Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Dlaczego Batman???

Zaczęty przez Maxie Zeus, 05 Kwiecień 2008, 11:35:52

isild87

Ja chodzilam jescze do zerówki,gdy moja mama wypozyczyla dla mnie obie czeci filmów Burtona,ten film mnie zafascynowal,byl dla mnie wtedy troche straszny,ale postaci takich jak Batman czy Joker nie moglam zapomniec,i po kilku latsch - chyba bodajze w 1999 roku spotkalam kolege,który byl wielkim fanem ameryka?skich superbohaterach,w tym czlowieku Nietoperszu,i moja fascynacja odzyla  na nowo :)

Corso

Moja fascynacja Batmanem rozpoczeła się po obejrzeniu w kinie "Batmana" Tima Burtona.
Było to kilka dni po premierze, w kinie Moskwa. Pierwszy komiks to Batman 7/92. Przechodziłem z  Ojcem obok kiosku na Szpitalnej, poprosiłem go by mi kupił, tym razem sie udało. Tak, przez dwa lata nie udawało mi się go namówić (uważał że komiksy to bzdura).
Po kupnie owego komiksu, pojawiały się kolejne, kończąc kolekcję w 98 po upadku "Batmana" jako miesięcznika. Do dziś mam wielki sentyment do universum Batmana, komiksy kupuję w wersji oryginalnej. Średnio dwa zakupy w miesiącu, w multiversum. ;)
"...and all those moments will be lost in time, like tears in rain..."


vincent

Najpierw był B:TAS, oglądany codziennie przed przedszkolem, później brat zaczął kupowac masowo TM-Semic. Oglądałem godzinami te same obrazki, Batman mnie po prostu zaczarował. Migiem zaopatrzyłem się w jego figurkę (zrobiona na podstawie filmu Burtona, można było ją nabyc przez kilka lat w każdym sklepie z zabawkami, na pewno kojarzycie ;) - miałem ich chyba z 5) i napierałem całe dnie.
Bazgrałem od zawsze, ale jak nauczyłem się jako tako rysowac to robiłem 'komiksy' o Batku.
Gdy zacząłem obok rysunków zauważac napisy to wciągnąłem się w czytanie zbioru komiksów mojego brata.
Do tego biegałem sobie po polach w kostiumie Nietopyrza (pozdro, Jordan, wiem że to lubisz :*) i było super.
Wszystkie filmy związane z Batmanem mam do dziś na VHS, nagrywane z Polsatu. Magiczny klimat ;)
Jeśli chodzi o komiksy, to staram się w miarę możliwości dokonywac zakupów na allegro (ostatnio rocznik '95), do tego ściągam ciekawsze historie.
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

Hydro

Po wiem króko: moja fascynacja zaczeła się od obejrzenia "Batmana" Burtona, gdy miałem 5 lat: Potem TAS, TNBA i komiksy. The end ;)
It's a funny world we live in.

Corso

To żeś się chlopie rozpisał. ;)
"...and all those moments will be lost in time, like tears in rain..."


DarkDaro7

Moje zainteresowanie Batmanem rozpoczelo sié w 2000r.Kiedy to mama na video wypozyczyla mi Batmana TAS.Kiedy go obejrzalem odrazu stal sie On mym idolem,herosem,idealem...(poprostu zaczelem go uwielbiac kochac) potem caly czas wypozyczalem Batmana gdy juz obejrzalem te co byly w Wypozyczalni to niewidzialem co mam zrobic"skonczyly sie"??? I wtedy Pani w wypozyczalni pokazala mi Album w ktorym byly najstarsze filmy Batmana czyli Btaman Burtona itd.Wszystkie mi sie podobaly wiec zaczelem kolekcjonowac wszystko co z gackiem zwiazane.

Za co uwielbiam Batmana:
Batmana uwielbiam poniewaz jest on herosem jednynym w swoim rodzaju,jest mroczny i sprawiedliwy!!!!Budzi Respect w swoich rywalach.

                                         

Ralf

Ja najpierw zobaczyłem w tv film Batman '89 w wieku 5 lat, później oglądałem wypożyczoną kasetę VHS od kolegi z filmem Powrót Batmana. Jak zacząłem chodzić do szkoły w tv był puszczany Batman: TAS. Później były kolejne filmy, seriale oraz zbierałem figurki Batmana i jego przeciwników. Komiksów z Batmanem mało czytałem. Batman uwielbiam za to ,że nie ma żadnych super mocy oraz jest mroczną postacią. :)

missfried

moja przygoda z Batmanem zaczęła się, tak jak u większości z was, w przedszkolu, kiedy to oglądałam TAS. Jak miałam 6 lat to chciałam koniecznie obejrzeć 'Batmana' Burtona i mama wypożyczyła mi kasetę wideo. Stwierdziła że to film nie na mój wiek, ale mimo wszystko obejrzałam go. Po prostu od dzieciństwa uwielbiałam Batmana :)

naz_

I ja też zacząłem jako dzieciak. Nie pamiętam ile miałem lat, pamiętam że zamontowali mi kablówkę ( wtedy to był rarytasik!) i na pro7 zobaczyłem TAS. Nieważne było to, że absolutnie i kompletnie nic z tego wszystkiego nie rozumiałem, ważne było to, że na balu przebierańców w przedszkolu byłem Batmanem :D Potem nadszedł czas na komiksy z TM-SEMIC, które to - pamiętam jak dzisiaj - kupowałem po kryjomu przed rodzicami za pieniądze od babci. Wszyscy wtedy zbierali Kaczory Donaldy i mi rodzice też kazali takowy kupować, więc kupowałem - a za szafą był Batman, Spider-man i -później-Spawn.

Właśnie Spawn mnie zdradził - nie zdążyłem go schować za szafę i mamuśka zobaczyła jak na stronie trzeciej bodajrze, Violator wyrywał serce jakiemuś człowieczkowi. Jak nietrudno się domyśleć, komiksy znaleźli i wyrzucili.

Batmany zbieraliśmy dalej z kumplem, przy okazji łykając wszystkie filmy na VHS, oglądająć TAS dalej po niemiecku i - jak podłączyli cartoon network - po aniegsku, chowaliśmy po skrytkach w piwnicy, przez co Batman z TM-Semic zawsze juz bedzie mi sie kojarzył z zapachem pleśni i wilgoci :)

Potem już było lepiej, ale i Batman zszedł na dalszy plan ze względu na fascynacje innymi komiksami. Zawsze jednak był gdzieś tam, i chociaż teraz powoli staram się odbudować zaginioną kolekcję pleśniowych Batków, to ciężkie to zadanie.

A za co Batman ? Wydaje mi się, że jak dzieciak pierwszy raz widzi napakowanego kolesia w stroju nietoperza tłukącego "złych" zakochuje się od razu. Każdy chyba wraz z wiekeim odkrywa, że za tym tłuczeniem złych leży głębia, którą cieżko zrozumieć ludziom, którzy za dzieciaka nie lubili komiksów o superbohaterach.

Coś jest w tym nietoperzu :)
"-To, co mogę uczynić ze sobą, zależy tylko ode mnie. Nie mogę być pewny tego, co zależy od wroga." - sun tzu

batboy

#24
Ja zacząłem w 2002 roku oglądając filmy Burtona i te gorsze Schumachera na TVN i batman bayond na CN.Potem zacząłem kupować w kiosku komiksy.Kiedy poszedłem do kina z bratem na Batman Begins poznałem historie Batmana.Jak podłączyli mi internet to znalazłem Batcave i czytałem całymi godzinami o Batmanie i czytam do dziś(choć mniej ;D).

Anarky

- jest bardzo mroczny, a co za tym idzie klimatyczny
- Batman nie posiada super mocy
- ma Batmobile
- Filmy o Batmanie są bardzo udane (może poza Forever i B&R)
- TM-Semic prezentował bardzo wciągające historie z jego udziałem
Ja wam pokażę!

RafBat

 Batman "przyszedł" do mnie wraz z komiksem "Przysięga zza grobu", który kupili mi rodzice kiedy byłem bardzo bardzo młody. W sumie nie pamiętam czy wtedy potrafiłem w ogóle czytać, ale już wtedy urzekły mnie rysunki z tego "albumu" (czarno-białe ale miały swój klimat, no i... były świetnie wykonane). Od początku wydawało mi się, że Gacek jest kimś "ponad" innymi komiksowymi herosami. Niby nie posiada żadnych super mocy ale jednak jest najmocniejszym (w sensie klimatu, poziomu większości historii z Nim i tematów w nich poruszanych) z tych bohaterów. Po prostu... obok postaci takiej jak Batman nie da się przejść zupełnie obojętnie.
Filmy z Nietoperzem też zrobiły swoje. "Batman", gdy oglądałem go po raz pierwszy, wydawał mi się mega realistycznym filmem... w dodatku strasznym przez postać Jokera. Każdy z kolejnych filmów z Batmanem też był z pewnością bardzo ciekawy (nawet Forever, z B&R było już trochę bardziej "cienko" pod tym względem, ale od biedy dało się go obejrzeć).
Mój rozbrat z Batmanem nastąpił po upadku tej serii w Tm-semic. Kwestia sprowadzania komiksów z zagranicy wtedy nie wyglądała zbyt "kolorowo". Także sprawa filmów z Tym bohaterem (pewnie po "sukcesie" B&R) się "rypła". Nie miałem więc chwilowo "punktu zaczepienia" żeby utrzymać kontakt z Tą postacią. Ożywienie w tej "dziedzinie" nastąpiło z pojawieniem się "Początku", jednak mówiąc szczerze... nie był to film, który był w stanie "zarazić" mnie ponownie zainteresowaniem Batmanem. Dopiero pojawienie się TDK zmieniło tą sprawę. Ponownie zacząłem zbierać komiksy z Gackiem, i chociaż nie robię tego tak regularnie, jak w przypadku Tm-semiców, to sądzę, że nigdy nie zrezygnuje z czytania komiksów z Tym Gościem... wpadłem w nałóg ponownie. ;)

BD96

Właściwie to zaczęło się od... zabawek. Do sklepów w pewnym czasie przychodziło wiele zabawek z Batmanem, i babcia czy mama kupiła i jedną z potem kolejną i kolejną. Beztrosko biegałem w Batmanem po ogródku, a mój ś.p wujek zawsze mi mówił iż wyżej niż ten batman jest Atman - bo a jest nad b, heh :). Następnie zacząłem zdobywać komiksy z wydawnictwa TM-Semic, oglądałem filmy z czego moim ulubionym był Batman. Natomiast przy Batman Returns po prostu robiłem do portek ze strachu... ;D. Na TVP2 leciał Batman TAS, jednak dobrze pamiętam że biegałem z dziadkiem do wypożyczalni VHS i DVD - tam wypożyczałem Batman TAS, Batman & Mr. Freeze: SubZero, Superman/Batman: The World Finest, i filmy aktorskie (ale z drugiej wypożyczalni) Batman & Robin, Batman Returns (nie pamiętam czy również pozostałe filmy).Batman to bożyszcze mojego dzieciństwa - jest on pierwszym superbohaterem jakiego poznałem, i zawsze jeśli nie będzie pierwszy, to na pierwszym miejscu.
Życie czasami daje nam mocnego kopa w tyłek. Najważniejsze żeby wstać i iść dalej.
Ja nie potrafię... Ale zawsze mam kogoś kto mnie podnosi!

Batman - The Blackest Knight!

Deuce

Moja przygoda z Batmanem zaczęła się od serialu Batman The Animated Series. Oczywiście bardzo mi się spodobał i co piątek, o 15.00 musiałem go oglądać. Później przyszedł komiks. Był to rok 1994 i pamiętam, że Batman i Robin walczyli w nim z Galvanem. Była to druga część tej historii, a James Gordon prawie w niej zginął. Uratowała go Sara. Kiedy rozpoczął się Knightfall, do sklepów trafiły figurki z filmu animowanego, więc też zaczęło się zbieranie. Pierwszy film to Batman Forever z 1995 roku, który oglądałem w kinie. Oczywiście wtedy był czymś wspaniałym. Dziś już patrzę nieco inaczej, ale nadal stawiam go wyżej niż dwie ostatnie produkcje.
"To już nowa gra -- Nie ma czasu na miękkie rękawiczki !"
~ Jean Paul Valley - Batman

franek

Ja poznałem Batmana w wieku 5 lat na VHS "Sub-Zero" i po oglądnięciu filmu pomyślałem "o kurka". Od razu mi się spodobał. Później był Batman Powraca na TVN kolejne filmy, zakup Batman Begins na VHS (do dziś mam) i w końcu teraz kupuję komiksy w antykwariacie.
Mam do tego gościa szacunek bo jest to jedyny radzący sobie z Supermanem facet który nie ma szczęścia do supermocy. W mojej klasie jest koleś który jest zwolennikiem Spider-Mana i mówi że Batman to ciota, kaleka itp. i że Spider-Man zabił by go ot tak. Ale ja myślę że Batman jest Legendarnym Herosem.


Show Must Go On!!!