Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Red Hood and the Outlaws/Teen Titans/Suicide Squad/Birds of Prey (DCnU 2011)

Zaczęty przez kelen, 07 Wrzesień 2011, 19:08:17

kelen

Rozmowy, recenzje, przemyślenia i spostrzeżenia na temat odświeżonych serii z grupami bohaterów, w których występują postaci związane z uniwersum Batmana - "Red Hood an the Outlaws", "Teen Titans", "Suicide Squad" oraz "Birds of Prey".


Guyver87pl

Suicide Squad #01

Kolejna zrebootowana seria czerpiąca z klasycznych komiksów, tym razem mająca korzenie w latach 80-tych. Pomysł na fabułę był prosty: Tajna organizacja, pracująca dla rządu USA, pod przywództwem Amandy Weller, proponuje super-przestępcom odsiadującym wyroki w więzieniach oczyszczenie z zarzutów i uwolnienie, w zamian za udział w niebezpiecznych, nielegalnych i niemoralnych akcjach, przeciwko wrogom Ameryki. W zawiązku ze statusem "agentów" Suicide Squad w razie niepowodzenia misji rząd może zwalić wszystko, na samych przestępców, pozostając poza podejrzeniami, a sam system uwalniania członków grupy z więzień pozwolił scenarzyście serii, na logiczne wyjaśnienie faktu, że konkretni przestępcy ciągle wracają na wolność, pomimo wysiłków chwytających ich bohaterów. W każdym razie pomysł chwycił i choć seria nie zdobyła wielkiej popularności, była kilkakrotnie wznawiana, a Suicide Squad przewijał się przez większość serii DC. Obecna seria korzysta z identycznego pomysłu wyjściowego, co oryginał: Grupa super-przestępców, zostaje zmieniona w ściśle tajny oddział do "brudnej roboty" na usługach rządu USA. W jego skład wchodzą między innymi mniej, lub bardziej znani przeciwnicy Batmana, jak Deadshot, Savant, Harley Queen, czy Black Spider, jak również przestępcy "pożyczeni" od innych bohaterów, jak King Shark, czy El Diablo. Komiks rozpoczyna się od ataku grupy na chatę, gdzieś na uboczu, gdzie jakoby jest przetrzymywany agent, którego mają odbić. Wszystko idzie nieźle, do momentu, gdy okazuje się, że nasi "bohaterowie" wpadli w zastawioną przez kogoś pułapkę. Teraz ich tajemniczy napastnicy torturują członków grupy, próbując wydobyć od nich informacje, o ich mocodawcach, natomiast czytelnik poznaje sposób działania zespołu, oraz okoliczności, w jakich dołączyli do niego poszczególni członkowie. Ogólnie jest ciekawie, rysunki są niezłe, a sposób poprowadzenia narracji i zaznajomienia czytelnika z bohaterami wypada bardzo dobrze. No i jeszcze to zakończenie... Ciekaw jestem, co z tego wyniknie... Moim jedynym "ale" do tego komiksu jest tylko jedna kwestia... Co oni zrobili z Harley Queen? Wątek jej narastającej psychozy, po tym, co stało się z Jokerem w "Detective Comics #01" jest dosyć dobry, ale po co było dawać jej ten... kostium? Rozumiem, że rysownik chciał, aby wyglądała ona seksownie, ale to, w co ją ubrał wygląda raczej, jak kostium striptizerki, niż uniform super-przestępczyni... Nie mówiąc już nawet o tym, że w ogóle nie przypomina jej ikonicznego kostiumu z "Batman: TAS"... Ale po za tym zgrzytem komiks jest dobry i z pewnością przeczytam kolejny numer.


Edit:

W sieci pojawił się trailer pierwszego numeru "Teen Titans":
http://www.newsarama.com/common/media/video/player.php?aid=44217

EndrjuSzopen

Drugi tydzień życia z uniwersum DC i mocno podniesiona poprzeczka przez zeszyty około gackowe, które pojawiły się w tygodniu poprzednim. Pierwszym tegotygodniowym zeszytem, z którym się zapoznałem był właśnie Suicide Squad #1, do którego podchodziłem chyba z największym strachem, bo tak naprawdę nie miałem zielonego pojęcia o żadnej postaci z tej dość ciekawej grupy, jedynie Harley Queen wcześniej obiła mi się o uszy, ale to i tak niewiele. Koncepcja bardzo mi się spodobała podczas czytania i mam nadzieję, że zostanie ona wykorzystana w pełni, coby wycisnąć z niej te najlepsze soki. Z żalem muszę też przyznać, że mimo tego, iż nie uderzył mnie ten komiks tak jak Detective Comics, Batwing czy Batgirl, to i tak podobał mi się bardziej niż wydany tego samego dnia The Amazing Spider-Man #669 Marvela, a to jedynie utwierdza mnie w tym, że rozpoczęcie romansu z DC Comics było posunięciem bardzo dobrym... Jak najbardziej czekam na ciąg dalszy tej historii :)

Roy_v_beck

Hmm, a ja niestety nie podzielam panowie waszego entuzjazmu. Ogólnie nie jest ciekawie. Rysunki wypadają przeciętnie po bardzo ciekawej okładce, która na marne robi nam apetytu. A kostium Harley Quinn jak i ona sama są najmocniejszą stroną tego numeru.
Tak to mam gdzieś te wszystkie originy reszty Suicide Squadu, ten motyw tylko spowalnia akcję. A sam numer jest mało szalony, w ogóle nie zabawny i w dodatku przeładowany tekstem. Jakby tego było mało nudnym tekstem. Nie muszę znać myśli wszystkich bohaterów. Przez to praktycznie nic się w tym numerze nie zdarzyło.
Jest tylko jeden motyw z rekrutacją i w dodatku bardzo przeciętny, dość przewidywalny. Fakt faktem, że następny numer zwiastuje niezłą akcję, ale treść tego możnaby spokojnie na 8 stronach zmieścić.
I tylko Deadshota mi szkoda, bo zasługuje on na własną serię o wiele bardziej niż Deathstroke.

Cóż, to raczej nie będzie nowe Secret Six, bo bohaterowie tacy jacyś miałcy i mało inteligentni. Ode mnie 2,5/6 ocena.

Todd Richards



Red Hood & The Outlaws #1

Powiem szczerze, ?e do?? sceptycznie podchodzi?em do pierwszego numeru tej serii, na szcz??cie jednak zupe?nie niepotrzebnie. Pierwsze, co od razu rzuca si? w oczy, to ?wietne rysunki Kennetha Rocaforta, które maj? w sobie to "co?" i naprawd? ciesz? oko.

Druga sprawa, to sama historia - Red Hood wyci?ga Roya Harpera (Arsenala) z wi?zienia i z pomoc? Starfire uciekaj? na egzotyczn? wysp?. Tam Jasona odnajduje stara "znajoma" i prosi o pomoc. Wi?cej nie zdradz?, by nie psu? zabawy ;). Lobdell stan?? na wysoko?ci zadania i ka?dy znajdzie tutaj co? dla siebie: troch? akcji, troch? w?tków humorystycznych (dialogi mi?dzy Arsenalem i Redem rz?dz?), a tak?e nieco seksapilu (?wietne arty przedstawiaj?ce Stafire w bikini ;)). Poza tym, co wa?ne dla mnie jako fana Jasona Todda - zosta? on bardzo dobrze poprowadzony a scenarzysta idealnie odwzorowa? jego charakter znany z innych komiksów.

Podsumowuj?c, po pierwszym numerze mam chrapk? na drugi (ju? zamówiony) i jestem szczerze ciekaw kolejnych przygód tej trójki. Polecam gor?co, gdy? naprawd? si? nie zawiedziecie - jedynie dla nowych czytelników, nie zaznajomionych zbytnio z postaciami Arsenala, Red Hood'a i Starfire komiks mo?e by? nieco zakr?cony, a bohaterowie "obcy", jednak starzy wyjadacze b?d? bawi? si? przednio. Jak na pocz?tek d?u?szej historii jest bardzo dobrze. Ode mnie 4,5/5.

EndrjuSzopen

Nikt jeszcze nie wspomina? nic o 'Teen Titans', a my?l? ?e z racji pojawienia si? #2 tego? w nadchodz?c? ?rod? warto na ten tytu? zwróci? chocia? troch? uwag?. Po pierwszym numerze mam wra?enie, ?e to mo?e mie? potencja?, a tak?e je?li kto? chce ?ledzi? ten tytu? to warto przy okazji czyta? te? Superboya, bo w sumie oba komiksy s? ze sob? w pewien sposób powi?zane - w czym pomaga ten sam scenarzysta. Mo?e i sam Superboy #2 nie powali? mnie na kolana, ale my?l? ?e warto si? przyjrze? im obu w przeci?gu najbli?szych miesi?cy.

A tak przy okazji - czemu ten Superboy to jaki? nowy twór z laboratorium i co si? sta?o z wcze?niejszym Superboyem...? Nie jest to potrzebne do zrozumienia fabu?y za bardzo, ale jestem niezmiernie ciekaw :P

LelekPL

Pierwszy numer by? ma?o zapadaj?cy w pami??, nic ciekawego w nim za bardzo nie znalaz?em. Czyta?o si? to troch? jak jaki? bardzo ?redni numer X-menów. Mi?o by?o zobaczy? Tima Drake'a w akcji, bohatera z bat-rodzinki, który chyba najbardziej ucierpia? na tym reboocie, gdy? jest praktycznie ca?kowicie pomijany w tytu?ach z Batmanem, a w przeciwie?stwie do Barbary, Dicka i Damiena nie ma ju? swojej serii. Nawet Jason b?dzie mia? teraz wi?cej czasu po?wi?conego jemu, skoro jest praktycznie g?ównym bohaterem swojej serii (z drugiej strony to dobrze, bo polubi?em t? posta?, jest co? niezwykle fascynuj?cego w postaciach upad?ych). Jednak poza tym ma?o mnie ten numer interesowa?... si?gn? po kolejne bo chce zobaczy? jak teraz b?dzie wygl?da?a dynamika w grupie, czy Tim i Superboy (nadal nazywa si? Conner?) nadal s? tak ze sob? z?yci, a nie chce mi si? si?ga? po Superboya. Tego czytania ju? mam i tak wystarczaj?co du?o teraz.

EndrjuSzopen

Suicide Squad #3

Nie wiem, co móg?bym napisa? o tym numerze, bo... Bo jak do tej pory ta seria ani mnie nie zawodzi, ani mn? mocno nie wstrz?sa. Ca?kiem porz?dna rzecz, jeden z tych komiksów, który si? czyta dla przyjemno?ci, gdzie mamy kilka ró?nych od siebie postaci postawionych w do?? ekstremalnych sytuacjach, z którymi musz? sobie poradzi?. Taki komiksowy odstresowywacz, ca?kiem godny polecenia. Jedyne czego si? martwi? to to, i? w takim tempie jakie narzuca scenarzysta swoim 'bohaterom' po pi?ciu numerach seria b?dzie musia?a zmieni? swoj? nazw? i otrzymamy komiks o tylko jednym villainie pracuj?cym dla rz?du, bo póki co w ka?dym komiksie któremu? z 'samobójców' dostaje si? w ko??, a jeszcze na ko?cu jest zapowied?, ?e w nast?pnym te? tak b?dzie...  ;D

Guyver87pl

Red Hood and the Outlaws #03

Najlepszy numer tej serii, dający nadzieję, że może coś będzie z tej serii. W końcu rozwinięte charaktery bohaterów, nieco światła rzuconego na ich "nową" przeszłość i nadal sporo dobrze narysowanej akcji. Z resztą co tam, dla mnie do pozytywnego ocenienie tego komiksu wystarczą dwie ostatnie strony:

http://scans-daily.dreamwidth.org/3439577.html?thread=117446873

bart-allen

http://www.youtube.com/watch?v=NbvbCwVGAu8 za kim byłeś...Nie jestem głupim nie jestem trollem jestem....DC-maniakiem

Kwiatek

                                                   Spoilery






W Red Hood and the Outlaws 01, Red Arrow przypomina Starfire że byli częśćią grupy dowodzonej przez Nightwinga w sklad w którą wchodzili: Nightwing, Red Arrow, Starfire, Cyborg, Aqualad(Garth ), Best Boy, Omen(Lilith Clay). Wielu sądziło że ta grupa była pierwszym składem Teen Titans, redaktor naczelny DC uświadomił czytelnikom że ta grupa to nie Teen Titans bo pierwszym składem w histori DC jest drużyna dowodzona przez Red Robina. Redaktor nie podał nazwy drużyna Nightwinga więc fani spekulują że ich nazwa brzmi Titans, co było by nazwiązaniem wyboru przez Tima nazwy Teen Titans albo Outsiders.
Omen pojawiła się w Teen Titans jako członek N.O.W.E.H.E.R.E. używa swoich mocy do torturowania więżniów organizacji.
Sądzono że podano ją praniu umysłu, lecz zaprzeczyła temu twierdząc że robi wszystko z własnej woli i wierzy w plan N.O.W.E.H.E.R.E.
Beast Boy był więzniem organizacji razem Terrą ponoć Tara Markov obecnie są członkami grupy - Ravagers.
Garfield w restartowanym  universum DC nie jest koloru zielonego  jak był dotychczas tylko czerwony ma to ponoć związek z  The Red - międzywymiarowe żródło mocy Animal Mana.

Kwiatek



Jolly_Roger

No dobra, odświeżam wątek. Suicide Squad już 5 zbiorówka na horyzoncie. Macie jakieś wnioski/oceny? Jest dowcip, jest akcja, dobrze się czyta?