadal fajnym serialem przygodowym na którym można wyłączyć mózg, a'la Kung Fu z Davidem Carradinem, Bonanza, Hercules z Sorbo czy Xena. Być może wolałbym, aby jak niektóre z tych wymienionych serii, poszczególne odcinki miały za sobą też jakieś przesłanie i w których nowi bohaterzy czegoś się uczą. A tak, mają zadanie, zrobią je, jadą dalej i jeszcze nie było żadnego odcinka, który miałby jakiś ciekawy skomplikowany moralny dylemat jako kluczowy element fabuły. Szkoda, bo tego trochę brakuje, żeby z ok serialu zrobił się bardzo dobrym.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 06 Grudzień 2020, 20:37:34
CytatRobert Rodriguez jest chyba reżyserem z najwiekszym doświadczeniem w zawodzie z dotychczasowych, a odcinek wyszedł jak film studencki albo fan film, który kręcili bez budżetu gdzieś w dolinie kaliforni. Być może przez to, że lokacja była zbyt ziemska,

Z tym się akurat zgadzam i zawarłem to w swojej recenzji.

CytatMandalorian pozostaje nadal fajnym serialem przygodowym na którym można wyłączyć mózg, a'la Kung Fu z Davidem Carradinem, Bonanza, Hercules z Sorbo czy Xena.

Z tym się zgadzam tylko częściowo. Faktycznie daje się odczuć nawiązania stylistyczne do seriali z lat 80 i 90, ale są one wyraźnie celowe (wyczuwa się to nawet głównym motywie muzycznym) co nadaje tej serii pewien nostaligiczny smaczek. Podobnie było ze Star Wars Lucasa, które czerpało ze starych seriali jak np "Flash Gordon", filmów Kurosawy jak "Ukryta forteca" czy westernów jak "Poszukiwacze". Niemniej jednak tamte seriale typu Xena, Herkules czy Bonanza były dość toporne, budżetowe i tandetne mimo swego niewątpliwego uroku natomiast Mandalorianin robi to wszystko samoświadomie i z większym umiarem. Do tego opowiada historię pełną ciepła i uroku. Twardy facet mimo traumatycznych doświadczeń uczy się kochać obcego dzieciaka jak swojego. Motyw znany między innymi z "Prawdziwego męstwa", książkowego wiedźmina, "Terminatora 2", "Logana" a nawet gry "The Last of Us". Motyw ponadczasowy który nadal pozwala opowiadać pełne ciepła, słodko-gorzkie historie które poruszają i angażują widzów. Bardzo dobrze, że nie postawiono na kolejną postmodernistyczną dekonstrukcję "mitu bohatera" bo jest tego zbyt wiele, a poza tym "Hollywood" nie potrafi tego robić. U nich ogranicza się do zwykłego szokowania jak w rzeczonym "The Last Jedi" czy "The Last of Us 2" które są jednym wielkim fabularnym i charakterologicznym bałaganem. Jeśli ktoś chce zrobić dobrą dekonstrukcję to niech się uczy od Knights of the Old Republic 2. Lubię "Zemstę Sithów", ale jeśli chcemy być konsekwentni i mówimy, że 6 odcinek Mando jest akcyjniakiem to nie można nie zauważyć, że epizod 3 też jest zlepkiem bitew, pościgów i pojedynków na miecze pozszywanych dość drętwym aktorstwem i drętwymi dialogami więc do niego akurat ten zarzut też pasuje. "Przebudzenie" sprawdza się doskonale jako filmowy powrót do korzeni OT dla nowej widowni natomiast nie zaklinajmy rzeczywistości stwierdzając, że wytycza jakieś nowe ścieżki. "Ostatni Jedi" był najbliżej zmiany status quo jednak za każdym razem gdy dochodził do momentu w którym można było zrobić coś nowego z bohaterami (bohaterskie poświęcenie Finna, Rey przyjmująca ofertę Kylo itd) natychmiast się z tego wycofywał. Do tego w przeciwieństwie do Mando przedłożył osobiste ambicje reżysera ponad uczucia wiernej publiczności dokonując mało wiarygodnej, charakterologicznej zmiany postawy Luka Skywalkera nie dając nic w zamian.

CytatDo tej pory nie widziałem żadnej zapowiedzi, ani pierwszego, ani drugiego sezonu.

Podziwiam wstrzemięźliwość. Juby - ze specjalną dedykacją ;) :

Trailer sezon 1

Trailer sezon 2

Gooooood Juby. Good. I can feel the desire to watch flowing through you. :D

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 06 Grudzień 2020, 21:18:20
Cytat: Shadow of the Bat w 06 Grudzień  2020, 20:37:34Do tego opowiada historię pełną ciepła i uroku. Twardy facet mimo traumatycznych doświadczeń uczy się kochać obcego dzieciaka jak swojego. Motyw znany między innymi z "Prawdziwego męstwa", książkowego wiedźmina, "Terminatora 2", "Logana" a nawet gry "The Last of Us". Motyw ponadczasowy który nadal pozwala opowiadać pełne ciepła, słodko-gorzkie historie które poruszają i angażują widzów.
Tylko, że wymienione przez Ciebie produkcje robią to dobrze, tworząc więź widza z bohaterami. Gdyby zabili Mando i ktoś inny ubrał by zbroję na dobrą sprawę byśmy tego nie odczuli. Ba, jestem przekonany, że wielu fanów by było zachwyconych, gdyby w finale Mando zmarł, a Boba przejął rolę głównego bohatera. Grogu natomiast to słodka, ale mimo wszystko maskotka, która nic nie mówi. Na dobrą sprawę nie mamy więzi, ani z jednym ani z drugim, bo oni nie mają charakteru żadnego. Po prostu fajnie ogląda się przygody w świecie Star Wars i słodkie pacynki powodują w nas "ooooo". I to jest drastyczna różnica między charyzmą takich postaci jak Rooster Cogburn, Logan, John Connor czy Joel, a Mando. Ba, nawet taka maszyna jak Bob w T2 była bardziej rozbudowana i ludzka jako postać.

Cytat: Shadow of the Bat w 06 Grudzień  2020, 20:37:34Bardzo dobrze, że nie postawiono na kolejną postmodernistyczną dekonstrukcję "mitu bohatera" bo jest tego zbyt wiele, a poza tym "Hollywood" nie potrafi tego robić. U nich ogranicza się do zwykłego szokowania jak w rzeczonym "The Last Jedi" czy "The Last of Us 2" które są jednym wielkim fabularnym i charakterologicznym bałaganem.
The Last of Us 2 ma akurat fantastycznie zrobioną dekonstrukcję i doskonale stawia widza w skóre "antagonisty", która tak ową na dobre nie jest. Wystarczy tylko zrozumieć świat w którym się znajdują, żeby docenić fabułę tej gry. Zarówno jedynka i dwójka to prawdopodobnie najlepsze fabularne i zwłaszcza emocjonalne osiągnięcia w grach komputerowych.

Cytat: Shadow of the Bat w 06 Grudzień  2020, 20:37:34Do tego w przeciwieństwie do Mando przedłożył osobiste ambicje reżysera ponad uczucia wiernej publiczności dokonując mało wiarygodnej, charakterologicznej zmiany postawy Luka Skywalkera nie dając nic w zamian.
Tyle, że na koniec filmu dał nam Luke'a, który jest właściwie esencją Jedi, jak niemal nikt wcześniej od czasów Obi Wana. Można Ostatniego Jedi krytykować za kilka rzeczy - tempo, kasyno, kosmiczne konie, nawet brak spełnienia marzeń fanów... ale Luke wypadł im świetnie. Dlatego nie widzę nic złego w decyzjach Johnsona, a tym bardziej nie wymagałbym od niego robienia filmu pod fanów. Żaden klasyk nigdy nie powstał z robienia filmu "pod fanów" tylko danie im czegoś nowego, czego się nie spodziewali, że mogą polubić. Gdyby Johnson nie rozumiał tych postaci, mielibyśmy o czym dyskutować, ale on je właśnie bardzo dobrze rozumiał.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 07 Grudzień 2020, 00:18:50
CytatTylko, że wymienione przez Ciebie produkcje robią to dobrze, tworząc więź widza z bohaterami. Gdyby zabili Mando i ktoś inny ubrał by zbroję na dobrą sprawę byśmy tego nie odczuli. Ba, jestem przekonany, że wielu fanów by było zachwyconych, gdyby w finale Mando zmarł, a Boba przejął rolę głównego bohatera. Grogu natomiast to słodka, ale mimo wszystko maskotka, która nic nie mówi. Na dobrą sprawę nie mamy więzi, ani z jednym ani z drugim, bo oni nie mają charakteru żadnego. Po prostu fajnie ogląda się przygody w świecie Star Wars i słodkie pacynki powodują w nas "ooooo".

Moim zdaniem w Mando robią to równie doskonale jak wymienione produkcje. Subtelnie, prostymi środkami bez nadmiernej ekspozycji i typowego dla współczesnych filmów i seriali emocjonalnego ekshibicjonizmu (trochę jak z Vaderem w finale RotJ zanim Lucas dodał niesławne "Noooo"). Malec nie mówi, a Mando nie zdejmuje hełmu, a mimo to poprzez kolejne odcinki widzimy budującą się między nimi więź. Szczelnie zbudowana przez Mando zbroja zaczyna pękać w szwach (co pięknie pokazano dosłownie jak i w przenośni). Poprzez drobne ustępstwa, delikatne gesty obaj dziwacy zaczynają darzyć się zrozumieniem, następnie sympatią, a później niewątpliwie miłością.

CytatThe Last of Us 2 ma akurat fantastycznie zrobioną dekonstrukcję i doskonale stawia widza w skóre "antagonisty", która tak ową na dobre nie jest. Wystarczy tylko zrozumieć świat w którym się znajdują.

Uważam, że nie. Świat w którym się znajdują jest taki sam od pierwszej części. To osobowość bohaterów została zmodyfikowana by pasować do ustalonej w drugiej części historii. Próbowano opowiedzieć szokującą i dekonstrukcyjną historię poświęcając na jej ołtarzu postać Joela. Zarówno fizycznie jak i pod względem charakteru zmuszając go do zrobienia rzeczy przeczących jego charakterowi i nawykom nabytym w poprzedniej części. Gdyby to nie była kontynuacja lub gdyby to była nowa postać to nie byłoby z tym problemu. Jednak część druga nie działa w próżni i nie może być oderwana od poprzedniczki. Do tego ta śmierć jest zrobiona bez gustu i smaku. Było to szokowanie rodem z horrorów klasy B. Prymitywne niczym, nomen omen, walenie kogoś kijem po głowie. Spodziewałem się jego śmierci jako, że śmierć mentora jest archetypicznym tropem fabularnym, ale nie w taki sposób. Pomysł z poznaniem perspektywy antagonisty jest interesujący na papierze, ale lepiej działałby jako film niż gra która zmusza cię byś przez ileś tam godzin ratował dupę osobie którą gardzisz. Szczególnie, że próby ocieplania jej wizerunku są tanie niczym propaganda robienia dobrych wujków z przywódców reżimów totalitarnych.

CytatDlatego nie widzę nic złego w decyzjach Johnsona, a tym bardziej nie wymagałbym od niego robienia filmu pod fanów.

Ponownie. Gdyby Johnson robił spinn offa ze swoimi bohaterami to wszystko byłoby w porządku. Problem w tym, że on wziął postać z ugruntowanym, rozwijanym przez 3 filmy, charakterem i kazał ludziom wierzyć, że facet który był w stanie dostrzec dobro w swoim ojcu - masowym mordercy, nagle z powodu smutnej wizji chciał zabić syna swej siostry. Syna który jeszcze nic złego nie zrobił. Sama śmierć Luka byłaby zupełnie w porządku gdyby wcześniej dano mu coś do zrobienia. Pokazano jego moc, jakiś godny zapamiętania wyczyn. Niestety tego zabrakło. Sam zrobiłem swego czasu film na swój kanał w którym dość mocno broniłem wersji Luka z TLJ, ale z perspektywy czasu dostrzegam więcej argumentów przeciw niż za.

CytatŻaden klasyk nigdy nie powstał z robienia filmu "pod fanów" tylko danie im czegoś nowego, czego się nie spodziewali, że mogą polubić.

W zasadzie to każdy dobry sequel robił coś nowego szanując stare. Mówiąc inaczej - był robiony pod fanów pierwowzoru, ale oferował coś nowego nie wykreślając starego."Aliens", "The Dark Knight", "Empire Strikes Back", "Spider-Man 2" itd itp. Rozumiał to nawet, bardzo wadliwy moim zdaniem "Avengers Endgame", który przez większą część filmu był płonącym burdelem, ale finał perfekcyjnie, z szacunkiem do bohaterów i widzów kończył całą serię.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 07 Grudzień 2020, 00:48:24
- Subtelność subtelnością, ale Mando nie ma charakteru. Robi wszystko to co powinien w danej chwili, bez jakiegokolwiek dylematu lub konfliktu. Jest po prostu nudnym protagonistą. Pewnie wspomnisz o kodeksie, ale ten został już przez niego porzucony i robi to z dużą łatwością, a decyzje tego pozostają bez konsekwencji.

- Co takiego innego zrobił Joel w 2ce czego nie zrobił w jedynce? Swoje "najgorsze" decyzje, te najbardziej moralnie kwestionowane podejmował już w jedynce. A to jak zginął, nie jest wcale gorsze od takiego Red Wedding w Grze o Tron. Jak dla mnie ta brutalność była zgodna ze światem w którym żyją i jak najbardziej pasująca. Ich świat jest brutalny i nieubłagany. Nie ma happy endu, ani nawet godnego zakończenia. Taki "urok" post-apokaliptycznych opowieści. Jeśli podobała Ci się jedynka to nie rozumiem czemu dwójka by się nie miała podobać. A Abby miała jak najbardziej motyw do zabicia Joela biorąc pod uwagę jej punkt widzenia i osobistą stratę. To nawet nie powinno być kwestionowane.

- Czy Luke powinien być badassem, żeby był dobry? No właśnie nie. Luke był ponad to, był pacyfistą, czyli tym czym powinni być Jedi. Tą postawą pokonał Imperatora i tą postawą uratował Ruch oporu przed zniszczeniem. Jedi z prequeli jako policjanci galaktyki to porażka, i jest to jasno stwierdzone w filmie. Luke natomiast był ponad konflikty. Co do próby zabicia Bena to nawet tego nie spróbował tylko miał moment zawahania, znając przyszłość i to nic innego jak chwila słabości za którą bohater ostatecznie płaci najwyższą cenę. A więc jest kryzys, konflikt i konsekwencja. Wszystko zgodne z konstrukcją bohatera.

- No to spójrzmy na twoje przykłady:
Aliens - całkowita zmiana gatunku z horroru na sci-fi akcyjniaka i na dodatek zmiana postaci Ripley, która stała się bardziej aktywną bohaterką oraz zabawa naszymi oczekiwaniami względem androidów.
The Dark Knight - znowu zmiana gatunku z kina superhero na kino kryminalne. Całkowita nowość jeśli chodzi o Jokera i Two-Face, którą dopiero teraz, po premierze i sukcesie trylogii traktujemy jako akceptowalną normę. Gdyby Nolan słuchał się "fanów" to "pedał" z Brokeback Mountain nawet nie zostałby Jokerem.
Empire Strikes Back - mistrz z poprzedniej części okazuje się kłamcą, Imperium wygrywa, bohater okazuje się niekompetentny. Szok totalny jak na tamte czasy.
Spider-Man 2 osobiście nie traktuję jako wielkiego klasyka, ale jeśli chcesz to ok, niech Ci będzie, tutaj nie podjęto żadnego ryzyka.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 07 Grudzień 2020, 21:07:48
@Shadow of the Bat
Nie musisz umieszczać linków do trailerów, nie widzę sensu ich oglądania, skoro i tak nie zamierzam oglądać samego serialu. A samego serialu nie zamierzam oglądać, bo i tak nie mam jak (a na piracenie brak chęci). Chętniej zapoznam się w końcu z legendarnym Holiday Special, zwłaszcza że coraz bliżej święta ;D

Opinia Lelka tym bardziej mnie zniechęca do Mandaloriana, ale sama dyskusja o SW przypomniała mi, że z wyjątkiem Epizodu I nie widziałem całej sagi (czyt. części I-VI) od 2015 roku. Muszę powtórzyć, może po nowym roku znajdę czas.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 07 Grudzień 2020, 21:15:18
CytatSubtelność subtelnością, ale Mando nie ma charakteru. Robi wszystko to co powinien w danej chwili, bez jakiegokolwiek dylematu lub konfliktu. Jest po prostu nudnym protagonistą. Pewnie wspomnisz o kodeksie, ale ten został już przez niego porzucony i robi to z dużą łatwością, a decyzje tego pozostają bez konsekwencji.

Przecież ten serial jest o jego rozdarciu pomiędzy robieniem tego co czuje, że jest słuszne, a tym co nakazuje mu Mandaloriański fundamentalizm. Nie porzucił kodeksu, ale zaczyna go naginać bo widzi, że nie przystaje on do sytuacji w której się znalazł. Możliwe, że w końcu go porzuci, a czy będą tego konsekwencje to się dowiemy. Jego klan raczej nie będzie patrzył na to przychylnie.

CytatCo takiego innego zrobił Joel w 2ce czego nie zrobił w jedynce?

No właśnie w dwójce nie miał szansy niczego zrobić bo zakatowali go jak psa na samym początku. Twórcy zrobili z niego idiotę który przedstawił siebie oraz swojego brata grupie kompletnie obcych, uzbrojonych po zęby ludzi w sytuacji gdy był otoczony i zamknięty z nimi w pomieszczeniu. Jeszcze dodał gdzie mieszkają. Brakowało tego by podał swój grafik i dane karty kredytowej. Tak nie zachowuje się człowiek który zjadł zęby na przetrwaniu w postapokaliptycznym świecie (a przykłady na to widzieliśmy w pierwszej części). Wszystko po to by na siłę szokować i dać bohaterce sztucznie napompowaną motywację do ścigania sprawczyni. Finał tej historii też jest na bakier z logiką, ale już nie chce mi się rozpisywać o tej grze. Było to dla mnie ogromne rozczarowanie po pierwszej części która jest w moim top 10.

CytatA Abby miała jak najbardziej motyw do zabicia Joela biorąc pod uwagę jej punkt widzenia i osobistą stratę. To nawet nie powinno być kwestionowane.

Nigdzie nie napisałem, że nie miała motywu. Odpowiadasz na argument którego nie podałem.

CytatCzyli Luke powinien być badassem, żeby był dobry? No właśnie nie. Luke był ponad to, był pacyfistą, czyli tym czym powinni być Jedi. Tą postawą pokonał Imperatora i tą postawą uratował Ruch oporu przed zniszczeniem.

Ponownie odpowiadasz na argument którego nie podałem. Nie musi być badassem, ale jednak powinien mieć coś do zrobienia, szczególnie w filmie w którym ma dokonać żywota. Coś innego niż siedzenie na dupie i użalanie się nad sobą, które swoją drogą także nie leży w charakterze postaci. Luke pokonał Imperium i Imperatora działaniem, a nie siedzeniem w jaskini jak pustelnik. Samo odmówienie zabicia ojca nie dałoby absolutnie nic gdyby nie jego kilkuletnia, rebeliancka walka przeciw Imperium i zniszczenie pola chroniącego Gwiazdę Śmierci przez jego przyjaciół. To działanie dało wygraną, a nie bierność. W "Ostatnim Jedi" wkroczył gdy przy życiu zostało raptem kilkanaście osób i...od razu umarł. Gdyby wcześniej ruszył się z tej wyspy mógłby wykorzystać swoje umiejętności by uratować znacznie więcej ludzi. Ja naprawdę rozumiem co Johnson chciał zrobić, ale realizacja tego przesłania rozłazi się w szwach.

CytatA więc jest kryzys, konflikt i konsekwencja. Wszystko zgodne z konstrukcją bohatera.

Diabeł leży w szczegółach. Nie wystarczy, że występują te trzy elementy. One muszą być jeszcze zgodne z jakąś logiką działania i spójne z charakterem postaci, a niestety nie są.

CytatAliens - całkowita zmiana gatunku z horroru na sci-fi akcyjniaka i na dodatek zmiana postaci Ripley, która stała się bardziej aktywną bohaterką oraz zabawa naszymi oczekiwaniami względem androidów.

Nie doszło do całkowitej zmiany gatunku. Elementów horroru nie porzucono. Rozwinięto go o elementy akcji. Ripley nie przechodzi żadnej przemiany która nie byłaby umotywowana wydarzeniami poprzedniej części. Pod koniec jedynki musiała walczyć i polegać na sobie i tutaj to kontynuuje. Jedyną nowością jest jej matczyne uczucie do zagubionej dziewczynki (motywowane stratą własnej córki).

CytatThe Dark Knight - znowu zmiana gatunku z kina superhero na kino kryminalne. Całkowita nowość jeśli chodzi o Jokera i Two-Face, którą dopiero teraz, po premierze i sukcesie trylogii traktujemy jako akceptowalną normę. Gdyby Nolan słuchał się "fanów" to "pedał" z Brokeback Mountain nawet nie zostałby Jokerem.

To spore uproszczenie. Batman Początek też nie jest typowym filmem superhero. Wizją Nolana było zrobienie filmów "realistycznych" czy może "wiarygodnych" i konsekwentnie to kontynuował w kolejnych częściach. Jasne formuła została rozwinięta o motywy sensacyjne/thriller policyjny, ale to nie jest radykalna zmiana jak między Batmanami Burtona a Schumachera. Joker i Two-Face są nowością w stosunku do starszych wersji, ale uniwersum Nolana składa się tylko z trzech części więc o ich motywacjach i charakterze można mówić tylko w kontekście tej konkretnej serii. Nie napisałem, że trzeba za wszelką cenę słuchać we wszystkim, wszystkich fanów tylko, że należy uszanować oczekiwania. Nolan oczekiwania uszanował. Joker zapowiedziany w Batman Begins jest znaną nam postacią skrojoną na miarę bardziej realistycznej wizji reżysera fenomenalnie zagraną przez aktora. Spójną ze światem wykreowanym w jedynce.

CytatEmpire Strikes Back - mistrz z poprzedniej części okazuje się kłamcą, Imperium wygrywa, bohater okazuje się niekompetentny. Szok totalny jak na tamte czasy.

Szok to prawda, ale postać Luka pomimo przeżytej traumy i skopanej dupy nie ucieka na bezludną planetę płakać nad swym parszywym losem tylko liże rany gotowa by walczyć następnego dnia. Gdyby w tej części lub w "Powrocie" pokazano, że Luke się poddał i wszyscy musieliby go błagać by wrócił to faktycznie jego postawa w "TLJ" miałaby sens.

Spider-Man 2 może i nie jest wielkim dziełem wśród filmów w ogóle, ale wśród filmów opowiadających o superbohaterach zajmuje wysokie miejsce. Jest też podręcznikowym przykładem dobrego sequela dlatego go tutaj przywołałem.

Podane przykłady dobrze obrazują to co napisałem w poprzednim poście i ty także zdajesz się to potwierdzać. Wymienione filmy oferują coś nowego szanując to co było. To coś co nie udaje się ich współczesnym kontynuacjom. Dyskusja jest rzecz jasna czysto akademicka, ponieważ ani "TloU2" ani sequeli nie uważam za gnioty. Są to dobrze wykonane produkcje które moim zdaniem z rozmaitych przyczyn pogubiły się w drodze do celu który sobie wyznaczyły. :)
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 07 Grudzień 2020, 22:03:39
Cytat: Shadow of the Bat w 07 Grudzień  2020, 21:15:18Nie porzucił kodeksu, ale zaczyna go naginać bo widzi, że nie przystaje on do sytuacji w której się znalazł.
Przez porzucony, miałem na myśli te "nagięcia" o których wspominasz. Problem polega na tym, że nie ma żadnych konsekwencji tych nagięć, przez to nie wnosi to nic do rozbudowania bohatera. Porzuca kodeks kiedy to pasuje w danym odcinku i nie wnosi to wiele do jego rozbudowania. I tak, żeby to było jasne: to że Mando jest nudną postacią, nie znaczy, że serial jest zły. On jest nudny z założenia. Jak Walker Texas Ranger, albo Człowiek bez imienia u Leone. To są nudne postacie, ale takie miały być, bo taki jest schemat. Jak wspominałem, Mandalorian to dobry serial, ale przez swój koncept taki tylko pozostaje. Czyli ok, ale nic świetnego i jeśli ktoś ma mało czasu jest znacznie więcej bardziej wartościowych produkcji. Ale jeśli ma się czas do zabicia, to jest efektywny w swoich założeniach... poza ostatnim odcinkiem :P Ostatni odcinek to gniot.

Cytat: Shadow of the Bat w 07 Grudzień  2020, 21:15:18No właśnie w dwójce nie miał szansy niczego zrobić bo zakatowali go jak psa na samym początku.
Bo dwójka nie była o nim. To historia Ellie i Abby. Ale dobra, skończmy z off-topem.

Cytat: Shadow of the Bat w 07 Grudzień  2020, 21:15:18Ja naprawdę rozumiem co Johnson chciał zrobić, ale realizacja tego przesłania rozłazi się w szwach.
Piszesz, że rozumiesz, a jednocześnie cały twój akapit temu przeczy. Star Wars ma ostatecznie pacyfistyczne przesłanie i taki był Luke. Zniszczył Gwiazdę śmierci, ale... na co to się zdało? Imperium zbudowało nową. I nie można winić Luke'a, że nawet po sukcesie z Powrotu Jedi, a potem po powstaniu Nowego porządku czuł bezradność. "Mam wyjść z laserową szabelką?" Odszedł bo według niego te spory wyrządziły jedynie więcej szkód... i ma rację. ALe jednocześnie uczy się, że zamknięcie się na świat też nic nie daje i trzeba stawić czoła przeciwnościom (co nie znaczy walczyć w dosłownym tego słowa znaczeniu). Według mnie zostało to pięknie zrobione i jest tu świetnie przedstawiona droga bohatera.

Cytat: Shadow of the Bat w 07 Grudzień  2020, 21:15:18One muszą być jeszcze zgodne z jakąś logiką działania i spójne z charakterem postaci, a niestety nie są.
Bo patrzysz na to ze złej strony. Postacie, tak samo jak ludzie ewoluują, a ty chcesz, zeby zostały takie same. 20-letni idealista nie zostanie taki na zawsze i ma jeszcze większą szansę na zostanie zgorzkniałym starcem. To naturalne, że na przestrzeni tylu lat, reakcje Luke'a byłyby zgoła inne.

Cytat: Shadow of the Bat w 07 Grudzień  2020, 21:15:18Nie doszło do całkowitej zmiany gatunku. Elementów horroru nie porzucono. Rozwinięto go o elementy akcji.
Doszło. To nie jest horror z elementami akcji. To film akcji z elementami horroru. Ripley w jedynce to typowa Final Girl. Tutaj zostaje aktywną bohaterką akcji, coś co Cameron powtórzył w Terminatorze 2, ale coś co stało się "normalną" zmianą, dopiero dzięki niemu. Poza tym, gdyby z Blade Runnera 2049 Villenueve zrobił akcyjniak zamiast powolnego egzystencjalnego sci-fi, fani by się zesrali z nerwów na samą myśl o tym. A taka zmiana nastąpiła właśnie z Aliens.

Cytat: Shadow of the Bat w 07 Grudzień  2020, 21:15:18To spore uproszczenie. Batman Początek też nie jest typowym filmem superhero.
Jak najbardziej jest typowym filmem superhero. Jest właściwie jego podręcznikowym przykładem. To, że nie ma super mocy, nie znaczy, że nie posiada wszystkich elementów dla tego kina. Jeśli Batman Begins posiada jeszcze jakieś elementy to horroru, ze względu na motyw strachu, ale są one dość umiarkowane w filmie. Natomiast Mroczny rycerz poszedł w zupełnie innym kierunku gatunkowo i nawet stylistycznie jeśli chodzi o scenografię. Coś z czym nawet wielu użytkowników tego forum miało problem. Stylizowane na komiks Gotham z Batman Begins, pełne przerysowanego mroku, dymu i brudu zmieniło się na... Chicago, a problemy Batmana z klanu ninja przeniosły się na bardziej przyziemny grunt zorganizowanej przestępczości i terroryzmu.

Cytat: Shadow of the Bat w 07 Grudzień  2020, 21:15:18ale to nie jest radykalna zmiana jak między Batmanami Burtona a Schumachera.
Batmany Burtona i Schumachera są ze sobą bardziej związane stylistycznie i gatunkowo niż poszczególne filmy Nolana. Obie to baśnie z gotycką/art-deco estetyką i sporą ilością kiczu (niekoniecznie w złym tego słowa znaczeniu). Różni je tylko ton... no i jakość, oczywiście. Filmy Nolana są od siebie diametralnie różne i Nolan nie dawał fanom tego co chcieli po Batman Begins (a nawet tam przedstawienie Ra'sa jest dość kontrowersyjne, jak również design Tumblera). Malujący się Joker to nowość, a przecież nawet nie zagrał go Willem Dafoe, o zgrozo. Batman pojawiający się za dnia kłóci się z tym co było ustalone w poprzednim filmie. Zabicie Two-Face'a zaraz po jego powstaniu? Tak, to wcale nie jest kontrowersyjne. Po Mrocznym Rycerzu kontynuacja też przecież miała być filmem kryminalnym i koniecznie musimy zobaczyć Riddlera i Pingwina? Boom, Nolan robi z tego film epicki o rewolucji w Gotham, ponownie zmienia jego wygląd, Bruce staje się odludkiem i mamy Bane'a jako głównego antagonistę.

Cytat: Shadow of the Bat w 07 Grudzień  2020, 21:15:18Szok to prawda, ale postać Luka pomimo przeżytej traumy i skopanej dupy nie ucieka na bezludną planetę płakać nad swym parszywym losem tylko liże rany gotowa by walczyć następnego dnia.
Poza pogrubieniem, reszta nie ma związku z tym co pisałem odnośnie Imperium. Imperium zniszczyło oczekiwania fanów i wywróciło je o 180 stopni. Zniszczyliśmy gwiazdę śmierci w poprzednim filmie! Jupi! Lol, to nic nie znaczyło i pierwsze 20 minut filmu cofa całkowicie to osiągnięcie i rebelia jest znowu w defensywie. Przecież samo to by absolutnie "strigerowało" obecnych fanów w dobie internetu. Nie mówiąc już o zmianach o których mówiłem w poprzednim poście.
A to, że Luke inaczej sie zachowywał 30 lat później wyjaśniłem wyżej.

Cytat: Shadow of the Bat w 07 Grudzień  2020, 21:15:18Podane przykłady dobrze obrazują to co napisałem w poprzednim poście i ty także zdajesz się to potwierdzać.
Ani trochę, ale ok. Chyba do porozumienia tutaj nie dojdziemy skoro to odebrałeś z moich wypowiedzi.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 07 Grudzień 2020, 23:35:49
Obaj mamy swoje racje i swoje argumenty. Ja pozostaję przy swoim i uważam, że moje argumenty są lepsze. Niemniej jednak zawsze dobrze trochę znerdzieć i wymienić się poglądami na temat ulubionych filmów i serii. W końcu jest jakieś życie na forum. ;)
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 11 Grudzień 2020, 12:05:09
https://filmozercy.com/wpis/ahsoka-z-wlasnym-serialem-darth-vader-powroci-lucasfilm-zapowiada-nowe-projekty

Spłynął po mnie ten news całkowicie. Niesamowicie jak bardzo Disney nie ma pomysłu na to uniwersum. :-\ Rozmieniają je na drobne, jak i Marvela, będzie teraz multum filmów i seriali, prawie wszystko o znanych już postaciach. Kpt. Andor w R1 się podobał? Serial. Ashoka się spodobała w Mando? Serial. R2 i 3PO? Serial. Obi-Wan (jedyny projekt, który mnie interesował, ale jako FILM, bo jest na takowy potencjał) - serial. Lando był chwalony w Solo? Serial. Pierwszym nowym filmem w 2023 ma być reżyserowany przez Patty Jenkins Star Wars: Rogue Squadron - kolejny spin-off z "rogue" w tytule, który prawdopodobnie będzie się toczył w czasach Rebelii. ::)

Zero świeżości, zero wyobraźni, ilość > jakość. Co by nie mówić o Lucasie, który potrafił pisać bzdury o piasku i czasami reżyserował tak, że nawet Natalie Portman wypadła jak kłoda, on tworzył wspaniałe światy i przygody z pasją, wyobraźnią, pomysłem. Czyli wszystko to, czego w projektach Disneya (z wyjątkiem Rogue One) od 2015 roku nie dostrzegam i nie zapowiada się na zmianę.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Q w 11 Grudzień 2020, 12:50:26
Disney wyciśnie Marvela i Star Wars do ostatniej kropli. Mogą wyjść świetne produkcje, ale już blisko są przekroczenia granicy.

Jeśli to będą limitowane seriale z 6-8 odcinkami i ich premiery rozłożą na kilka lat, to może się udać, ale co z tego jak co raz bardziej przypomina to odcinanie kuponów od kuponów i wybierania programów na podstawie popularności poszczególnych postaci.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 11 Grudzień 2020, 13:24:09
Marvel jeszcze sobie dobrze radzi. Tutaj bym nie panikował... Ale Star Wars rzeczywiście przesadza z osadzaniem filmów w tylko jednym okresie. Rogue Squadron, Andor, Obi-Wan, Lando, Bad Batch, Ahsoka... Wszystko dzieje się mniej więcej w tym samym czasie.

Co się stało z pomysłem na High Republic? To mnie akurat bardzo interesowało. Całkowicie inna historia, inny moment w czasie, i nawet mógłby być Yoda jako jedyny łącznik przeszłości z przyszłością. A tu szkoda, że mamy tyle w sumie mało interesujących projektów.

EDIT: Sorry, jest jednak serial z High Republic. The Acolayte i rzeczywiście brzmi najciekawiej ze wszystkich. Także na to warto czekać. Pewnie też obejrzę Lando i Obi Wana, a resztę wątpię, że w ogóle ruszę, zwłaszcza te animowane.
CytatLeslye Headland brings a new @StarWars series to @DisneyPlus with The Acolyte. "The Acolyte" is a mystery-thriller that will take viewers into a galaxy of shadowy secrets and emerging dark-side powers in the final days of the High Republic era.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 12 Grudzień 2020, 08:02:33
CytatRogue Squadron, Andor, Obi-Wan, Lando, Bad Batch, Ahsoka... Wszystko dzieje się mniej więcej w tym samym czasie.

Rangers of the New Republic, Mando oraz Ahsoka nawet nie mniej więcej, a dokładnie w tym samym czasie. Wepchnęli trzy seriale w jedną przestrzeń.

Moim zdaniem ogłosili tego po prostu za dużo. Jak każde korpo wycisną ze swojego produktu maksa i jeszcze trochę. Zamęczą szkapę, a później będą się dziwić, że zdechła. O potencjalne niepowodzenia jak zwykle obwinią fanów.
 
Ja Marvelem jestem już przesycony, a ostatni Spider-Man kompletnie nie przypadł mi do gustu. Generalnie nie czekam na nic. Z obowiązku obejrzę Spider-Mana 3 jako, że pojawią się starzy aktorzy w ramach multiwersum (znów pojedynek DC z Marvelem na to kto lepiej wykona ten sam pomysł).

Co do samych produkcji SW to trzeba poczekać i ocenić ich jakość bo sam fakt, że coś jest oparte na starym pomyśle nie oznacza, że musi być złe, a nowy pomysł nie musi być wcale z automatu jakościowo dobry. Niektóre mają być serią limitowaną jak (podobno) Ahsoka (6 odcinków) oraz Kenobi (również 6 chyba, że coś się zmieniło, trudno nadążyć), w takiej formie chętnie to obejrzę. Acolyte brzmi ciekawie na papierze. Serial o uczniu ciemnej strony to coś wartego ekspolorowania, pytanie czy twórca serialu potrafi to dobrze opowiedzieć. W serialu Lando narratorem ma być ponoć Billy Dee Williams, który wspomina swoje przygody za młodu. Ponownie, brzmi dobrze, ale wszystko zależy od wykonania. Bad Batch jako poboczny wątek Clone Wars, spoko. Bardzo lubię CW, a ostatni sezon pokazał, że potencjał na dobre historie nadal tam jest. Visions i Droids brzmi bardziej jak ciekawostka, ale może te 10 niezwiązanych ze sobą odcinków w stylu anime zaproponuje coś świeżego i dobrego. Cassian Andor interesuje mnie najmniej aczkolwiek spodziewam się, że jego selling point będzie K2SO.

Najchętniej obejrzę Ahsokę i Obi-Wana. O Acolyte na razie za mało wiem by się ekscytować lub martwić, ale na pewno jest to interesujący pomysł. Jeśli chodzi o film Rogue Squadron to jestem jak najbardziej na tak. Od dawna prosiło się o wojenny film "lotniczy" w uniwersum SW. Temat działał na wyobraźnię od 1977 i jak na razie funkcjonował jedynie w formie książek i gier. Czas przenieść to na ekran, byle dobrze.

Podsumowując. Myślę, że wszystkiego jest za dużo i Gwiezdne Wojny zmęczą swoich fanów.

Swoją drogą, obejrzałem nowy odcinek Mando i moim zdaniem jest znacznie lepszy od poprzedniego. Połączenie filmu o "skoku" z wojennym filmem szpiegowskim w stylu "Tylko dla orłów". Bardzo podobała mi się rola Mayfelda jako pozbawionego złudzeń ex-imperialnego.

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 13 Grudzień 2020, 21:14:39
Cytat: LelekPL w 06 Grudzień  2020, 21:18:20Ba, jestem przekonany, że wielu fanów by było zachwyconych, gdyby w finale Mando zmarł, a Boba przejął rolę głównego bohatera.
Serialu o Fecie, który podobno jest teraz już nawet kręcony, nie zapowiedziano na konferencji Disneya, więc... chyba będziemy mogli przekonać się czy miałem rację :P
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Johnny Napalm w 18 Grudzień 2020, 09:51:13
W ciągu niecałego miesiąca odeszli David Prowse i Jeremy Bulloch – czyli filmowy Darth Vader i Boba Fett. Wiadomo, że gdyby nie głos Jamesa Earla Jonesa to nie byłoby to samo, jednak Prowse użyczał swojej postury Vaderowi. Warto też wspomnieć o jego występie w Mechanicznej Pomarańczy, gdzie w sumie też się nie nagadał.

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 18 Grudzień 2020, 11:45:36
(https://pbs.twimg.com/media/Epe_rhzW4AYyoLB?format=jpg&name=large)
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 18 Grudzień 2020, 12:01:26
A Indiany Jonesa 5 jeszcze nie zaczęli kręcić...
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 18 Grudzień 2020, 19:24:07
Jezusie... ostatni odcinek Mandaloriana! Jest to pierwszy odcinek, który mnie po prostu zachwycił. Wiele wątków się ładnie zazębiło, a fan service w tym odcinku po prostu pozamiatał. Wiem, wiem. Fan service zły... ale niekoniecznie, kiedy jest umiejętnie użyty.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: HUDY w 19 Grudzień 2020, 14:45:44
Disney jakoś do mnie nie trafia kinowymi SW  :( Jednak Mandaloriana już tak  ;D Świetnie się bawię oglądając kolejne odcinki i czuję dobrego ducha tej produkcji. Zapowiedzia serialu Boba Fett sprawili że czekam niecierpliwie zarówno na kolejny sezon Mando jak i BF  8) Trzymam kciuki za Obi Wan'a i Ahsoke. Stało się że seriale znaczą mi więcej niż te ich filmy  ::)
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 20 Grudzień 2020, 07:53:42
Jak dla mnie ostatni odcinek był, wybaczcie, przezajebisty! Toć to MAJESTRIA. Jarałem się jak dziecko w sklepie z zabawkami. Fenomenalne zwieńczenie świetnego sezonu. W końcu pokazano jednego z moich ulubionych bohaterów kina tak jak liczyłem od czasu zapowiedzi Przebudzenia Mocy (minus takie sobie CGI). Uwielbiam ten serial od początku i każdy odcinek tylko mnie w tym utwierdzał. Dave Filoni i Jon Favoreau kochają Star Wars, lubią i rozumieją fanów i potrafią opowiedzieć nową historię szanując to co było dawnej, a nawet delikatnie łączyć to z trylogią sequeli. W całym serialu podoba mi się czerpanie z innych dzieł kultury jak z Kurosawy czy starych westernów, a także innych filmów jak "Cena strachu" w poprzednim odcinku czy Władcy Pierścieni trochę tu trochę tam. To jest coś co robiło również Clone Wars jednak zobaczyć to wszystko w wersji aktorskiej to zupełnie coś innego. Znowu po rozczarowaniach nową trylogią z optymizmem patrzę na nadchodzące produkcje Star Wars. Moja recenzja i analiza poniżej.

Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 20 Grudzień 2020, 10:20:54
Przedstawienie "Jedi" (żeby nie spoilerować tak będę się do tego odnosił) to jedyny problem jaki miałem z tym odcinkiem. Nie mam na myśli tutaj bardzo słabego CGI, a oziębłość w zachowaniu. Przypomina raczej oziębłego Jedi z prequeli niż empatycznego siebie samego. Chodzi mi głównie o brak zainteresowania sytuacją (Moffem, Grogu, jego relacją z Mando). Oczywiście marne CGI w tym chłodnym podejściu wcale nie pomagało, ale nie było największym błędem.

Natomiast bardzo dobry pomysł, że walczył z Robotami, bo to rozwiązało całkowicie agresywne wejście i było świetnym fan service'm, który jednocześnie nie jest sprzeczny z postacią, ale również świetnie kończy motyw budowania Dark Trooperów. Najpierw byłem niepocieszony jak Mando wyrzucił ich ze śluzy bo wydawało mi się strasznie antyklimatyczne, ale wraz z ich powrotem i pojawieniem się Jedi świetnie zwięczyło to scenę pojedynku 1 na 1 Mando z Trooperem z kilku względów:
- pierwsza walka pokazała jak trudnym są przeciwnikiem
- umiejętności Mando nie zostały sztucznie umiejszone
- cały pluton Dark Trooperów dzięki temu nadal był wielkim zagrożeniem którego nasi bohaterowie by nie powstrzymali
- dzięki temu wszystkiemu świetnie pokazano siłę Jedi.
Więc same plusy.

A i jeszcze jeden mały minus: Moff Gideon był antyklimatyczny. Nie sprawiał wrażenia kompetentności w tym odcinku niestety i nie był przy tym wystarczającym zagrożeniem. Nadal żałuję, że to Werner Herzog nie był głównym złym tej serii.

Ale finał (póki co) relacji Grogu i Mando był tak piękny, że naprawdę byłem zachwycony. Piękna scena, nawet z upiornym Jedi.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 20 Grudzień 2020, 16:00:25
Moim zdaniem ten "Jedi" był przedstawiony tak jak powinien być przedstawiony. Spokojny, opanowany, doświadczony, pewnych swych umiejętności. Wiele razy wychodził już z gorszych opresji będąc wówczas zdecydowanie mniej kompetentnym. Sytuacja była opanowana, a jego celem jest szkolenie nowego pokolenia Jedi.

Świetnie stopniowano poczucie zagrożenia jakie stanowią Dark trooperzy pokazując jak ciężką przeprawę miał Mando z jednym by później pokazać w akcji cały ich zastęp. Nawet przez chwilę nie miałem wątpliwości, że wyssani w próżnię Dark trooperzy za chwilę powrócą. To nie jest trylogia sequeli by rzucać na lewo i prawo rozwiązaniami które rujnują klimaks. The Mandalorian nie popełnia takich błędów i nie próbuje zaskakiwać na siłę kosztem fabuły i bohaterów.

Gideon w moim odczuciu zagrywał swoje karty w odpowiednim momencie i robił co mógł do ostatniej chwili wliczając w to próbę samobójstwa gdy wyczerpał dostępne możliwości.

Jeśli chodzi o minusy to niestety wyraźne było CGI na twarzy "Jedi" co lekko odwracało uwagę. Nie do końca podobało mi się także bieganie po statku z otwartą przyłbicą i masakrowanie dziesiątek szturmowców. To już wyglądało jak granie na kodach.

Ogółem finał był przepiękny. Mogła się nawet zakręcić łezka. Miło widzieć, że Lucasfilm sprząta po sobie bałagan zostawiony przez Ostatniego Jedi.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Juby w 21 Grudzień 2020, 09:54:11
Gdzieś w internetach wyskoczył mi clip wiadomej sceny z wiadomą postacią. Dopiero po nim nabrałem ochoty, żeby jednak dać szansę temu serialowi. Może jednak kiedyś... ;)
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 21 Grudzień 2020, 11:31:22
Cytat: Juby w 21 Grudzień  2020, 09:54:11Gdzieś w internetach wyskoczył mi clip wiadomej sceny z wiadomą postacią. Dopiero po nim nabrałem ochoty, żeby jednak dać szansę temu serialowi. Może jednak kiedyś... ;)

Szkoda, że sobie zaspoilowałeś, ale z drugiej strony jeśli tego było potrzeba by cię przekonać (a od początku byłem w 100% pewny że się w końcu złamiesz XD) to i tak wyszło na dobre. Have fun i daj znać jak wrażenia. ;)
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 21 Grudzień 2020, 17:16:09
Spoiler
[Zamknij]
Jak zwykle deepfake lepszy. Czemu oni tego CGI nie zdeepfajkowali to ja nie wiem. Jeszcze w filmach kinowych to rozumiem, że problem może polegać na rozdzielczości, żeby wypadł dobrze na dużym ekranie. Ale to miało być tylko na Disney+ więc spokojnie mogli to poprawić jeszcze deepfakiem.
Tytuł: Star Wars
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 21 Grudzień 2020, 18:21:07
Cytat: LelekPL w 21 Grudzień  2020, 17:16:09
Spoiler
[Zamknij]
Jak zwykle deepfake lepszy. Czemu oni tego CGI nie zdeepfajkowali to ja nie wiem. Jeszcze w filmach kinowych to rozumiem, że problem może polegać na rozdzielczości, żeby wypadł dobrze na dużym ekranie. Ale to miało być tylko na Disney+ więc spokojnie mogli to poprawić jeszcze deepfakiem.

Też przed chwilą na to trafiłem. Ta alternatywna wersja jest znacznie lepsza. Wyraźniejsza, ale szczególnie robotę robią nowe oczy. Te w oryginale są płaskie i puste. Nie zdziwię się jeśli Lucasfilm to jeszcze ulepszy i podmieni na platformie. Podobnie zrobili z widocznym w innym odcinku kolesiem w dżinsach.